piątek, 10 maja 2024

Prasówka - czepionkowe wycofki

Z cowidzianków. Astrazeneca jest już be i została wycofana, wprowadzono nową generację superczepionek, które majo być lepsze, bardziej skuteczne, świecące i stepujące oraz mówiące wierszyki. Wycofano bo popyt cóś spadł po tym kiedy zaczepieni chorowali na kolejne warianty koronaświrusa nie mniej  często niż  ci niezaczepieni, za to bywało że cinżej. Na odchodnym czepionkę pożegnano jako tę, która uratowała życie milionom ludzi. No to poproszę o te dowody  w sprawie tego uratowania, bo większość  ludzi na świecie nie była zaczepiona a straszliwego zwiększenia śmiertelności wśród tych nieczepionych mas nie zauważono. Za to mało ciekawie było tam gdzie  świrus stał się pretekstem do wyłączenia służby zdrowia, kretyńskich kwarantann i masowych czepień słabo przebadaną berbeluchą.  Sorry do mła twierdzenia oparte na gdybaniach typu "...gdyby wszyscy mieszkańcy Wielkiej Brytanii zostali w pełni zaszczepieni, można byłoby uniknąć około 7180 z 40 393 poważnych skutków ( w tym zgonów ) spowodowanych zachorowaniem" to tak z Krainy Uśmiechu a nie twardy dowód naukowy.

Jak tu znaleźć potwierdzenie tego wytrysku intelektu, to nie jest nauka tylko bełkot nibynaukowy. Istnieje cóś takiego jak hierarchia badań naukowych, nie każde badanie jest tak samo ważne i nie wszystkie wnioski płynące z badań są dobrze zakorzenione w faktach. Niektóre z nich to wręcz pop - sciente. Myszy doświadczalne czy naczelne, nawet te "z wmontowanymi ludzkimi genami"  nie dają odpowiedzi na to jak działa substancja wprowadzona do ludzkiego organizmu, co najwyżej  mogą odpowiedzieć jak działa substancja na organizm ssaków. W przybliżeniu bo ssaki to zróżnicowana grupa. A modelowanie? Jeżu wszystko zależy jak dane wklepiesz, cuda można w ten sposób udowadniać, z chodzeniem po wodzie w stanie ciekłym  włącznie. No a po takim pop - sciente  podejściu do realu to ojej, ojej. Ech... kiedy mła dziś słyszy te postękiwania ze strony światłych i uczonych że "tak naprawdę nie wiedzieliśmy z czym mamy do czynienia",  że  "panika podpowiada błędne rozwiązania" i insze głupoty to  ma ochotę wywiesić bannery z napisami widocznymi z kosmosu - "Za błędy się płaci" i "Z rozumu robi się użytek myśląc krytycznie".  Byłoby miło gdyby postępowe i oświecone uświadomiły sobie że miały wielkie szczęście że w naszym kraju nie rzundziły w czasie srandemii, bo za te ich pomysły groziłoby im to co spotkało PISdniętych, którym srandemicznych grzychów nie zapomniano. 

Jak sam koncern farmaceutyczny od czepionki wektorowej zaćwierkał, czepionka może powodować skutki uboczne, takie jak zakrzepy krwi i niska liczba płytek krwi. Oczywiście malutko tego zła, tak malutko że tylko 3 osoby na 100 000 miały problem. Cóś niedowiarstwo się w ludziach rozrosło, pewnie dlatego że jakoś zdziwnie wzrosła liczba zgonów związanych z zakrzepami. Chętnych do uwierzenia że te zakrzepy to głównie przez złośliwy covid było coraz mniej, w Australii wycofano  preparat wiosną w roku 2023. W marcu roku 2024  firma dobrowolnie zrzekła się pozwolenia na dopuszczenie leku do obrotu w Unii Europejskiej. Zawsze to lepiej zrzec się  dobrowolnie. No cóż, nowe badanie przeprowadzone na ogromnej próbie 99 mln osób potwierdziło skutki uboczne czepionek przeciw COVID -19. Nie tylko tych Astrazeneca. Czepionki mogą  powodować wzrost zachorowań na niektóre schorzenia mózgu, krwi i serca. Te śliczniusie  mRNA tyż. Im więcej dawek tym groźniej. Jest jak z innymi czepionkami a nawet gorzej.  Każda czepionka może powodować skutki uboczne, srowidzianki powodowały ich multum w stosunku do  średniej czepionkowej. Co było do przewidzenia bowiem preparat  był tak se przebadany.  Dla nikogo już nie jest tajemnicą, no chyba że dla takich którzy bardzo chcą by srovidowisko nadal było tajemnicze,  że brak leczenia objawowego dostępnymi lekami i stawianie wszystkiego na czepionki, wymuszanie na ludziach brania preparatów było błędem zarówno mendycznych jak i politycznych. Teraz zwalanie wszystkiego na "propagandę antyczepionkową Wujka Wowy" nie załatwia niczego, ograniczania praw obywatelskich łatwo się nie zapomina i pewne sprawy nadal domagają się odpowiedzi i rozliczenia. Mła uważa np. że powinno starannie prześwietlić się proces zamawiania czepionek przez KE, bo śmierdzi tam pod niebiosa, droga Ursula powinna odpowiedzieć na parę tzw. zasadniczych pytań. Utajnianie badania  procesu zamówień czepionkowych w PE jest gupie, bo i tak wypłynie  tyle że bardziej nadgnite i przez to  bardziej cuchnące.

Jeśli któś myśli że to wszystko srovidowe co nas spotkało to na zasadzie że dobrymi chęciami piekło wybrukowano to  jest naiwny ( do lat 25 ) lub źle ocenia rzeczywistość ( powyżej lat 25 ). Biznesy, biznesiki i zamordystyczne ciągotki. Od  niemal początku srovidowości dzięki epidemii na wycieczkowcach znano faktyczną śmiertelność COVID -19, pisałam o tym. Teraz piszo tacy, których namiętnie periodyki, niegdyś naukowe,  cytujo, he, he, he. Szkoda tylko tych wszystkich ludzi, którzy mogliby nadal być z nami, gdyby normalnie funkcjonowała służba zdrowia i nie zamykano  ludzi w domach. Gdyby leczono chorych wszystkimi dostępnymi na rynku lekami a ich braku związanego z zerwaniem łańcuchów dostaw nie maskowano wydawaniem  zakazów ich stosowania. Gdyby nie  zrobiono panaceum na patogena z czepionki. Hym... mła kiedyś tam  miłośnikom teorii spiskowych  napisze jak jej zdaniem chińska recepta na przykrycie wchłonięcia Hongkongu i chęć zapobieżenia solidnej awanturze w Chinach została cwanie wykorzystana przez Amerykanów do zakończenia globalizacji, w  której dość późno zauważono zagrożenie polegające  na dopieszczaniu autorytaryzmów i dlaczego dano kosztem społeczeństw aż tak zarobić Big Pharmie. Może za jakie parę lat snujstwa mła zamienio się we wróżkoednizm a może i nie, bo wzorek był inszy. Coby za  wybuchem paniki covidowej nie stało, to dekonstrukcja mitu "walki ze srandemią" jest już w  toku, o czym uprzejmie Wam donoszę.

Kiedy myślicie o zdziwnościach srovidowych, solidnie zastanówcie się nad tymi zeroemisyjnościami Zielonego Ładu. Nad absurdem niektórych rozwiązań, nad bezczelnością rzundzących zabierających kasę z naszych podatków na narzucanie nam niczym nieuzasadnionych, no może poza cinżkim zyskiem koncernów rozwalających państwa, warunków życia. Wicie rozumicie, mła widzi podobieństwa zielonego szału ze srandemią, tę histerię i błazenadę w wykonie polityków - to nie planeta płonie, to ze wstydu powinien płonąć polityk za którego rzundów w stolicy szambo trafiło więcej niż jeden raz  do Wisły. Zamiast ratowania świata powinien zająć się tym za co mu płacą, czystość wód trza chronić, sytuacja jaka miała  już dwukrotnie miejsce nie powinna się więcej powtórzyć, planeta sobie wtedy sama poradzi. Dzisiejszy wpisik  o zdziwnościach srovidowych, które w zasadzie nie powinny już nikogo dziwić, ozdabiają zdziwne obrazki zdziwnych źwierzątek autorstwa Renee French. W Muzyczniku Marylka z moim zdaniem najlepszego jej czasu. 


24 komentarze:

  1. Otóz to! Wszystko, o czym piszesz i z mego umysłu aż krzyczy. I wielu odczuwa podobnie. Zwłaszcza co do podobieństw miedzy covidianizmem a klimatyzmem. Jednak póki co kolejny zamordyzm ma sie świetnie. Znowu mnóstwo lemingów dało sie omamić i zaczarować. Stara, dobrze wypróbowana podczas covida śpiewka jest grana i skutecznie zagłusza głosy krytyków. I o ile czepionek dało sie uniknąć, o tyle podatków narzucanych nam obecnie przez Unię już nie bardzo. A tymczasem za rogiem podwyżka cen gazu i energii. I dyrektywa budynkowa. Groza trwa, niestety a nawet narasta. A do tego ludzie padają jak muchy na następstwa czepionkowe, na nieleczenie podczas covida oraz na depresję i brak perspektyw (mały cmentarzyk w mojej parafii pęka w szwach a pewnie na innych cmentarzach jest podobnie). Jesli szybko coś sie nie polepszy, jesli ten zamordyzm nie zostanie powstrzymany, kiepsko to wszystko widzę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ da się powstrzymać Olu, wystarczy tylko dać rzundzącym do zrozumienia że pierwszymi, którzy zamieszkajo w energooszczędnych lepiankach i będą się poruszać trzykołowymi rikszami napędzanymi siłą ludzkich mięśni będą właśnie oni. Nie boj żaby, ludzie świetnie wiedzą że w takiej Szwecji dyrektywy klimatyczne nie przeszły, że Niemcy z powodu Zielonego Ładu skrzyżowanego z pandemicznym szaleństwem i wektorami dotychczasowej polityki przeżywają największy kryzys w powojennej historii i cholera wie jak dalej będzie bo coraz wyraźniej widać że Niemcy mają ten sam problem co Rosja - brak modelu o który można oprzeć gospodarkę. Francja i zielone dyrektywy to tak w sferze przytakiwania, jak co do czego do nagle atom jest zielony a całe południe Europy gapi się nie na Niemcy, Beneluks czy Europę Środkową, tylko właśnie na Francję. Nie wróżę ja za dobrze zieleniźnie w wykonie dotychczasowej KE, wyleci za okno razem z lewactwem. Nie lewicą a lewactwem, bo ta europejska zielenina jest zbyt czerwona, jest ruchem skrajnym, usiłującym narzucać rozwiązania zamiast wspierać wybór. Zielone zaczęło kojarzyć się z biedą, to jest prosta droga do upadku politycznego. Podczepianie się pod politykę antyrosyjską słabo wypada jak się ma świadomość ile tzw. organizacji ekologicznych, będących nimi tylko z nazwy, brało pieniążki z Rosnieftów czy innych Sibierbanków. Zdaniem mła ukaranie za akcję pandemiczną politycznych i co bardziej bezczelnych mendialnych czy mendycznych jest konieczne bo ten cały bezczelny i rozbuchany greenwasching mający teraz miejsce, bierze się z niczego innego tylko braku przykładnej kary za zabawę w srandemię. Droga Ursula nie powinna zasiadać w parlamentarnych ławach tylko na ławie oskarżonych, bowiem jest utytłana w brudach aż niemiło. Poza UE też cza wyrywać nogi z dupy zarzundom, w takiej UK te biedne firmy energetyczne podczas kryzysu energetycznego zarabiajo grube miliardy cinżko narzekając. To się przebiło do mainstreamu mendialnego, w połączeniu z brexitowymi radościami przyniesie klęskę zarzundzającym obecnie Wielką Brytanią. Co zresztą nie rozwiąże brytyjskich problemów bo PP jest tak samo popieprzona jak torysi. Widać że zarzundzające majo solidny problem z zarzundzaniem, stąd Olu te "wielkie wyzwania". Jak się nie potrafi porządnie zarzundzać własnym podwórkiem to się zarzundza planetą. ;-D Podatków UE nam nie kroi, podatki to kroją nam nasze własne zarzundy, ochoczo zwalając wszystko na UE. Właściwy adresat w sprawie podatków to Warszawa, w której kombinują żeby ludzie myślały żeby ten adres do psioczenia to Bruksela.

      Usuń
    2. Siekierki ostrzmy więc.
      A kotunie śliczne, choć groźne.

      Usuń
    3. Biorąc pod uwagę, że Europa Zachodnia jest już nieźle skolonizowana przez inżynierów i lekarzy, którzy nie po zielony ład na tych pontonach płynęli, to robi się jeszcze ciekawiej. Kiedyś chyba u Mazurka słyszałam, że "prawo budowlane się wśród górali nie przyjęło" dlatego jestem dobrej myśli. Może biali autochtoni, nauczeni potulności byleby zachować święty spokój i względne wygody, to by te zieleniznę przełknęli. Ale raczej nie ten tygiel ludzki. Już ja widzę tę zeroemisyjność w strefach NoGo.

      Usuń
    4. Siekierki mało, taki kombajnik ogrodowy z aeratorem czy też rekultywatorem mają w Kosiarkowni kole mła. Kombajnikiem, kombajnikiem, coby się nie męczyć. Te źwierzątka to nie tylko kocie, tam sporo małych piesków a wszystkie zajadłe. ;-D

      Usuń
    5. Inżyniery i lekarze jak na czas nie dostano wynagrodzenia za sam fakt istnienia to się mogo znerwować i zacząć tłumaczyć np. tzw. Biodeutschom że Zielony Ład to zasadniczo błędna koncepcja jest. Zważywszy na to że około 1/4 ludzi mieszkających w Niemczech zdarzyło się urodzić w innym kraju, że drugie pokolenie migrantów tyż nie pała mniłością do "Ostatniego Pokolenia", że przynajmniej 40% Biodeutschów marzy o szaszłyku z Zielonego zagryzanym wurstem zrobionym z obecnie urzędującego kanclerza, mła sądzi że Zielony Ład kipnie w kraju swojego narodzenia przy wielkim społecznym poparciu łączącym ludzi różnych kultur a zaraz potem padnie w caluśkiej Europie. I tak prawdziwie wstręt do Zielonego Ładu zjednoczy nasz multi kulti kontynent, postępowi politycy powinni być zadowolnieni, nieprawdaż? ;-D Mła dziś usłyszała że ci mniej postępowi leźli w marszu przeciwko czemuś co sami uchwalili i popierali. To chyba schizofrenia, znaczy nie że u mła występuje, tylko że one mniej postępowe polityczne zapadły.

      Usuń
  2. No i wyszło, że szury, foliarze i płaskoziemce jak zwykle mieli rację. A ilustracje dobrane wyjątkowo celnie. Normalnie towarzystwo ma takie minki jakby stało za czepionkowym przekrętem. Ale co by nie rzec tych co się dali wkręcić, znaczy covidian, nic nie przekona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Knuje, nie? Znaczy z tych źwierzątek. Mła nie przekonywa bo po co, zderzenie z rzeczywistością w końcu nastąpi. Oficjalnie się już ćwierka o tzw. przeszacowaniu zarówno zgonów na COVID - 19 jak i zapadalności na choróbsko wywołane patogenem. Im dalej w las tym będzie ciekawiej. Te wszystkie grozy to nie było zwykłe robienie z ludzi idiotów, to był wielki skok na publiczną kasę. Moment w którym to dotrze do większości będzie chwilą zapodania czepionki przeciwko ostremu syndromowi zawierzenia władzy. No a wiesz jak to z czepionkami, niektórzy będą odczuwali tzw. działania niepożądane. Ale przeca zaczepionkowanie to wyższa korzyść jest, nieprawdaż? Przeżyjo i może nawet się uodpornią na piendrolenie władzuchny w temacie chorób zakaźnych.

      Usuń
  3. Droga Tabo! Wklejam poniżej komentarz Kitty przesłany mi na whats appa , który chciałaby opublikować na Twym blogu, ale jej blogger nie wpuszcza.
    "Przeczytałam właśnie posta Taby i az tu prawie krzyczę w duszy, bo chciałabym sie tam podpisać i wypowiedzieć, dołożyć własne obserwacje o tym, co widzę wokół siebie (sąsiedzi padają jak muchy, ale pobrali po 4 dawki), a tu blogger nie puszcza! Proszę, daj znać ode mnie, że podpisuję się obiema rękami pod waszą dyskusją i gorąco pozdrawiam!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niech Kitty próbuje do oporu, mła się dobija do blogów, wklikuje różne opcje, raz się udawa a raz nie. To ponoć ma znaczenie z jakiego sprzętu człek się usiłuje lognąć, znaczy o mobline chodzi. Podwiesza się tam czy cóś, mnóstwo instrukcji w necie wisi jak się odpiąć. Czasem się uda po prześledzeniu takowej coś napisać, niestety czasem okazuje się to cóś bardziej skomplikowane i ten cholerny blogger nie puszcza. Z tymi padaniam to jest tak że jak padali na oficjalny srovid to liczyli w gazetkach na jedynkach a jak padajo posrovidowo to pies z kulawo nogo sie tym nie interesuje. Nie publikują danych o wzrostach zachorowań na nowotwory, nie publikują o zejściach na dziwne mikroudary, o zwiększonej liczbie zejść na udary i wylewy krwawe, w ogóle słowo zatorowość jest be. To samo dotyczy schorzeń kardiologicznych czy wręcz wysypu niewydolności nerek. Najdziwniejszą sprawą o jakiej mła czytała jest zwiększenie tempa rozsiewu nowotworów w grupie wiekowej 80 +, w której obserwuje się takie zachowanie patogenów po raz pierwszy w historii. To jest wbrew naturze bo komórki na starość to raczej jakby zwalniajo a tu, qurna, takie odmładzenie i nowotwór, który wykończał staruszka w lat 4 do 5 zabija go w ciągu paru miesięcy. Już postawili tezę że to po tych pierwszych partiach czepionek, bo obserwuje się to tylko tam gdzie pierwszymi partiami czepionki były czepione staruszki, Japonia, Europa Zachodnia.

      Usuń
  4. I jeszcze chciałabym sie odnieść do Twojej odpowiedzi na mój komentarz wcześniejszy. Napisałaś tam, że jeśli społeczenstwa dadzą rządzącym znać, iż pierwsi będą musieli zamieszkac w energooszczędnych lepiankach, to rządzący wycofają sie z idiotycznych nakazów. Hmmm...Widzę to troszke inaczej i nie jestem tu taką optymistką jak Ty. Wytłumaczę Ci mój punkt widzenia przez analogię do okresu pańszczyźnianego. Otóż my jesteśmy traktowani przez obecną "szlachtę" i "ziemian" właśnie jak owi chłopi pańszczyźniani. Nasz los może sie pogarszać w nieskończoność, a na ich kondycję nie ma to żadnego wpływu. My możemy mieszkać w zagrzybionych czworakach a oni w kipiących bogactwem dworkach. Nasze połozenie w żaden sposób nie jest tożsame z ich położeniem. Oni zawsze sobie poradzą. Mają ku temu środki finansowe i władzę. Tak wypaczą prawo, że im będzie wolno więcej, bo są wszak "ważniejsi od nas". To na tej samej zasadzie jak latanie samolotem przez aktywistów klimatycznych i globalistów z Davos. Im wolno, bo w słusznej sprawie latają. Oni będą się opychać zbyt drogim dla nas prawdziwym miesem. My, szaraczki mamy siedzieć w piętnastominutowych miastach i zajadać papkę z robali. Póki mają kasę i wciaz im jej mało. I póki wciaż czerpią zyski z polityki klimatystyczno-covidiańsko-zamordystycznej, póty to trwać będzie. A padnie dopiero wtedy, gdy sie dosć nachapią albo gdy w grę wejdzie jakis nowy etap - np. wojna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu na świecie jest 8 miliardów ludzi, odpowiedz sobie na pytanie ilu jest tych bogatych i jakimi siłami dysponują przeciw tej masie? Otóż żadną, która nie niszcząc ich samych pozwoliłaby na utrzymanie status quo na lata, stąd próby zarzundzania przez wywoływanie histerii i podziałów, zgodnie ze starą zasadą divide et impera. To że jesteś świadoma istnienia "onych" i niesprawiedliwej redystrybucji dóbr jest moja Miła odpowiedzią przeczącą Twojej tezie że nic się nie zmieni. Rewolucje nie robią się dlatego ze głód i niesprawiedliwość, tylko dlatego że świadomość i aspiracje. My jesteśmy na jakimś tam kolejnym zakręcie tzw. rewolucji przemysłowej, tzw. bo w zasadzie to ewolucja ze skokowymi zmianami zwanymi rewolucjami. Skokowe zmiany są krwawe, mła ma nadzieję na łagodniejsze przejścia, najprawdopodobniej głupią skoro świadomość i aspiracje już są wyprodukowane. Davos jest pieśnią przeszłości, jak to coda, bywa głośna ale to mrze i to śmiercią naturalną. Wczoraj w Reichu zielona rewolucja zaczęła żreć własne dzieci, ekologi napadły na fabrykę Tesli. ;-D

      Usuń
    2. Tak, czytałam o tym napadzie aktywistów na fabrykę Tesli. Wariactwo nie ma końca.Miejmy nadzieje, że takie akcje przyczynią się do jakiegoś otrząsnięcia z głupoty przez elity rządzące światem (choć nie wykluczam, iz takie napady są częscią wiekszego planu) . Czemu miałyby być częscia planu? Zamieszki takie czy inne moga przez nich być pożadane w celu wywołania jeszcze większego chaosu na świecie. Chaos zaś jest im potrzebny aby w kluczowym momencie nas od niego zbawić przy pomocy sił porządkowych oraz stanu wojennego. Wtedy wszak nie obowiazywałyby żadne z "pokojowych" praw i wolno im by było znacznie wiecej, niz teraz. Wprowadzenie rządu światowego byłoby znacznie łatwiejsze.
      Mam jednak nadzieję, że to tylko śmieszne teorie spiskowe a tak naprawdę rzeczywiscie idzie ku lepszemu. Społeczeństwa otrząsną sie z niemocy i zmuszą rządzących w taki czy inny sposób do wycofania sie z planowanych głupot. Oby!

      Usuń
    3. Mła wydawa się że masz poczucie informacyjnego osaczenia, informacje które odbierasz prowadzą do wniosku że jest jakaś grupa, której udało się opanować resztę i zarzundza. Tylko że jakoś srovidowe szaleństwo minęło, zaraz pierdyknie zielony wał, realnym problemem są nieprzystające do realu modele gospodarek, jak zawsze trwają wojny i generalnie jest jak było, znaczy nawet klimat jak zawsze się zmienia. ;-D Gdzie tu miejsce na ten jeden zarzund? Gdzie miejsce na te przebogate rodziny skoro prawdziwe bogactwo a nie to podzielone na akcjonariaty itd. trwa trzy do czterech pokoleń. Świat jest chaosem, zawsze taki był bo za duży do ogarnięcia dla miliardowych społeczeństw a co dopiero dla grupek interesów. Teorie spiskowe nie są złe, sprzyjają krytycznemu przyglądaniu się różnym sprawom. Trzeba tylko uważać bo to jest też narządko, jak chcesz zdezawuować jakąś teorię której zbyt bliziutko do prawdy to podkręcasz ją w kierunku totalnego odjazdu. Przykładem chipy czepionkowe i wyrastanie antenek nadawczych w sytuacji kiedy społeczeństwo dobrowolnie posługiwało się i nadal posługuje mobilnymi urządzeniami śledzącymi. Możesz się też posłużyć teoriami spiskowymi mającymi przekierować uwagę w całkiem innym kierunku, cóś w typie tajne laboratoria na Ukrainie. Robaki jako żarło, jakbyśmy ich od stuleci nie żarli, to moim zdaniem temacik zastępczy mający przykryć Merko - Sud, który to układ z daleka tak śmierdzi że nawet naczelne europejskie bojo się to podpisać. Krytyczne myślenie nie jest złe, tego się trzymaj i snuj teorie do woli.

      Usuń
    4. Taba, chyba mi bliżej do Olgi z poglądem na ogląd niż do Cię. Otóż poziom zidiocenia i poprawności politycznej, na którą się godzą "pańszczyźniani" jest niesamowity! O paczaj choćby tu: https://adoptkhol.blogspot.com/2020/08/synne-na-cay-swiat-muzeum-w-amsterdamie.html
      a tak to się na szczęście skończyło: https://adoptkhol.blogspot.com/2024/05/tajny-koscio-katolicki-z-amsterdamu.html
      lub tu: https://bydgoszcz.tvp.pl/77124919/niewielki-wplyw-czlowieka-na-klimat
      a dzień później:
      https://forsal.pl/gospodarka/klimat/artykuly/9494501,panstwowy-instytut-geologiczny-przeprasza-za-kontrowersyjny-material-o.html
      Pomieszanie z poplątaniem jak w czasach stalinowskiej i goebbelsowskiej propagandy. Do wszystkiego można dorobić ideologię, ważne, kto czego potrzebuje. Zamordyzm jest jak ta la la

      Usuń
    5. Pańszczyźniani to nikt inszy tylko my. No i co, godzimy się? Holendrzy nadal są zdawa się bez zarzundu po wyborach, bowiem tak bardzo się nie zgadzajo na różne głupoty w swoim kraju że postanowili lewackość zwalczyć ostrym prawactwem. Zdaniem mła najgorsze jest to że zanikają postawy centrystyczne, lewaki okładajo się z prawakami a lud zamiast kopnąć obie ekstremy w tyłek przygląda się temu kibicując , bo stracił poczucie wpływu na świat wokół się. Nie stracił, o czym uprzejmie donoszę, ono mu zostało zaczepione i to jak najbardziej celowo przez ludzi, którzy chcą uczynić demokrację jeszcze bardziej fasadową niż była. Na to się absolutnie nie należy godzić. Myślisz że z wielkiej frekwencji w naszych ostatnich wyborach parlamentarnych się cieszono w tzw. kręgach decydenckich? W żaden sposób, nie ważne kogo wybrano, masowy ruch słabo poddający się kontroli od zawsze spędza sen z powiek tym którzy rzundzą i tym którzy trzymają im łapy w tyłkach i obracają pacynkami. Wielka tajemnica socjologi, możesz być Stalinem i Goebbelsem w jednym ale jeżeli w społeczeństwie twoje przekonania zaczyna podzielać mniej niż 1/3 jego członków to czas na nieleczenie udaru i zażywanie cyjanku. Współczesne machery od propagandy sobie wymyśliły że one etapu mniej niż 1/3 przekonanych nie zaliczą bo zatomizują społeczeństwo i pozamykają je w banieczkach informacyjnych. Jak na razie wychodzi średnio, bo ludzie nadal w sprawach istotnych a to wyłażą na ulicę albo masowo idą do wyborów. Nie jest tragicznie Psico, jest groźnie, jak zawsze zresztą. Dlatego keep smiling. :-D

      Usuń
  5. Co do napadu na Teslę. Okoliczne gminy alarmowały o zwiększeniu zanieczyszczenia wody azotanami . Rzundowe mieli wywalone. Jak protesty się nasiliły zamieniono normy zanieczyszczeń wód powierzchniowych i znów wszystko jest legitnie.
    Terroryzm ,w pełnej swojej odmianie bierze się z bezsilności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza cooleżanka-naukowiec ważkołap (brak feminatyw użyty z pełną świadomością) mogłaby tu całkiem solidny wykład uskutecznić, jak to na naszym rodzimym podwórku wygląda. Konsultacje naukowe, rzeczoznawcy i inne takie. Ludzie, którzy dbają o swoje dobre imię w swojej dziedzinie nie podpisują się pod "ekspertyzami", tylko rwą bezsilnie włosy z głowy.

      Usuń
    2. Tomku przeca Tesli udało się starannie podtruć ujęcia wody pitnej dla Berlina, wtedy dopiero landtagowe dupy ruszyli, bo sprawy nie dało się już zamieść pod dywan. W sprawie niemieckiej to zielonowalizm to tylko wisienka na torcie, Reich ma przerąbane bo był zawsze zarzundzany przez koncerny rączkami politycznych w takim stopniu, jak żadne inne państwo w Europie. Teraz stare koncerny mykajo i przestajo utrzymywać gminy, czytaj socjale znikajo, a nowe Elonolandie jeszcze na dobre nie zaczęły produkcji a już trujo i majo problemy ze zrozumieniem słowa socjal, bo one to w ten model hamerykański, któren właśnie wali się na naszych oczach. A reichowe i landtagowe się miotajo bo nie bardzo same sobie zostawione wiedzo co robić i powtarzają numer rosyjski tylko że z Chinami, w nadziei że przez kooperację odsuną od się konieczność zmiany tak fajnie działającego modelu gospodarczo - społecznego. Największa gospodarka Europy a jak tak dalej pójdzie to pierdyknie z takim hukiem że przez lata będziemy się zastanawiać jak mogliśmy brać klapki na oczach za real polityk a realizowanie interesów jednej grupy za wyważoną politykę społeczną. Mła paczy na polityków niemieckich, potem paczy na ten nasz straszliwy garnitur zarzundzających i mimo wszystko zaczynam mieć wrażenie że jesteśmy w nieco lepszej sytuacji, bowiem nasi politycy usiłują się wzajemnie powsadzać do więzień. Niemieccy politycy zbiorowo, jednomyślnie nie poczuwają się do żadnej odpowiedzialności i to w sytuacji, kiedy napiendrolili tak że wszyscy w Europie mamy problem. Niemcom powinny się w głowach światełka czerwone zapalać i alarmy wyć, zresztą widać że cóś się tam zaczyna dziać, co zdaniem mła wymaga uwagi wszystkich dookoła, bo to zbyt ważne państwo na niestabilność.

      Usuń
    3. W naszym piknym kraju jest dokładnie tak samo jak gdzie indziej, posmarujesz to ci napiszą co kcesz. Profesorostwo jak już daje ciała za słowo "ekspertyza" to sobie liczy. Jak cóś się przypadkiem wysypie to so wrzaski o konsensusie naukowym, odpowiedniej metodologii i różnych takich. No cóż, piniądz ten świat psuje. Mła nie popada z powodu kretynizmów eksperckich w jakoweś straszne przygnębienie, bowiem zawsze akademickie eksperty dawały ciała, historia pełna jest "słusznych rozwiązań zalecanych przez ekspertów", które odbijają się czkawką. Przeca stepowienie Polski nie zaczęło się od nadmiaru dwutlenku wungla w atmosferze tylko od melioracji mającej zwiększyć areał gruntów ornych, tralala. Historia ekspertyz to także historia straszliwej głupoty a nie tylko osiągnięć naukowych zmieniających cywilizację. Dlatego zdaniem mła głos ekspertów nie powinien być głosem rozstrzygającym np. w kwestiach istotnych społecznie. Eksperckość zakłada bowiem zawężony obraz rzeczywistości, nie można być ekspertem od wszystkiego. To powinien być głos ważny ale nie rozstrzygający. Teraz mamy ekspertów którymi podpierają się politycy, wybierani przy poparciu piniężnych. Model działał ale się zacukał a podczas srandemii to nawet zaczęło dymić.

      Usuń
  6. Hej, tu Marzynia :-) Myślę, że to ja będę wpadać do ciebie, bo się obśmiałam jak norka po lekturze tego posta. I chcę więcej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z jednej strony jest śmiesznie, ale z paru inszych to już tak nie bardzo. Te absurdy mają zbyt wysoką cenę, mła jest pamiętliwa i uważa że za pewne rzeczy trza beknąć i nie ma że nie ma. Ludzie zawierzający absolutnie czy to władzy czy to mendiom lepiej żeby dorobili się kaca, bo to zapadający w pamięć objaw zatrucia, coś co może ich uchronić przed następnymi zawierzeniami, niosącymi dla nich zagrożenie.

      Usuń