poniedziałek, 28 listopada 2022

Refluks covidowy


Odbija się mła covidem. No znerwowałam się znów włażąc  do netu, żółć mła się ulała czy cóś i mam refluksa. Emily Fair Oster,  profesor ekonomii pracująca na Uniwersytecie Browna i w National Bureau of Economic Research, która nawoływała swego czasu do pozbawiania ludzi odmawiających czepienia eksperymentalną berbeluchą antycovidową części praw obywatelskich,  wybździła ostatnio artykuł na temat potrzeby amnestii dla tych co podejmowali  działania niezgodne z prawem  podczas srandemii. Wow, tylko żeby była amnestia to musi być wyrok. Jeśli chodzi o mła to zaczęłaby zasądzanie  od wykopania z posady rządowej osób takich jak Emily Oster, nawołujących do pozbawiania  praw obywatelskich a tym samym będących groźnymi dla demokracji. No cóż, mła  nie zamierza dociekać czy przypadek Emily to intelektualna pomyłka, wykształcenie ponad inteligencję, ciągoty zamordystyczne w wyniku cinżkich przejść w fazie prenatalnej czy zwyczajne przytulenie kasy. Cokolwiek to było to Emily nie powinna nauczać bo jest czystą grozą, która w dodatku nie chce wziąć na klatę skutków  własnych działań. A etyka?  Poszła się beyać?  Nie wróży to dobrze wynikom eksperymentów z zakresu mikroekonomii. Jak tu brać na poważnie badania naukowe  przeprowadzane  przez osobę będącą z etyką na bakier. Zaufać? To ja odpadam.

Ech... nie amnestia tylko wyciągnięcie konsekwencji jest  potrzebne, grube kreski to się ciągną jak smród za wojskiem. Wywałka z instytucji wspieranych groszem podatnika, którego prawa Emily miała w dupsku i ostracyzm społeczny byłby karą dla Emily właściwą, jako  że pańcia nie podejmowała decyzji, ona tylko wspierała. Wkurzył  mła ten artykuł, takie głupie albo pazerne cipandy jak Emily wspierały komunę i faszyzm, bo przeca i komuna i faszyzm  "chciały dobrze",  ale konsekwencje to cóś nie dla nich. Jak tylko mła to naszła to natentychmiast zapragnęła przeprowadzenia decovidyzacji, wydawa się jej to niezbędne. Czepionki śmierdzą coraz mocniej, zdawa się że sprawdzają się teorie tego "starego faszysty" Baghdiego, co mła napawa strachem. Wychodzą powikłania  długoterminowe, które są takie jak te o których mła ponad rok temu słuchała,  mając zresztą nadzieję że stary profesor przesadza. Co prawda sposób  przechowywania czepionek ma ponoć duże znaczenia, mła paciorkuje żeby kłucie rodziny było jako rozmrożono substancjo.

W ogóle to po próbach zastraszania kolejną, cudowną odmianą  covida złego  wdzięczne ludzie zaśpiewały polytycznym   - "Ale to już było i nie wróci więcej"  a zaraz potem "Coście skurwysyny uczynili z tą krainą", no  to  polytyczne umoczone  w srovidowe akcje odśpiewały - "Nas przy tym nigdy nie było".  No wicie rozumicie, złe naukowce sprowadziły niewinnych polityków na złą drogę.  Złe naukowce z kolei ćwierkajo że nauka to, Panie tego, taka nieprzewidywalna jest a oni przeca robili tylko te... no... założenia. Taa... a w naszym kraju 200 tysięcy ludzi poszło do piachu z tych założeń. To by szło z zarzundowo - mendycznego na nasze tak: Wysoki Sądzie ja sądziłem że skoro skóra jest największym organem człowieka i w jakiś sposób odbywa się za jej pomocą wymiana gazowa to wystarczy ten odkryty organ do podtrzymania procesów życiowych   i dlatego nie poczuwam się do winy że zatkałem gościowi nos i usta.  No Wyskoki Sądzie ja przypuszczałem że skóra sobie  poradzi, mimo tego że dotychczasowe obserwacje wskazywały na to że jednak tak nie będzie. A tych grantów od wiadomych firm i posady dla syna, zięcia i kuzynki teściowej nie należy łączyć z moimi entuzjastycznymi reakcjami na wczepianie w dużych ilościach substancji powodującej  nieznane skutki. Nie jest na pewno moją winą że  gość cóś powykręcany, ma wytrzeszcz  zębów i oczu i takie dziwne plamy na ciele i w dodatku nie oddycha, najprawdopodobniej  z lenistwa i koincydencji, Wysoki Sąd  weźmie jednak pod uwagę że większość zaczepionych  przeżyła.

Jak  myślicie, cóż by Wysoki Sąd zrobił z taką obroną w indywidualnym przypadku? A co będzie w przypadku kiedy odpowiedzialność cóś się rozmywa na wiele osób  a i ofiar znacznie więcej? Mła widzi jak się przed odpowiedzialnością za skutki polityki covidowej  władze  bronią.  A to wojna trwa i trwa, a to artykuły w mendiach się ukazują że za falę zgonów na udary różnych narządów i nowotworów a także chorób nerwów odpowiada... ocipienie klimatu, a to winni inni. Żadnego zająknięcia o tym że leczyło się głównie covida złego a diagnostyka inszych chorób to leżała i kwiczała. Mła nie jest tym wszystkim tylko zdegustowana, mła jest tym zniecierpliwiona, budzi się w niej złe i ma ochotę komuś tu przylutować. Tak solidnie, żeby pojął realia. Bo mła się wydawa że to wszystko, Panie tego, przez metaświaty za pomocą których różne takie zdziwne profesórczynie siejo miazmaty. Koncerny nie raz i nie dwa usiłowały wywoływać panikę z okazji różnych infekcji  i czepionki wciskać. Zwolnienie amerykańskich firm od odpowiedzialności za skutki  czepionek za Reagana aż się prosiło o konsekwencję w postaci leku doskonałego - czepionki na straszno zarazę, za skutki zaczepienia którą się nie odpowiada. WHO zdurniało do szczętu, czepionka  ma być remedium na wszystko bo z tytułu czepionek  sponsorzy tej organizacji  nie ponoszą  odpowiedzialności. W przypadku berbeluchy nie tylko w Stanach ale na całym świecie. Tylko zapotrzebowania trza było na czepionkę zrobić więc wio społeczniaki i mendia tradycyjne. Czwartej  władzy jak się  okazało trza na ręce patrzeć tak samo jak  pozostałym trzem, co mła niepokoi w kontekście zabaw Elona. No wicie rozumicie, żeby nie było że z deszczu pod rynnę. A teraz mła idzie do kuchni  i sobie coś na tego refluksa zapoda, najlepiej z biało śmiercio czyli cukrem. Zawsze to lepsze niż piąta dawka przypominająca czy czwarta niepominięta po trzeciej utrwalającej. Was zostawiam z Muzycznikiem  w którym  piosenka o takich co się nie poczuwają i pracami Enrica Robusti na temat ludzi tzw. Zachodu.

P.S. W Chinach protesty  antyobeszczeniowe, nasze mendialne nie bardzo sobie radzo z tematem. No bo niby te lockdowny to u  nas dobre były ale w Chinach to już niekoniecznie.  Taa ... sypie się opowiastka o covidzie złym po całości. Ponoć Chińczycy potrzebują teraz przerwy technologicznej jak Rosjanie przerwy operacyjnej. Znaczy ich gospodarka zaczęła zjazd na ostro.  Oj, nie jestem  ja pewna czy maoizacja systemu  na to pomoże.

18 komentarzy:

  1. Faktycznie refluks jak nic :) Mnie pomaga wypicie lnu, obrzydliwe ale skuteczne.
    Jakoś sobie z tematem poradziłam, bo kiedy nazywano mnie "morderczynią" i sugerowano zbadanie głowy to złość i nerw były. Czułam presję i było ogromnie niefajnie. Patrzyłam na to wszystko i nadziwić się nie mogłam, że ludzie robią takie rzeczy. Przecież nic się nie działo tak naprawdę, nic czego wcześniej nie było. I z tego"nic" wyszło takie coś...Jak wielka jest siła strachu, chciwości i psychosomatyki, zadziwiające. Zręcznie wykorzystana potoczyła się z efektem kuli śnieżnej. I wiesz Taba, już nie złoszczę się. Świat jest jaki jest. Nie będzie żadnych rozliczeń, nikt nie pójdzie do więzienia, a jeśli już, tylko płotki. Pójdziemy dalej. Wszystko się rozmyje. I pal to diabli, mam swoje życie. Każdy dorosły człowiek podejmował decyzje sam. Mimo kłamstw i manipulacji. Każdy ma swój rozum. Każdy robi i ponosi konsekwencje.
    Mój mąż trochę się dziwił, że po 3 latach i porażce szczypawek, zamknięć itp. ludzie nadal, uparcie twierdzą, że to wszystko było potrzebne. Ale wreszcie ogarnął, to co ja już dawno, jako nerwicowiec, zrozumiałam :) Nikt się nie przyzna, że ze strachu dał się wkręcić i, że c19 to psychosomatyka była. Bo normalnie przechorowałby jak każdą paragrypę, a na strachu wygenerował sobie grypę podrasowaną. Umysł i ciało, nierozerwalna więź. Jakaś nauka z tego wyjdzie, ale musi upłynąć trochę czasu, jakieś 50 lat ;) Z daleka lepiej widać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam, że obrazki mocno refluksowe :)))0

      Usuń
    2. Hym... brak rozliczeń zawsze się mści, prędzej czy później wychodzą podziały. Ten ukryty coraz mniej wewnętrzny rozłam w Hiszpanii jest niczym innym tylko echem nierozliczonej wojny domowej i frankistowskich prześladowań które przykryto narodową gębą. Wojna na Bałkanach w latach 90 XX wieku była nie tylko odżyciem resentymentów państw bałkańskich ale wyrzyganiem zjednoczeniowej i wybaczającej wszystko wszystkim polityki Tito. Kiedy mła była piękna i młoda oglądała taki film "Okupacja w 26 obrazach", zrobił na mła olbrzymie wrażenie i mła już wtedy nie mogla uwierzyć że Jugosławię udało się skleić. Dziadek Roman, który uwielbiał dalmatyńskie wybrzeże i jak mógł to się wypuszczał , powiedział wtedy mła że rachunki nierozliczone trzeba płacić z odsetkami i że ma nadzieję że nie dożyje terminu spłaty bo to co się w ludziach osadziło przed laty, nadal tam jest i zatruwa. U nas przez lata nie rozumiano że dol z komuną był cena za niepodległość, była gruba kreska Mazowieckiego i największy z możliwych błędów czyli zamknięcie archiwów. Gdyby kreska była ciut cieńsza i przede wszystkim gdyby archiwa były dostępne, uniknęlibyśmy mnóstwa problemów odłożonych w czasie. Prawda jest taka że rozliczenia trzeba robić szybko, bo jak się nie zrobi to będzie powtórka z rozrywki.

      Usuń
    3. To się nie musi zdarzyć za naszego życia ale jak się nie rozliczy to się powtórzy.

      Usuń
  2. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. I na tym gorzkim stwierdzeniem mogłabym właściwie zakonczyć swoją jakże niebanalną wypowiedź.Ale napiszę, że uważam, iż próżno czekać w tym konkretnym wypadku i w tym momencie na prawdziwe pokajanie sie covidowców oraz na moment tryumfu rozumu nad głupotą. Oni będą nadal kręcic i mędzić, rozmydlać temat jak sie da, bo nikt nie lubi sie przyznawać do tego, że się mylił. A poza tym takie rozmydlanie niestety działa. Ludzie daja sobie wciskać kit, głownie dlatego, że mają inne sprawy na głowie, a co było i nie jest, nie pisze sie w rejestr. I tak jak Ukraińcy nie przeprosili za Wołyń (a przeciwnie, wmawiają, że nic potwornego sie tam nie stało a jeśli nawet był to słuszny odwet pokrzywdzonych przez złych lachów ukraińskich niewiniątek), tak i tamci covidowcy za nic nie przeproszą, bo im sie to po prostu nie opłaca. A pewnie maja juz w zanadrzu kolejne smiercionosne kłamstwo, którym będą grzać przez następne miesiace a potem lata. Urobiony, zmeczony tym wszystkim i postępujacą biedą ludek łyknie wszystko, byleby miał na chleb (juz nawet bez masła, bo za drogie).
    Jedyne co nam, spragnionym prawdy i sprawiedliwości pozostaje, to wiedziec swoje i robic swoje. Mówić o tym, jak sie naprawdę rzeczy maja i swoją postawą to potwierdzać. Moze sie kropelka tej wiedzy przesączy dalej i kiedys tam spowoduje narodziny wodospadu...To niby mało, ale nic innego nie mamy. No bo przecież nie chcemy samosądów, linczów i rewolucji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ludek łyknie to jak uczy doświadczenie za jakiś czas przerobi cóś podobnego i będzie skrzeczał, bo będzie jeszcze gorzej niż było przez te półtora roku, który minął nam ze srandemią. Dobrze że przywołałaś Wołyń. Wołyń był rachunkiem wystawionym przez najbardziej przez polskie rządy II RP zekstremizowaną część Ukraińców. Na wschodzie Ukrainy nie wystawiono go Rosjanom, bo po Hołodomorze i wywózkach nie miał go kto wystawić. Stalin był o wiele lepszy w likwidowaniu "problemu ukraińskiego" niż nawet najbardziej jadowity wobec mniejszości ukraińskiej polski polityk. Czy ten rachunek wołyński zapłacili ci którzy spierniczyli stosunki narodowościowe w czasie II RP? Oczywiście że nie, życiem zapłacili zwyczajni ludzie. Dziś historycy się spierają na ile to były mordy sąsiedzkie a na ile zorganizowana odgórnie akcja ale jakoś dziwna jedność wśród nich panuje jeśli chodzi o genezę tej masakry - niesprawiedliwość i bezprawie nierozliczone, podczas kryzysu jakim był czwarty rozbiór a potem wojna niemiecko - sowiecka, jak się Ukraińcom głupio wydawało dająca szansę na własną państwowość, spowodowały że wielu Ukraińców uznało że to w sumie czas na wyrównanie rachunków i posunęli się do genocidum atrox. To jest to o czym pisałam Bziczkowi, rachunki niespłacone przychodzą z odsetkami. Ludobójstwo sprawiło że teraz to oni mają problem z rachunkami, czego by nie było gdyby np. usiłowali pozbyć się Polaków tylko wypędzając ich. Nierozliczone ludobójstwo będzie się za nimi ciągnęło jak za Turkami i będzie pretekstem do działań politycznych niemających z nim nic wspólnego, jak zawsze.

      Usuń
  3. Taba, zadnego rozliczania nie bedzie - a ma byc cos duzo gorszego. Czy ty juz doszlas do zjazdu G20 na Bali 15 listopada i co oni tam uchwalili? Czy ludzie wiedza, ze za naszymi plecami ustala sie rzeczy, dotykajace prawie kazdego, kto zyje w zachodnim swiecie? Oddali nas WHO , i pod jej przewodem chca wprowadzic globalny digitalny" paszport zdrowotny" bez ktorego podrozowanie bedzie niemozliwe. Ale to nie koniec. Moze ktos kojarzy co dzieje sie w Chinach? Tak tak , pod ten paszport czyli appa w telefonie podpiety ma byc caly tzw social credit system - mamy byc punktowani i karani za " zycie". Do tego im to bylo docelowo potrzebne. App i punkty beda decydowac czy mozesz i ile mozesz czego kupic , gdzie pojsc wejsc czy pojechac badz nie pojechac, ile mozesz badz nie mozesz zuzyc energii, miesa , nabialu i innych dobr, i to ze na nie pracujesz nie ma znaczenia . Wchodzi totalne elektroniczne niewolnictwo i nadzor nad kazda sfera naszejo zycia . Wchodzi metoda dwa kroki do przodu, dwa do tylu ... Covid to bylo preludium i plac treningowy i przygotowanie - teraz bedzie to juz skoordynowane globalnie , aby osiagnac to co sobie wyznaczyli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co uchwalili a to co będzie to jest całkiem insza inszość. Papier jest niesłychanie cierpliwy ale wystarczy skok technologiczny albo niespodziewanie silny wybuch na naszej gwieździe i wszystko idzie się beyać. Mła ma spore wątpliwości co do użytkowania elektronicznych narządków opresji, które wyłączyć może silniejszy wiatr słoneczny. Silny impuls elektromagnetyczny i wracamy do realu. Widać wyraźnie ze postawy antyglobalizacyjne zyskują znaczenie, co tyż nie jest znów takie cacy i dobre. Problemem globalizmu nie było dopuszczenie inszych do podziału ekonomicznego tortu tylko absolutne niezrozumienie znaczenia różnic kulturowych, które sprawiło że torcik jakby niesmaczny bo któś do kremu napluł. Tak się kończą romantyczne wizje podpierane prozaiczną chciwością. Mła jednakże uważa ze na globalizację jesteśmy skazani, taka jest logika dziejów. Tylko że to nie będzie to co się teraz pod tym pojęciem kryje. Co do zarzundu światowego - przez dwa lata obserwowałaś próby zarzundzania w kwesti zdrowotnej, znaczy pod pretekstem walki z cinżko zarazo, szeroko rozumianym Zachodem i częścią krajów III świata. No i co, wyszło? Raczej nasilają się głosy o potrzebie rozwalenia WHO i ONZ, bo się przeżyły. Cinżko piniężni z Davos poszli tak daleko w pseudolewicowej retoryce że nawet dla ludzi z sercem po lewej stronie, he, he he, niektóre z cudownych pomysłów robią się ciężkostrawne. Żeby cóś skoordynować trzeba uzyskać w kwestii zarzundzania w wymiarze globalnym minimalny poziom zgody. Gdzie Ty widzisz tę zgodę? Państwa się żrą, sojusze się żrą i przede wszystkim pieniężni się żrą. 20 największych gospodarek wydało dokumentację, poprzednim i poprzednim razem tyż wydało. Najśmieszniejsze są założenia z pierwszego szczytu. A tak w ogóle to cóż te elitki nami zarzundzające osiągnęły? Większy poziom chaosu, który coraz trudniej kontrolować i w którym coraz trudniej będzie utrzymać nie tylko małe majątki. To wynika z tego że te elity znów aż tak bardzo się od zwykłych ludzi nie różnią. No są tak samo głupi jak przeciętny człowiek, każdy ma w sobie pewien poziom głupoty, który starannie hoduje. Nie wierz Kitty w jeden spisek, jako stary spiskowcolog mła jest głęboko przekonana że spisków jest od cholery i ciut, ciut i wszyscy zjadają wszystkich.

      Usuń
    2. Cóż, chyba racje Kitty są mojsze. Tzn. paszporty zdrowotne wprowadzi się pomalutku, tylnymi drzwiami. Codziennie w radio słucham reklamy appki zdrowotnej, jak to o lekach przypomni, wszystko masz w telefonie, do lekarza zarejestruje i nauczy pierwszej pomocy (to ostatnie to serio z reklamy!). I większość to łyknie, tak soft. WHO i ONZ może i się przeżyły, więc pokazowo się je rozpędzi, by stworzyć, coś cud-miód dla ludzi np rząd światowy, zanim owe ludzie się połapią, że jest to przeciw ludziom. Najlepiej się wprowadza niewolę na nośnych hasłach wolności.
      Dlatego Tabaa więcej pisz o kotach! Żeby człek od tej degrengolady odetchnął.

      Usuń
    3. Odpowiedz mi wyszla ponizej

      Usuń
    4. Tak Piesu, dokladnie. Juz 30-20 lat temu debatowali o tym przy uzyciu jakich srodkow i metod mozna stworzyc nad ludzmi samowybieralny prxez elite rzad swiatowy, w jaki sposob, tak aby ludzie nie protestowali i nie odrzucili. Trzeba bylo znalezc wspolny globalny mianownik, taki aby nikt nie mogl sie spod jiego wylamac . I znaleziono : klimat i zdrowie. Wspolne zagrozenie klimatem i wspolne zagrozenie zdrowia. Tylko poprzez taka idee mozna ludziom na calym swiecie narzucic pelna kontroke i zarzadzanie odgorne. I do tego tez posluzyla tzw globalizacja i inne srodki szczegolnie technologia. Piesu ludzie pakuja te appy i oddaja zarzadzanie swoim zdrowiem w rece wlascicieli ... systemow , a ze zdrowiem ma to malo wspolnego. Tak skatogowany czlowiek , podlaczony do sieci bez ktorej nie bedzie juz mogl w zasadzie funkcjonowac w sposob" analogowy" , stanie sie ubezwlasnowolniona kukielka , niewolnikiem , z ktorym kazdy rzad czy system zarxadzajacy zrobi co zechce. To nie jest science- fiction - i to nie bedzie dobrowolne . Takie sa zalozenia - nie wiem czy jest wystarczajaco duzo ludzi, ktorzy sobie zdaja sprawe i co wiecej, ktorzy tego nie przyjma. Nie chce nawet nysle co zgotuja swoim dzieciom i wnukom

      Usuń
    5. Mła od lat słucha, ogląda info tzw. wspólnych ustaleń i jedyne co z nich wynika to zwiększenie chaosu. Nie może być inaczej, mła sobie kiedyś zadała trud i przeczytała dokument wieńczący taki szczyt w całości, znaczy to co się tam oficjalnie ustala. Tak naprawdę to jest zbiór pobożnych życzeń, które nigdy odkąd się te szczyty zbierają nie zostały zrealizowane. Te wszystkie ustalenia to sobie można między bajki włożyć, dlatego nawet ci durni zbierający się za naszo kasę nazywajo to "wyznaczaniem kierunków". To pitulenie i tyle. Jak cóś naprawdę groźnego się szykuje to dzieje się to inaczej, do tego nie potrzeba żadnych szczytów, nie patrz co robią polityczni Pieso, analizuj to co się dzieje w mendiach. Mła po mendiach doszła już w lutym 2020 że jest cóś nie halo, totalitaryzm zawsze wprowadza się za pomocą hasełek na temat bezpieczeństwa i bronienia "naszych wolności". Bez mendiów społecznych polityczni majo w dzisiejszych czasach pod górkę z tzw. biomaso. Od czasu kiedy Ryży z Hameryki zaczął się bawić Twitterem minęła epoka, Tatuś mła kiedyś powiedział że opanowanie przez politycznych społeczniaków będzie bronią. Mój boszsz... to było w czasach Naszej Klasy. Także nie bójcie się paszportów zdrowotnych, bójcie się kontroli mendiów, szczególnie takiej niewidocznej na pierwszy rzut oka. Co do opresji systemu - system jednopartyjny jest do dupy, systemy dwupartyjne wcale nie są dobre, systemy wielopartyjne są najlepsze. Im mniej zabetonowana scena polityczna tym dla ludzi lepiej. Krytycy takich rozwiązań ćwierkają że to trudniej zarzundzać. No i o to właśnie chodzi. Kitty mła jeszcze raz pisze - system elektroniczny zarządzania ludźmi ma podstawową wadę - można go wyłączyć. Mła do niedawna nawet nie wiedziała jak prosto, dlatego te opowieści o kontroli lekstrocznicznej to prężenie muskułów przez zarzundy czy korpo, cóś jak zimna fuzja "opanowana" w latach 80 XX wieku. Największy strach wśród zarzundów to ten że ludzie połapią że te technologie mają ograniczenia. Jak na razie to mamy cóś na kształt lekkiej zapaści nauki, tu się robi problem z techniką bo cóś za bardzo poszliśmy w technologie.

      Usuń
  4. Nie przepadam za Gmyzem,ale zadał dobrą zagadkę.
    Zagadka.
    Szefowa Komisji Europejskiej, von der Leyen
    zamówiła 1,8 mld szczepionek Pfizera dla Unii liczącej 450 mln mieszkańców. Okres ważności szczepionki to maksymalnie. rok. Odpowiedz na pytania:
    1. Ile szczepionek trzeba będzie wylać do zlewu?
    2. Gdzie pracuje mąż Leyen?
    Inna zagadka.Dlaczego brytyjski nadzór farmaceutyczny ukarał prezesa Pfizera za forowanie szczepień dzieci? Chociaż wszystkie te kary należy wziąć w cudzysłów.
    Waldi Kraska zaś sugeruje,że pacjenci onkologiczni sami sobie są winni,bo nie zgłaszali się na wizyty, nosz kurna..
    Tutaj humorystyczne opowiadanie Jona Rappoporta " Fauci w piekle":
    https://www.salon24.pl/u/piko/1250375,antony-fauci-dialog-w-recepcji-pewnego-osrodka

    A tymczasem nadchodzą nam zima i święta.Fajnie.
    Dziś zamierzam zrobić drożdżowe ciasto z kruszonką.Mam prosto z Tanzanii wanilię, laski i ekstrakt,i szafran,cynamon i przyprawy, synuś mię zaopatrzył.
    Gdybyś się PaniT wybierała na Zanzibar to na zachodnie wybrzeże.Na wschodnim co prawda Polacy prowadzą hotel mambo paradise(siostra Werner z tvn), ale zadupie mało cywilizowane,pełno jeżowców a plaże obsrane przez krowy,wszyscy się przenoszą na drugą stronę wyspy.
    Najlepiej lecieć przez Dohę.Moim nie pasowały terminy i lecieli przez Pragę a wracali przez Frankfurt, ale też qatarem.

    PS.Obrazki upiorne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obys Taba miala racje, ale to nie ma nic wspolnego z wiara tylko z faktami , ktore wylozone sa czarno na bialym wszedzie, tylko ludzie nie widza i nue slysza, albo nie kojarza, ze te co sie dzieje naokolo nich nie wynika z przypadku : to wszystko sie ladnie laczy , bo tylko zebrane do kupy realizuje cele :," zielonej" Agendy ONZ , WEF czyli Swiatowego Forum Ekonomicznego, WHO i podleglych im agencji. Nagly brak energii, paliw ( aaa prawda to przez wojne i samkcje nalozone przez Europe sama na siebie - gazu brac nie bedziemy ), wycofywanie gotowki, wprowadzanie tylko elektrycznych pojazdow, sztuczne tworzenie brakow w zywnosci poprzez nieplacenie farmerom, i niszczenie malych i srednich firm , dobijanie tych ktore przetrwaly lockdowny - za to dawanie ulg i znizek podatkowych koncernom, ktorych wartosc wzrosla wielokrotnie Niby wszyscy sie kloca ze wszystkimi, ale jest to chaos kontrolowany. Niby Chiny, niby Rosja niby Zachod przeciwko Wschodowi, a to wlasnie Chiny sa poligonem do wdrazania tego planu w zycie. Niby sie kloca z Zachodem, a to tam zainstaliwane sa amerykanskie laboratoria biochemiczne, to tam plynie kasa strumieniami , z USA, i od WHO i od pana G i innych, to tam panuje najwiekszy zamordyzm i inwigilacja ( face recognition wszedzie na ulicach), zamordyzm i przymusowe zamykanie ludzi na wiele miesiecy nadal pod haselkiem " zero covid" , dochodzi nawet do glodzenia i tym podobne praktyki. Nic dziwnego ze ludzie wyszli na ulice, ake czy nie o to chodzi? Zamieszki i chaos zle sie ogladaja w tekewizji , wzbudzaja niepokoj u widzow, ktorych to na razie nie dotyczy , wiec chetnie przyklasna rzadowej interwencji i jeszcze wiekszemu zacisnieciu pasa , oby tylko uciszyc " chuliganow". Obys Taba miala racje , tylko teraz oni rozjechali sie po swoich 20 krajach podpisywac i przepychac ten traktat. Jak przepchna , to wtedy znajdziemy sie w samym srodku faszyzmu globalnego, podanego w formie " dekokratycznej umowy". Polski nawet nie ma w tej grupie, bo sie jako pionek nie liczy, co nie znaczy ze nie musi sie podporxadkowac jak reszta.

      Usuń
    2. O braku energii pod koniec drugiej dekady XX wieku to co cwańsi wiedzieli na początku tego tysiąclecia, nie wynikało to ze spisków tylko z kalkulacji. Mła sama parę lat temu pisała o stanie naszej energetyki i pamięta jak dziś że Bziczek i Agniecha pisały jej ze przesadza. Ja nie jestem wybitnym futurologiem tylko uszka mam otwarte. Także uspokajam Cię, rola ONZ to pieśń przeszłości. Słyszałaś cóś od czasu Bośni i Rwandy o Błękitnych Hełmach, jakaś nowa misja w Syrii czy cóś? Zastanów się dlaczego. WHO z covidem tak dało dupy że cinżko będzie to pozbierać, jeżeli Indie lekceważą zalecenia WHO to o czym my tu piszemy. Co do kłótni z zachodem, mła od pewnego czasu a wiesz ze mła ma nosa wyczulonego na smrody, podejrzewa nie tyle dogadanie co pompowanie wroga czyli celowe utrzymywanie przy życiu systemów totalitarnych. Walka z wrogiem zewnętrznym uniemożliwia reformy własnego systemu. Co do gonienia Zachodu w kwestii technologii to przeca to słynne chińskie 5G to tak niekoniecznie chińskie. Nie bój się szczytów politycznych, bój się tego co się plingnie w rozmowach z których nie ma zapisów i o których mendia nam nie donoszą.
      Haniu mła zaczyna pierniczyć, dziś po południu zabieramy się z Małgoś za wyrób ciasteczek. Co do Zanzibaru, po ostatniej wizycie w sklepach to mła doszła do wniosku ze dobrze będzie jak na wakacje pojedzie do Pabianic. ;-D

      Usuń
  5. Czy mam liczyć na to że naszej gwieździe się kichnie/wybuchnie? Nie chcę. Myślę że nie będzie rozliczeń za cowidozę, dopiero jeden akcik za nami, do rozliczeń daleko. Jeszcze się będzie bardzo wrednie dziać, cholera jasna.
    Byłabym za kotami, ciastem z kruszonką, przyprawami z Tanzanii, do tego mnie ciągnie. Tylko że takie coś się robi, że może się okazać że kotów mieć nie mogę bom nie zaapkowana i nie zaszczepiona, ciasto z kruszonką to muszę lubić obowiązkowo (a za lubienie szarlotki ścinają łeb), i gdzie do zagranicznych przypraw z łapami co nie głosowały na Władzię. Obrazek jeden zwlaszcza budzi mój sprzeciw, potworność ten gościu przy lodówce trzymający kota za ogon. Reszta niech sobie będzie pijana i krzywa w oku judasza Wielkiego Brata, ale ten gościu...., no, kopnęłabym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad impulsem elektromagnetycznym pracują wszyscy, boją się go jak bomby atomowej. He, he, he, zresztą słusznie, mła pamięta z czasów nauki w szkole tzw. zagadnienia na lekcji PO - cechy uderzenia ładunku nuklearnego. Nr. 4 czy też 5 to był impuls elektromagnetyczny. Z tego co mi się tam w hipokampie ostało to najgorszy ma być ten trzeci.
      Co do kotów z wanilią to będą a jakże, nie można popadać w deprechę bo polityczni są paskudni. Oni zawsze byli paskudni, dlatego trza ich ograniczać i tyle. Najlepiej w przerwach pomiędzy piciem kawy i obrabianiem kotów. Taa... ten przy lodówce z zapasami czegóś jakby mlecznego najpaskudniejszy.

      Usuń