tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post522906112752617134..comments2024-03-29T07:59:43.032+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Roma - Trastevere Tabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger24125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-25852606074977824012022-07-16T01:13:13.390+02:002022-07-16T01:13:13.390+02:00No jedli ci nasi przodkowie przez te setki tysięcy...No jedli ci nasi przodkowie przez te setki tysięcy lat ale ludzką cywilizację to stworzyli po rewolucji agrarnej. Ponadto wyniki badań kości z czasu paleo, mam tu na myśli kości dorosłych osobników, dość szybko rozwiewają złudzenia na temat zdrowej diety. Mła kiedyś widziała taki mem z biednym neardentalem zastanawiającym się jak to jest że żyje na świeżym powietrzu, zdrowo je a tu trzydziecha na karku i czas żegnać się z życiem bo człek się ze starości zapada. Jadłaś małe porcje ale jak było z ćwiczeniami fizycznymi? Dobrze że zmieniłaś dietę ale nie oznacza to że całkowite wyeliminowanie węglowodanów w długiej perspektywie ma sens. Wiesz, mła pamięta tłumaczenia mendycznych jaki to błonnik świetny, pomidory boszsz broń bo są rakotwórcze a człowiek dziennie to powinien pić co najmniej trzy litry wody a najlepiej to wcisnąć w siebie cztery i suplementy diety brać. Otyłość dotycząca społeczeństw Zachodu wynika ze stylu życia i wpieprzania żywności odpadkowej. Jemy dużo syfu, który zaburza gospodarkę wodną w organizmie. Jemy bo jest tani, syrop glukozowy zastępuje cukier, mąki składają się w dużej części z chemii, mięso jest nastrzykiwane wodą z chemią, konserwacja owoców i warzyw to czysta groza. O przemyśle mleczarskim nie będę pisać bo znam od podszewki a nie mam ochoty się denerwować. Ponadto zanika umiejętność samodzielnego przygotowania posiłku. Problem cukrzycy i otyłości ludzi w krajach wysoko uprzemysłowionych nie sprowadza się tylko na nadmiernego spożycia węglowodanów, on jest w dużej części spowodowany tym że dobra żywność, bez tego całego syficznego wkładu, jest droga. Nieraz bardzo droga. No a żołądki są rozepchane tanią i styl życia jest jaki jest. Hym... masa ludzi na tym świecie żyje widząc mięso i tłuszcze z rzadka. Cukrzyca u nich masowo nie występuje jak i otyłość, choć podstawą ich diety są węglowodany. Wysiłek fizyczny za tym stoi i ilość spożywanego żarła. Mła tak żre w tych Włoszech że strach się bać a wraca zawsze szczuplejsza, mimo wpieprzania makaronów, pizzy, lodów itp. No bo kilometry robi. Wraca do domu, do papirów i zasiadania i już się tak nie obżera. A dupsko rośnie. No bo mła się nie chce na siłownię chodzić bo cóś życiem zmęczona. Mogłaby zmienić dietę ale na pewno nie na długofalowo, bo cóś jej mówi że to nie tylko paliwo zapewnia prawilną pracę silnika. Na nieszczęście mła jest leniwa i silnik u niej to taki jakby od ciągnika siodłowego. :-/Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-83835911060879296852022-07-16T00:04:38.538+02:002022-07-16T00:04:38.538+02:00Hmmm, mnie keto uratowalo , odwrocilo juz stwierdz...Hmmm, mnie keto uratowalo , odwrocilo juz stwierdzona cukrzyce typu II ( cukrzyca typu I to inna bajka , bez wstrzykiwabia insuliny sie nie da). Mialam otluszczona watrobe, tylam na potege jedzac " male ilosci", i doczekalam diagnozy " cukrzyca". Po pol roku na keto pielegniarce opadla szczeka jak zobaczyla moje wyniki... Dwa lata pozniej moje wyniki krwi jeszcze lepsze , cukrzycy nie ma. Glukoze dostarczamy w postaci wegli z warzyw, owocow , bialek itp - nasi pra-ojcowie nie znali innych weglowodanow przez setki tysiecy lat , zyli bez zboz a co gorsza zboz przetworzonych, chlebkow, ciasteczek, kluseczek , wafelkow , lodzikow itp - te diete wprowadzil czlowiek wspolczesny i skutki sa katastrofalne i widoczne golym okiem. Takiej epidemii chorob metabolicznych ludzkosc wczesniej nie znala... Polecam posluchac Braci Rodzen ( dwoch polskich lekarzy) - oni dosc prosto tlumacza te mechanizmy , choc moje obeznanie w temacie mam z innych zrodel . Im bardziej rozumie sie zaleznosc miedzy insulina a zdrowiem tym bardziej to jest proste . Mnie trzymanie sie " normalnej " diety o malo nie wpedzilo w powazna chorobe...jak i dziesiatki osob, ktore znam...Kitty Kattyhttps://www.blogger.com/profile/10825983772707064133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-16884806336608472252022-07-15T22:16:31.102+02:002022-07-15T22:16:31.102+02:00No tak ale zobacz co robi dieta wysokotłuszczowa z...No tak ale zobacz co robi dieta wysokotłuszczowa z wątrobą i nerkami. I nie wierz w to że insulina to tak tylko od tych złych cukrów, to jest bardziej skomplikowany proces. Mam kole siebie cukrzyka z grupy I, przyjaciółkę z nietolerancją glutenu od zawsze i osobę która właśnie dietą tłuszczową załatwiła sobie problemy z wątrobą a zaraz potem trzustką. Skończyło się na ludzkiej insulinie. Tak, dietą keto też sobie można zrobić gugu a mój własny Tatuś, któren do tej pory myślał że jeno alkohol trzustkę katuje naprawdę mocno się zadziwił że trójglicerydy jednak tyż. Paradoksalnie wyszedł z tego stanu przez cóś co mało go nie zabiło, dwa lata temu akcja na sali operacyjnej - parokrotna - spowodowała że zaszło cóś co zdarza się rzadko, udało się odtłuszczyć z lekka trzustkę. Trzustka stłuszcza się jako i wątroba tylko nie regeneruje się tak dobrze. Odtłuszczenie trzustki spowodowało możliwość odstawienia insuliny. Tatuś szczęśliwy acz zdziwiony polazł do takiego dohtora, któren mu wytłumaczył dlaczego tak się stało i dlaczego nasz organizm jest cukrolubny. Odkryciami Tatuś postanowił się nie dzielić, znaczy musiał usłyszeć cóś co nie nadawało się do powtórzenia córkom. Do powtórzenia córkom zazwyczaj nie nadają się opisy błędnych mniemań Tatusia. Szkoda, bo mła by się wicnyj chętnie dowiedziała a tak to tylko dedukuje z mruknięć niechętnych Tatusia. ;-D Jeżeli nie jesteś chora to tyjesz od ilości jedzenia w siebie wkładanego i braku wysiłku fizycznego który stosownie do tej ilości żarełka powinnaś wykonać, no i zwolnienia procesów przemiany materii związanej z wiekiem. Zdrowy styl życia, którego mła wcale nie jest miłośniczką dlatego jest radośnie gruba, podkreślam tu słowo radośnie, odpowiada za normalną sylwetkę przy jednocześnie zdrowym organizmie a nie trzymanie się ścisłe mód żywieniowych. Za czasów młodości mła szalano za błonnikiem. Taa... dziś się dziwią skąd tyle nowotworów jelit i mła czyta jak to trza kupować tylko suplementy błonnikowe bo tak z błonnikiem to lepiej uważać żeby nie przedobrzyć. Przemysł cały za dietami stoi, mła jest bardzo odporna na na wizję dobroci tłuszczu spalanego przez mózg. Może dlatego że naturalnym paliwem dla mózgu są jednak cukry. ;-D Mła myśli że najzdrowiej dla organizma człeka to jest z niczym nie przesadzać. :-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-73975953018988532822022-07-15T20:56:56.815+02:002022-07-15T20:56:56.815+02:00Tu bym sie wdala w dluzsza dyskusje na temat weglo...Tu bym sie wdala w dluzsza dyskusje na temat weglowodanow , ale sie nie wdam :) wdam sie w krotka :) Rozmiary biora sie z tycia , tycie to odkladanie sie tluszczu , tluszcz u czlowieka odklada sie wylacznie od podniesionej insuliny - a insuline podnosza .... wylacznie cukry , czyli weglowodany. I kolko sie zamyka. Nie jesz weglowodanow , czyli cukrow - nie tyjesz. Ku scislosci insuline podnosza jeszcze bialka ale nieznacznie, natomiast nie podnosi jej wylacznie ... tluszcz! I tylko jedzac tluszcze - nie tyjemy. Za to tyjemy jedzac weglowodany .. Kitty Kattyhttps://www.blogger.com/profile/10825983772707064133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-88362759413243106612022-07-15T16:16:46.415+02:002022-07-15T16:16:46.415+02:00A żebyś wiedziała że mła świetnie zna problem, mła...A żebyś wiedziała że mła świetnie zna problem, mła jeździ i lata z królową Womitów i Rzygu Pucharowego, panią na Locomotivie i Aviomarinie Mamelonem zawsze Pierwszą. Mła zna te kombinacje jak tu załatwić w busie czy autokarze miejsce z widoczną szybą przed kierowcą, poszukiwania czy aby się nie uda dojechać pociągiem, pasienie Locomotivem i imbirkiem bo Aviomarin działa na Mamelona cinżko usypiająco, w dodatku mła zauważyła że Mamelon traci po tym na jakiś czas węch do tego stopnia że nie jest w stanie wywęszyć ulubionego żarełka. Kłopoty organizacyjne da się opanować, Mamelon była w takie miejsca ciągana że czasem to i ona i mła nie mogą do końca zrozumieć jak to się udało, vide trasa widokowa do Sintry z Cascais. Każda nasza wyprawa zaczyna się tak samo, Mamelon mła podpuszcza, mła kombinuje a potem oczekujemy na wakacje. No wiesz, dni liczymy, plany snujemy, mła podczytuje jako kaowiec, Mamelon wyszukuje info żarełkowych. Przed wyjazdem Mamelon oczywiście nie ma ochoty się nigdzie ruszać i mła pokopuje ją z lekka. Niechęć Mamelonu mija kiedy wsiada do pierwszego pojazdu który ma nas zawieźć czy na lotnisko, czy na miejsce. Kiedy Mamelon czuje że musi się wspomóc farmaceutycznie to mła czuwa i Mamelona ciągnie dopóki z haju nie zejdzie i nie zacznie normalnie funkcjonować. Mła nabrała wprawy i Mamelon uspokojona jakoś rzadziej zapada na lokomotywkę. Odwagi, Pani R. , odwagi. :-D Roma czeka.<br />Mla tyż powiedzieli o tym że to nie będzie ozdrowienie błyskawiczne i że mła ze względu na insze swoje defekty organizma nie ma co liczyć na to że będzie uczestniczyć w wyścigu stachanowców. Mła się czuje zdegustowana postawą organizma i nawet do niego przemawia. Bynajmniej nie czule. ;-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-58977090542686428822022-07-15T16:08:33.836+02:002022-07-15T16:08:33.836+02:00Cudny ten kot :DCudny ten kot :DDrevni Kocurek ^^https://www.blogger.com/profile/10514854499355663167noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-76925518770397763462022-07-15T15:56:52.913+02:002022-07-15T15:56:52.913+02:00Mła się stara ale mła się wydawa że jej zdjęcia to...Mła się stara ale mła się wydawa że jej zdjęcia to żaden cud. Na 100% jest to żaden cud techniczny, u mła rzadko na fotkach występuje takie zjawisko jak, Panie tego, żyleta. Poruszone, nieostre, rozmazki jakieś, krople deszczu na obiektywie. Mła uważa żeby to się jakoś komponowało ale wszyscy jej w obiektyw włażą, mury na nią lecą, perspektywę ma raczej żabią. Dodupnie. dobrze że Mamelon wyrozumiała, choć czasem robi sobie podśmiechujki z 1000 i 1 zdjęcia. Mła musi dużo focić żeby cóś wybrać.:-/ Jedno szczęście że mła lubi focenie. :-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-22652999789216772142022-07-15T15:50:38.018+02:002022-07-15T15:50:38.018+02:00Z tymi cukrami w węglowodanach to nie jest tak do ...Z tymi cukrami w węglowodanach to nie jest tak do końca jak nam się ćwierka, mła jest stara rura pamięta mnóstwo różnych zaleceń dietetycznych które okazywały się czystym idiotyzmem dla przeciętnego, zdrowego człowieka. Mła rozumie problem z celiakią, z cukrzycą ale strach przed węglowodanami u zdrowego człeka? Po prostu należy zachować umiar w spożywaniu, którego oczywiście mła nie zachowuje. :-D A w dobrej pizzy to ciasta w sam raz. Indeks glikemiczny makaronu z mąki z pszenicy durum to IG - 44 na 100 gram. Tylko musi być al dente. W składzie masz potas przy małej zawartości sodu, żelazo, cynk. Jeśli chodzi o kalorie to 100 gram makaronu daje jakieś 150 - 158 kalorii, w zależności od tego jak makaron robiony. Rozmiary nie biorą się z kluch, rozmiary biorą się z ilości tych kluch, które człek sobie zapodaje. Wszystkiego trza jeść w miarę - i tłuszczów i białka i błonnika. Chyba że się ma jakieś problemy z immunologią i enzymy w człeku wariują. :-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-89873867262108817032022-07-15T11:11:22.028+02:002022-07-15T11:11:22.028+02:00Ha ha Taba, obojetnia jaka ta pizza , dla mnie wci...Ha ha Taba, obojetnia jaka ta pizza , dla mnie wciaz trucizna, ktorej nie tkne. Same weglowodany czyli cukier :)) kluchy to samo:)) I stad sie wlasnie biora te rozmiary:)) Wylacznie z cukrow. Dlatego trzymam sie oliwek, oliwy i sera 👍Oczko faktycznie bazyliszkowo-inwigilujace 😜Kitty Kattyhttps://www.blogger.com/profile/10825983772707064133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-52641957142556776742022-07-15T09:44:49.804+02:002022-07-15T09:44:49.804+02:00Te knajpiane z wistarią. Te knajpiane z wistarią. Romanahttps://www.blogger.com/profile/02287345171107765487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-21320890193544844912022-07-15T09:42:53.172+02:002022-07-15T09:42:53.172+02:00Uroda tych zdjęć powala. Nie wypowiadam się często...Uroda tych zdjęć powala. Nie wypowiadam się często w temacie urody Twych zdjęć, choć są urodne zawsze. Ach. Romanahttps://www.blogger.com/profile/02287345171107765487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-64199403580114972842022-07-15T05:39:02.967+02:002022-07-15T05:39:02.967+02:00To nie takie proste....otóż cierpię ja (cierpię je...To nie takie proste....otóż cierpię ja (cierpię jest tu określeniem wielowątkowym) od zawsze na chorobę lokomocyjną. Niestetyk. :-( . I jedyny sposób podróżowania to samochód , w którym jestem kierowcą. Próbowano na mnie i próbowałam ja różnych metod i medykamentów i oczywiście będąc pod wpływem jakoś wytrzymywałam ale wierz mi, okropne to było i odbierało mi możliwość korzystania z czegokolwiek. I jeść to już nic nie mogłam i tylko pić (ostrożnie) wodę.<br />Cieszę się więc, że chociaż kierowcą jestem dobrym :) i jechać mogę a nawet lubię. Wytłumaczono mi to (że mogę i jest dobrze) zawile :)).<br />Aliści na dalsze podróżowanie wiąże się to z wieloma kłopotami organizacyjnymi i przede wszystkim wymaga czasu... :(.<br />Toteż podróżuję sobie po Polsce i czasem za bardzo niedaleką zagranicę :).<br />A o wielkim świecie poczytam i pooglądam zdjęcia :)).<br />To nic, popychajmy te robote..... A Ty się oszczędzaj jednakowoż, bo z wiedzy od moich medycznych i z obserwacji własnej (nie na sobie, na szczęście!) wiem, że ten półpasiec na długo człowieka osłabia. I takim się jest właśnie słabosilnym. To lepiej zalegaj :).<br />Ale pisać możesz ;)), to pisaj ;)).<br />RabarbaraKtośhttps://www.blogger.com/profile/02223341339822650646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-26225331570377169062022-07-15T00:02:47.017+02:002022-07-15T00:02:47.017+02:00Kitty prawdziwa włoska kuchnia z okolic Rzymu i ta...Kitty prawdziwa włoska kuchnia z okolic Rzymu i ta z Sycylii jest tak "węglowa" jak pomysły KE.;-D To co jadamy w inszych częściach Europy we włoskich knajpkach jest w większości przypadków tak włoskie jak chop suey jest szczerze chińskie. No niby gotują emigranci ale produkty muszą przyjechać, niektóre trzeba zastępować, dania się modyfikuje bo ludzie przyzwyczajeni do innych smaków i nagle jemy coś po włosku co jest dość dalekie od oryginału. Mój szwagier niegdyś pracował w tajskiej knajpie w UK, kucharz mu ćwierkał że gdyby gotowali tak jak w jego stronach rodzinnych to knajpa by splajtowała. Robili tajską kuchnię pod Europejczyków, bardzo smaczną ale to była taka kuchnia z inspiracji. Mła w UK pizzy nie jadła więc się nie może wypowiedzieć ale polska pizza od tej włoskiej się różni. Na ogół bardziej przypomina taką z blachy. Te wypiekane w południowym stylu bywają smaczne ale w porównaniu z tymi cudami, którymi zażerałyśmy się w Katanii wypadają jak z lekka upośledzone kuzynki. Pizza z południa Włoch to właściwie podpłomyk zapiekany z serem i dodatkami. Niektóre z dodatków nie widzą pieca za to muszą być cholernie świeże, zamiast sosów najczęściej podają dobrą oliwę. No i zaczyn często gęsto ma historię mierzoną w dziesiątkach lat. Kluchy są nośnikiem dla sosu, choć mła przyznaje że może pożreć "suchą" pastę. Włoska kuchnia to znacznie więcej niż kluchostwo i zapiekane placuchy. Mła oczywiście najbardziej odlatuje przy deserach ale nie daruje też scampi, to coś jak uzależnienie. Jeśli chodzi o oliwki to Mamelon jest królową życia, zawsze wyniucha dobre. Bardzo lubimy te czarne podsuszane, w zalewie semidolce. Hym... bywają żarte do bólu woreczka żółciowego. O winie lepiej nie będę pisać bo wyleziemy na ciężkie ochlaje. ;-D W ogóle to my strasznie żyrte jesteśmy, te nasze rozmiary się znikąd nie wzięły. No ale przynajmniej zmarszczek nie mamy. ;-D Ten facet w knajpce to nie puszczał oczka do mła tylko bazyliszkował. Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-63374691760952153762022-07-14T23:28:44.022+02:002022-07-14T23:28:44.022+02:00Moja Droga Pani R. to tylko dwie godzinki lotu i j...Moja Droga Pani R. to tylko dwie godzinki lotu i jak się człowiek postara i bardzo przyłoży do szukania to znajdzie chałupę, upoluje tańszy lot, podkręci rodzinę czy przyjaciół i można spoko dreptać po tych uliczkach. Najgorzej to się ruszyć, Mamelon mogłaby o tym osobiście powieści pisać gdyby nie dysleksja. Z doświadczeń mła wychodzi że najtaniej podróżować w grupie czteroosobowej, wówczas koszty mieszkania znacznie spadają. Mła tyż ma mnóstwo roboty, nie tylko ogrodowej ale bezczelnie przyznaje że pogoda jej cóś nie nastraja do wysiłku. Tak starorurzasto się czuje przy tej duchocie miejskiej. :-/ Zalegałabym z kotami, taki ze mła leń.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-16538393667631215012022-07-14T23:12:18.799+02:002022-07-14T23:12:18.799+02:00Tak po całości to na pewno nie jest eleganckie al...Tak po całości to na pewno nie jest eleganckie ale jest bardzo klimatyczne. Tak szczerze pisząc to sobie myślę że kto nie był w Trastevere to był tak w Rzymie tylko jedną nogą. ;-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-42422913622570814582022-07-14T21:50:10.889+02:002022-07-14T21:50:10.889+02:00Wloska kuchnia owszem milo kreci brzuszek, ale jes...Wloska kuchnia owszem milo kreci brzuszek, ale jest zbyt " weglowa" , wiec zadne z tych kluch nie dla mnie. A pizza to w ogole trucizna 😂Ale winko owszem podegustowalabym chetnie wspomagajac oliwkami i serem :)) Na Zatybrzu. Fajnie sie z Toba zwiedza Taba, mam wrazenie ze tak sie razem z Toba snulam tymi uliczkami ... A ten jeden gosciu calkiem ci oczko w obiektyw puszcza 😉Kitty Kattyhttps://www.blogger.com/profile/10825983772707064133noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-64077230424874511602022-07-14T10:54:55.127+02:002022-07-14T10:54:55.127+02:00Wiesz, moja Droga Pani T., pewnie nigdy tam nie po...Wiesz, moja Droga Pani T., pewnie nigdy tam nie pojadę, (w wiele innych , miejsc również) dlatego lubię czytać Twoje opisy, oglądać zdjęcia , na których wyłapujesz przeróżne smaczki :), bo gdybym tam łaziła, to właśnie takimi dróżkami i tak bym patrzyła, tak przysiadała, to tu to tam........ Pisz, pisz o tych podróżach :).<br />A tu pogody zmienne, rudbekie kwitną, i że jak to tak już? a ja mam jeszcze nie powsadzane wiosenne zakupy .... :( <br />RabarbaraKtośhttps://www.blogger.com/profile/02223341339822650646noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-25937198950926883842022-07-14T10:12:16.706+02:002022-07-14T10:12:16.706+02:00Dzięki za krótkie oprowadzenie po Zatybrzu, nie mi...Dzięki za krótkie oprowadzenie po Zatybrzu, nie miałam pojęcia, że to takie fajne miejsce.mphttps://www.blogger.com/profile/14940001596365122297noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-63461509122122745112022-07-13T23:11:00.039+02:002022-07-13T23:11:00.039+02:00Mła lubi podjeść, popić i pogapić się jak żyją in...Mła lubi podjeść, popić i pogapić się jak żyją insi. Ech... perspektywa jesiennych wakacji cóś się oddala, zaraz zacznie tonąć w błękitach i przeliczniku euro. :-/Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-31064660578486991972022-07-13T18:35:20.590+02:002022-07-13T18:35:20.590+02:00Z pewnoscią milo posiedzieć przy jakimś dobrym jed...Z pewnoscią milo posiedzieć przy jakimś dobrym jedzonku i poobserwować tubylcow, szczegolnie kiedy mają poczucie humoru.<br /><br />dorahttps://www.blogger.com/profile/05913167987573155963noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-66183167160782564332022-07-13T14:45:52.764+02:002022-07-13T14:45:52.764+02:0039 euro to mniej więcej trzy wejściówki do muzeów,...39 euro to mniej więcej trzy wejściówki do muzeów, mła zadowoliła się sfoceniem. ;-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-46127647121462904352022-07-13T13:01:43.911+02:002022-07-13T13:01:43.911+02:00Czy witruwiański kot już Twój? Przesympatyczny jes...Czy witruwiański kot już Twój? Przesympatyczny jest. Romanahttps://www.blogger.com/profile/02287345171107765487noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-71882016537086789212022-07-12T20:04:23.344+02:002022-07-12T20:04:23.344+02:00Mła lubi odwiedzać Zatybrze , które w przeciwieńs...Mła lubi odwiedzać Zatybrze , które w przeciwieństwie do innych części Rzymu zostało wzniesione w tzw. ludzkiej skali. Ma tam swoje ulubione miejsca, jak sklepik z mozaikami gdzie naszła tyż kota witruwiańskiego. Zawsze ją kusi żeby w tym sklepiku, w którym prowadzone są też warsztaty układania mozaiki, usiąść z adeptami tej sztuki i układać. :-DTabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-14193802520793923532022-07-12T19:29:51.495+02:002022-07-12T19:29:51.495+02:00Biedny Romeo, ten też nie miał fartu. Zatybrze wyd...Biedny Romeo, ten też nie miał fartu. Zatybrze wydaje mi się swojskie, takie ludzkie. Życie w wyglansowanych marmurach czy betonowych klatkach wydaje mi się nienaturalne, mam nadzieję że Trastevere nie ulegnie tryndom. Jest właściwe i malownicze.Romanahttps://www.blogger.com/profile/02287345171107765487noreply@blogger.com