Wiecie kim był Kazan? Jak nie wiecie to zaraz się dowiecie - Kazan był psem Roberta, chyba owczarkiem jakby kaukaskim o charakterze silnym ale dobrym. Dla Roberta był wspaniałym przyjacielem, takim po którego odejściu zostaje pustka której inni przyjaciele nie mogą wypełnić. Kazan dawno temu przekroczył coś co ludzie nazywają pocieszająco Tęczowym Mostem ale wspomnienie chwil z nim spędzonych nadal jest żywe. Robert postanowił utrwalić to wspomnienie w nazwie odmiany irysa TB. 'Moments From The Kazan' to psi irys memorialny, tak go sobie nazwałam. Odmiana została zarejestrowana w 2016 roku, powstała w wyniku krzyżowania odmian 'Swingtown' i 'Urocze Marzenie'. Ten irys dorasta do 80 cm wysokości i jest odmianą wczesną, kwitnie u mnie jako jeden z pierwszych irysów TB. Po mamusi czyli odmianie Schreinera odziedziczył fioletowy kolor kwiatu ( jednak ma inszy odcień ) i piękną formę kwiatu, po tatusiu czyli odmianie Zbigniewa Kilimnika wczesną porę kwitnienia i nieco niższy wzrost ( tzw krępą budowę ciała, he, he, he - bardzo pożądana u irysów TB bo tego typu odmiany nie wylegają, nie trza ich palikować ). U mła ten irys kwitnie na jednym z najbardziej wysuniętych do przodu stanowisk TB, wypada to tak mniej więcej w środku Suchej - Żwirowej. Zakwitł w pierwszym sezonie po posadzeniu, zdaje się że będzie z niego "dobry zawodnik", taki irys niepowodujący bólu głowy. No i ta historia, odmiana w sam raz do zazwierzęconych ogrodów, he, he, he. Naprawdę w sam raz bo pęd mocny, zniósł ocierki Felicjana.
Tabaazo, pokazałam iryska, zaglądnij w wolnej chwili na mojego blogasa:)
OdpowiedzUsuńWlezę jutro, dziś padam bo uciekłam z domu na wędrówkę.
UsuńPrzepiękny. Bardzo. Kazana psa i ja miałam. Wyciągnęłam go spod stodoły, gdzie oszczeniła się bezdomna suka. To był najgłupszy pies świata. W kolorze świńskiego blondu z nosem jak prosiaczek. Ni jak nie podpasuję pod irysa :-)
OdpowiedzUsuńNo i jeszcze był Kazan, mąż Szarej Wilczycy, tata Bariego. To był Kazan wzorcowy dla wszystkich Kazanów chyba.
Kochana, najgłupszym psem świata był strasznej pamięci Cacek, latrelek z bielmem na oku i temperamentem sklepowej z mięsnego z czasów głębokiej komuny. Wspomnienie po nim czasem mła jeszcze boli ( na zmianę pogody ). Kazany jak widać są różne i różniste, charakterki nie zawsze anielskie majo. ;-)
Usuń