Upalność wielka między burzami, oddychać ciężko, zasypiać ciężko, budzić się jeszcze ciężej. Generalnie mła jest nieco zduźdana, no bo trudno przy takiej aurze nie być. Pocimy się wszyscy wyczynowo, geriatria ma zakaz wychodzenia, w związku z czym przemyka się bladym świtem nielegalnie na ledwie otwierający się rynek. Jeszcze troszki a będą o ciemoku wypełzać, muszę postraszyć wilkami i huhuństwem, coby ukrócić tę niesubordynację. Jeżeli wydaje się Wam to wszystko dręczeniem staruszek to macie rację, wydaje Wam się. Przykład krnąbrnej Wandzi, mamy Ewy, naszej padrugi, która to krnąbrna Wandzia wylazła z chałupy ranną porą, bo "No przecież Z. przychodzi, musiałam mieć lepsze ciasto!", następnie po tak zwanym zakręcie głowowym zaliczyła w dół wszystkie schody naszego przejścia podziemnego i tylko cudem niczego nie złamała ( 23 szwy to drobny szczegół ), upewnia mła że ma rację powrzaskując na geriatrię i stosując szantaż typu zadzwonię do rodziny. Mła wskazując na cały bezsens Wandzinego przedsięwzięcia ( Z. nie przyszła bo Wandzia bujała się z medykami na SORze ) chroni naszą geriatrię przed powielaniem cudzych błędów. Hym... geriatria niby to wie, niby wdzięczna... ale kombinuje na całego! W związku z tym mła od piątej rano rześka i z oczami jak talary.
Z frontu odchudzeniowego - mła zżera chłodniki, nie jestem w stanie przełknąć gorących zupek. W chłodnikach nie ma żadnej kapusty, bowiem stało się - nie mogę patrzeć na moje ulubione warzywko.
Mła się zaczyna obsesyjnie myśleć o słodyczkach. Kocie miziania nie zawsze wystarczają, tym bardziej że w upały koty wcale nie są skłonne do miziań. Opalają się w ogródku, co widać po futerkach.
Fotki domowe, troszki przepisów z tygodnika filmowego "AS", lata 1931 - 32 a w Muzyczniku Marlena, tyż tak mniej więcej z tych czasów.
Ten tego, ja przedwczoraj to się czułam jakbym już się na drugą stronę wybierała... Upał i duchota powaliły mnie całkowicie. Ciśnienie, pękający łeb, nieregularne serca bicie... Suchy lód z zamrażarki przyłożyłam na główkę i przetrwałam z trudem. Straszliwość. Dobrze że pilnujesz geriatrię.
OdpowiedzUsuńNo to witamy w klubie, mła tak po prawdzie tyż się momentami czuła mało pewnie ale przeczekiwała mebelki miniaturowe wówczas malując, a potem ruszała coby za dostawcę robić. Trza zachować ostrożność przy takim pogodowym rollercoasterze.
UsuńWczoraj były u mnie dwie solidne burze/pompy, nic nie dające co do ochłodzenia. W pięć minut śladu nie było. W nocy musiało lać dłużej, śladów tez nie ma, ale jak na razie nie ma opływania potem bo ciut żwawiej i chłodniej. Więc musiało bardzo lać. Dobrze robisz że trzymasz za twarze geriatrię, smutne to, że człek sam siebie za geriatrię nie uważa (siebie nie uważam, uściślam), a jednak już się nią w jakimś stopniu jest. Kto mnie będzie trzymał za twarz? Nie umiem. Łeb po wczoraj jeszcze czuję. Coraz bardziej podoba mi sie to miniaturowe meblowisko😄. Tak surrealistycznie wygląda 😄
OdpowiedzUsuńU mla burza krążyła całą noc, lało okrutnie i dobrze. Geriatria rano uciekła na rynek, no cóż. Mła będzie trzymana za twarz przez Dżizaasa, Wasza Zajebistość może być dyscyplinowana przez Dziecko, chyba tak to się ułoży. ;-D Mebelki zaczynają się robić takie bardziej prawdziwne, choć masz racje - jest w tym surrealizm. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało, w miarę roboty znaczy.
UsuńRozbrajają mnie te historyczne przepisy! Mam rocznik gazety z 1939 roku (tylko do końca sierpnia) i tam są propozycje menu domowego i przepisy. takie tam z salcefii i skorzonery. No i puddingi z nerek itd ;-)
OdpowiedzUsuńMebelki - marzenie! Miałam takie małe lalunie.
Mła tyż uwielbia stare przepisy, to surrealizm jeszcze większy niż miniaturowe mebelki. Dziś zażeramy się awokado, brokułami, bakłażanami, mało osób zdaje sobie sprawę że 100 lat temu pomidory częściej były spożywane w przetworach niż bez przerabiania. Są też produkty, które prawie zaniknęły - raki szlachetne, sielawy czy kwiczoły i cietrzewie. Cztery do pięciu pokoleń a jakie zmiany. Zaczynamy walczyć z plagą otyłości, sto lat temu usiłowaliśmy dożywiać.
UsuńTeż walczę z oponkami
OdpowiedzUsuńMła walczy z prawdziwymi oponami do ciągników siodłowych. ;-D
Usuń