piątek, 25 lipca 2025

Ryjek!!!

Ryjek nie żyje, wpadł rano pod samochód. Trupek natychmiast, nie było już kogo ratować, choć sąsiedzi próbowali. Jest teraz przy Szpagetce a mła czuje że naprawdę pilnie musi wyjechać. Nie mogę z nerwów płakać

6 komentarzy:

  1. O matko! Ech... biedak Ryjek,
    Tabasiu,że to byla szybka i natychmiastowa smierć, to dobrze dlw niego ! Koty wychodzace, to sama wiesz, wieczny nerw , że może sie zdarzyć. Żal , i jego , i Ciebie. Trzymwj sie. Moze pokrzycz jak nie mozesz plakac.

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, Taba, bardzo, bardzo żal...
    Jak moja Agatka, dobrze, że na miejscu i bez cierpień. Przytulam bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moge tylko wspolczuc , nic i tak nie pocieszy. 💝Kitty

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedny Ryjek, biedna Ty... Współczuję :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo współczuję,brak słów Ewa

    OdpowiedzUsuń