A to na zdjęciu obok to odmiana 'Śnieżka' zarejestrowana przez pana Zbyszka w roku 2006. Pewności długo nie miałam bo podczas przeprowadzki z ogrodu na Suchą Żwirową potaśtałam znaczniki. No ale jak zakwitło to się wyjaśniło. Po hamerykańsku ta odmiana nazywa się rzecz jasna 'Sniezka'. Jej kwiaty są moim zdaniem najładniejsze wtedy kiedy się rozwijają, widać delikatny odcień ultramaryny koło haftów ( tak nazywają się te brązowawe żyłki u nasady dolnych płatków ), na kopule mają wyraźne żyłkowanie w kolorze oliwkowo - żółtym na tzw. grzbiecie płatka ( to środkowa część zewnętrznej strony płatka kopuły ). Niby kwiat biały a jednak kolorowy. Do kompletu jest dwukolorowa bródka - biała na sporej części płatka, przechodząca w kolorek dojrzałej cytryny. Tylko bródka nie zmienia solidnie kolorów w miarę wykwitania, kwiaty tej odmiany bieleją, kopułka zachowuje lekko ciepły odcień, dół płatków jest chłodno biały. Cały kwiat sprawia wrażenie śnieżnobiałego, prawdziwa śnieżka, he, he. Ten irys dorasta do 93 cm wysokości, kwitnienie zaczyna w połowie sezonu irysów TB, u mnie jest jednym z najwcześniej kwitnących irysów "średniosezonowych". Krzyżowanie wg wpisu w AIS wyglądało następująco - Adamovic seedling ( siewka ), "Slahaca": 'Buffy' x 'Silver Shower') X 'Acoma'. Po "Slahaca" nasza 'Sniezka' odziedziczyła lekkie krepsowanie płatków ( to takie drobniutko marszczone, koronkowe brzegi płatków ).
Kolejna biel od Pana Zbyszka Kilimnika to piękny 'Bialy Labedz'. Tak, tak, po naszemu to biały łabędź, urodny jak to eleganckie ptactwo wodne. Na pewno nie jest to łabędź niemy, do Mamelona przemówił bardzo silnie za sprawą zieleni obecnej na płatkach. No i rzecz jasna Mamelon nie oparła się temu co zostało nazwane w opisie zamieszczonym w AIS "ruffled and laced" czyli pofalowany i koronkowy. No ale jak Mamelon mogła oprzeć się falbanom i koronkom, no jak? Wsiąkła z kretesem bo biel z lekko kremowym odcieniem ( rozwija się z chłodnej bieli z leciutką fioletowawą poświatą ) , na dolnych płatkach zieloność oliwkowa subtelnie przebijająca (rewers dolnych płatków bywa oliwkowy ), bo kształt i wykończenie płatków bajerne, bo bródka biała jak ten puszek łabędzi tylko w gardzieli żółta, bo zapaszek trochę cięższy niż u innych kwiatów irysów bródkowych. No i odmiana zaczyna dość późno kwitnąć, tak mniej więcej w połowie połowy sezonu irysów TB i kwitnie długo i wytrwale do jego końca ( u Mamelona sporo rośnie późniejszych odmian więc kwitnienia jej się zgrywają ). Dorasta do 91 cm wysokości i jest dość stabilnym irysem, pedy ma silne. Mamelon zadulczała i nie ma zmiłuj naszego łabędziego czeka w tym roku dzielenie. Metryczka pięknisia wygląda tak: zarejestrowany przez Zbigniewa Kilimnika w roku 2008). 'Bialy Labedz' powstał w wyniku krzyżowania 'Grand Waltz' i siewki zwanej "Slahacka". Zauroczonych informuję że ludziskom odmianą może służyć Robertowa uprawa irysów - Irysek, która w 2016 roku zajęła się wprowadzaniem łabędziego do ogrodów. Czy teraz jest "na składzie" nie wiem, u nas uprawiamy irysy raczej amatorsko, jak są nadwyżki to człowiek się załapie, jak kiepski rok albo koncepcja nasadzeń się zmieniła, lub też wymiany były uskuteczniane to z załapaniem się na konkretną odmianę bywa ciężko.
No i to by było na tyle na dzisiaj o tym że biel irysów niejedno ma imię.
z wszystkich wymienionych mam Silverado, bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńbiałe, mówisz. chyba trzeba wpisać na listę, bo nie mam w palecie.
'Silverado' jest genialny, odmiana stara ale prawie każdy Irisman chce mieć ją w kolekcji. Jak możez nie uprawiać innych białych selfów, no ja się pytam jak możesz?! Toż to prawie zbrodnia!;-)
Usuń