wtorek, 28 marca 2023

Radości mainstreamu

Na zbliżająco się trzecio rocznicę wejścia srovida złego i zamykania lasów mainstream zaczął produkować info półprawdziwe, troszki prawdy, tam gdzie już bujać nie można, brnięcie tam gdzie się jeszcze da. Mła powinna chyba salon wróżbiarski otworzyć i piniądz zacząć pobierać? Albo może jako sygnalistko zostać bo smród czuła zanim się rozlało na dobre i ćwierkania na temat tego wałka rozpoczęła w lutym 2020. Wszystkie  ludzie wyznające najświętszego covida śmiertelnego niech się przygotują na to że to dopiero początek pokrętnych tłumaczeń, za parę miesięcy "naukowce" zaczną się wić w sprawie berbeluchy i skutków ubocznych u olbrzymiego odsetka zaczepionych.  Jedno co mła niepokoi to info że jeszcze 1/3 społeczeństwa zawierzająca, powinno się wymyślić jako czepionkę na cinżką i uporczywą naiwność. No to specjalnie dla Was mainstreamowe tłumaczonko. Szczególnie polecam trumny z Bergamo. Pucio - pucio.

P.S. Mainstreamu ciąg dalszy

22 komentarze:

  1. Nie oglądnęłam. Chyba się odzwyczaiłam od telewizji. Samo medium mnie odpycha.
    Skąd wzięłaś taki śliczny, optymistyczny obrazek?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba tez nie ogladne - nie mam zdrowia na chroniczna naiwnosc . Ale to widac pomaga isc w zaparte, pozbywanie sie zludzen to ciezki proces , czesto nie do odwrocenia. Ale kazdemu wg jego wlasnej miarki , jak chca wiecej zludzen to wystarczy tylko odpalic codzienne " wiadomosci" i juz na wszystko jest odpowiedz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaćwierkam Wam pełnym niechęci do gadających głów że oficjalnie w mainstreamie padło że to tak na wyrost działanie ochronne było bo władze nie wiedziały a działały w oparciu o protokół do inszej zarazy. Taa... jest dokładnie tak jak proroczyły szury - choroba o śmiertelności porównywalnej z grypą ale się wystraszyli i chronili, że Włosi panikowali i trumny gromadziły się przez durny zakaz pogrzebów a nie dlatego że zaraza Bergamo wyludniła, że mnóstwo działań było niepotrzebnych, niektóre wręcz powodowały zwiększenie śmiertelności. O czepionkach jeszcze cicho, to wypłynie za jakie pół roku do roku, wraz z procesami sądowymi. Wszyscy którzy uwierzyli oficjalnej narracji mogą sobie ten wywiad wielokrotnie puszczać i pytać sami siebie jak mogli pozwolić na zamykanie gospodarki i doprowadzenie do punktu w którym jesteśmy teraz. Wujek Wowa to jest wisienka na torcie. Obrazek jest dziełem amerykańskiego artysty, nowojorczyk Jeremy Hush jest jego autorem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego dodatku już nie mogłam obejrzeć w całości. Dotrwałam do osiemnastej minuty. Najgorsze, że osoby z syndromem poszczepiennym są w jakimś sensie szczęściarzami. Żyją.
    Nie wiem jaki jest procent powikłań poszczepiennych w wypadku "starych" szczepionek. Wydaje mi się że już pół promila powikłań po "nowych" szczepionkach, to już byłoby dużo za dużo przy szczepieniach powszechnych, a w filmie dwa promile to norma. Skoro norma, to czemu powikłania są ignorowane? Przy takiej propagandzie szczepień, naciskach by się szczepić?!!!! Sądy powinno rozsadzać od spraw o odszkodowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ci, którzy ,,wierzą medykom", idą w zaparte, kompletnie nie czują czaczy, stworzył się podział, i od razu przegrupowanie, tego sie nie cofnie. Widzę, słyszę , obserwuję. Za tym od razu idą inne sprawy, od lewackich sformuowań, ( np. w Ukrainie ), odwracania kota ogonem, nie sięgniania do przyczyn, po ekosreko i feminatywy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta sprawa faceta ma ciąg dalszy, to nie jest tak że się skończyło na tym "a to może nie po szczepieniu?". Będzie się działo bo ludzi z powikłaniami neurologicznymi jest na tyle dużo że nie da się zamieść tego pod dywan. Sporo medycznych brnie w święto czepionkę bo namawiali do brania. Ci co nie namawiali mieli kłopoty. Sądy w Reichu musiały zacząć przyjmować pozwy, choć ćwierkanie niosło że polityczne na łbie stawały żeby do tego nie dochodziło. Jednakże pojawiajo się publikacje naukowe na temat berbeluchy a nie każden dysponuje Janem Pawlem II, coby przykryć co nie powinno być odkryte, gnojówka się wylała i Niemce zwykłe się z lekka wnerwiły, bo nie dość że interes z Wujkiem Wową skończył się jego wycieczką zbrojną na Ukrainę to jeszcze z własnych podatków zapłacą za to za co powinny bulić koncerny. Trochę tego dużo jak na nich i powoli dociera do somsiadów że Makrela to nie była Mutti tylko böse Stiefmutter, która przez cztery kadencje dopieszczała biznes.
    Rzeczywistość ma to do siebie że nie można jej za długo ignorować, no po prostu nie da się ciągle wszystkich okłamywać. Feminatywy to narzucana nowomowa, język zmienia się oddolnie. Dlatego mła nie razi doktorka czy mecenaska a ministra czy naukowczyni tak. Lewaki są popieprzone ale prawaki też porąbane, takie wolnościowce co nie za bardzo szanują wolność obywateli płci żeńskiej. Poczytałam ostatnio Mentzena, dziefczynki musiały go lać w przedszkolu albo co. I jemu się jeszcze qurna wydawa że jest konserwatystą, taa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, i tak źle, i tak nie za dobrze.

      Usuń
    2. Wszystkie zbyt wychylone mła wnerwiajo, staram się nie myśleć i omijać wzrokiem tytuły zajawek i nie słyszeć skrzeczenia z Najlepszego Przyjaciela Małgoś, jakim zimową porą stał się telewizór. :-/

      Usuń
  7. Fakt niezaprzeczalny i oficjalny : VDPS - Vaccine Damage Payment Scheme w UK, czyli rzadowy organ do obslugiwania wnioskow o odszkodowanie za szkody i utrate zdrowia po szczepieniach wlasnie zwiekszyl liczebnosc z 4 urzednikow do 80. Dwu-dzies-sto-krotnie. Liczby nie klamia.. A tylko maly procent ludzi pokrzywdzonych w ogole sie ubiega. Jaka musi byc skala zjawiska na caly kraj? No wprost proporcjonalna do ilosci ludzi poczepionych berbelucha ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła macki opadajo a jednocześnie mła ma wnerw kiedy np. słyszy że pan profesór to był świadom głupoty władz Lombardii. I co? Mówił głośno że trumny przewożone wojskowymi ciężarówkami z Bergamo to nie wynik zarazy tylko głupoty polityków, wydających bzdurne zarzundzenia? Zrobił cóś żeby powstrzymać panikę, skoro zdawał sobie sprawę z idiotyzmu? Taa... rechotał. A za czepionkowe szaleństwo to kto zapłaci? My?

      Usuń
    2. Też mnie ten rechocik wnerwil. I takie doskonałe samopoczucie, szczepionki słuszne, maseczki nadal cudowne. Metoda działania wzięta z planu na ew. epidemię Sars. Matko jedyna! Toż to było zamykanie i czekanie aż wszystkich w chałupie zaraza wybije a nie rzetelny plan. Niby nic innego nie można zrobić przy tak zaniedbanym lecznictwie publicznym, ale mnie brała ochota na solidne klapsy w te zadowolone z siebie uśmieszki

      Usuń
    3. To była jakaś inna zaraza, ebola? Ta z planem działania.

      Usuń
    4. No genialny plan opracowali, przypomniało mła się jak samochody po jakichś matach nasączanych chemicznym syfem przejeżdżały żeby ptasiej grypy nie roznosić. Jest to równie racjonalne jak żywienie się słonecznym światłem, trza się tylko wpatrywać do ślepoty a człek się naje. Quźwa, życie w nadrzeczywistości. Za czasów czarnej zarazy medycy wpadli na taki genialny pomysł że trza zastosować "kurtynę z ognia" , co wyglądało tak że ustawiano w pomieszczeniach wiele przenośnych palenisk i rozpalano je do tego stopnia że ludzie padali z przegrzania zamiast od zarazy. W zasadzie nic się nie zmieniło.

      Usuń
    5. Taba, juz pisalam o tym kiedys - tak dokladnie wygladalo to w sredniowieczu podczas epidemii Czarnej Ospy. Ludzie, ktorzy mieli stycznosc byli od razu zamykani w domach ze wszystkimi domownikami i praktycznie skazywani na smierc, bo prawie kazdy kto mial stycznosc umieral. Zamykano tak cale wioski. I tu zrobiono ten sam numer - ktos mial test pozytywny ( ze te testy to byl falsz to inna sprawa), i mial sie zamykac z cala rodzina na 14 dni...No ludzie. Gdyby to byla naprawde smiertelna zaraza to by sie prawie nikt nie ostal ... Ale ci co wydal te zarzadzenia doskonale wiedzieli, ze pomoru nie bedzie - na ogol chorowala grypowato jedna- dwie osoby z rodziny, reszta nie, jak podczas normalnego sezonu. Albo nikt nawet nie chorowal, tylko testowali " pozytywnie. Chodzilo o samo cwiczenie - zamkniecie ludzi, zamkniecie gospodarki , zarzadzanie strachem i przecwiczenie karnosci. I to im niestety wyszlo, bo wiekszosc nie rozumowala tylko sie sluchala. Wiekszosc, ale nie wszyscy. Juz pierwsze doniesienia mowily o tym, ze tak naprawde ciezko choruja tylko osoby starsze i juz schorowane, ze dzieci i mlodziez nie choruja wcale albo lekko , i ze smiertelnosc jest ponizej 1%- czyli grypa sezonowa... I z tego powodu bylismy zamykani jak trzoda przez prawie 2 lata? Ograniczani w wyjsciu na swieze powietrze i do lasu, nad morze? No ludzie...

      Usuń
    6. Wiesz, cały plan rzeczywiście średniowieczny. No dobra, mogę się pogodzić z faktem że grubo na wyrost, w końcu doniesienia z Chin były straszne. A ci co mieli do czynienia z chorobą w wersji objawowej z lekkim choćby zaostrzeniem objawów w życiu nie będą jej lekceważyć i nic nie ma tu do rzeczy niska statystyczna śmiertelność. Ale cała akcja ma tyle niejasności śmierdzących przekrętami i głupotą na tyłu poziomach że brak słów. Sam zakaz sekcji zmarłych na Covid już dużo mówi, no co to ma być, jak chciano walczyć z chorobą nie znając sposobu dokonywania zniszczeń? Przecież wirus się zmienia, taka jego natura. A tu informacja oficjalna, bąknieta ukradkiem, że jednak nie ma czysto wyizolowanego wirusa,. Berbelucha może być wyłącznie z białek wirusów hipotetycznie podobnych i hipotetycznie pomagać. I tak dalej, od drobiazgów po monumentalny efekt akcji pandemia. A tu zadowolone uśmieszki, daliśmy radę. Bić to za mało.

      Usuń
    7. Romana, to mi smierdzialo od poczatku to wlasnie podawanie wzajemnie wykluczajacych sie informacji - one biegly rownolegle jedne obok drigich, ale nikt tego nie kwestionowal, a tym bardziej nikt w mediach. Przykladow sa dziesiatki. Taki spektakularny to od poczatku bylo wiadomo i tego nikt nie kwestionowal, ze dzieci nie choruja na to WCALE , wiec skad ta histeryczna akcja szczepienia dzieci ? Malo bylo starszych i doroslych? Skad ta nagonka na rodzicow, spedzanie i szczepienie dzieci sila ( Australia), przekupywanie slodyczami i frytkami ( Kanada) czy szantaz psychologiczny ( UK, USA)?

      Usuń
    8. Ale od poczatku to wszystko sie kupy nie trzymalo, te zarzadzenia , wchodzic do knajpy w masce ale jak siadasz i jesz to mozesz zdjac :)) No wiem, wtedy zabojczy wirus wie, ze bedzie wisial tylko nad tym jednym stolikiem:)) A jak panstwo zjedza, zaloza maski i sie oddala to wtedy wirus nagle zniknie wraz z nimi i nie zaatakuje nastepnych jedzacych 😂😂😂 Takich przykladow sa dziesiatki ...po prostu zenada

      Usuń
    9. Tak. Absurdów moc. I zdumiewający upór przy ich utrzymywaniu. Nie da się tego wytłumaczyć nijak. Mam uczucie, że bredzącym mordodzierżcom covid zrobił osobistą krzywdę że nie ubił przynajmniej połowy ludzkości. Krzywda, bo nie ubił i fikają

      Usuń
    10. Mła tak sobie myśli że to się jednak po kościach nie rozejdzie, za dużo przymusu było w tym wszystkim, ktoś będzie musiał beknąć. Znając nieco życie śmiem twierdzić że nie ci co powinni. :-/

      Usuń
  8. Ja muszę kilkakrotnie poklikać ,,zaloguj się w google" mimo, że jestem zalogowana aby wyświetliło mnie zalogowaną :P . Buziaki przesyłam. U mnie coś pogrzmiało i nie wiem jak będzie z zasięgiem netowym. Więc... tyle co macham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa... tym razem Blogger dopadł Ciebie z tymi logowaniami. Mła czasem klika a sztuczna yntelygencja mła naturalnie nie zauważa. U mła leje, na razie bez błyskawic i grzmotów.

      Usuń