Tak, tak - bywają na tym świecie irysy tak kolorowe że aż to jest bezczelne. Takim irysem jest właśnie 'Pele', zwana w domu Jarzeniówą. Oczywiście przybyła do Alcatrazu z tzw. napalenia, zobaczyłam irysa w necie i natychmiast miałam ślinotok. 'Pele' przyjechała i...... w następnym sezonie wyprodukowała dwa kwiaty w jednym ( tak, w jednym jedynym ) mieszku. I to było wsio! W kolejnych sezonach było już lepiej ale wielkiej kępy do tej pory nie zrobiła choć przyznaję że dokonywałam podziałów dla zaprzyjaźnionych ogrodów, co może mieć z tym nie robieniem kępy trochę wspólnego. Tylko trochę bo od pewnego czasu nie dzieliłam kępy a wiele większa się nie zrobiła. No cóż, Alcatraz nie lubi pomarańczowych irysów i już! 'Pele' zarejestrował J. Terry Aitken w 1993 roku, rodowód ma skomplikowany że ho, ho - ('Be Dazzled' x B. Jones M-304: (M229-2: (Roberts 65-R-11 x 201) x 'Melon Honey')) X ('Fire One' x B. Jones M 334-2: (('Solar Flight' x M255: ('Melon Honey' x M229)) x (L20 x M255))). Karierę odmiana zrobiła zawrotną, Cook - Douglas Medal 1999 był jej zwieńczeniem. Jest trochę niższa niż przeciętne SDB, co prawda ma ponoć dorastać według danych zamieszczonych w Irysopedii do 28cm, ale co innego Hameryka a co innego polski Alcatraz - u mnie ma ok 25 cm, podejrzewam że to Alcatraz się pastwi. Nadal oczekuję na kolorową plamę w stylu hawajskich tropików ( Pele to hawajska bogini ognia, Pani na Wulkanach i innej Lawie ), może się w końcu doczekam.
Jeżeli ta hawajska bogini ognia jest taka w oryginale jak na pierwszym zdjęciu, to to jest to co tygrysy lubią nabardziej :) Ale drugie zdjęcie z tym biskupim podbródkiem już nie czyni jej tak artakcyjnej ;)
OdpowiedzUsuńPikutku, biskupi podbródek był focony pod wieczór, stąd takie spsienie koloru. Żywe kolorki są w dzień, prawdziwie pikutkowy pomarańcz. W tym sezonie powinno trochę więcej takich pikutkowych kolorów pojawić się na Pumilotonie.
OdpowiedzUsuńI to mnie cieszy :). Będę więc pasła swe oczęta, bo myślę, że fotek Swoich pupilków nie poskąpisz:)
OdpowiedzUsuń