tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post1468737345136340885..comments2024-03-28T11:29:18.368+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Przewlekły styczeńTabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-15987933855239541432019-01-31T14:43:30.550+01:002019-01-31T14:43:30.550+01:00Jeszcze mnie troszki do wyjazdu zostało ale już n...Jeszcze mnie troszki do wyjazdu zostało ale już niedługo, szczerze pisząc zaczynam odliczać dni. Zawsze to lepiej wyjechać i się odrutynować niż jakieś prochy łykać, choćby to tylko witaminy były. Jak da się odkleić wiadomy zadek wszelkim sposobem, łącznie z przemocą mentalną, to można choć na momencik wyfrunąć i poczuć się podróżnikiem. My jedziemy za psie pieniędze, bo załapałyśmy się na okazję - tanie linie lotnicze tym razem są naprawdę tanie. Czy słoneczko będzie to nie wiem ale na pewno będzie inaczej a mnie tego inaczej jest teraz bardzo, bardzo potrzeba. :-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-8200225074479344462019-01-31T12:56:29.832+01:002019-01-31T12:56:29.832+01:00Jak zwykle obrazki cudne. Ja mam gust bardzo eklek...Jak zwykle obrazki cudne. Ja mam gust bardzo eklektyczny, lubię co lubię. Nawet fajny kicz mi pasuje, ale FAJNY :-)I ja dzisiaj, potrząsając skarbonką wyjazdową, myślałam o wyjeździe. Jakoś mnie rutyna obrzydła. I jakoś tak szaro, choć lubię zimę. Zmęczona. Rozumiem potrzebę. Ciepłe kraje dobry pomysł. Muszę tylko mężowski zadek odkleić od rzepa na fotelu. Podstępem czy jawnie? Zastanowię się. Bo to zawsze trudność. Miłego wyjazdu :-)Słoneczkuj :-)Anna Bzikowahttps://www.blogger.com/profile/15699452114245090028noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-30656255189141147822019-01-31T12:01:58.548+01:002019-01-31T12:01:58.548+01:00Śmiem twierdzić że wypoczynek mnie się należy. Me...Śmiem twierdzić że wypoczynek mnie się należy. Metry śniegu po tym naszym styczniu wpółzimowym jakoś mnie nie nęcą, wolę zapach rozpoczynających kwitnienie pomarańczowych drzew, szum morskich fal i takie milutkie 15 na plusie. W sam raz na spacerki nadwybrzeżne czy zaplątanie się w gąszczu uliczek południowego miasta. Mus napełnić bak bo jadę na oparach, jeszcze trochę takiego zimowego gawrowania i zacznę wrzeszczeć niby bez powodu ( no i wiadomo, Kochanówek czyli nasze łódzkie Tworki ).Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-54942111145169144142019-01-31T11:19:40.674+01:002019-01-31T11:19:40.674+01:00Na szarość zimową kilkudniowy wyjazd jest najlepsz...Na szarość zimową kilkudniowy wyjazd jest najlepszym pomysłem! Ja kocham narty, więc wyjazd zrobiłam sobie w rejony baaardzo białe (od 1,5 do 3 m śniegu) i baaardzo mroźne (codziennie minus kilkanaście stopni) za to mega słonecznie było i odpoczęłam cudownie :) Nawet do pracy ciut lepiej się teraz chodzi ;) Życzę Ci więc pięknej odmiany od dość ponurej codzienności i czekam na jakiś pościk ze zdjęciami.<br /><br />Monika Strączyńskahttps://www.blogger.com/profile/18310925193006731273noreply@blogger.com