tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post4294869237134516628..comments2024-03-28T11:29:18.368+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Codziennik - domowe konieczności i ogrodowe przyjemnościTabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-25624302166389066622018-04-21T21:24:21.305+02:002018-04-21T21:24:21.305+02:00Co ty, cóś kwietnego musi się otwierać przy sześci...Co ty, cóś kwietnego musi się otwierać przy sześciu na plusie. Dobrej podróży, mam nadzieje ze islandzkie wulkany będą grzeczniejsze niż Etna. ;-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-37658230199449053362018-04-21T20:11:47.549+02:002018-04-21T20:11:47.549+02:00Dobra, jutro w nocy lecę znów służbowo, tym razem ...Dobra, jutro w nocy lecę znów służbowo, tym razem na Islandię a tam plus 6 st C. To się nazywa szok klimatyczny. Znów pakuję ciepłe gacie, czapkę, rękawiczki i mocne buty. O tej porze roku nic nie kwitnie w ogródku w Solheimar EcoFarm.bjorkhttps://www.blogger.com/profile/03817107660897307376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-27315516196385026522018-04-21T14:47:39.740+02:002018-04-21T14:47:39.740+02:00Złośliwość losu bywa niekiedy dołująca. Zima sycy...Złośliwość losu bywa niekiedy dołująca. Zima sycylijska się człowiekowi trafia a u nas w tym czasie pył saharyjski osiada. Dobrze choć że kwiaty pomarańczowe Ci pachniały, znaczy ze Etna nie zaczęła smrodzić na potęgę. No cóż i takie "pociski zawistnego losu" trza przeżyć, ciesz się naszym wiosennym latem póki możesz - kto wie co Wielki Pogodowy nam jeszcze wyszykuje. :-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-10630695027100246302018-04-20T22:29:39.373+02:002018-04-20T22:29:39.373+02:00Cały tydzień tu w Polszcze był piękny i nie ma co ...Cały tydzień tu w Polszcze był piękny i nie ma co narzekać na pogodę. Ja byłam służbowo na Sycylii w Katanii przez cały ten boski tydzień i tam było cholera zimno i tylko 2 dni ze słońcem. Chodziłam w polarze i kurtce od wiatru. Tubylcy zawijali się w ciepłe kurtki i wskakiwali w botki. A mój mąż relacjonował, jak to cała rodzina urządza sobie grilla na ogródku i hasa w krótkich majtkach. Jezu, jak im zazdrościłam patrząc na to zasnute jakimś syfem chyba z Etny niebo. Miasto pełne wycieczek szkolnych i emeryckich z różnych zakątków świata śpieszących ujrzeć Etnę póki jeszcze nie wybuchła. Mieszkałam w samym centrum przy Piazza Universita i to oznaczało, że nie można było zmrużyć oczka do 4 nad ranem, bo w lokalach naprzeciwko trwały bachanalia. A o 5.18 i 6.20 rozpoczynało się sprzątanie ulic za pomocą machiny jeżdżącej zwanej czyszczarką uliczną. Więc wstawało się, piło kawę, jadło coś i mimo nie picia niczego miało się kaca od niewyspania jak po wielogodzinnej balandze. A tu człowiek trzeźwy jak niemowlę, bo musi się jakoś pokazać studentom ichnim i pracownikom takoż. O rany co za męka. Ale ludzie tubylcze, nie mówię o uchodźcach co nocują pod katedrą na materacach i przykrywają się kordłąmi, które wieszają za dnia na ogrodzeniu szacownej świątyni, bardzo są przyjemne i nawiązują natychmiastowy kontakt. I dla tych kontaktów międzyludzkich warto podejmować takie przedsięwzięcia. No i żeby poczuć zapach kwiatów pomarańczy - jeszcze kwitną, pachną bosko, coś nieprawdopodobnie pięknego.bjorkhttps://www.blogger.com/profile/03817107660897307376noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-73386362721804008022018-04-20T08:41:10.983+02:002018-04-20T08:41:10.983+02:00Jakie ja mam Agatku i to nie na blogu jeno w real...Jakie ja mam Agatku i to nie na blogu jeno w realu! :-OTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-40197807591677137852018-04-20T08:39:41.118+02:002018-04-20T08:39:41.118+02:00Wybuchła i mam wrażenie że napędza ją paliwo rakie...Wybuchła i mam wrażenie że napędza ją paliwo rakietowe, bardzo szybko nam ta wiosna wiosennieje. Normalnie strach się bać! Co do smrodów - fascynujący temat jakim jest mycie okien zawsze mnie rozkłada, uświadamiam sobie wówczas skalę zasyfienia wokół mnie. No cóż, radości industrialne.:-/Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-20945058216822548372018-04-18T18:49:14.532+02:002018-04-18T18:49:14.532+02:00Znów mam zaległości na blogu :/ ech...
pozdrowien...Znów mam zaległości na blogu :/ ech... <br />pozdrowienia zostawiam :)agatekhttps://www.blogger.com/profile/13921772383751257960noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-30005453635885128632018-04-17T00:03:27.653+02:002018-04-17T00:03:27.653+02:00Oj wybuchła zieloność z dnia na dzień, nawet na mo...Oj wybuchła zieloność z dnia na dzień, nawet na moim hałaśliwym gumienku robi się pięknie! O smrodach i brudach zmilczę.Hanahttps://www.blogger.com/profile/07483363914972464269noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-68020069197685783482018-04-16T09:01:01.138+02:002018-04-16T09:01:01.138+02:00Żeby to była sadza, to było cóś! Buro - żółtawe po...Żeby to była sadza, to było cóś! Buro - żółtawe po rozpuszeniu, wymagające nie tylko wody ale sporej ilości chemii do ściągnięcia z szyb i ram. Obrzydliwe! I to się ponoć osadza po tym niby prawdziwym wynglu? Nie ma takiej opcji, od lat mieszkam w miejskich smrodkach i wiem jak wyglądają szyby gdy wokół pali się wynglem, drewnem, i wszelkim plastikiem. To co teraz robi za wyngiel to jakaś inna kategoria, to niby nie jest miał tylko wysokoenergentyczny wyngiel, bryłki jak ta lala i w ogóle ale wg. tych co nim palą jest kiepski, solidnie popiołotwórczy, powodujący wymóg częstego czyszczenia kominów i na dodatek drogi.:-(Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-51314690483510428752018-04-16T07:17:13.933+02:002018-04-16T07:17:13.933+02:00Niestety nie tylko miasta mają teraz problem z węg...Niestety nie tylko miasta mają teraz problem z węglopodobnym miałem. To coś zalało też wsie. I mimo, że mieszkam niby w najczystszym rejonie Polski, też miałam sadzę na szybach...Wietrzykhttps://www.blogger.com/profile/17607715939489347767noreply@blogger.com