OK., mła rozumie i popiera całą sobą, gay zdecydowanie ładniej brzmi od obelżywego pedała a Romowie to Romowie a nie Cyganie. To jest dla niej tak jasne jak słoneczko w zenicie. Problematycznie się robi kiedy poprawność polityczna przeszkadza w opisywaniu stanu faktycznego - kształcenie dzieci nie jest dla Romów priorytetem, w badaniach przeprowadzanych w roku 2007 czyli czternaście lat temu wychodziło że co trzeci Rom nie miał wykształcenia podstawowego. Czy pisanie i mówienie o tym jest stygmatyzacją czy po prostu pisaniem o realiach? Mła rozpatruje to w kategorii problemu bo brak wykształcenia w dzisiejszym świecie jest problemem a problemów jej zdaniem nie powinno się zamilczać, choćby nawet miały za sobą nieść ryzyko stygmatyzacji. Zamilczanie w żaden sposób nie poprawia sytuacji Romów, od niemówienia i niepisania o tym że postrzeganie przez tę społeczność edukacji jako obszaru marginalnego przekłada się na jej status, Romom się jakoś lepiej nie robi. Babcia Wiktoria nazywała takie zamilczanie spraw istotnych albo obchodzenie ich dookoła przyklepywaniem gówna i twierdziła że przyklepywane się tylko nawarstwia by po czasie runąć i rozprzestrzenić się na okolicę.
Takoż samo w Hameryce, policjant udusił obywatela o ciemnym coolorze skóry i za to został skazany w uczciwym procesie. Pan Władza nadużył władzy i będzie musiał za to zapłacić o ile sąd wyższej instancji nie przychyli się do apelacji. Jednakże nie oznacza to z automatu że zabity obywatel o ciemnym coolorze skóry był aniołem. Był byłym bandytą, ćpunem który odsiedział swoje za napad z bronią w ręku na starą kobitę i który czym prędzej opuścił groźny stan Texas po wyjściu z więzienia. W Minneapolis na zbyt krewkiego gliniarza napatoczył się kiedy będąc pod wpływem usiłował płacić fałszywą dwudziestodolarówką. Nadużywanie władzy przez białego policjanta nie wybiela, za przeproszeniem, czarnego obywatela. Zdaniem mła cały ruch Black Lives Matter zbudowano na kiepskich fundamentach nadpoprawności politycznej, Georg Floyd to nie była taka osoba jak Rosa Parks. Ruch praw obywatelskich był ruchem grupującym czarnych obywateli ale nie tylko, jego hasła wykraczały znacznie poza walkę o miejsce dla pochodzącej z Afryki części społeczeństwa amerykańskiego, dotyczyły tak naprawdę praw wszystkich obywateli, wystarczy przeczytać tekst "I Have a Dream".
Mła za największe osiągnięcie społeczne XX wieku w Hameryce uważa właśnie ten ruch, wymyślony przez czarnych obywateli a dotyczący praw obywatelskich dla wszystkich. Nowy ruch czarnych obywateli bierze na sztandary osobę zamieszaną w pospolite przestępstwa kryminalne i jakby w "zgodzie z etosem" usprawiedliwia zamieszki i plądrowanie w trakcie demonstracji, co oczywiście nijak się ma do biernego oporu który pozwolił uzyskać pełnię praw obywatelskich osobom o innym niż biały kolorze skóry. Mam wrażenie że rasizm to wylewa się tu nie tylko z przeciwników Black Lives Matter i że tak naprawdę to jest on przykrywką dla problemu o którym w Ameryce lepiej nie mówić - klasizmu. Porozmawiajmy o rasizmie u przebogatej Oprah, nie mówmy o tym że kapitalizm wg. recepty Reagana zaprowadził nas na manowce. Zamykanie problemu w gettcie, wiązanie go z kolorem skóry - odwrotność tego co miało miejsce w latach sześćdziesiątych. Bardzo wygodne dla uprzywilejowanych to omijanie problemu przez zastępowanie go innym, w którym obowiązują reguły nadpoprawności politycznej.
Pandemia - to już nie nadpoprawność polityczna ale hiperpoprawność, hym... chyba ekonomiczna, tak ściśle z polityką powiązana. Tu jest nieco insza technika stosowana, po prostu zwykła cenzura czego nikt już nawet nie ukrywa. Przebijać ma się jedynie słuszna wersja choć tak po prawdzie to ona byle jak sklecona z tzw. dowodów anegdotycznych, ćwierć prawd i dyskredytacji tych co piszą i mówią inaczej, bo wiadomo że te ludzie o innym zdaniu to płaskoziemcy i wyznawcy wszystkich teorii spiskowych na raz. Hym... ile teorii spiskowych okazało się smętnym realem, tego ludzie nie pamiętają albo nie wiedzą, więc
generalnie technika w odniesieniu do prania mózgów skuteczna. Mła pozwoli sobie zacytować z mainstreamowego portalu fragmencik dotyczący niechęci części obywateli do szczepień preparatem będącym w fazie badań - "Zdaniem prof. Zybertowicza, może to wynikać z błędnych przekonań osób
badanych. - Podlegają one modzie na hiperintelektualizm i wyobrażają
sobie, że samodzielnie myślą. Ekonomia behawioralna pokazuje, że nasze
samodzielne myślenie jest ułamkowe - argumentuje socjolog". No cóż, Zybertowiczowi hiperintelektualizm na pewno nie grozi, jednakże usiłowanie robienia z ludzi o innych przekonaniach pozujących na niezależność idiotów, jak widać nie przeszkadza "wolnym" mediom przedstawiać takowe wypowiedzi jako eksperckie zamiast jako kretyńskie, bo akurat przykład Zybertowicz podał od czapy - machina mendialna silnie wpływająca na odbiór realiów nastawiona jest "propandemicznie" znaczy postawa "zgoda z naukową wiedzą" odnosi się do mitu "samodzielnego myślenia". Taa... to jest już tzw. toporna propaganda. A tak w ogóle to mła zaobserwowała u nas w kraju ciekawe zjawisko - pandemiści i plandemiści znajdują się w większości po dwóch stronach sporu politycznego. Lewica i skręcające w lewo centrum wie że pandemia jest straszliwa a ta prawdziwa, mało socjalna prawica wie że plandemia to tylko ściema.
Lewica jakby z natury rzeczy kreuje wzorzec poprawności politycznej, no tak to się historycznie ułożyło, zatem nasza pandemia jest poprawna a plandemia nie. Inaczej ma się rzecz poza granicami Cebulandii, pandemia i plandemia mają tu zwolenników i przeciwników zarówno wśród wyborców lewicy, centrum jak i prawicy. Mła się zastanawia dlaczego u nas wygląda to inaczej niż gdzie indziej i jakoś odpowiedzi nie znalazła, ma pewne tropy ale pewna nie jest. Gazety i portale związane z lewicą i centrum grzeją temat grozy, obeszczeń i czepień. Jawnie co wyrywniejsze nawołują do stosowania cenzury pod pozorem ochrony zdrowia publicznego. Nadpoprawność trza wymusić co wydaje się mła przyznaniem się do niemocy w kształtowania jedynie słusznego obrazu świata. Cenzura jest przeca powiązana z myślozbrodnią. Robi się takie śmieszne zabiegi jak staranne odpuszczanie info o tym jak radzą sobie kraje czy ich
części, które zdecydowały się na akceptowanie grozy, zaprzestały
obeszczeń i nie polegają jedynie na czepieniach. Jak Szwecja to samo zuo, jak Texas to łoj, łoj i ciszej o tych którzy się nie zamknęli jak Korea Południowa czy Japonia. To jest narracja hiperpoprawnie polityczna, którą popierają te wszystkie strony politycznego sporu , którym do tej pory przynosiła tzw. wymierne korzyści. W sumie żenua ale ryjące czerepy bo sprzedawane jako "postępowe". Hardprawica postanowiła zainwestować w przyszłość czyli w zyski długoterminowe, liczy że dostanie premię od tych wszystkich którym cóś określanego jako walka z pandemią rozwali życiorys. Mła ma nadzieję że się przeliczy bo niespecjalnie sympatyzuje. Ma wrażenie że niektórzy na prawicy to dlatego nie lubią kagańca poprawności politycznej bo nie mogą pisać "Ten pieprzony żydowski czarny pedał" o przeciwniku politycznym, na czym zresztą wyczerpują pomysł na działalność. Z drugiej strony jak mła paczy na centro - lewicę to niema że nie ma - lewicowiec to najlepiej żeby był czarnym dzieckiem dwóch lesbijskich matek będących wnuczkami ofiar Holocaustu, bo wówczas bez względu na to co robi jest cool. No chyba żeby pandemię przenajgroźniejszą w swojej świętości kwestionował. Pomysłów na prawdziwe działanie jak u prawicy, cóś niemnożko.
Mła nie będzie się rozpisywała na temat uchodźców bo wkurza ją zbyt mocno że mocarstwa zrobiły sobie poligon z Syrii i rozwaliły życia tysiącom Syryjczyków, a potem że usiłowano podpiąć pod pomoc dla ludzi tak ciężko doświadczonych masowy import taniej siły roboczej. Mła by się zapluła ze złości bo z jednej strony ta pomoc bombardowanym Syryjczykom należała się jak psu zupa ze zwykłej ludzkiej przyzwoitości a z drugiej strony któś cóś sobie ugrywał ściągając migrantów ekonomicznych. Takoż samo mła by się zapluła na nadpoprawność tzw. nowego feminizmu, który potrafi miejscami otrzeć się o nadgłupotę. Dlatego narzekania mła na nadpoprawność nie są kumpletne. Ale mła ma wrażenie że one wystarczą do tego by uzmysłowić czytającym że oprócz przykrych konsekwencji mogących powstać w wyniku udawania że problemów nie ma i dzikiej nadziei że znikną starannie zamilczane albo zajechane propagandą, paskudną i kto wie czy nie najgroźniejszą konsekwencją nadpoprawności politycznej jest próba wymuszania jednomyślności. Mła się jednomyślność bardzo, bardzo źle kojarzy - z bezmyślnością i wszystkim co z tego może wyniknąć. Stąd dla ozdoby dzisiejszego wpisu mła wybrała obrazki soc i nazi, jedynie słuszne rzecz jasna. Sztuka nazi na szczęście się zbyt długo nie rozwijała, sztuki soc mła nie wybrała z jej "najlepszego" okresu, znaczy z tego w którym w zasadzie nie odróżniała się od sztuki nazi. Na mła trumienka wodza rewolucji namalowana na świeżo, na początku lat dwudziestych robi cóś większe wrażenie niż portret miłego bruneta z pieskiem z lat trzydziestych. Taa... w muzyczniku dla oderwania od smętków cóś jak najbardziej paszącego.
Dziękuję ❤️ dokonałam się do emaila. Ciężki dzień dzisiaj. Dziękuję Wam, wiem, że Kociary jesteśmy i się trzymamy razem ❤️❤️❤️ bo kto jak nie my. Nie mam słów ❤️❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńDaj spokój Kocurek, do d masz z tymi cięciami a koty żyrte. Ty to teraz na ten swój moczotrzymnik uważaj, zimo i ciepło na przemian, jeszcze Ci narządek zwariuje.
UsuńŻurawina kupiona. Urosept jest. To stres chyba jednak bo mi coś się próbują zatoki odzywać ale ja się nie dam, żeby mieć chorobowe 80% z tych 80% bo to już jest posranie z.. 🤬
UsuńMasz absolutny zakaz chorowania! Nie tyle ze względu na te 80% z tych 80% bo jakoś byśmy Cię z przychówkiem wspólnymi siłami utrzymały ale wiosna idzie i ciepełko, szkoda pogody na choroby.
UsuńTak, Tabaazo, tak..... To wszystko rosło od dawna i wcale nie cichcem, zdeprecjonowano idee i rozwijano ideologie i dorabiano je do każdej błahej durnoty (posmaruj się kremem, zmarszczki znikną, będziesz zawsze piękna i młoda, należy ci się !, no),właściwie co my tu będziem sobie tak, polemika nam nie wyjdzie tylko możemy rozwijać :(.
OdpowiedzUsuńPamiętasz piosenkę Okudżawy - "każdemu mądremu stempelek na łeb przybiło się razu pewnego, a głupich, jak zwykle, nie widać.."
Ech...."idę jeść robaki"...
Słońce sobie jest a zimno, że jej.
Rabarbara
Ale my jesteśmy piękne i młode, czyż nie, Rabarbaro? Chociaż ideologia w tym nie pomogła, ale z pewnością ma wpływ obcowanie z mądrą florą i fauną.
UsuńZimno, że wręcz HEJ.
Mła jest stara i hym... tego... piękność u niej taka cóś poniżej środka skali. Co nie znaczy że nie jest warta dobrego szamponu albo olejku do gęby, he, he, he.
UsuńMła tak pomyśliwa sobie o społeczeństwie jak ten Lenin w Poroninie i jej wylazło tak - konsumpcjonizm, jedna z degeneracji kapitalizmu, okazał się dla społeczeństw równie groźny jak ideologia uznająca prymat mas pracujących. Oczywiście politykom, jak mła się wydawa, zawsze chodzi tylko o władzę, w jakim systemie pracują ma drugorzędne znaczenie. Mła tak sobie wykoncypowała na podstawie wyczytków i obserwacji włąsnych że systemy zmieniają tzw. masy a nie politycy i że nadpoprawność polityczna jest narządkiem polityków którym oni usiłują takim zmianom się przeciwstawić. Kształtować oddolne ruchy, cywilizować ale jednocześnie przykrawać do wzorca umożliwiającego trwanie. Tak to wg. niej idzie. Mła cóś widzi że jesteśmy obecnie na etapie kiedy poprawność polityczna zamienia się w cenzurę, znany z dziejów proces bo poprawność polityczna nie jest w końcu wynalazkiem naszych czasów. Znaczy zmiana społeczna, którą mła zaczęła jako wróżka Edna prorokować jakiś czas temu, bliższa niż dalsza. O czym Was zawiadamiam moje miłe może nie z rewolucyjnym zapałem ale z jakąś tam matką głupich. Co do stempelków to mła by się nie załapała, niestety.
Skromna jakaś jesteś. Z pewnością co do rozumu, bo co do urody to muszę zobaczyć, by się wypowiedzieć.
UsuńZastanawiające jest, że nie zmieniła mi się jakość opakowania, odkąd przestałam używać mazideł różnych. Jestem już naprawdę niedaleko od podejścia mojej własnej babci, która używała tylko kremu Nivea.
Nie skromna tylko realnie oceniająca, intelekta u mła tyle żeby napisane "dla ludziów" jako tako ze zrozumieniem czytać. Urodna jestem specyficznie, moim zdaniem moja uroda ma dużo wspólnego z urodą Miss Piggy, znaczy też jest na swój sposób oszałamiająca.
UsuńNo cóż, przestałaś wcierać w skórę chemię zaawansowaną to jak się jej miało pogorszyć? Te wszystkie pierdoły o żelazkach w kremie to dla uzależnionych od kultu opakowania, na człowieka to one nie pomagają w ogóle, na jego skórę to tyż raczej średnio. Mła się zawsze zastanawiała jak to jest że wszyscy chcą być piękni i młodzi a dobrzy i mądrzy to już tak niekoniecznie. A mła by chciała żeby był taki kremik stosowany od młodości coby od niego neurony się namnażały i tworzyły nowe połączenia synaptyczne. A tu co? Tylko lipidy, kolageny i nawilżania. Do dupy z tym, starzy wtranżalają ginko, młode majo nosy w srajfonach więc im wsio ryba bo pracujo głównie cztery synapsy na krzyż, baby się okładają łożyskami rozprowadzonymi w zawiesinie a facety szprycują sterydami. Starczo i narzekająco powtórzę, do dupy.
Moja Mama też używała tylko kremu Nivea ale chyba wybór był niewielki ... ;).
UsuńRabarbara
Jakiś tam zawsze był ale mła się wydawa że chyba chodziło o to że twarz w pewnym wieku dobrze natłuszczać. A Nivea cóś ładniej pachniała niż olej rzepakowy.
UsuńA ja takie wielkie łożysko po źrebaku wywaliłam w krzaki!!! Trzeba się było w nie owinąć i poleżeć z godzin parę. Głupiam. To pewnie od kremu Nivea.
UsuńNarysowałaś kiedyś siebie i pokazałaś. Mnie się rysunek podobał. Pytanie na ile był to fotorealizm.
Kalokagatia (stgr. καλοκἀγαθία kalokagathia, od καλὸς κἀγαθός kalos kagathos – dosł. „piękny i dobry”), właściwa forma kalokagathia – greckie pojęcie oznaczające połączenie dobra z pięknem. W tym samym znaczeniu, lecz jako κаλος και αγαθος lub κаλος καγαθος występowało w dziełach Homera, Solona i Tukidedesa. Było ono odzwierciedleniem szlachetnego i etycznego postępowania. Pierwszą znaną z imienia osobą, która użyła tego pojęcia, był Ksenofont.
UsuńTakie zapomniane pojęcie.
Apogeum urody, czaru i wdzięku nastąpiło u mła w wieku lat trzech, potem już było tylko gorzej. Nie znaczy że mła jest jakaś szczególnie łobrzydiwa, ot taka przeciętność idąca w kierunku "urody dla wyrafinowanych i ćwiczących wyobraźnię", he, he, he. Teraz mła jest stara i gruba na dodatek ale to bardziej przeszkadza temu cholernemu kręgosłupu niż jej. Łożysko w celach kosmetycznych zmarnowane do szczętu ale pewnie źwierzęta dzikie się pożywili. Mła przeczytała że u Izydora straszność była i owieczki życie potracili, może cza było łożyska zamrozić i do Izydorego wywieźć w celu osłony przed żyrtymi leśnymi. Miałyby łożysko i jagniątka by ostawili.
UsuńKaloskagathos - dobry i piękny i jeszcze na dodatek usportowiony. Ech... te greckie ideały. Dziś łobowiązuje koncepcja w zasadzie podobna - co piąkne to dobre, he, he, he. Takie twórcze rozwinięcie. Znaczy zaczęło się jeszcze w starożytnej Grecji to błędne i wypaczone pojmowanie wpływu na wpływ. Później już było z górki. I tak jest jakiś tam postęp, w końcu karłowacizna to nie kara boża i całkowita łobrzydliwość tylko choroba a ludzie nią dotknięci mogą dziś być kimś więcej niż zabawką dla bogatych albo celem dla kamieni.
UsuńCóz, Tabaazo, powtarzam - polemiki to tu nie będzie..... możemy tylko rozwijać temat....
OdpowiedzUsuńChyba jednak będę miała nowego kota a może i dwa :), bo jakoś tak pan co u mnie rynny i dach łatał a bardzo świetnym jest człowiekiem, przygarnął jakąś bidę ciężarną i właśnie do mnie zadzwonił, że ma dla mnie małego kotka :) a dziś w nocy, przygarnięta przez żonę pana co u mnie robi cięższe ogrodowe roboty, młodziutka koteczka powiła sztuk cztery :) i pan wiedząc do kogo mówi, radośnie powiedział - "To jak wyjdą to sobie pani wybierze".To sobie wybiorę ;)).
Drżyjcie nornice ! ;)))
Ciut mi lepiej - słońce prawie grzeje, nic nie pada, jest nadzieja , że jutro da się coś porobić (pertraktuję z kręgosłupem).
Rabarbara
W związku z powyższym - Tabaazo, myślisz, że widne zbocze (ostre!) lasku to dobre miejsce dla ciemierników ? I czy wśród miodunek i kopytnika to nie będzie trochę kwiatek do kożucha? Bo jeszcze myślę czy nie pośród rododendronów lub azalii, które są przy domu i tak czy tak są tu z innej bajki (wiesz, te ambitne początki ogrodnika) ale lata swoje mają to co mam robić? i uwielbiam zapach azalii .....
OdpowiedzUsuńWyraż opinię, proszę :)).
Rabarbara
No co Ty? Rodki kwacholubne i ciemierniki wapiennożerne razem? No gdzie tam, na zbocze z ciemiernikami, do tych miodunek i do kopytnika, które mają podobne wymagania. Mła zamierza w weekend Wam dokopać, znaczy wybrać i wykopać sadzonki. Do azalek to lepiej zapuścić cebulowce wiosenne i nastawić nowe koty na nornice i inne gryzoniowe zło. A wogle to gratulejszony z powodu powiększenia rodziny. Kręgosłupego nie katuj, mój ma trochę odpoczynku bo mówił do mnie takie brzydkie rzeczy. Nie chciałabym żeby Twój się do Ciebie tak odzywał. Jutro ma być ładnie. Co do polemik to pamiętasz historyjkę o księdzu i rabinie którzy mieli mieć debatę religijna prowadzoną na oczach wyznawców. Nie wypaliło bo starannie milczeli, he, he, he.
UsuńGratulacje na powiększenie rodziny! Parka się będzie razem bawić więc to jakiś plus :)
UsuńSame plusy dodatnie, że tak sobie użyję zbitki frazeologicznej autorstwa byłego przewodniczącego i byłego prezydenta.
UsuńHe, he, he - i łoto chodzi, łoto chodzi ;))). Co tu polemikować jak się nam te pogląda nie chcą różnić ;)).
UsuńKręgosłup musi zrozumić , że nima co - od piątku znowu deszcze na dwa tygodnie mnie tu obiecują !
W rodkach mam cebulowe, paprocie i parzydła a w azalkach bodziszek ale zamiaruję dodać cebulowe.
Dobra, całujeronczki za ciemierniki i zaczynam kolejne eksperymenty ;). Żal mi tylko, że to kawałek od domu i będę musiała spacery robić coby ciemierniki podglądać ;)).
Na powiększenie rodziny się cieszymy, dziękuję :), nie wiem jeszcze co na ten temat powiedzą stare ale z doświadczenia wiem, że maliznę zawsze łatwiej przyjmą, wiesz - można się wyżyć wychowawczo, wygadać co na wątrobie i takie tam ;)).
Rabarbara
Mła jutro planuje sobą ogród straszyć, dziś jeszcze jej kręgosłup dochodzi do się. A z zapowiadanych deszczy to ja się cieszę bo u nas już cóś suchawo. Ha, u mła w rodkach i azalkach podobnie, widać taki jest zestaw podszytu dla tych roślin. Skarpie nie żałuj a poza tym będziesz miała możliwość wyprowadzania kręgosłupego na spacer. Znaczy tupaj. No i wyżywaj się wychowawczo, mła jakby się nie starała dobrze wychowywać to zawsze jej na łeb włażą. Klęska wychowawcza za klęską, nawet z najsłodszego Mruciego potrafi wyleźć potwór lejący dziewczynki na śpiku. Mła wczoraj mu biła pupiszona a on mła pyskował. Co prawda się nie wyrywał więc nie wiem czy poczytywał to za karę, no ale pyskował więc może czuł że cóś nie halo.
UsuńNo dlatego ja jak chciałam odwrócić uwagę młodej szajby od Luny wzięłam małego smarka, żeby sie w stado wżył. Ale niestety. Luna mieszka z Mefim 🤣
UsuńZawsze cóś, mła nie nadąża za zmianą układów wśród swojej piątki, układy wzajemne tuzina futer nie do przeskoczenia.
UsuńTabaazo ! A zaśbym to ja sobie wyobrażała , że wychowam ;( ! Idzie o to, że stare koty lubią wychowywać te młodsze ;)), ja się nie mieszam ;)))).
UsuńRabarbara
U mła ostatnio młodszy usiłuje wychować starsze, była przetrzepka z dwóch stron - od dziefczyn i od mła.
UsuńMoje ramię/staw barkowy, co to parę dni temu se zepsułam, siano i słomę mieszając koniowatym, zdecydowanie się poprawiło po paru dniach nieużywania. Może i kręgosłupu się należy maluni odpoczynek?
OdpowiedzUsuńMaluni się należy ale kręgosłup chamsko domaga się zalegiwania a na to mła nie może ani sobie ani jemu pozwolić. Do roboty!
UsuńJest na Netflix taki fajny film o dziennikarzu co jedzie zrobić reportaż i zastaje głód i chce ujawnić kłamstwa. Już mam OBYWATEL JONES. polecam. Zostaje w pamieci na długo.
OdpowiedzUsuńMła już oglądała, boszsz... mła chyba cierpi na manię oglądactwa bo ogląda jak nałogowiec.
UsuńTo musi się podzielić lista ciekawych rzeczy jakie zapadły w pamięc! Będziemy sobie robić wieczorki filmowe i blogowe wstawki z opinią o filmie albo w komentarzu damy znać?
UsuńWieści ze świata oglądałam. Fajne
Dzięki Wam obejrzałam Mildred Pierce. Do dziś mam ochotę te jej córeczkę udusić. Podziwiam .
UsuńMła ostatnio oglądała filmik pod tytułem "Obiecująca, Młoda Kobieta", podobał jej się choć nic nie urwał. Seriale to mła coraz rzadziej ogląda, zjadacze czasu - mła ma mnóstwo roboty do przerobienia. Ostatnio mła robi sobie konfrontacje filmowe - obejrzała "Jestem mordercą" i "Anna i Wampir" - dwa filmy będące wariacjami na temat sprawy Marchwickiego. No cóż, prawda czasu i prawda ekranu niemal mła powaliły. No tylko to nie jest tak że się przy takich filmikach całkiem człowiek wyluzuje. No ale do wyluzowywania się do mła ma futra.;-D
UsuńDES na HBO go polecam !
UsuńTo nie jest serial to raczej film pocięty na kawałki
UsuńMła już oglądała. Ech... sama widzisz. ;-D
Usuń🤣
UsuńA The sinner? To jest mocna rzecz
OdpowiedzUsuńPróbuję dalej: Most nad Sundem - epika!
OdpowiedzUsuńKocuru, ogladniete juz dawno.Lubię.
OdpowiedzUsuńMła tyż już oglądała, mostek nad cieśniną to dwa razy bo się jej podobał. ;-D
UsuńTaba, lubie te zjadacze czasu, kiedy mogę to oglądam.
OdpowiedzUsuńWlasnie przeczytalam , ze juz jakis dupek chce zeby czepionki byly obowiazkowe, tylko czekać az mu przyklasnie lewica,prawica i pincety plus, dla niesubordynowanych 10 tysi grzywny, albo i wincej jak sie bedzie rzucać. Pora umierać.
Szlag mnie trafia, ze musze wyjechac i musze robic test w te i z powrotem,a co dopiero przymus czepionkowy. Jprdl.
Mła Ci napiszę ku rozrywce i przestrodze o jednym znajomym, mężu cooleżanki Cio Mary, któren siłą woli wbił się jeszcze przed czecią falą do szpitala na operacje stawu kolanowego bo już z bólu nie wytrzymywał. Otóż w tym szpitalu wykonał numer magiczny pod tytułem zanikający wirus. Testowali go wielokrotnie a on wirus to się pojawiał to zanikał. Po dwóch tygodniach niejasności i pięciu testach takich i czterech srakich, wzięli go wypisali z pozytywnym wynikiem bo lekarz powiedział że on się tak nie bawi. Zrobili mu badanie płuc, prześwietlenia i wogle, po czym stwierdzili że trza mu spadać z tego szpitala jak najszybciej bo się naprawdę zarazi. Tyle w temacie testów. Co od przymusowych czepień nawiedzeni będo mieli pod górkę, lud cóś niechętny a czepionki w fazie badań. W Izraelu próbowali i nie wyszło bo mimo że jakby państwo policyjne to zarazem jakby państwo prawa, w żadnym sądzie się nie utrzyma nakaz szczepienia preparatem o niezbadanej skuteczności i nieznanjej skali skutków ubocznych.
UsuńNo wiem,wiwm, ciul wie jaki ten test wyjdize i to tez jestcrosyjska ruletka, szlag.Na razie moje wyjazdowe zagramanicznie corka z niezieciem, tez zmuszeni testowac sie czesto! Jakos nie maja pecha,tfu,tfu, odpukac w niemalowane, J.tez pare razy juz musial robic i tez ok, wiec moze i mnie przejdzie gladko, ale ja z natury buntownik, wiec i twk sie we mnie krew gotuje, że jest mus. A nos od zamordnika mam w niezbyt ok, tak ta szmata na mnie źle dziala, ze wysuszony, strupki sie pojawiają, krwi nieco, wiec...moze byc wesolo.
UsuńAle zarazy ni masz, a brata naszej Pani Drogeryjnej testowali i testowali aż do podłączenia pod tlen. Pełnoobjawowy z negatywnym za każdym razem. Klinicznie się zgadzał ale test nie taki więc do szpitala trafił późno, znaczy jak już się dusił nie kaszelkiem tylko brakiem tlenu we krwi. Także pocieszaj się że rozdrapane strupki od ściery to nie najgorsze co człowieka może dopaść przy okazji testowania.
UsuńAch, tylko tu zostanę zrozumiana ! Opłakany przeze mnie, jako ofiara nornic podłych, bodziszek łąkowy Midnight Reiter okazał się być opłakanym przedwcześnie !!!! Owszem, podżarły go potwory podziemne ale on jakiś hardkor jest i wyrasta z kawałków ! I to jest roślina dla mnie :))). Walczą też dzielnie pogryzione kocimiętki odmian różnych, ufff !
OdpowiedzUsuńTo lecę nazad do roboty :).
Rabarbara
Mła rozumie, całą sobą rozumie. U mła wychodzą cieniutkie cienie dawnych kęp pełnych chwały, które zasuszyła susza. Sporo mam takich roślin - anemonopsisy, bodzichy rarytetne, zawilce. Ech...
Usuń