tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post8787745596629126111..comments2024-03-29T07:59:43.032+01:00Comments on Blog w zasadzie ogrodowy: Maleńcy sąsiedzi - owady w AlcatrazieTabaazahttp://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-28211820224542276692015-08-06T08:00:43.049+02:002015-08-06T08:00:43.049+02:00Zachaszczone części ogrodu i owszem mam, ale jeże ...Zachaszczone części ogrodu i owszem mam, ale jeże bywają u mnie jedynie gościnnie. Myślę że towarzystwo naszego stróża nie jest dla nich przychylne. Drobiazgi muszelkowe w tym sezonie występują w znacznie ograniczonej ilości, ale nagusów mimo upałów jest zatrzęsienie. granulek nie używam ze względu na wyżej wymienionego. Po prostu poszukuję roślin przez ślimaki nie jadanych.pikuhttps://www.blogger.com/profile/02047567223724530295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-75807158973091319152015-08-05T10:15:44.617+02:002015-08-05T10:15:44.617+02:00Nie wiem czy gustują, pewnie jedzą bo są akurat p...Nie wiem czy gustują, pewnie jedzą bo są akurat pod zębem. U mnie w tym roku latem zobaczyłam 2 ( słownie dwa ) ślimaki bezskorupkowe, Mamelon dziennie bije z jakieś dziesiąt. Atakują u Mamiego co się da, żeby pozbyć się dziadostwa ślimaczego musiałaby mieć cały ogród w niebieskich granulkach, a pewnie potem nastąpiłoby uodpornienie na truciznę czy cóś w tym guście. Z pogaduszek z sąsiadami z okolicy wiem że ślimory w tym roku to prawdziwa zmora, Alcatrazowi po prostu się udało. Mamelon w lipcu widziała jeża z daleka, jak radośnie fumkał na zadrzewionej i zachynszonej działce sąsiada, ja w moim zapuszczonym ogrodzie widuje je codziennie. Zaczynam dochodzić do wniosku że być może zaniedbanie ogrodów ma swoje dobre strony, he, he.<br />Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-24021221614056629892015-08-05T07:50:21.389+02:002015-08-05T07:50:21.389+02:00Jeżowego przychówku po prostu Ci zazdroszczę. Choć...Jeżowego przychówku po prostu Ci zazdroszczę. Choć bywają u mnie gościnnie ciągle mam wątpliwości czy gustują w nagusach. pikuhttps://www.blogger.com/profile/02047567223724530295noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-5980533904259940932015-08-04T11:15:01.355+02:002015-08-04T11:15:01.355+02:00Pikutku, mięczaki to osobna bajka. Na szczęście d...Pikutku, mięczaki to osobna bajka. Na szczęście dla mnie i przede wszystkim dla Alcatrazu, jest to też opowieść o łownych jeżach. Adoptowane przez Felicjana jeże niemal wyczyściły ogród ze ślimorów, nawet się martwiłam czy aby się nie zarażą jakimiś nicieniami groźnymi dla jeżowego zdrowia. Na szczęście wyglądają na zdrowe a hosty mają całe liście.Tabaazahttps://www.blogger.com/profile/02375944365323533985noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-345142132973563076.post-16671278517795301902015-08-04T11:01:31.357+02:002015-08-04T11:01:31.357+02:00Czyżby tylko mrówki spośród wszystkich małych gośc...Czyżby tylko mrówki spośród wszystkich małych gości nie były lubiane w twoim ogrodzie? A ślimaki? Czyżby nie nawiedzały Twojego azylu?pikuhttps://www.blogger.com/profile/02047567223724530295noreply@blogger.com