tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post7130804016279669990..comments2024-03-28T08:50:01.673+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Po ogrodowym weekendzieTabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-63688641137998906292016-06-22T08:44:33.433+02:002016-06-22T08:44:33.433+02:00Wejdź na blog Megi Moher - zrobi Ci się jeszcze le...Wejdź na blog Megi Moher - zrobi Ci się jeszcze lepiej.:-) A w ogrodach botanicznych z prawdziwego zdarzenia tylko część rabat jest pod sznurek, na ogół niewielka ( kwestia utrzymania ) w stosunku do całego ogrodu. Ton chemii też nie używają bo za drogo, co nie znaczy że nie używają nawozów mineralnych. Używają tylko trochę inaczej niż ogrodnicy amatorzy, którym się wydaje że im częściej nawożą tym cudniejsze ogrody będą mieli.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-4964768688716542512016-06-22T06:29:49.241+02:002016-06-22T06:29:49.241+02:00Aż się cofnęłam to odpowiedniego postu aby sobie p...Aż się cofnęłam to odpowiedniego postu aby sobie przypomnieć tego glancystę :) Mnie się wydaje, że to jakaś odmiana botanicznych ogrodów. Rabaty utrzymane w surowych ryzach, rośliny w chemii i każda z nich ma określoną przestrzeń do życia i ani milimetra więcej. To jak malowanie na płótnie ale żywymi roślinami - tam, tu mają być nigdzie indziej, gdzie indziej to strefa kory, kamyczków, szyszek itd itd... Ja idę do takiego ogrodu i mnie w gardle ściska. Zrozumiałam kumpla, który nie tolerował kwiatów w domu dlatego, że siedzą w doniczkach. Nigdy tego pojąć nie umiałam... teraz już go rozumiem, on po prostu jeszcze wrażliwszy ode mnie. Uwielbiam ogrody botaniczne ale tam jest inaczej... tam nie mam tej przypadłości... a może mnie tam od tej chemii tak dusi? Nie chcę aby wypadło to jakoś złośliwie, ale... jeden taki ogród, drugi i kolejny i zaczynam myśleć, że to może tak właśnie powinno być? W każdym razie Kochana nie opuszczaj mnie :)))))agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-52869381479130582522016-06-21T18:45:44.365+02:002016-06-21T18:45:44.365+02:00Uuuu, Agatku,wygląda mi na to że jesteś otoczona p...Uuuu, Agatku,wygląda mi na to że jesteś otoczona przez glancystów. Nie poddawaj się tzw. wpływom, glancyzm to wypaczona idea ogrodowa - nawet André Le Nôtre wiedział że natury całkowicie okiełznać się nie da. Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-83767462184683522812016-06-21T18:11:56.486+02:002016-06-21T18:11:56.486+02:00Oglądając twój ogród powraca mi wiara w moją norma...Oglądając twój ogród powraca mi wiara w moją normalność :) Ogrody mnie otaczające to przede wszystkim ogrody z efektownie wyglądającymi roślinami i takimi, które w porządku będą rosnąć po przekwitnieniu. A u mnie rośliny takie bardziej może nie kapryśne co wyluzowane, co to lubią się rozpasać z lekka i poszaleć na rabatach i po przekwitnieniu wyglądają mało powabnie. <br />:)))) agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.com