Miał być wpis podróżniczy ale mła dopiero obrobiła foty i ma jeszcze zalatanie. Będzie więc prasówka. U nas doma nieco syficznie. Hym... za niepłacenie rachunków i brak opieki zostaje się prezydentem, za
mówienie o tym dostaje się kopniaka i wylatuje się z roboty na bruk. Opiekunka mówiąc o postępowaniu Kawalerki, używała danych osobowych podopiecznego, które wcześniej
zostały ujawnione, więc pitu - pitu że cóś o czym wcześniej nie wiedziano ujawniła. Córeczka Kawalerki została za to potraktowana z buta w społeczniakach, niektórzy są tak walnięci i bezmózdzy że muszą dojechać siedmioletniemu dziecku, tylko dlatego że nie lubią jego tatusia. Rzygać się chce od tego festiwalu głupoty. Nie mogę się doczekać kiedy ten stos gnoju się zmniejszy ale zdaje się że szanse nikłe, bo coś czuję że przez następne dwa lata czeka nas kampania wyborcza. Może któś z politycznych się po "liberalnej" stronie wreszcie obudzi i zada sobie to trudne pytanie - czym liberalni różnią się od lewicy i konserwatystów? A jak już sobie to uświadomi to ładnie opakuje w papier prezentowy i sprzeda wyborcom.
Teraz zagramanica. Na poligonie ukraińsko - rosyjskim nowe rozdanie, bez aprobaty hamerykańskiej, za to z dającym do myślenia scenariuszem. Wyrąbano dronami około 30% rosyjskich samolotów sił strategicznych. Żebyśta dobrze zrozumieli - walnięto w tzw. triadę przenoszenia broni strategicznej, także nuklearnej. Państwo średnie pokazało mocarstwu że może dorwać środki przenoszenia w jego głębi strategicznej. To ma olbrzymie znaczenie, nie tylko dla Rosji, dla każdego mocarstwa. Żadna kopuła czy tarcza przed tym nie chroni, kosmiczne bronie za te grube miliardy dolarów to tak tego ten. Kopuły betonowe można wysadzić, cinkża sprawa. Podobno opracowano drony morskie pozwalające zbliżać się "bezczujnikowo" do łodzi podwodnych. Technologia wojny wlazła na inny poziom, implikacje tego ukraińskiego ataku są z tych stawiających mocarstwa atomowe na baczność. W końcu nie tylko środki przenoszenia można niszczyć, nieprawdaż? Oczywiście któś musiał za ten cios w rosyjskie lotnictwo zapłacić, szef sił lotniczych za to już poleciał. Dosłownie, znaczy przez okno. Zgodnie z tradycją, tzw. putinowska defenestracja wykosiła sporo kadry kierowniczej firm surowcowych, teraz dotarło do wojska. Oczywiście rozmowy w Stambule to pic. Do obecnej amerykańskiej administracji to dociera, oni majo jakiś spóźniony zapłon, do Kongresu zdawa się dotarło. Tam się w ogóle zdziwne rzeczy w Kongresie wyrabiają, Republikanie coś mniej zachwyceni Ryżym, czego należało się zdaniem mła spodziewać. Podobnie jak tego że Elon wyleci a Biały Dom odetchnie z ulgą, przedwczesną, bo Elon nadal ma kasę, ćpie i przeżył spory zawód. Nie sprawdził się facet i będzie teraz szukał winnego.
Świat jakby przyzwyczaił się do zabaw Ryżego w cła, szczególnie po blamażu z Chińczykami i zajął się czymś innym, polityka amerykańska nie dominuje już tak portali info, jak jeszcze parę miesięcy, czy nawet lat temu. Więcej wiadomości z Europy i Azji zaczęło się ukazywać. W całej Europie trwa zaostrzanie walki z nielegalną migracją, robi się to coraz bardziej poważne, bo ludzie mają dość bardaku, który jak sądzą, czasem zresztą niesłusznie bo przyczyn bardaku wiele, ma przyczynę w masowej migracji z tzw. gównianych państw. Cooleżanki i cooledzy z Reichu mają spory problem, bo Europa kojarzy napływ migrantów z radosną działalnością Makreli, która zamiast ratować uchodźców, wpuszczała zewsząd ludzi jak leci. Teraz chętnie by się pozbyto z BRD napływowego towarzystwa ale nie bardzo jest jak, somsiedzi czujni, konwencja dublińska uwiera a z wszystkich inszych krajów UE słychać - sami chcieliście! ( co jest prawdą, jak i to że Angela wpuszczając migrantów jak leci, nikogo z Europy o zdanie nie pytała, ograniczyła się tylko do info). Niemiaszki kombinujo na razie ale prędzej niż później będą musieli się rozprawić z prawdziwą przyczyną tego bajzlu jaki sobie zaprowadzili - z nadmiernym socjalem. Jeżeli zasiłki są ledwie o parędziesiąt euro niższe od najniższych pensji i emerytur to po cholerę pracować? W Holandii z powodu różnic zdania co do prawa azylowego upadł zarzund, w Hiszpanii zaostrzono prawo przeciwko squattersom, w UK cóś przebąkują o cięciu zasiłków dla świeżynek, czas przyjmowania migracji, szczególnie spoza kontynentu, jakby się kończył.Gospodarka. Wesoło nie jest, USA mają obniżony rating kredytowy, to pierwszy raz w historii, kiedy USA nie posiadają ratingu kredytowego AAA od co najmniej jednej z trzech dużych agencji. Agencja Moody’s przyznała ocenę AAA Stanom Zjednoczonym po raz pierwszy w 1919 roku i jest ostatnią, która go obniżyła. Po ponad 100 latach amerykańskie papiery dłużne nie uchodzą już za te stuprocentowo pewne, takie czasy nam nastali. Oczywiście reakcja Ryżego na rating jest taka że uwzięli się. Hym... to znaczy że agencje to tak od 2011 się biorą i uwzięwają. Taa... W tle, choć niecichutko powoli nabrzmiewa kwestia niemieckiego złota zdeponowanego u Amerykanów, Niemcy bardzo chcą je odzyskać, Amerykanie coś temu niechętni. Ukraina nie spłaciła raty pożyczki zaciągniętej przed wojną, argumentują że teraz jest wojna. Chiny kombinują, Xi podróżuje po Azji przekonując do swojej wizji przyszłości kraje świeżo oclone, gospodarka Chin z lekka ożywiona ale w tle kłopoty. W Rosji żadnego ożywienia, kłopotów za to w nadmiarze. "Sankcje które nie działają" plus koszty wojenki i działalność sabotażowa Ukraińców doprowadziły gospodarkę Rosji do takiego stanu że rosyjski zarzund rozważa zamianę oszczędności obywateli na obligacje wojenne, przymusową rzecz jasna. Jest tak kiepsko że do kartelu jajecznego i mleczarskiego dołączył kartel ziemniaczany, ziemniaki osiągają w Rosji horrendalne ceny. Z tego to powodu Białorusini nagle zostali bez kartoszków, wszystko poszło do Rosji. Baćko z lekka się znerwował. Jakby było Rosji mało Turcja zrezygnowała z dystrybucji rosyjskiego gazu, biznes nie wyszedł. W Europie mikrowzrosty, szału nie ma ale mogło być gorzej. W strefie Euro grzeje gospodarka Hiszpanii, poza strefą grzeje nasza, w tym roku znajdziemy się w dwudziestce, wicie rozumicie G 20. Mimo zarzundowych rozpierduch i nieukaranego złodziejstwa, taki cud natury!
I to by było na tyle, comiesięczny łobowiązek spełniony.
To dokuczanie córeczce Nawrockiego jest poniżej wszelkiej etyki. Przykre, że ludzie mający sie za elitę, za tę lepszą część społeczeństwa, często okazuja się w gruncie rzeczy po prostu chamscy, niedojrzali, złośliwi i okrutni...A przecież jest prosta, chrześcijańska zasada - "nie czyn drugiemu, co tobie niemiłe".O tej zasadzie zdają sie nie pamietać tak po jednej, jak i po drugiej stronie. Wolą ujadać, szczerzyć zębiska, drapać pazurami po klatce, żeby odczuc choc maleńką satysfakcję, że sie komuś dokopało, zrobiło krzywdę. Ten obecny festiwal obrzucania sie oskarżeniami w obu obozach, to szukanie winnych, to rzucanie inwektyw, to biadanie czy tryumfalizm, to obrażanie sie na siebie i ostracyzm i wreszcie to niewidzenie istoty rzeczy smutne jest, żałosne i żenujące. Także, niestety, na blogach....
OdpowiedzUsuńTo okołowyborcze Olu to jest ze wszystkich stron na poziomie żenady, mła się nawet zastanawia czy aby nie ma tu też trollerskiej roboty, bo coś z tym dzieciakiem niczemu winnym to aż za bardzo śmierdzi. Tak jak mła wkurzała sprawa dziecka pani Filiks, tak samo mła wkurza sprawa prezydenckiej córki. Dzieci i rodzinnych zwierząt się nie tyka. Mła dlatego jest za zmianą ordynacji i zniesieniem progów wyborczych, bo wraz z większą ilością partii w parlamencie znacznie spadłaby polaryzacja społeczna, temperatura sporu niższa, uzyskanie monowładzy byłoby trudniejsze. Uważam tyż że z władzą wykonawczą mamy problem, albo system kanclerski, albo prezydencki - za dużo tego szczęścia.
UsuńJak Ty to robisz, że Twoje posty są w gruncie rzeczy, choć o poważnych sprawach piszesz, optymistyczne, nie prowokują czarnowidztwa, tylko poprawiają nastrój? Przynajmniej ze mną tak jest. Zawsze gdzieś w tle wyczuwam coś jakby: przyszła (albo przyjdzie) kryska na Matyska. Albo granie na nosie różnym przemądrzałym. Mam skłonność do niepotrzebnego zamartwiania się, a tu mam łyk czystej, zimnej wody, na pustyni kasandrycznych proroctw, że tak to spoetyzuję, hrehrehre :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba pierwsze zdjęcie, miodzio!
W punkt. Też tak uważam. Taba ma talent komentatorski:)
UsuńMła się wydawa że nie pisze o polityce "na kolanach", to w końcu dziedzina ludzkiego działania, więc pełna niekonsekwencji i śmieszności. Politycy to tacy sami ludzie jak my, sporo wśród nich głupków.
UsuńPrzybywa mła lat i powolutku udawa się mła patrzeć na politykę jak na historię, tylko taką tu i teraz. Widzę coraz częściej procesy a nie ludzi, np. ponowny wybór Ryżego w Hameryce nie jest dla mła żadnym uwiedzeniem społeczeństwa amerykańskiego, które miało dość lewicy, tylko świadczy o silnej potrzebie powrotu niemal połowy bardzo głęboko podzielonego społeczeństwa do realiów sprzed kryzysu 2008 roku. Mła widzi że już przed 2008 w stosunkach z władzą i ludźmi było kiepsko, tylko się jeszcze nie przekładało tak na ekonomię. To samo społeczeństwo daleko przed 2008 rokiem było już w stanie zaakceptować kłamstwo karane sądownie wychodzące z ust ich prezydenta. Ryży opowiada takie banialuki że nawet ludzie mu przychyli ćwierkają że prezydent jeszcze w trybie kampanijnym, Demokraci potępiają nie widząc że zło nieukaranego publicznego kłamstwa ciągnie się od Clintona, który pod przysięgą skłamał narodowi i nie poniósł za to konsekwencji. Społeczeństwo uznało publiczne kłamstwo prezydenta za normę. To był proces, trwał 30 lat i teraz mają na prezydenckim stołku faceta, który złapany na kłamstwie radośnie ćwierka - "Ja tak mówiłem?", co mła tak śmieszy że zaczynam czuć do drania sympatię. Tym większą że dla Europy Ryży jest dobry, to USmany mają z nim problem, na który spora część z nich jest ślepa, bo głęboka, dualistyczna polaryzacja polityczna społeczeństwa oślepia obie strony sporu, niewielu zostawiając widzących. Kryzys gospodarczy ma wiele przyczyn ale jedną z nich jest gnicie władzy. Nie konkretnej, tylko takie systemowe. Ludzie jednakże nie kojarzą że stare grzechy rzucają długie cienie i chcą te ludzie zawracania Wisły kijem, nie rozumiejąc że błądzenie zaczęło się od ich przyzwolenia na brak standardów. Prezydent nagle ma być silny a gospodarka świetna, taa...
UsuńTagi czytać Twoje posty to czysta przyjemność.
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka 👏i dziękuję.
Marta.
Niestety Marto, nie jestem wielka, jestem tylko zwyczajnie gruba. Na szczęście grube ludzie są optymistycznie nastawione do świata.
UsuńKadzą Ci.
OdpowiedzUsuńSię przyłączę, bo ja też lubię czytać Twe polityczne dywagacje, one mi porządkują rzeczywistość.
Kadzą może z nadziejo że mła zamieni się w Pytię. ;-D Porządkują rzeczywistość trochę groźnie wygląda. 8-O
Usuń