tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post7554383903194307920..comments2024-03-29T11:14:22.986+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Bajoro marzeń - rzecz o strużkach i strumykachTabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-13931125157425888602017-02-24T13:42:09.694+01:002017-02-24T13:42:09.694+01:00To jest chodniczek nad strumyczkiem ( strumyczek w...To jest chodniczek nad strumyczkiem ( strumyczek w głębokim rowie płynie w tym miejscu, paprociumy zbocza rowu porastają ).:-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-12020074380349574392017-02-24T12:48:57.683+01:002017-02-24T12:48:57.683+01:00To ja poproszę taki zakątek jak na pierwszym zdjęc...To ja poproszę taki zakątek jak na pierwszym zdjęciu! To tylko chodniczek, czy też strumyczek w mokrzejszych okresach?Monika Strączyńskahttps://www.blogger.com/profile/18310925193006731273noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-70332420716930280992017-02-23T11:17:44.860+01:002017-02-23T11:17:44.860+01:00Piszę dużo bo zalegam, wyłażę na krótko do sklepu...Piszę dużo bo zalegam, wyłażę na krótko do sklepu i staram się zarazy nie rozsiewać ( o ile to zaraza a nie zwykłe przeziębienie, wiesz ciepławo się zrobiło, he, he ). No nie wiem czy ta zazdrość wodna to taka całkiem uzasadniona, to co mnie się podoba na ogół jest "ciężkoutrzymalne". Docton Mill może nie był perfekcyjny ale miał tzw. fragmenty zapadające w pamięć. Zrobił na mnie większe wrażenie niż pewien ogród bardzo znanego projektanta, który oglądałyśmy razem w południowo - wschodniej Anglii ( bardzo poprawnie tam było, baaardzo ).;-) Garden House do mnie wraca czasem w snach, usiłuję w nich na ogół przesadzać języczniki i robić sadzonki traktując je nożem ( sorry za sny się nie odpowiada ).:-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-73842279896349814132017-02-23T11:02:29.148+01:002017-02-23T11:02:29.148+01:00Kurka (nomen omen) wodna, nie nadążam z czytaniem,...Kurka (nomen omen) wodna, nie nadążam z czytaniem, o komentowaniu nie wspomnę. Przeczytawszy sobie wczoraj na telefonie, fotki obejrzawszy, myślę sobie - zachwyt wyrażę jutro via duża_klawiatura, z wypierdka pisać nie będę. I co - już nowy elaborat do czytania. Ech.<br />Zazdroszczę Ci miejsca na sensowną wodę w ogrodzie. Na takiej przestrzeni jak moja to można co najwyżej jakiś formalny kanałek wymodzić, pod warunkiem, że się wcześniej nie zrobiło ogrodu w stylu radosnej tfurczości w stylu "o, tu coś posadzimy, tu coś posadzimy i jeszcze tu coś posadzimy".<br />Nie ma bata, muszę się obejść tym co mam, czyli kastrem budowlanym z pompką akwariową (ciekawe, czy odpali po zimie, zawsze jakoś odpalała) ;-) <br />Strumyk w Docton Mill był świetny, niestety taki efekt wymaga przestrzeni, żeby nie było naćkane. Patrzę na Twoje zdjęcia i znowu się zachwycam, tak jak na miejscu, chociaż nie był to ogród ani perfekcyjnie zaprojektowany, ani perfekcyjnie wypielęgnowany. Za to The Garden House to moje przekleństwo - raz rzucało żabami, za drugim razem miałam zepsuty aparat i w rezultacie zdjęć prawie nie mam, a pamięć jest zawodna niestety. I wody z tego ostatniego nie pamiętam zupełnie. Ech.Nordstjernahttps://www.blogger.com/profile/07806605743516225573noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-28735707226667553262017-02-23T08:35:23.406+01:002017-02-23T08:35:23.406+01:00Niby są trzy rzeczki ale za daleko. Sztucznidło bę...Niby są trzy rzeczki ale za daleko. Sztucznidło będę musiała uskutecznić.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-81720551946439774282017-02-23T08:29:28.256+01:002017-02-23T08:29:28.256+01:00A masz koło siebie jakiś ciek, który możesz przez ...A masz koło siebie jakiś ciek, który możesz przez oczko przepuścić, żeby się samo napełniało/oczyszczało?Pies w Swetrzehttps://www.blogger.com/profile/16493986496126138475noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-29934816181313657952017-02-23T08:11:03.875+01:002017-02-23T08:11:03.875+01:00Może aż takich ciągotek bym nie miała gdyby nie to...Może aż takich ciągotek bym nie miała gdyby nie to że cóś trzeba z oczkiem zrobić. Ciebie tez rozumiem, wzrosłaś w serbinowskich klimatach, możesz mieć dość podtapiań - w końcu trauma.;-)Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-23806242430976477392017-02-22T22:55:57.014+01:002017-02-22T22:55:57.014+01:00Na tych zdjęciach to cieki wodne faktycznie wygląd...Na tych zdjęciach to cieki wodne faktycznie wyglądają zachęcająco. Nawet rzekłabym pięknie i malowniczo. Nic dziwnego, że masz ciągotki względem strumyczków. No i woda płynąca zapobiega przeistoczeniu sie stawku w zupopodobną breję. Ja jednak z natury jestem hydrofobowa. Chyba znowu beskidzki uraz, bo dołem rodzicielskiego gumna płynie potoczek. W czasie roztopów płynie dołem, środkiem i góra gumna. A i w suchych latach bez gumofilca nie podchodź. To ja chyba wolę mieć trawę bez wodnych atrakcji. Pies w Swetrzehttps://www.blogger.com/profile/16493986496126138475noreply@blogger.com