Strony
▼
wtorek, 23 lipca 2019
Perowskia - sucholubny "kawałek nieba" na rabacie
Perowskie sadzę namiętnie i ciągle mi mało tej rośliny wogrodzie. Jej delikatne kwiatostany muszą występować masowo żeby być zauważalnymi na rozległej Suchej - Żwirowej. Dla mła roślina bardzo dobra bo niewymagająca a mła jak wiadomo jest leniwa. Perowskia łobodolistna Perovskia atriplicifolia , zwana też rosyjską szałwią, pochodzi ze stepów i wzgórz Azji południowo - zachodniej i środkowej. Naturalnie rośnie w zachodnich Chinach, Pakistanie, Afganistanie, Iranie, Turcji. Opisana przez George'a Benthama w 1848 roku , na podstawie okazu pobranego przez Williama Griffitha w Afganistanie ( obecnie porasta w ogrodach Kew jako tzw. holotyp gatunku ). Hym... rosyjska szałwia wcale nie jest szałwią i nie pochodzi z Rosji. Za to nazwana została na cześć XIX wiecznego rosyjskiego generała Perowskiego. Kwitnie od połowy lata, jak dobrze pójdzie to do końca września i początków października. Kwiaty ma błękitne, w kolorze zbliżonym do kwiatów lawendy, o przyjemnym zwracającym uwagę zapachu. Są bardzo trwałe i długo utrzymują się na krzewie. Perowskia to wbrew pozorom roślina mrozoodporna, jeżeli rośnie na przepuszczalnej glebie to nic jej zimą nie ruszy. W ogóle ona z tych zdrowych roślin, właściwie nie choruje i szkodniki też jej nie obsiadają. Latem upały jej nie straszne, to doskonała roślina na gorące, mocno nasłonecznione stanowiska. Jest tolerancyjna względem ph gleby, ale najlepiej rośnie w ziemi lekko kwaśnej o ph 5,8 - 6,5. Nawożenie z rzadka i ostrożna, solidniejsze nawożenie skończy się zazielenieniem pędów i liści. Na wiosnę przycinamy powyżej najniższego oczka z pąkiem liściowym, pięknie nam odbije nowymi , srebrnymi pędami. Info dla wszystkich którzy mają ogrody graniczące z dziczą - za perowskią nie przepadają sarny. W handlu oprócz gatunku spotyka się też parę odmian, najczęściej to selekty ale odmiany z głęboko naciętymi liśćmi bywają hybrydami Perovskia atriplicifolia i Perovskia abrotanoides . Odmiany różnią się głównie wzrostem i stopniem wysrebrzenia liści. Odmiana 'Blue Spire' dorasta do 100 - 150 cm wysokości i około 100 cm szerokości, Odmiana 'Little Spire' dorasta do 60 cm wysokości i 30 - 40 cm szerokości, została wyhodowana z myślą o mniejszych ogrodach. Ma nieco bardziej wysrebrzone liście niż inne gatunek czy odmiana 'Blue Spire'. Jeszcze bardziej srebrzysta jest odmiana 'Silvery Blue' dorastająca również do wysokości 60 cm. Ma wazowy pokrój i pięknie prezentuje się na rabatach "luźno" sadzona. Cechą charakterystyczną jest metaliczne lśnienie pędów i przykwiatków. 'Lacey Blue' to odmiana dorastająca do 70 - 80 cm wysokości, cechą charakterystyczną tej odmiany są mocno powycinane ( niemal do nerwu głównego ) lancetowate liście w szarozielonym kolorze. Na tym nie koniec, kwiatostany 'Lacey Blue' są bardziej zwarte, a kwiaty większe i nieco ciemniejsze od kwiatów gatunku. 'Rocketman' dorasta do 80 cm wysokości i 100 - cm szerokości. Odmiany takie jak 'Superba' vel 'Hybrida', 'Blue Haze', 'Longin', 'Mystery of Knightshayes' ( kwitnąca bardzo późno ), 'Blue Mist', 'Lisslit', 'Filigran', 'WALPPB' - spotyka się w szkółkach i centrach ogrodniczych bardzo rzadko, to na ogół import. Jako rośliny aromatyczne wszystkie perowskie cieszą się zainteresowaniem owadów, trzmiele , motyle i pszczoły oblatują te delikatne wiechy z wyraźną lubością. Na koniec taka ciekawostka - perowskia ma zdolności do akumulacji metali ciężkich z zanieczyszczonej gleby, dzięki czemu może mieć zastosowanie w fitoremediacji. Widzicie jaka pożyteczna, warto sobie zapuścić takie cóś w ogrodzie. Już Gertrude Jekyll twierdziła że warto!
Posadziłam ją w tym roku, zaczyna kwitnąc, ale jeden krzaczek wydaje mi się "ubogi". Chyba dokupię i posadzę obok jeszcze dwa. Teraz sadzę głównie te rośliny, które są miododajne i wabią pszczoły. Ciągle mi tych bzyków w ogrodzie mało. Doskonałym drzewem dla pszczół jest Karagana, to drzewo z akacjowatych:):):)
OdpowiedzUsuńMła też ma tak że jeden krzaczek jest dla niej cóś jakby ubogi bo mimo tego że perowskia się rozrasta to ze względu na jej "delikatność wyrazu" musi być jej sporo. Karagana mła niestety kolorkiem kwiecia nie podpasowuje a szkoda, bo ona z tych odpornych no i ściąga bzyczenia. :-)
UsuńŁadnie się prezentuje! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie się prezentuje jak jej dużo i powtarza się na rabacie - znaczy muszę dosadzić. ;-)
OdpowiedzUsuń