Tegoroczny sezon SDB zapowiada się u mnie z różnych przyczyn średnio, częściej przesiaduję ( właściwie przepielam ) w innych miejscach ogrodu niż Pumilotony. Ostatnimi czasy moją szczególną uwagę przyciąga Podskarpek i Zabukszpanie. W wiosennej porze to kraina niebieskości, pisałam już o tym w styczniu ( Wielki Błękit! ). Głównie wtedy piałam z zachwytu "w temacie" niezapominajek i ich bliskich krewnych - miodunek, ułudek i brunner, dziś postanowiłam tak bardziej szczegółowo przyjrzeć się "parterowym" wiosennym nasadzeniom na tej rabacie. Rola tzw. pierwszych skrzypiec obsadzona przez niezapominajki ale w "Błękitnej Orkiestrze" bardzo wyraźnie "słychać" też sekcje dętą, czyli Viola sororia w odmianach. O zaletach tego fiołka pisałam z kolei w listopadzie ubiegłego roku w poście poświęconym rosnącym w moim ogrodzie fiołkom ( Viola Story czyli fiołki to nie tylko odoratki ). Oczywiście fiołki motylkowe z niebieskim akcentem na kwiatach - nakrapiany 'Freckles' i maźnięty chaberkiem 'Priceana' zajmują największe stanowiska, ale i fiołki o kwiatach w innych barwach znalazły na Podskarpku i Zabukszpaniu swój kącik. Barwy ich kwiatów uzupełniają paletę kolorystyczną nasadzenia i sprawiają że rabata nie wydaje się monotonna.
Zresztą nie tylko fiołki motylkowe panoszą się na Podskarpku i Zabukszpaniu. To miejsce gdzie fiołki po prostu dobrze rosną i dlatego sporo z nich znalazło tu swoje miejsce. Nie rosną na tak dużych połaciach gruntu jak pancerne "motylki" ale ich stanowiska są dobrze widoczne ( w przypadku niskich bylin o drobnych kwiatach oznacza to więcej niż tylko parę kępek ). Fiołkowe stanowiska w pobliżu drzew, a właściwie to pod drzewami, zastępowane są przez nasadzenia z szafirków. Szafirki to naprawdę wdzięczne cebulaczki, radzące sobie bardzo dobrze w takich miejscach.Też doczekały się już wpisu im poświęconego ( Szafirkowy zawrót głowy ). Na Podskarpku i Zabukszpaniu rosną zwyczajne Muscari armeniacum i odmianowe 'Album', 'Blue Spike', 'Valerie Finis'. Zakwitają tu nieco później niż w bardziej nasłonecznionych zakątkach Alcatrazu, ale kwitną baaardzo porządnie - kwiaty tej samej wielkości i żywotności jak na stanowiskach o większym nasłonecznieniu. Postanowiłam że jesienią tego roku na Podskarpku i Zabukszpaniu posadzę cebulki nowych odmian szafirków - kolorystyka niemal identyczna a szczególiki różniące kwiaty poszczególnych odmian zaspokoją moje kolekcjonerskie ciągoty. Znaczy i wilk syty i baranek jakby nie naruszony, he, he.
Teraz będzie o wielkiej niespodziewance - objawiła się opłakana już ułudka kapadocka Omphalodes capadoccica 'Starry Eyes'. Zaskoczka całkowita, własnym ślepiom nie wierzyłam kiedy ujrzałam na ułudkowych kwiatach białe brzegi płatków.Czym prędzej pobiegłam zobaczyć na drugi koniec Podskarpka i Zabukszpania czy może podobny cud przydarzył się też powojniczkowi alpejskiemu o złotych liściach, niestety powojniczkowi zeszło się bezpowrotnie. Zdaje się że cuda zostały tej wiosny zarezerwowane dla ułudek i innej drobnicy. Nie powinnam narzekać, w końcu lepszy jeden cud niż żaden! Pokiwałam głową nad zeszłym powojnikiem i wróciłam cieszyć się świeżo odkrytymi kwiatami ułudki, która do tej pory stanowczo odmawiała współpracy ze mną i Alcatrazem.
Rolę sekcji perkusyjnej w "Błękitnej Orkiestrze" powierzyłam średniej wielkości roślinom cebulowym o kwiatach w kolorze ....białym. Tak, tak rytmiczne nasadzenia z narcyzka 'Thalia', którego kwiaty górują nad morzem niebieskości to był bardzo dobry pomysł. Prawie jak nie mój, he, he. Biało kwitnące rośliny mają w sobie pewną elegancję, w przypadku tej odmiany narcyza jest to Elegancja pisana przez duże E . Kształt kwiatów jak dla mnie przepiękny, urok dziczyzny i zarazem lekki egzotyczny wdzięk - narcyz doskonały! Żeby nie było za słodko to na rabacie ponownie wylazły niby już starannie dawno temu wykopane tulipany. Oczywiście kolor kwiatów czerwony jak dawne pierwszomajowe sztandary, no, do tych moich eleganckich narcyzków pasuje to jak pięść do nosa! Uzbrojona w sekatorek dokonałam kęsim i pierwszomajowce wylądowały w wazonie. Niestety cebule siedzą w ziemi cholernie głęboko, rozważam użycie tzw. szpadla kanalizacyjnego. Stare odmiany tulipków są zażyte i kwitną jak marzenie, nawet wtedy kiedy ich cebule spoczywają baaaaardzo głęboko pod ziemią. Wydelikacone tulipanowe nówki kwitną praktycznie przez sezon a potem zaczyna się jazda ( drobnienie cebul, wirusy i inne zarazy, wykopki terminowe podczas których już nie ma śladu po cebulach i tym podobne radości ). Stawiam na narcyzki z grupy triandrus, no może od czasu do czasu jakiś narcyzek z grupy jonquilla.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz