Mła ruszyło

Mła postanowiła zobaczyć co się na świecie dzieje i sobie włączyła filmik z wczorajszych manif. Manifestacje, manifestacje i po manifestacjach. Cdn.  jak zapowiedziały Wilcze Oczy.  Nic  co powiedział Donaldinio nie było dla ludu miast i wsi tak przekonujące jak to co sobie PISdowate własnymi rączętami przy tej okazji zrobiły. Tusku zagrzewał jak cheerleaderka hasełkami  nośnymi i tyle  ale skandal to się zrobił jak wystąpiły niejakie Bąkiewicze ( ciekawe czy Konfa będzie broniła tego narodowego cinżko chamskiego wzmożenia za piniążki obecnej władzy,   mającej w dupie konstytucję naszego kraju, co władza owa pokazała wyraźnie sześć lat  temu ). Narodowce samozwańcze pruły nagłośnione  za  trzymilionową dotację ryje podczas hymnu Polski i przemówienia powstańców  warszawskich. Noż, karwa, ojczyźniani całą pierwsią. Szkoda jeszcze że na flagę nie naszczali byłby komplet! Ktoś tu coś o szaconku dla Ojczyzny?! Bąkiewicz to z okazji 11 listopada powinien być na kopach "wyproszony" z Marszu Narodowego o ile ten marsz ma się nazywać Marszem Narodowym.  Mła nie ma w sobie poczucia tej stadionowej wersji jedności, patriotyzmu stadnego, biało - czerwonych flag i odmieniania przez wszystkie przypadki słowa Polska.  Ojczyznę kocha tak jak Ojczyzna kocha ją, średniawo ale są pewne sprawy które nawet  mła ruszają.  Sama nie wiem dlaczego tak się nabuzowałam, może to poczucie bezkarności wobec starych ludzi, może stopień bezczelności tych postkomuszych mętów tworzących obecną władzę, może widok tępych gęb Kukiza czy  Bąkiewicza ( ten ostatni  ma spore szanse na zrobienie tego co ten pierwszy czyli zlasowanie mózgu za pomocą alkoholu ). Żyją jeszcze ludzie którzy w imię tego bytu zwanego Polską płacili taką cenę jak mało kto dziś sobie wyobraża że można płacić i bez względu na to czy  ci ludzie są świadomi i pewni własnych przekonań czy  też tylko  wykorzystywani przez polityków, czy mają demencje i nie wiedzą o co halo,   to szacunek ze względu na to kim byli im się należy! Może robili głupio, może byli oszukani ( mła uważa  Powstanie Warszawskie za błąd w znaczeniu słowa jakie mu nadał Talleyrand ), ale walczyli  w beznadziejnej spawie w imieniu tych wszystkich którzy walczyć nie mogli,  bo dzieci, bo domy, bo żyć trzeba. Byli polskimi żołnierzami. Najprawdziwszymi, nikt im pensji nie płacił a ryzykowali  wszystkim. Nie oni rozpętali Powstanie Warszawskie tylko pewien generał, jak się okazuje najprawdopodobniej współpracownik NKWD.  A teraz jakaś sprzedajna menda której jedyną "zasługą" jest wydojenie naszych pieniędzy na stworzenie bojówek złożonych z kretynów którym wydaje  się że Polska to tylko budka z piwem traktuje tych już ledwie żywych  żołnierzy jak śmieci! Swołocz niczym nie różniąca  się od sowieckiej  czy nazistowskiej, powinno się im to wycieranie gęby "narodem" wepchnąć  w te ich  wykarmione za złodziejskie dotacje ryje. A temu  kto tej swołoczy przyznał  dotację w tej wysokości w państwie które energetycznie ledwie dyszy, służbę zdrowia  ma rozwaloną a szkolnictwo to na pół gwizdka daje,  to granat w tyłek i zawleczkę wyciągnąć. Ciekawe czy nasz minister obrony i tym razem ruszy w obronie żołnierskiego munduru jak po darciu się przez Frasyniuka? Jak najbardziej uzasadnione byłoby ruszenie ministerskiego zadka  w tej sprawie.

Jakby było mało wypełzł spod kamienia członek Kolegium IPN Krzysztof Wyszkowski który stwierdził że "Ci powstańcy stoją po stronie Dirlevangera" ( z błędem, chodzi o Oskara Dirlewangera ).  Taa... zbowidowiec  co wojny nie widział! Karwa, mam nadzieję że za to nikt się w sądy nie będzie bawił tylko potraktuje  tę osobę o "wyrazistych poglądach" tak jak się takich ludzi traktować powinno. O ile IPN chce mieć prawo do literki  N w nazwie to powinien zareagować. Żadnymi prywatnymi  prośbami się tego  nie załatwia tylko wywala z Kolegium bo standardów nie trzyma. Są jednak pewne granice których  się nie przekracza. Skoro mła tak daleką od narodowego etosu ruszyło to wyobraża sobie jak rusza innych których rodziny walczyły, jak też rodziny tych którzy zginęli na Woli. Mój boszsz... mła bardzo, bardzo rzadko zgadza się  z Wałęsą, ale tak - Wyszkowski to "małpa z brzytwą".  Gdyby ten dureń chciał teraz kogoś za to określenie  do sądu podać to pozwać musiałby nielichą część obywateli naszego kraju. Mła się zresztą dziwi jak w takim IPN brzydzącym się Bolkiem Wałęsą nikt się nie zainteresował bliżej jak to z panem W.  było. Przeca są ludzie którzy pana Wyszkowskiego znali i to dobrze.  Insza bajka to zatrudnienie w Komisji Likwidacyjnej RSW Prasa-Książka-Ruch, a w latach 90 członkostwo zarządu spółki prawa handlowego Srebrna. Polam i wszystko jasne, jak się to dawniej mówiło! To nie był strzał w kolano w wykonaniu PISdowatych, wymierzyli znacznie wyżej.