tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post8400906339507242018..comments2024-03-28T11:29:18.368+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Będzie sobie maj........Tabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger9125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-23753651661359921502015-01-20T13:58:08.729+01:002015-01-20T13:58:08.729+01:00Pragi, Paryże i inne percie, he, he. Postraszę so...Pragi, Paryże i inne percie, he, he. Postraszę sobą Europę, choć mam zakusy też na tzw. ciepłe kraje.Teraz mam przymusowe siedzenie w domu, łeeee! A stópki swędzą, he, he.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-33484091479377632752015-01-20T13:55:21.609+01:002015-01-20T13:55:21.609+01:00Opowieści o przedmiotach domowych i ich historiach...Opowieści o przedmiotach domowych i ich historiach to by zajęły w moim wykonaniu tomiska opasłe. I to wcale nie dlatego że jakoweś rarytetne antyki posiadam. Po prostu jestem sentymentalną oślicą!Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-10707973998028657562015-01-16T17:19:59.811+01:002015-01-16T17:19:59.811+01:00"Podróże in spe"? A jakie Tabazko? Zdrad..."Podróże in spe"? A jakie Tabazko? Zdradzisz?Ula T.https://www.blogger.com/profile/00561329941287058679noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-21164179151417796382015-01-15T08:35:47.626+01:002015-01-15T08:35:47.626+01:00Masz rację! Właściwie to ja też poszukuję historii...Masz rację! Właściwie to ja też poszukuję historii zawleczenia niektórych przedmiotów do mojego domu. Hi hi hi :)) <br />Rzeczywiście pasjonujące się mogą okazać niektóre historie. PorcelaNowe historiehttps://www.blogger.com/profile/09094234133569774008noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-33301019069462067572015-01-14T10:21:08.445+01:002015-01-14T10:21:08.445+01:00Ha, ja w ramach działań zastępczych usiłuję "...Ha, ja w ramach działań zastępczych usiłuję "uporządkować" moją domową dżunglę ( naprawdę to bardzo skromny zagajniczek - koty są roślinożerne! ). Nie jest to jednak tak miłe zajątko jak prawdziwe ogrodowanie. Też dorabiam a właściwie odrabiam historię moich domowych roślin, niby pospoliciaki ale ciekawe są dzieje zawleczenia ich do Europy.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-71024025506621516052015-01-14T10:14:06.761+01:002015-01-14T10:14:06.761+01:00Lepiej nie można było tego opisać
Normalnie mnie...Lepiej nie można było tego opisać <br />Normalnie mnie skręca za "zielonym", wyszukuje sobie zajęcia zastępcze, tropię jakieś afrykańskie czy japońskie souveniry i dopisuję im historie, ale wszystko to nic... <br />Pozdrówka mimo wszystko. :***PorcelaNowe historiehttps://www.blogger.com/profile/09094234133569774008noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-22274990378445377572015-01-14T10:11:42.357+01:002015-01-14T10:11:42.357+01:00O rany, nie najlepszego pisze się całkiem inaczej ...O rany, nie najlepszego pisze się całkiem inaczej niż ja to napisałam. Zgroza!Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-68186561249924685692015-01-14T10:09:35.171+01:002015-01-14T10:09:35.171+01:00Moja deprecha chyba się bierze z nienajlepszego st...Moja deprecha chyba się bierze z nienajlepszego stanu zdowia własnego i rodziny, tak sobie myślę po wczorajszej eskorcie Ciotki Elki do dohtora. Pogoda za to wczoraj zafundowała mi niespodziankę - było przecudnie słonecznie. Obrazek rzeczywiście z tych "nadziejnych", och żeby tak jak najszybciej zawiośnieć. Oczywiście są tacy co to zaraz o pamiętnej zimie 1647/48 będą ćwierkać ( Tatuś, he, he ) - "Nareszcie zima nastała tak lekka, że najstarsi ludzie nie pamiętali podobnej. W południowych województwach lody nie popętały wcale wód, które podsycane topniejącym każdego ranka śniegiem wystąpiły z łożysk i pozalewały brzegi. Padały częste deszcze. Step rozmókł i zmienił się w wielką kałużę, słońce zaś w południe dogrzewało tak mocno, że — dziw nad dziwy! — w województwie bracławskim i na Dzikich Polach zielona ruń i na Dzikich Polach zielona ruń okryła stepy i rozłogi już w połowie grudnia. Roje po pasiekach poczęły się burzyć i huczeć, bydło ryczało po zagrodach. Gdy więc tak porządek przyrodzenia zdawał się być wcale odwróconym, wszyscy na Rusi , oczekując niezwykłych zdarzeń, zwracali niespokojny umysł i oczy szczególniej ku Dzikim Polom, od których łatwiej niźli skądinąd mogło się ukazać niebezpieczeństwo." Mnie bardziej jednak martwi wizja wiosennych przymrozków ( bo hamerykańska prognoza długoterminowa miłe wieści niesie o lutym czy marcu ale potem jest lekkie straszenie ). Nic to, trzeba myśleć pozytywnie a Ciotce Elce zaaplikować antybiotyk, he, he.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-49886699464311040432015-01-14T09:33:42.996+01:002015-01-14T09:33:42.996+01:00moje najbardziej depresjogenne miesiące to listopa...moje najbardziej depresjogenne miesiące to listopad i grudzień a styczeń to już inna bajka, dzień się wydłuża, nadzieja jest podbudowana takim obrazkiem https://drive.google.com/file/d/0B25q9cT89Pn7dTQtTFNVcnNhUEU/view?usp=sharing to chyba rekord jeżeli chodzi o termin kwitnienia. jest dobrze :)leloophttps://www.blogger.com/profile/16825383766654537068noreply@blogger.com