Miało być kolorowo i nieszablonowo, wyszło jednak trochę jarmarcznie. To nie jest tak do końca wina żarówiastości odmiany, ciężkim grzechem było zestawienie jakiego dokonałam. Ten irys wymaga w najbliższym sąsiedztwie spokoju, jest idealny do nasadzeń koło irysów kwitnących kwiatami typu self. Nie wiem co mi na mózg padło że posadziłam go koło plicat, mam tylko słabe usprawiedliwienie że pewnie znowu potaśtały się znaczniki. 'Cyclops' został wyhodowany przez Chucka Chapmana, zarejestrowano odmianę w 2003 roku i w tym samym roku pojawiła się ona w handlu. Ten "kolorowy odjazd" pochodzi z krzyżowania odmian (Rusty Dusty x Pal Sam) X Klingon Princess, dorasta do 33 cm wysokości, kwitnie w środku sezonu. Kariery odmiana nie zrobiła, pewnie okazała się dla sędziów z AIS zbyt dużym "oczopląsem". No fakt, na rabacie potrafi zrobić niezły jarmark. Nie zauważyć tego irysa się nie da. Jak to określiła go moja sąsiadka - "Taki discopolowy kwiatek". W przyszłym roku ląduje przy ciemnych fioletach, a jak coś się znowu pomiesza to ja dostanę oczopląsu he, he.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz