czwartek, 6 lutego 2020

Zima której ni ma!

Tu Brzoza, tu  Brzoza. Nadawam  po  przerwie technicznej.  Przerwa  się  przedłużyła   bowiem  polska córa francowatej  telekomunikacji zachowuje  się   jak  ta  córa Koryntu, która  to  nie  tylko  nierząd  ale  i złodziejstwo cwane  przy  okazji  urestwa uprawia. No  ale  tera  to  ja  już  mam  sprzęt, łącze  i kontakt  ze  światem (  co  mła  od  razu  zaszkodziło  bo się  natknęła   w necie  na  Tercet  Półegzotyczny  z  ministerstwa chyba  dla  jaj  zwanego   Ministerstwem  Sprawiedliwości i  poczuła się  gorzej  na  jestestwie ).  Jak  mła  nie  miała  kontaktu  ze  światem  sporo  się  działo, zarówno  u  świata  jak  i  u mła. Na świecie  poszukujo  zimy a  mła  nie  poszukuje  bo  u  niej  od  15  stycznia  jest  przedwiośnie. Tego  dnia  właśnie  mła  naszła  w Alcatrazie  pierwsze kwiaty  przebiśniegów.  Śnieżyczki  skuszone  ciepełkiem wzięły  i  bezczelnie  zakwitły. Rzecz  jasna  nie  wszystkie  naraz. Pojawiły  się  kwiaty nivalisek, gatunkowe  bo  odmianowe  wychodzą  cóś  jakby  mniej  chętnie. Elweski zakwitły  dopiero  pod  koniec  stycznia, tak  jakoś  przed  pamiętnym 29,  kiedy  to  pierwszy  raz  w  tym   roku w mieście Odzi spadł  śnieg ( breja  topliwa ale  na  bezrybiu  i  rak  ryba ). Obecnie wyłażą  liście  od   śnieżyczek Woronowa, być  może  w  końcu  uda  mła  się  zobaczyć  ich  kwiaty  we własnym  ogrodzie.




"Od zawsze" razem  z  przebiśniegami  kwitną  w  Alcatrazie  cyklamenki. Kwiaty  Cyclamen  coum pojawiły  się  w pierwszych  dniach lutego.  Niestety  nie  widać  nowych  siewek (  znaczy  młodziutkich, drobniutkich  cyklamenowych  listków ), tak  jak  miało  to  miejsce  w  latach  ubiegłych, znaczy  przedwiośniach  ubiegłych.  Zeszły  rok zdaje  się mnożeniu  cyklamenów  nie  służył. Zresztą  on  mało  któremu  zielonemu  służył.  Nowych  siewek  nie  ma  ale  mła  cieszy  się  z  tych roślinek które są. Tfu, tfu, tfu! -  zapowiada  się  całkiem  udany  cyklamenowy  sezon, mła  naszła  sporo drobniutkich  pączków  wychylających  się  z  opadłych  na  ziemię  liści kasztanowca  zwanego  kasztanem. Na tzw. szał  ciał  trzeba  będzie  jeszcze  poczekać  ale na  razie   są  pozytywne cyklamenowe sygnały.  Mła  się  zastanawia  leniwie  czy  aby  nie  nabyć odmianowych  wiosennych  cyklamenków.  Szczególnie  kusząco uśmiechają  się  do  niej z ofert  szkółek  ogrodniczych odmiany  o  mocno  wysrebrzonych  liściach. Sezon  liściowy  trwa  u  cyklamenów  dłużej  niż  ten  kwiatowy, mła już  widzi  te  srebrzenia pod  kasztanowcem. Niestety mła poszaleć   mocno  nie  może bo  zobowiązania  skrzeczą a mła  się  nie  całkiem  nadaje na  oszustkę, która za wykonane  roboty  nie  płaci. Także  te  liście  to raczej się  będą  masowo srebrzyć  jedynie w  wyobraźni  mła, z  powodu braku  hucpy i  "z nadmiaru"  skrupułów.


Szał  zimowych kwitnień  to  jednak  nie  cebulowe  a byliny. Ciemierniki  dają  czadu! Pierwsze  zaczęły już w  grudniu  ciemierniki  białe i   ich  mieszańce  wcześnie kwitnące  z  serii  'Helleborus Gold  Collection'. Teraz do pełni kwitnienia  szykują  się  już ciemierniki  będące  mieszańcami  później kwitnących  gatunków.  To  nieustające  przedwiośnie czy też  "angielska  zima" to wymarzona  aura dla  tych  roślin. Tak  szczerze pisząc to mła  te  wspaniałe  ciemiernicze  kwitnienia   rekompensują brak  śniegu i  prawdziwej środkowoeuropejskiej  zimy. Wicie  rozumicie, śnieg  w  mieście  króciutko  jest  biały a ciemierniki  kwitną  dłuuugo. Jak  pogoda  sprzyja i słoneczko  nam  świeci można  wyleźć  z  kocim  stadem do  Alcatrazu i  pogapić  się  nieco  na  zielone, które  akuratnie  jest białe, różowe a  nawet  karmazynowe.  Co  prawda  słoneczne   dni  nie  są  tej  zimy  w  mieście   Odzi  częstym  zjawiskiem ale  to  mła  akurat  jest  w  stanie  znieść, bo  opad  wszelki  jest  bardzo  mile  widziany w naszej  wyschniętej  krainie. Do  kwitnień  cebulaczków  i  ciemierników  zaraz dołączą  kwitnienia  "zimowych" krzewów.  Oczarom  pękają  już  pąki  a  leszczyna lada  moment  zacznie  pylić. Mamy  w  tym  roku  mega  długie  przedwiośnie,  mła  się  cieszy  że te  pierwsze kwitnienia  będą  długotrwałe.  Załamań  pogody  w  tę  lub  w tę w  prognozach  nie  widać.  No  i  bardzo  dobrze!  Cieszmy  się jak  jest  czym,  kto  wie  jakie  nas  lato  czeka  w  tym  roku?







8 komentarzy:

  1. Co prawda, to prawda, czort wie jakie lato będzie. Wszystko się zmienia i niespodzianek dużo. Pooglądałam zdjęcia, u mnie też w dzikim sadzie, dzikie przebiśniegi, krokusy i szafirki wyłażą. Choć my, na Podlasiu, zimniej jednak mamy. Gęsi przyleciały. Koty miłość i wojnę uprawiają. Przy odrobinie szczęścia, pod koniec lutego, kiedy będę w Kazimierzu Dolnym, może magnolie rozkwitną???? Hę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko możliwe, nawet kwitnące w marcu magnolie. Tatuś naszli szpaki, podejrzewamy że w ogóle na zimę nie odleciały. "Taki mamy klimat" że zacytuję klasyczkę ( cóś nie mogę się przyzwyczaić do feminizacji polszczyzny, choć te żeńskie formy to jak najwłaściwsze dla niej ).

      Usuń
  2. Ach, jakie piekne ciemierniki,cyklamenek i przebisniegi!
    Juz myslałam,ze milczenie Twe spowodowane wypoczywaniem w cieplejszych klimatach,a tu proza życia,czyli internetów brakło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd w styczniu finansowo nieciekawym ukochane piniążki by się u mła miały pojawić na te eskapady zamorskie? Mła w pocie niskiego czółka kombinuje coby w przyszłym miesiącu wyjechać i odetchnąć od Cebulandii, szczwanie grosze liczy i sobie odmawia tego co jej nie całkiem potrzebne mamiona wizją sycylijskiego baroku i starożytności greckiej. Prozę życia zmienia sobie tymi podróżniczymi planami w poezję. Ma przy tym nadzieję że chińska epidemia się nie rozszaleje.

      Usuń
  3. hymmm... dobrze rozumiem, że te cyklameny co mam w doniczce to spokojnie dały by radę w ziemi zimą?
    Pięknie u Ciebie... zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, niedobrze! To są całkiem insze cyklameny. Te doniczkowe to mieszańce Cyclamen persicum, one lubią ciepełko. Co najwyżej jesienną porą mogą sobie stać w doniczkach w okolicach altanki ale przymrozków nie zdzierżą. :-)
      P.S. Pilnuj koty! ;-)

      Usuń
    2. aha... ale w ogrodniczym kupię takie cyklameny do ogrodu czy może znajdę nasiona? Zrobiłaś mi chrapkę na nie w ogrodzie :)

      Usuń
    3. Znajdziesz bulwki w szkółkach netowych. W cebulowym dziale w Zieloninie jest wpis o cyklamenach. :-)

      Usuń