Maluchy, co by o nich nie mówić i nie pisać, są znacznie bardziej żywotne i "proste w obsłudze". Jednak i one za urodę swoich płatków płacą cenę w postaci mniejszego wigoru i skłonności do grymasów. Taka choroba cywilizacyjna roślin ogrodowych. Z jednej strony kwiaty irysów bródkowych mają coraz lepszą substancję ( dłużej trzymają się na pędzie ), zwiększa się też ilość pąków na pędach ( co znacznie przedłuża kwitnienie ), ale nie zawsze tym pozytywnym zjawiskom towarzyszy odpowiednia odporność rośliny na warunki atmosferyczne w strefach klimatycznych w jakich jest uprawiana i mała podatność na rozwój chorób. Uroda kwiatów to niestety nie jest wszystko czego człowiek od bylin wymaga. Takie to przemyślenia mi się przemyśliwują podczas trwania tegorocznego sezonu SDB.
Strony
▼
niedziela, 10 maja 2015
Taki sobie sezon - irysy SDB w maju 2015
Zaczął się na dobre sezon kwitnień irysów SDB.Wielkich olśnień i szału jak do tej pory nie ma, ale czego tu wymagać od irysów jak co poniektóre z nich były późno sadzone, inne przesadzane w nieodpowiednim dla utrzymania ich kondycji terminie, a w dodatku jest zbyt suchawo nawet jak dla irysów bródkowych. Nie znaczy że kwiaty nie są produkowane czy też nie odpowiedniej ilości pąków na pędzie. Niby jest pod tym względem w porządku, ale nikczemny, nawet jak na karzełki, tegoroczny wzrost nie pozostawia złudzeń - to nie jest tzw.optymalny scenariusz dla irysów SDB. W tym roku kolejne małe iryski zmienią stanowisko w związku z likwidacją Ciepłego Monstrum, niektórym odmianom przeprowadzka zapewne się przysłuży, inne zastrajkują ( małe i nie tylko małe "blythy"czasem przez sezon pauzują po takiej akcji ). No cóż, nie ma lekko - nowsze odmiany SDB znacznie częściej grymaszą niż "Straszne Dziadunie". Na szczęście nie strzelają takich fochów jak ich bardzo młodzi wiekiem wysocy krewni. W przypadku irysów TB nawet pochodzenie z "bardzo dobrego domu" nie gwarantuje odpowiedniego zachowania, rozkapryszone towarzystwo reaguje brakiem kwitnienia na najmniejsze uchybienia w hodowli. Zgroza i ból zęba!
Maluchy, co by o nich nie mówić i nie pisać, są znacznie bardziej żywotne i "proste w obsłudze". Jednak i one za urodę swoich płatków płacą cenę w postaci mniejszego wigoru i skłonności do grymasów. Taka choroba cywilizacyjna roślin ogrodowych. Z jednej strony kwiaty irysów bródkowych mają coraz lepszą substancję ( dłużej trzymają się na pędzie ), zwiększa się też ilość pąków na pędach ( co znacznie przedłuża kwitnienie ), ale nie zawsze tym pozytywnym zjawiskom towarzyszy odpowiednia odporność rośliny na warunki atmosferyczne w strefach klimatycznych w jakich jest uprawiana i mała podatność na rozwój chorób. Uroda kwiatów to niestety nie jest wszystko czego człowiek od bylin wymaga. Takie to przemyślenia mi się przemyśliwują podczas trwania tegorocznego sezonu SDB.
Maluchy, co by o nich nie mówić i nie pisać, są znacznie bardziej żywotne i "proste w obsłudze". Jednak i one za urodę swoich płatków płacą cenę w postaci mniejszego wigoru i skłonności do grymasów. Taka choroba cywilizacyjna roślin ogrodowych. Z jednej strony kwiaty irysów bródkowych mają coraz lepszą substancję ( dłużej trzymają się na pędzie ), zwiększa się też ilość pąków na pędach ( co znacznie przedłuża kwitnienie ), ale nie zawsze tym pozytywnym zjawiskom towarzyszy odpowiednia odporność rośliny na warunki atmosferyczne w strefach klimatycznych w jakich jest uprawiana i mała podatność na rozwój chorób. Uroda kwiatów to niestety nie jest wszystko czego człowiek od bylin wymaga. Takie to przemyślenia mi się przemyśliwują podczas trwania tegorocznego sezonu SDB.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz