Strony

poniedziałek, 1 kwietnia 2024

Alcatraz świąteczny - bomba ciepła

Mła nie pamięta aż tak ciepłej końcówki marca. Owszem, zdarzało się że temperatura dochodziła do osiemnastu stopni na plusie ale za żywota mła nie zdarzyło się jeszcze żeby przekraczała o te parę kresek wartość dwudziestu stopni. Hym... pamiętam parę lat temu śnieg twardo zalegający w drugiej połowie kwietnia, co w  mieście Odzi raczej się nie zdarza. Teraz widać przyszedł czas na marcowe "upały". Nie wiem jaką rolę w utrzymywaniu tej wysokiej temperatury ma ten pył, który do nas  w tym roku zawiało znad Sahary, podejrzewam jedynie że ten brak widoku czystego błękitu nieba i aż tak wysoka jak na tę porę roku temperatura, są w jakiś sposób współzależne. No cóż, w  tym roku połowa kwietnia wypadła pod koniec marca.

Przyznam że mam w związku z tymi zdziwnościami pewne niepokoje. Nie, nie takie  jak u Sienkiewicza, któren złowieszczo pisał: "Nareszcie zima nastała tak lekka, że najstarsi ludzie nie pamiętali podobnego. W południowych województwach lody nie popętały wcale wód, które podsycane topniejącym każdego ranka śniegiem wystąpiły z łożysk i pozalewały brzegi. Padały częste deszcze. Step rozmókł i zmienił się w wielką kałużę, słońce zaś w południe dogrzewało tak mocno, że dziw nad dziwy! - w województwie bracławskim  i na Dzikich Polach zielona ruń okryła stepy i rozłogi już w połowie grudnia. Roje po pasiekach poczęły się burzyć i huczeć, bydło ryczało po zagrodach." Mimo politycznej grozy mła nie sądzi że mamy powtórkę roku pańskiego 1647, wicie rozumicie, nie widziano nad Warszawą mogiły i krzyża ognistego, kometa co prawda przelatuje ale szarańcza do ziem wokół Dniepru  nie dotarła. Z drugiej strony na Ukrainie cóś na kształt napadu tatarskiego już trwa. Hym...

Młowy niepokój związany z aurą jest taki przyziemnie ogrodowy. Mła martwi się możliwością zmiany pogody na taką z nocnymi przymrozkami, które to przymrozki mogłyby załatwić urodę kwitnących magnolek w  jedną noc. Wszak na naszej szerokości geograficznej i w naszych uwarunkowaniach klimatycznych przymrozki występujące do połowy maja to w zasadzie norma. Mła wczoraj oblookała że jej magnolki wchodzą w  kwitnienie, mieszańce Loebnera, odmiana Magnolia kobus, soulangeany wszystkie albo w fazie otwierania pąków albo pełnia kwitnienia. Mła z drżeniem serca śledzi prognozy pogody, Mając przed oczami wizję zbrązowiałych od niskich temperatur magnoliowych petali. Mła wyśledziła  że najbliższa noc próby będzie miała miejsce z środy na czwartek, kiedy temperatura ma spaść do zera.  W dawnych czasach, zanim komukolwiek przyszło skarżyć się na palenie w ogródkach ognisk, mła rozpaliłaby takowe wieczorem i upiekłaby kiełbaski i chlebek na kijku, co podniosłoby na tyle temperaturę wokół ognia że uszkodzenia mrozowe byłyby minimalne. No ale teraz to mła ogniska nie rozpali bo zarobiłaby mandat że ho, ho, więc wykombinowała że wieczorkiem, ale jeszcze przed zapadnięciem zmroki solidnie podleje były tyrawnik. Wilgoć  w powietrzu powoduje że temperatura nie spada tak nisko. Ponieważ to ma być tylko zero stopni to może uda się ocalić urodę magnolek.

Z wyjątkowo ciepłego początku wiosny korzystają koty, odbywają całodniowe leżakowanie w  ogrodzie. Od czasu do czasu dochodzi do scysji Mrutka z dziefczynkami, mła się zdawa że Mrutek podejrzewa dziefczyński spisek, który spowodował wyprowadzenie się Pasiaka. W związku ze związkiem kochany Mruciołek zamienia  się w podgryzającego Mrutusa. Jest naprawdę niedobry. Najbardziej obrywa się Okularii, która preferuje rozwiązły tryb życia i kombinuje z kocurami. Czyżby Mruciu podejrzewał że Pasiak nie zdzierżył wstydu że Okularia prowadzi się lekko jak ferrari? Hym... no nie wiem. Mła uprosiła Okularię o zrobienie fotosesji w barwinku i irysach. Okularia zaprezentowała się w całej  seksownej obłości. Inne koty już ładnie szczupleją, Okularia dalej ma kształty kociej Mae West. Podczas sesji Okularia pozowała na nabzdyczonego, z lekka smętnego wampa, troszki jej nie wychodziło. Zdecydowanie lepiej czuje się jako ostatnia naiwna po wielu przejściach.

10 komentarzy:

  1. Rzeczywiscie jest przepięknie, dusza sie raduje a i ciało przepełnia jakaś nowa siła! Oby ta zapowiadana zmiana pogody obeszła sie łagodnie z naszymi roślinkami. I z nami. Żeby po świetach pozostało w nas choc troche tego dobrego, słonecznego nastroju. Nawet mimo zmiany pogody a zwłaszcza tego kołowrotka, który na nowo sie zacznie w wiadomościach, polityce.
    Pozdrawiam Cie serdecznie, Tabo!:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ogród wygląda pięknie. Okularia natomiast wygląda niewinnie i świeżo jak dziewica.Kto by pomyslał, że hormony tak w niej buzują.

    OdpowiedzUsuń
  3. To pomówienia przecież, Okulario nie daj się! Te oczka skromniutko opuszczone, niewinnie i wielkanocnie siedzi w barwinku, a tu takie insynuacje. I lana przez Mrutka, biedulka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze napisałaś, że połowa kwietnia wypadła w marcu. U nas to chyba koniec kwietnia, bo widziałam na kwietniku kiełkujące konwalie, kilkucentymetrowe(!).
    Ja też się obawiam jakiegoś zimnego psikusa, co może roślinki poniszczyć, niedobrze by było. I masz, patrzę właśnie na prognozę, u nas może być w nocy przymrozek.
    Okularia śliczna, ma sierść puszystą taką :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. Pasiaka nadal nie ma, powoli zaczynam tracić nadzieję że jednak jakimś cudem wróci. Zimnego psikusa na szczęście nie było, kwiaty magnolek ocalały. Kołowrotek pogodowy jednak trwa w najlepsze, co mła jakoś bardzo w tym roku odczuwa, łeb pęka i kości łamajo. Okularia przyprowadziła kawalera, który usiłował obsikać feromonem parapet, Mruti ze Szaflikiem musieli interweniować. Okularia w związki z spostponowaniem kawalera obrażona. Szpagetka ma fazę na żarło mami, niedługo będę jeść ukryta w łazience. Nastrój mam nie tego, nadal tęsknię za wiadomo kim. Ot i wszystko. :-/

      Usuń
  6. Kot piękny jak marzenia. I oczywiście drzewka również :) U nas na osiedlu pełno pachnących jabłonek i magnoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mla w tym roku bardzo przezywa kwitnące klony, niby kfioty niepozorne ale w masie kwitnące klony polne robią wrażenie. Okularia uważa się za najseksowniejszą kotę na świecie. ;-D

      Usuń