wtorek, 15 października 2024

Izrael niewymawialny

Mła przeczytawszy wpis Oli, w którym Ola zastanawiała  się nad  moralną stroną odpowiedzi izraelskiej na atak Hamasu. Ola zdecydowała się usunąć wpis bo poczuła że tak to określę - nadmierne zainteresowanie a nie zamierza tracić nerwów na kolejne kopanie się z koniem. Mła natomiast ciągnie wręcz do kopania się z rumakiem.  Dlaczego?  Bo mła już od dawna nie prowadzi bloga wyłącznie  wypoczynkowego, rzeczywistość zaczęła bowiem skręcać w takie brzydkości, które zdaniem mła robią się dla niej groźne. Najgorszym rodzajem cenzury jest autocenzura, to charakterystyczna cecha wszystkich społeczeństw żyjących w autorytarnej opresji. Jeżeli nie można  o czymś pisać swobodnie bo zaczynamy bać się konsekwencji takiego pisania,  to znaczy że jest już z nami niedobrze. A ja już jeden ustrój totalitarny przeżyłam i nie mam ochoty na powtórkę z rozrywki. Mła pisała nie raz i nie dwa że nadpoprawność polityczna to nic dobrego, że będą z tego ciężkie kłopoty. No i właśnie są. Żyjemy w społeczeństwie w którym chronienie uczuć stało się bardziej istotne niż prawda, opinie przedstawiane są jako fakty, emocje zastępują logikę. Zdaniem mła  to już czas na sprzątanie, trza to wszystko wokół nas poukładać i wyznaczyć co komu wolno - ludziom jak najwięcej swobody wypowiedzi i działań, politykom tyle o ile, korpo zaś solidną smyczkę żeby korporacjonizm znów zamienić na normalny kapitalizm. Tak to sobie układam. A teraz  mła wróci do tematyki wpisu Oli, bez rękawiczek. 

Mła się zastanawia  czy to "nadmierne zainteresowanie" wpisem  Oli nie pojawiło się z tego powodu że Ola zalinkowała wykładzik Piekielnika, którego mła w przeciwieństwie do Oli nie ceni. Piekielnik jest piekielnie kontrowersyjny, jak dla mła jest on jak  popsuty zegar, dwa razy na dobę pokazuje prawdę, przez  kolejne 23 godziny i 59 minut fałszuje rzeczywistość. Przykład - jeżeli ktoś uważa że zmiana reżimu w Teheranie może zostać zrobiona  bez pomocy Irańczyków kochających ajatollahów jak psy dziada w ciasnej ulicy to opowiada  bzdury. Mła między innymi na podstawie relacji własnej sister bywałej w Iranie wie że gdyby wraży Izraelczycy wymienili ajatollahów na zarzund składający się z grupy sterowanych zdalnie półgłówków to i tak wdzięczność skłoniłaby Irańczyków  do tańców na ulicy. Rzadko który reżim jest tak znienawidzony we własnym państwie jak ten teokratyczny zarzund Iranu. Inna sprawa że w Izraelu spora grupa ludzi władzy skręca w kierunku podobnego odjazdu religijnego jaki ma miejsce w Iranie.  Nie jest dla nikogo tajemnicą że wzmożenie  religijne i tzw. mesjanistyczne ciągoty są związane z falami emigracji do Izraela rosyjskich  Żydów, lub też ludzi za Żydów się podających. Jednakże jako całość społeczeństwo izraelskie jest swoim zarzudem tak zachwycone że tylko nieustająca "wojna o przetrwanie" jest w stanie chronić ten zarzund przed rozliczeniami a premiera tego kraju przed prokuratorem. W Izraelu mimo tej wojny stale bulgocze pod pokrywką, dowodem są demonstracje, liczne jak na tak niewielkie społeczeństwo.  Zarówno w Iranie jak i Izraelu wróg zewnętrzny jest konieczny politykom do utrzymania się przy władzy i zapewnienia sobie pełnej   bezkarności. W przypadku Izraela bezkarność władzy właśnie rozwala struktury państwa, Izrael toczy silny proces gnilny i nie jest to stwierdzenie oparte na propagandzie Al Jazeery,  dla której np. celowe umieszczanie przez Hamas kwatery dowódczych i składów broni pod  szpitalami nie jest dowodem na narażanie życia cywili przez tę organizację, tylko na tym co wielu ludzi w Izraelu i poza Izraelem widzi. W przypadku Iranu mamy do czynienia z czystą dyktaturą, wszystko co mogło już tam dawno zgniło. Piekielnik jakby tych faktów nie ogarniał, zastępuje wszystko prostą teorią spiskową, która jasno tłumaczy kto i dlaczego, z konkretnym wskazaniem winnego. Zachód be  bo skręca w podstępny korpoautorytaryzm a czyste  totalitaryzmy za to cacy. No sorry, ta narracja  śmierdzi chińskimi pieniędzmi.

Wracając  do tematu usuniętego wpisu  to jednakże bajdurzenie Piekielnika to  tylko link, Ola pisała o czymś bardzo istotnym, o tym że media mainstreamowe ucinają temat izraelskiej przemocy na terenach Gazy. Jest to powszechnie znana praktyka, doszło do tego że zaczęto wymyślać synonimy nazwy państwa Izrael by uniknąć cenzury w necie. Sytuacja wygląda tak że coraz więcej komentatorów politycznych szuka zamienników słów oszukujących algorytmy. To jest chore, to nie jest żadna walka z mową nienawiści tylko zwyczajny kaganiec. Jest znacznie gorzej niż w przypadku informacji dotyczących wojny na Ukrainie. Nasze zabawy słowem, te wszystkie "państwo  na i" czy "wiadome państwo" to nic innego tylko autocenzura, to nie jest zabawa w oszukiwanie algorytmów. Może czas na procesy sądowe z platformami społeczniaków i ustalenie granic, tym razem nie dla użytkowników a platform i jednoczesną ich ochronę przed wpływem polityków na treści umieszczanych  na platformach przekazów, których to wpływów przykładem  jest choćby usuwanie  wpisów, filmów i zamilczanie konsekwencji różnych głupot w wykonie politycznych  z okazji Covid - 19. Mła rozumie że wolność słowa jak każda wolność ma pewne ograniczenia, jednakże wie też  że te ograniczenia nie mogą iść zbyt daleko. Moim zdaniem przy wprowadzeniu cenzury związanej z Covid  - 19 i metod ograniczenia  pandemii przekroczono Rubikon. Jeśli któś myślał że to nie będzie miało konsekwencji dla netowego biznesu to już wie  że się mylił, znaczy pozdrawiamy szczęśliwych posiadaczy akcji Alphabetu i Mety. I nie ma co tu też wyjeżdżać z opowieściami o mowie nienawiści, bo to że wprowadzana jest cenzura widać, słychać i czuć. Tak jak i to że na propagandowy bełkot jednej strony politycznej odpowiedzią jest propagandowy bełkot i cenzura z drugiej. Każdy cóś tu usiłuje ugrać, państwa, grupy wpływów itd a ludzie coraz bardziej zgłuptani i coraz  bardziej odcięci od informacji. To straszliwy paradoks że  żyjąc w świecie w którym info jest na wyciągnięcie ręki, jesteśmy pozbawiani prawa do rzetelnej informacji. Natłok bzdur nas przytłacza.

Mła jest stara i wie  że wojny nie obywają się bez zbrodni wojennych popełnianych przez każdą ze stron konfliktu, zamilczanie odpowiedzialności jednej ze stron to nic innego jak tworzenie narracji propagandowej. Nie myślcie że mła jest aż tak tępą  dzidą że nie widzi że Hamas  to sprowokowałby najchętniej jeszcze większą hekatombę palestyńskich cywilów żeby jak najmniej żywych się ostało. Ta formacja "bojowników o wolność" prowadzi taki biznes w którym cywilni Palestyńczycy robią za podmiot służący do utrzymywania wpływów i wyłudzania kasy, im więcej ich ginie tym Hamas bogatszy. No ale to że hamasowcy to ciężkie gnoje nie znaczy że Izraelczycy to aniołowie bez skazy - serafiny, cherubiny, trony. Nic z tych rzeczy, nawet gdyby przyjąć tu tezę o prowokacji i odwecie  to winą sprowokowanego jest to że dał się sprowokować. Mła napisze Wam tyle - nikt tu nie jest bez winy i każdy ma za uszami a  przemilczenia zbrodni jednych żeby uwypuklić zbrodnie drugich  to już jest  kłamstwo medialne. Milczenie w sprawie tego jakie są realia izraelskiej interwencji wojskowej w Gazie niesie więcej szkody niż pożytku dla wszystkich, z państwem Izrael na czele. No i bajanie mendialnych  o antysemityzmie podnoszącym głowę i potrzebie jego ujarzmienia jest jakby cóś głupie, zważywszy że zarówno  Izraelczycy jak i  Palestyńczycy są Semitami. Niby, bo w te zabawy w geny przynależne do ludów to tak jakoś ostatnio w akademickim światku się nie bawią. Taa... Pisanie o antysyjonizmie zaś  cóś źle się kojarzy, bo ustawiałoby to przeciwników polityki  Izraela jak i samego państwa Izrael na dawnych komuszych pozycjach i jeszcze by im dało do myślenia. No a myślenie zwykłych ludzi to jest to, czego media sterowane przez korpo i podpiętych polityków  nie chcą. Mamy przyjmować  gotową narrację a nie myśleć. 

A teraz mła napisze cóś o stosunkach arabsko - izraelskich, co może niektórych z Was zaskoczyć. Ogólnie stosunki arabsko - izraelskie są dobre, większość krajów arabskich ma raczej ochotę na biznesy z Izraelem  niż na wojnę. Tak naprawdę Palestyńczyków popiera jedynie państwo niearabskie - Iran. Złośliwie można by rzec - Aryjczycy. Dodam tu od razu - nie ludzie w Iranie a władza. To poparcie wychodzi Palestyńczykom bokiem, bowiem zarządzają nimi w sposób ewidentnie autorytarny dwie wspierane przez Iran organizacje - Hamas i Hezbollah. Jakby było mało Fatah rządzący na Zachodnim Brzegu jest  tylko odrobinę mniej autorytarny, za to jeszcze bardziej złodziejski. Nikt nie obrobił tak narodu palestyńskiego jak zmarły pan Arafat. Sąsiedzi od czasu rozwalenia przez bojówki palestyńskie  Libanu marzą w cichości o jednym - żeby Izrael wziął na siebie ten ciężar i zrobił "coś" z Palestyńczykami. To "coś"  mogłoby być nawet gorsze od tego co wykonał swego czasu król Jordanii, po czym Palestyńczycy przestali w Jordanii fikać. Tak wygląda  polityka ale Izrael do tej pory poza wojną w latach 60 nigdy nie szedł na całość. Sytuacja geopolityczna na to nie pozwalała. Teraz ma głośne przyzwolenie Zachodu i ciche państw arabskich, w których zresztą nasze pojęcie praw człowieka nadal budzi zdumienie. Jest też cichutka zgoda Chin, którym każde "grzanie" na Bliskim Wschodzie psuje biznes.  Rozwalanie Hamasu i Hezbollahu bez oglądania się na straty wśród cywilów zostało usankcjonowane, to pierwszy krok kadryla w usuwaniu irańskich wpływów destabilizujących region.  Po wyborach amerykańskich, bez względu na to kto wygra, prędzej niż później dojdzie do wojny Izraela z Iranem lub rewolucji w Iranie. Dla wszystkich lepsze byłoby to drugie, dla palestyńskich cywilów też, bowiem syryjski reżim Asada sam jest zbyt słaby a zauroczenie Wujkiem Wową przywódców niektórych zdestabilizowanych państw arabskich typu Jemen,  zmalało wraz z ciągnącą się przez trzy lata specjalną trzydniową operacją wojskową i zabrakłoby narzędzi by wykorzystywać Palestyńczyków w proxy war. Pytanie tylko czy zwykli Palestyńczycy dotrwają do tego czasu? No i czy Izrael nie pogrąży się doszczętnie w religijnie motywowanym autorytaryzmie? Z życiem  palestyńskich cywilów nikt się nie liczy poza zindoktrynowanymi propalestyńsko dzieciakami w typie  małej Grety, stadkiem żydożerców i zwyczajnymi ludźmi zszokowanymi docierającymi spoza mainstreamu relacjami o realiach tej "wojny z terrorem". Medialny mainstream zamilczając te realia właśnie zapisuje swoją wielką czarną kartę.

A tymczasem  jak dupa z pokrzywy wychodzą na jaw fakty związane z działaniem izraelskiej armii, które są cóś niepokojąco bliskie określeniu ich jako ludobójstwa. Dla Izraelczyków oskarżenie o ludobójstwo na podstawie przepisów prawa wprowadzonych międzynarodową umową, która była konsekwencją  Holokaustu, jest czymś z czym będą musieli się zmierzyć o ile ich państwo ma przetrwać nie jako wschodnia satrapia tylko twór w miarę demokratyczny. Jak na razie  to poziom emocji w tej sprawie jest w tym państwie tak wielki że uniemożliwia  rozsądną debatę. Trzeba spokoju żeby zacząć racjonalnie  myśleć a tego spokoju nie ma, bo ani władzom Izraela ani władzom Iranu na nim nie zależy. Nie zależy też Rosji, dla której konflikt izraelsko - palestyński jest odciążeniem. Rolą wspólnoty międzynarodowej jest niedopuszczanie do ludobójstwa i ograniczanie  nacjonalistycznych ekscesów do minimum. O ONZ w obecnym kształcie nie chce mła się nawet pisać, niestety zgadzam się tu w wielu punktach z diagnozą prawackiego prezydenta Argentyny, jeżeli ta organizacja ma mieć rzeczywistą sprawczość a nie być  tworem bez  znaczenia,   to trzeba ją reformować i to natychmiast. Na to zdawa się ciężko mieć wpływ. Może cóś po zakończeniu konfliktu w Europie się zmieni. Nie mogę jakoś odpuścić mendiom, tu wydawa się mła że jakiś tam wpływ mieć może. Mendia robią nam syf, całemu społeczeństwu. Kasa, misie, kasa, ponad wszystko. Patusy promowane na całego, bo klikalne, za to kręgosłupy względem rzundzących giętkie jak u chińskich gimnastyczek i Izrael stał się niewymawialny.  Wolność słowa pozwala promować jako wyzwoloną z ograniczeń kobietę sutenerkę,  zlecającą gwałty na prostytutkach chcących porzucić pracę a już napisanie że w Gazie celowo mordowano cywilów to wolność słowa przekracza? Oj,  chyba najwyższy czas nałożyć smyczkę mediom a ludziom zdjąć kaganiec, bo źle będzie. Dla osłodzenia tematu ciężkiego ślubne obrazy  Chagalla i troszki arabskiej muzyki.


39 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Lusiu czy łon taki mundry to ja nie wiem ale na pewno jest szczery.

      Usuń
  2. Otóz to - autocenzura! Jakze mi gorzko na duszy, że wpadłam w jej tryby! Jakze to jest upokarzajace dla mnie, osoby która myślała, że co to to nie, że to tylko inni, ci słabsi i mniej uparci! Lecz jak mądre przysłowie mówi - "Nie śmiej sie dziadku z czyjegos wypadku". Ha, ha! Jakże często w życiu mym było tak, że spełniało sie to przysłowie. I znowu! Bo jednak doszłam ostatnio do ściany. Walnęłam w nią i na tyle mocno zabolało, że po prostu musiałam się zatrzymać. Co nie znaczy, iż to na zawsze. O nie! Mam bowiem na podorędziu malutki młoteczek oraz dłubaczek, którymi zamierzam pomaluśku, po cichuśku wydłubywać tę ohydną zaprawę kłamstw medialnych, wykruszać cegły głupoty i tępej propagandy. "Może to coś da, kto wie"(jak pisał onegdaj mistrz Młynarski). Nie po to urodziłam sie jako wolna dusza, by pozwolic sobie tę wolnośc tak bezczelnie zabierać! Dobrze, że są takie miejsca jak Twoje, Tabo, gdzie ta wolnośc żyje i kwitnie! Oby tak było zawsze. Oby Ciebie nie dopadła jakaś poczwara o zapędach cenzorskich i nie zagnała pod tą ścianę.Tfu! Odpukać w niemalowane!
    I to na razie tyle, Tabo. Przeczytam jeszcze raz Twój ciekawy tekst i spróbuję napisać cos więcej:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu kochana, mła nie miała Tobie zamiaru nawet cienia wypominka robić że Ty nie ten... tego... na barykadach i z pieśnią wolności na ustach nie najeżdżasz na to co jest wg. Ciebie nie tak ze światem. Sorry że tak to odebrałaś, bo akurat mła rozumie aż za bardzo dlaczego postanowiłaś ten wpis w okolicznościach zaistniałych wycofać. Na poczwary ceznozrskie jestem odporna, komuna mnie nieźle w tym temacie wyedukowała i gęby nie dam sobie przylepić ani ust zamknąć, że tak to określę. Ci od antysemityzmu niech ode mnie spieprzajo w trymiga, bo jeszcze przodkami pogonię, ci od zamilczania lepiej nich nawet nie próbują bo pisałam co myślę podczas tej rozpętanej mendialnie histerii covidowej i kretyńskiej próby zwalczenia przeszacowanego zagrożenia niedorobionymi szczepionkami, więc jakbym odporna. Tak mła wtedy te mendialne gnojki zaszczepiły przeciw "miętkim naciskom" . ;-D

      Usuń
    2. Tabo droga! Nie martw sie i nei kajaj, bo odebrałam Twego tekstu jako wypominanie mi mojego tchórzostwa. Absolutnie nie! Ot, po prostu napisałam tu, o tym ,co mi sie po głowie a raczej po sercu telepie. Bo gdziś to napisać musiałam, bo po prostu odczuwam niesmak w stosunku, do tego jak postąpiłam. Bo nie lubie tego w sobie. Ale inaczej nie mogłam, bo by mnie chyba do wariatkowa wywieźli, tak sie tym wszystkim zdenerwowałam. Za bardzo, oj, za bardzo! A przecież chcę normalnie pożyć i jeszcze sie tym zyciem ucieszyć. Tylko tyle i aż tyle.
      Też pamiętam czasy socjalistycznej cenzury...I tę panią w telefonie, co gadała "rozmowa kontrolowana"...I Trybunę ludu oraz Trybunę robotniczą...Brr!

      Usuń
  3. Co do Piekielnika, pozostanę póki co przy swoim zdaniu (choć oczywiście postaram sie zwrócic uwagę, na rzeczy, o których co do niego wspomniałaś, bo nie chcę zamykać sie w swym uporze i przyzwyczajeniu). Lubię Piekielnika słuchać i szanuję za spokój, rzetelność, za pewien rodzaj wyważenia emocji w podejściu do ważnych tematów, za brak wodolejstwa.To są bowiem moim zdaniem te cechy, których brakuje wielu innym. Np. Atorowi.
    A teraz jeszcze o szalejacej coraz bardziej cenzurze. Oj, obawiam się, że musi być jeszcze gorzej zanim będzie (kiedyś tam, oby - lepiej). Wszak Unia dopiero co wprowadziła nowa ustawę o usuwaniu z internetu pewnych treści, a wiec nie zamierza przestać, tylko wręcz przeciwnie. Interesująco mówi na ten temat np. Pan Listek Elf. Podsyłam Ci poniżej linka do jego najnowszego filmiku. I ciekawa jestem, co sądzisz na jego temat, o ile oczywiście też go słuchasz i oglądasz.
    https://www.youtube.com/watch?v=OCFwoPnh_b4
    I jeszcze o Iranie. Moja wiedza na jego temat jest ograniczona, bo ani tam nie byłam ani nie mam żadnych wiarygodnych źródeł o tym, jak tam jest. Ale pamiętam moje rozmowy z pewną Iranką z czasów mojego pobytu w AU. Oczywiscie krytykowała ona np. ograniczone tamze prawa kobiet, ogólnie niesprawiedliwosć społeczną, korupcję itp.. Ale wiesz co mnie w niej uderzyło ? (to samo było w innej kobiecie z sąsiednich rejonów, bo z Afganistanu). Otóz był to ogromny patriotyzm oraz niecheć do USA. I wywnioskowałam z tego, iz mimo wszystko one wolały swoją rodzimą biedę i niesprawiedliwość od tej wnoszonej na karabinach albo na medialnych tubach przez zbawców z Zachodu (lub nie daj Bóg z Izraela). I wcale mnie to nie dziwi, bo przecież w naszej polskiej mentalności jest coś podobnego. Wierzymy, chcemy wierzyć, że sami jakos uporamy sie ze swoimi problemami w naszym polskim piekiełku. Ale nie do pomyslenia jest, iż ktos z zewnątrz chciały nam w tym pomagać wprowadzajac swoje porządki i swoje prawa. Już raz przecież cos takiego sie stało i zabrało nam wolność na 150 lat...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę od Iranu, bo to będzie dłużej. Przez Martę, pierwszą opiekunkę ( kocimadką ma prawo być tylko mła ) mła poznała nieco środowisko mieszkających w Iranie Irańczyków. Dżizaas dzięki temu kontaktowi znalazła się w Iranie. To ważne gdzie emigranci zamieszkują i w jakim czasie wyemigrowali z Iranu ( przez Niuśkę N., koleżankę mojej babci, poznałam jej zięcia, który wyemigrował za wczesnych ajatollahów ). Antyamerykanizm starszych Irańczyków jest związany z tym że oni świetnie wiedzą jak było za szacha, do którego jak ulał pasowało określenie Roosevelta "jest sukinsynem, ale to jest nasz sukinsyn". Z rewolucją islamską jest tak że Irańczycy wpadli z deszczu pod rynnę, wielu ludzi o liberalnych poglądach poparło rewolucję Chomeiniego, tylko po to by w parę miesięcy później zawisnąć na szubienicach zamontowanych na dźwigach. Z opowieściami emigrantów o ich ojczyznach mła jest zawsze ostrożna jak z opowieściami o młodości. Czas i odległość to nawet okupację hitlerowską w Polsce maluje w jaśniejszych barwach. W takich wypadkach mła zawsze bada temat głębiej - znaczy pytanko dlaczego nie wracasz? Najczęściej słyszy bo dzieci, bo praca, ale jak pociągnę temat to wychodzi ta właściwa przyczyna emigracji. Najczęściej to nie jest brak wolności tylko brak godności, bo zarobki nie zapewniały godnego życia. w przypadku Iranu dochodzą do tego prześladowania, najpierw przez szacha, potem przez ajatollahów. Coś mła mówi że jednak Twoja sąsiadka nie wróciła do Iranu, jednak korporacjonizm zachodni jest mniej opresyjny niż irańska dyktatura. Na terenie Australii to ja mogli do najwyżej do więźnia wsadzić, w Iranie by torturowali a potem zabili. Ta właśnie różnica sprawia że kolejek migrantów na granicy irańskiej się nie ustawią nawet jakby tam się nagle zrobiło bogato, tak jak nie ustawiają się do przebogatej Arabii Saudyjskiej, Singapuru i jeszcze paru ociekających złotem państw, w których panuje zamordyzm. O netowych komentatorach mła napisze troszki później bo teraz musi lecieć. Papaty.

      Usuń
    2. Ator to nie jest komentator polityczny tylko przedsiębiorstwo rozrywkowe. Piekielnik sprawia wrażenie konkretnego i wyważonego, dopóki się bliżej człowiek nie przyjrzy poruszanym przez niego tematom i nie przekona się jakie on kocopoły potrafi ćwierkać z kamienną twarzą. Mła zauważyła że wielu ludzi uważa że ci którzy piętnowali głupotę covidową mają rację we wszystkim. Tymczasem tę głupotę piętnowano z różnych pobudek, nie wszystkie były szlachetne, że tak to określę. Dla mnie Piekielnik jest osobą co najwyżej średnio wiarygodną, niekiedy jedzie taką "odwróconą propagandą" że zaczynam podejrzewać że za tym nie stoi przekonanie tylko kasa. Bardzo uważnie cedź to co ten facet mówi, bo on w morzu bujd mówi czasem rzeczy prawdziwe. Myślę że tu jest taka metoda użyta, mix rzeczy prawdziwych, przeinaczeń i zwyczajnych kłamstw. Listka Elfa nie znam ale się zapoznam.

      Usuń
    3. Akurat tamta Iranka nie wracała do swej ojczyzny, bo poznawszy przez Internet swego przyszłego męża pojechała za nim do AU. Inna sprawa, że to małżeństwo nie przetrwało a Iranka, z tego, co wiem (ale parę lat temu skończył sie nam niestety kontakt)została w Au, bo dostała tam dobrą pracę i znowu kogos poznała...Tak czy siak każda historia ludzka jest inna i różne są motywy tego, gdzie kto jest. A my wysnuwamy swoje wnioski oparte głownie na domysłach i ogólnikach...
      Nadal jednak uważam, że w większosci ludzie wolą swój rodzimy zamordyzm, niż najwspanialszą nawet demokrację niesioną na czołgach zamorskich "wyzwolicieli".

      Usuń
    4. No tak, Ator to przedsiębiorstwo rozrywkowe. Raz da sie go słuchać a innym razem nie. tak czy siak ma facet "gadane", ma inteligencję oraz łeb do interesów. A na dodatek jest sympatyczny, więc mimo wszystko czasem do niego wracam...
      Piekielnika też można różnie odbierać, ale wg mnie wypada bardzo na plus w porównaniu do innych komentatorów. A Listek Elf mówi konkretnie. Tak mi się przynajmniej wydaje.

      Usuń
    5. Gdyby tak było jak piszesz i większość ludzi by wolała, to by się nic na tym świecie nie zmieniało. ;-D Tymczasem mam y do czynienia z masową emigracją z krajów biednych i zamordystycznych, więc to jakby przeczy tezie że ludzie nie chcą zachodniego dobrobytu. Nie mogą go mieć u siebie, często dlatego że stoi za tym kulturowa sprawa - korupcja w wielu państwach nie jest postrzegana jako coś złego, tak samo jak klientyzm. Krótkie pytanie Olu - gdzie wolałabyś żyć, gdybyś była zmuszona wybierać - w państwie demokratycznym bądź demokratycznopodobnym, he, he, he, czy w państwie autorytarnym? Jesteś w stanie znieść odłączenie od netu, czy jesteś w stanie znieść więzienie? Bo taka jest różnica jeśli chodzi o wolność słowa. Iranka nie wróciła bo to było takie bajdurzenie o przeszłości, Ty wróciłaś bo chciałaś czegoś więcej niż tylko bajdurzyć o dawnych czasach, które były szczęśliwe. Te wszystkie prace i męże, to takie tłumaczenia trochę "dla rozgrzeszenia". Bo z jednej strony ludzie ćwierkają że ach, jak to pięknie było ale z drugiej strony świetnie wiedzą gdzie jest ich miejsce na Ziemi. Mła to rozumie, każdy wspominkuje i idealizuje przeszłość, mła tyż to robi. Ale ludzie są tam gdzie są z bardziej konkretnych przyczyn niż nowa praca czy nowy mąż, są tam gdzie chcą być. W innym wypadku by wrócili. Oczywiście nie dotyczy to uchodźców czy dysydentów. No a nie wiem czy Twoja znajoma zaliczała się do tego grona. W każdym razie została w AU, tak jak się spodziewałam. ;-D Pewnie psiocząc na ten porządek świata, który jej się nie podoba. Szczęśliwa kobieta, w Iranie za psioczenie wybijają zęby. To się nazywa kara lekka.

      Usuń
    6. Liska Elfa posłucham sobie dziś wieczorem. Co do Atora, raz wysłuchałam jego wykładu na temat Jekatariny Wtaroj, ryczałam ze śmiechu. Dlatego nazywam go przedsiębiorstwem rozrywkowym. Facet jest rzeczywiście sympatyczny, nawet kiedy gada takie bzdety że człowieka zatyka a potem rży. Mnie jest szkoda na niego czasu, bo nie mam tego czasu tak dużo żeby jeszcze bawić się z Atorem. Bawić się , bo odniosłam wrażenie że niektóre rzeczy on mówi specjalnie, po to by ludzi wkręcać. Taki dowcipniś. Piekielnik jest dość jednostronny ale to w ogóle przywara obecnych komentatorów, nie jemu jednemu można to zarzucić. Generalnie to mła lubi mieć zapodawane fakty, komentuje je sobie sama, bo z opiniami to jest bardzo różnie. Mniej więcej jak z tymi lajkami, które sobie niektórzy kupują w Indiach, he, he, he. To prawiczki tak się wspomagają, lewiczaste mają darmowe lajki od stada idiotów. ;-D Wiem, jestem okropna ale piszę jak jest - fakt a opinia o nim to dwie różne sprawy. Coraz bardziej nam to się zaciera.

      Usuń
  4. Wypisalam sie u Oli na temat panstwa Izrael i nie mam juz sil. Medialne klamstwo powtarzane tysiace razy dla wielu staje sie prawda. A wystaczy otworzyc oczy i Wikipedie i przyjrzec sie , ile ziemi mial Izreal w czasie utworzenia tego panstwa w 48r. a ile ma dzisiaj?? I jak to sie stalo, ze wchlonal ponad 70% przyleglych terytoriow wokol siebie a Palestynczykom zostawil pasek wielkosci wstazki? To " wchlanianie" to nieustajacy zabor, mordowanie, wykanczanie i ludobojstwo rdzennej ludnosci. Ale gdy ta ludnosc broni sie przed calkowitym wytepieniem to jest nazywana terrorysta . Nie moze byc insczej skoro wszystkie media swiatowe sa w rekach i kapitale zydowskim. Z hitlerowskich szczekaczek rowniez nadawano ostrzezenia przed polskimi " bandytami", bo kto ma szczekaczke tego prawda obiega swiat. Kitty

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brawo Kitty!!! Jest dokladnie jak piszesz. Nikomu nie przeszkadza, ze Palestynczycy od 1948 roku zyja w otwartym (bez dachu) obozie koncentracyjnym. To sa LUDZIE tacy sami jak ja, Ty czy kazdy inny czlowiek. Nie wiem czy ktos tu jeszcze wie o Rachel Corrie, ktora byla amerykanska aktywistka palestynskiego pochodzenia. W 2003 roku przy kolejnym burzeniu palestynskich domow Rachel stanela miedzy domem a izraelskim buldozerem w nadziei, ze tym sposobem uda sie jej uratowac chociaz ten jeden dom.
      Niestety izraelski operator nie wahal sie ani chwili po prostu przejechal dziewczyne. Rachel miala 23 lata.

      Usuń
    2. Taa... rachunki krzywd. Myślicie że one są jednostronne? Błąd. Zarówno po palestyńskiej jak i izraelskiej stronie jest mnóstwo niewinnej krwi. Zanim mła napisze cóś co zaburzy Wam obraz jednostronnej winy, zacznę od historii. W związku z tym komentarz będzie podzielony, bo krótko nie będzie. Mitem jest że cesarz Tytus wywalił wszystkich Żydów z terenów które zajmowali. Żyli tam sobie nadal, pod panowaniem innych organizmów państwowych. Pospołu z ludźmi, którzy później stali się Palestyńczykami. Były lata zgodne i niezgodne ale obie nacje najbardziej krwawo obrywały od najeźdźców. Kiedy pod koniec XIX wieku Żydzi po pogromach w Rosji zaczęli myśleć o przywróceniu państwowości sprzed prawie dwóch tysięcy lat, wydawało to się nierealne nie dlatego że nie mieli tam na miejscu "bazy", tylko dlatego że ta "baza" nie za bardzo odpowiadała ich wyobrażeniom a oni sami zastanawiali się czy nie lepiej kupić kawałek Argentyny czy Ugandy. Wicie rozumicie, ziemia, praca u podstaw a nie tylko handelek, to wszystko co w zachodniej części Cesarstwa Rosyjskiego było przedmiotem dyskursu społecznego. Mimo tego że syjonizm powstał w Austro Węgrzech to tak naprawdę solidnie rozruszał się na dawnych ziemiach Rzeczypospolitej. Imigracja Żydów na tereny państwa Osmańskiego była taka se, ruszyło mocniej, kiedy te ziemie zostały brytyjską Trans - Jordanią. Teraz o ślepocie ideowca - Teodor Herzl miał wizję zgoła nieprzystającą do dzisiejszego Izraela, cytat za wiki - "Herzl nie opowiadał się za krzewieniem w nim ortodoksyjnego judaizmu, jako podtrzymującego żydowską tożsamość. Osadnicy nie musieli nawet mówić po hebrajsku. Herzl nie przewidział także żadnego konfliktu z Arabami – przeciwnie, zakładał iż skorzystają oni na rozwoju technologicznym, jaki miał pojawić się wraz z żydowskimi kolonizatorami." Taa... dobrymi chęciami piekło wybrukowane.

      Usuń
    3. Oczywiście że się od razu krwawo robić zaczęło i to z obu stron. Jednakże konflikt żydowsko - palestyński dotyczący ziemi nie był tak naprawdę tym co udupiło Izrael i Palestyńczyków na ponad 100 lat, problemem była pierwsza arabska wiosna i to że Palestyńczycy zakochali się w panarabizmie tak jak Żydzi w syjonizmie. No i tu zaczyna się robić inaczej niż nam się to sprzedaje w mendiach. Ani Egipt, ani później Liban, Syria i Jordania powstałe po rozpadzie Trans - Jordanii nie chciały żadnego państwa palestyńskiego, Palestyńczycy przekonali się że na panarabizmie można wyjść jak Zabłocki na mydle. Jakiś czas potem Żydzi z Niemiec i Jemenu też się przekonali że syjonizm nie jest ideą równości. Także sytuacja tuż przed utworzeniem państwa Izrael wyglądała tak że przyszli sąsiedzi nie chcieli ani państwa żydowskiego, ani arabskiego państwa Palestyńczyków. Bronić Palestyny to ruszyli wówczas kiedy ONZ przyznało Żydom kawałek terytorium byłej Trans - Jordanii. Jak nie wierzycie to sprawdźcie kiedy król Jordanii Husajn zrezygnował z pretensji terytorialnych do Zachodniego Brzegu. Dla ułatwienia dodam że OWP istniało już wówczas 40 lat.

      Usuń
    4. Zawsze mła dziwiło że ludzie jadą na państwo Izrael, jak najbardziej słusznie, za to co wyprawiają z Palestyńczykami a mają głęboko w dupie te etniczne czystki dokonywane w Jordanii. Zorientowałam się dość późno że większość ludzi nic o nich nie wie, Nie były bowiem medialnie grzane. Czy ktoś pamięta co z Palestyńczykami robili inni Arabowie? Największą jednorazową likwidację ludności palestyńskiej przeprowadzono w Libanie, arabskimi rączkami chrześcijan. Świat jechał na Izraelczyków że się nie wtrącili i nie ukrócili tego szału zabijania. Odpowiedzi że to jest wewnętrzna arabska sprawa a Izrael wkroczył do Libanu by zabezpieczyć granicę jakoś nikt nie chciał słuchać. Słabo pasiła do prostej narracji konfliktu izraelsko - palestyńskiego. No bo jak tu było ćwierkać że najwięcej Palestyńczyków wykończyli inni Arabowie? Potem był Kuwejt i te wszystkie okropności związane z opowiedzeniem się Palestyńczyków po stronie Saddama i skutkami tego dla nich. W mediach europejskich tego się nie uświadczyło. Inaczej działo się w mediach amerykańskich, w nich nie tylko informowano o tym co się działo z Palestyńczykami w krajach arabskich, usiłowano wybielać Izrael w takich sprawach, w których wybielać się po prostu nie da - piszę tu o osadnictwie na terytoriach zagarniętych podczas wojen obronnych. Tak, Izrael, zgarniał terytoria podczas wojen obronnych, kiedy napadali go sąsiedzi. Kiedy co bardziej kumate arabskie rządy zobaczyły że Izrael nie jest przeciwnikiem łatwym do pokonania, olały cały problem palestyński i postanowiły się z Izraelem dogadać. Najlepiej to instrumentalne traktowanie sprawy palestyńskiej widać w przypadku Egiptu. Kiedy podpisywano porozumienie egipsko - izraelskie w Camp David, ten niby ciężko zafiksowany na palestyńskiej ziemi rząd Begina chciał oddać Egiptowi nie tylko Synaj ale uwaga - uszczęśliwić Egipt Gazą, tak żeby Egipt mógł wyznaczyć na tym terytorium najpierw autonomię a potem państwowość palestyńską. Odpowiedź od Sadata była taka że z "problemem palestyńskim Izrael musi poradzić sobie sam". To było pierwsze zrzeczenie się arabskiego rządu dotyczące palestyńskiej ziemi. W 1978 roku, 30 lat po powstaniu państwa Izrael. Dość cichutkie, któraś z Was o tym wiedziała? O buldożerach w Gazie piszą i mówią wszyscy, o murowaniu ludzi w tunelach od strony egipskiej podczas obecnego konfliktu cóś cicho, nieprawdaż? Poczytajcie jak to było z zalewaniem tych tuneli, kto tu kogo o co prosił. Gaza jest obozem koncentracyjnym na własne życzenie Palestyńczyków, to jest naród ciężko oszukany przez swoje elity, które żyją z "walki o Palestynę". Stopień indoktrynacji zwykłych Palestyńczyków żyjących czy to w Gazie czy na Zachodnim Brzegu równa się poziomowi ich biedy, tymczasem ci którzy tymi gettami zarządzają żyją sobie na koszt naiwnych darczyńców, którzy uważają że wspierają sprawę palestyńską. Organizacje pomocowe usiłują jakoś docierać poza tymi skorumpowanymi strukturami, co jest niezwykle ciężkie, bo hieny czyhają. Jakby było mało to Hamas i Hezbollah mordują wszystkich, którym się wydaje że z Izraelem jakoś można się dogadać. Dlaczego tak mało się mówi o protestach przeciwko prezydentowi z Fatah po tajemniczych zgonach palestyńskich dziennikarzy śledczych w więzieniach Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu? A teraz do tego dodajcie sobie Iran i jego walkę palestyńskimi rękami o hegemonię w regionie. Dalej jest tak prosto i mamy jednego winnego?

      Usuń
    5. Jedna rzecz mnie dziwi - Star jest pełna zrozumienia dla tego co Rosja Putinowska wyprawia na Ukrainie, a przecież to jest nic innego jak działania izraelskie - Zagarnianie cudzego terytorium motywowane chęcią obrony własnego. Taka jest retoryka. Mła się to nie podobie zarówno w wykonaniu Izraela jak i Rosji, tak jak i próby osadzania tam własnych obywateli. Dlaczego ten sam paskudny proceder w przypadku uprawianiu przez Rosję jest cacy a w przypadku Izraela be? Dla mła to i jedno i drugie czysta zgroza i żadne gadki o zabezpieczeniu kraju tego nie zmienią.

      Usuń
    6. Kitty palestyńska władza czyli Hamas i Hezbollah to ludzie, których tak się boisz. wiesz ci od noży i maczet, poczytaj jaki jest program tych partii to się ze zdziwikiem dowiesz że na "wyzwoleniu" Palestyny ( dlatego wyzwoleniu w cudzysłowie bo do listopada ubiegłego roku nic w Gazie izraelskiego nie stacjonowało ) się nie kończy, w końcu dżihad to dżihad, Allah akbar i trza porządek zrobić. Fatah musiał otrzymać multum kasy żeby złagodnieć, wysadzanie cywilów w powietrze to był ulubiony sposób walki o wolną Palestynę. To że Izrael robi okropne rzeczy, proszące się o sąd w Hadze i rządzi nim stado skurwieli niech Ci nie przesłania tego faktu że dla zindoktrynowanego Palestyńczyka z Gazy jesteś celem.

      Usuń
    7. Taba, gdzie ja pisalam, ze boje sie Hamasu? ? Kitty

      Usuń
    8. Dla mnie Hamas to cos w rodzaju Resistance / kazdy okupowany kraj tworzy wlasna partyzantke , i to jest wlasnie Hamas. Kitty

      Usuń
    9. Boisz się ekstremistów z nożami, którzy przypływają na łódeczkach do UK. Myślisz że nie ma wśród nich ludzi związanych z Hamasem czy Hezbollah? O święta naiwności, Kitty to nie jest Resistance, to są sunnickie i szyickie bojówki islamskie dla których dżihad światowy jest powinnością religijną. Kiedyś wśród Palestyńczyków zamieszkałych w Izraelu i okolicach było sporo chrześcijan. Jednak już ich tam nie ma, zgadnij dlaczego? Hamas morduje Palestyńczyków, bez mrugnięcia okiem. Wiesz dlaczego politycy Zachodu pomagają utrzymać Izrael na powierzchni? Dlatego że boją się że to całe gówno radykalne wylałoby się poza Bliski Wschód w stopniu takim, że te łódeczki które teraz dobijają do brzegów UK by Ci się wydały miłym wspomnieniem. Bojówki muszą mieć wroga Kitty, nie byłoby Izraela to znalazłby się inny cel. Obudź się, to nie są ludzie wyzwalający kogokolwiek, to są ludzie żerujący na Palestyńczykach. Zbierający pieniądze na "walkę" i żyjący na poziomie nababów w Katarze albo innym Dubaju. Żołnierze Hamasu oprócz idei żywią się cinżką kasą, ludzie zdychali w Gazie z głodu a oni inwestowali w bitcoiny. Resistance, rany, Kitty, ci biedni Francuzi przewracają się w grobach.

      Usuń
    10. Star wielokrotnie juz dyskutowala dlaczego popiera Rosje wiec sobie Star odpusci. Wiesz Tabo, z Toba moze i daloby sie dyskutowac gdybys pisala w sposob bardziej czytelny.
      Niestety mimo tej wszechwiedzy jak sie domyslam popartej pierdyliardem dyplomow to jakos akapity nie sa Ci znane, a tego o ile pamietam uczono w podstawowce. Twoje teksty sa tak bolesne dla oczu, ze ja osobiscie nie jestem w stanie czytac. Ot wylapuje to co ewentualnie mnie interesuje albo jakies slowo ... tak jak teraz rzucilo mi sie w oczy slowo Star.........ale zeby to czytac w calosci.
      Serio szkoda mi oczu.

      Usuń
    11. Jak widać każdy argument w dyskusji jest dobry, he, he, he. Pozwoliłam sobie tylko zwrócić uwagę na pewną niekonsekwencję w poglądach. Kraje, które uważamy za OK są cacy, kraje które uważamy za nie OK są be - robią dokładnie to samo. ;-D Tu nie trzeba dyplomów, tylko nieco konsekwencji. Jeżeli pozwalasz komukolwiek na prowadzenie wojny z wszystkimi jej konsekwencjami, także tymi w postaci ofiar cywilnych, z takiego powodu że czuje się zagrożony, to jak się mówi A to się mówi B. W takiej sytuacji to niestety Izrael ma takie samo prawo do obrony jak Rosja. Jak dla mła to w przypadku Rosji jest gorzej niż w przypadku Izraela, bo ten to zajął tereny w wojnie obronnej a Rosja w napastniczej. Mła niezależnie od rodzaju wojny, osadzanie na takich terenach własnych obywateli i robienie czystek etnicznych uważa za ciężkie skurwensyństwo i to się niestety dzieje zarówno w wykonie Rosji jak i Izraela. Nie podobają mnie się takie działania, nie kieruję się w tej kwestii uprzedzeniami czy sympatiami tylko logiką. Zło jest złem niezależnie od naszych sympatii czy antypatii. Rachela czy Irina, śmierć przychodzi z tego samego powodu. Udawanie że jest inaczej byłoby hipokryzją.

      Usuń
    12. Ja jestem konsekwentna. Stoje ZA uciskanymi przez Ukraine Rosjanami tak samo jak stoje ZA uciskanymi przez Izrael Palestynczykami. Gdzie tu brak konsekwencji??

      Usuń
    13. Taba, a propos Hamasu, jestem swiadoma, ze w ktoryms momencie zostal wykorzystany do zupelnie innego celu niz w zamierzeniu. Z tego co wiem, to w jego tworzeniu pomagalo CIA, ale glowy nie dam, natomiast chodzi mi o to, ze w zalozeniu mial byc " Ruchem Oporu". Niestety jego poczynania wskazuja na to, ze wiecej dziala na szkode Palestynczykow niz odwrotnie. Byc moze po to wlasnie zostal zalozony / raczkami innych, aby dokonczyc ekterminacji na narodzie palestynskim. Taki Kon Trojanski, ktorego i my mamy ,w PL, zasada stara jak swiat. A lodeczki tak, naplywaja tysiacami i chyba maja za zadanie pograzyc UK, przy pelnej aprobacie, wsparciu i zachecie tutejszego rzadu. Kitty

      Usuń
    14. Kitty, oczywiscie, ze to Kon Trojanski. Stany wysylaja forse Izraelowi, Izrael utrzymuje (finansowo) Hamas. Ja nie jestem jak Taba, wiec zamiast wracac do Bizancjum to Ci podpowiem gdzie szukac informacji na ten temat. Jest taki kanal na YT pod tytulem The Grayzone i tam oni dokladnie tlumacza o co biega.
      Co ciekawe to zarowno Max Blumenthal jak i Aaron Mate sa Zydami, a mimo to widza gdzie lezy prawda i sprawiedliwosc.
      Wiadomo, Taba tego nie obejrzy, bo to wbrew jej religii :))))

      Usuń
    15. Nawiasem mowiac Izrael aresztowal amerykanskiego (z izraelskim pochodzeniem) niezaleznego dziennikarza, ktory wlasnie wspolpracuje z Grayzone. Nazywa sie Jeremy Loffredo i zostal zwolniony kilka dni temu.
      Niestety pomimo wielu apelow do Slepego Jozka nie udalo sie uratowac zycia innego amerykanskiego dziennikarza na Ukrainie. Gonazalo Lira byl aresztowany dwokrotnie, za drugim razem torturowany co doprowadzilo do powaznych uszkodzen zdrowia. Tak jak wspomnialam wyzej mimo wielu apelow do amerykanskiego rzadu Gonzalo Lira zmarl w ukrainskim wiezieniu, pozostawiajac sierotami dwoch synow w wieku cos ok 8 do 12 lat. Nie ma dokladnych danych w kwestii wieku chlopcow.

      Usuń
    16. Tylko jakimś cudem na ten stworzony jako przeciwwaga dla szyickiego Hezbollah Hamas, zagłosowało od cholery Palestyńczyków, chcących zrobić kęsim Izraelu. Tak sami z siebie, bo pasowała retoryka, a mianowicie utworzenie państwa islamskiego na terenie Palestyny i ziem Izraela. Palestyńczycy tego chcieli i teraz ponoszą konsekwencję swojego wyboru. Mosad mógł wymyślić Hamas ale nie zmanipulował wyborów w Gazie, obserwatorów było od cholery i ciut, ciut. Nie tylko zachodnich, Liga Arabska tam siedziała. Nikt za Palestyńczyków nie głosował, tak jak Niemcy demokratycznie wybrali Hitlera, tak Palestyńczycy wybrali Hamas. W obu przypadkach szlus na dalsze wybory. Mła ogląda różne rzeczy i naprawdę odróżnia opinię od faktów. Nie da się obronić wyborów w Gazie, tego nawet Blumenthal nie robi. On tylko usprawiedliwia Palestyńczyków indoktrynacją, posłuchaj uważnie Star co on mówi. Zdaniem mła tak jak indoktrynacja nie usprawiedliwiała Niemców, nie usprawiedliwia Palestyńczyków. nie usprawiedliwia też Rosjan, ani ludzi usiłujących zaszczepić wszystkich wokół szczepionką przeciw Covid - 19. Nieprawdaż moje Panie? ;-D Same wiecie że indoktrynacja to goovniana wymówka.

      Usuń
    17. Taba, bo ja sie zgubilam, to ten post o Izraelu jest za czy przeciw? Czy tez oskarzasz czy tez wybielasz obie strony? Bo wiesz, tonacy chwyta sie brzytwy, wiec Palestynczycy chwycili sie Hamasu, bo im glowa wystaje z wody juz tylko powyzej uszu. Tona. Tego narodu za 5-10 lat juz nie bedzie. Izreal sie o to postara. Mysmy tez poszli z ruska armia na Berlin, aby wyzwolic kraj, poniewaz w tym momencie mielismy wspolnego wroga. Szkoda, ze nie moge tu zamiescic wzualizacji , bo to lepiej przemawia do ludzi niz slowa. Jeden obrazek i wszystko jasne. Gdzies go zapisalam. Widac na nim dwie mapy : jedna z 48r. i jedna z 2020 chyba. Na tej pierwszej nowo utworzone panstwo Izrael na tle ziem palestynskich , jeden waski skrawek - na tej drugiej : juz dokladnie odwrotnie. 75% ziemi zagraniete przez Izrael , waziutki skrawek to Palestyna. 70 lat kroczek po kroczku , metr po metrze, dom po domu - i zagarneli wszystko, a resztke ludzi spedzili do obozow za drutami. A co do lodek : to tak naplywaja islamisci, ale bardzo watpie, ze znajduja sie na nich Palestynczycy - tam mysz sie przesliznie przez siatke izraelska, widzialam zreszta dokument o tym jak to wyglada. Kulka w leb za przekroczenie granicy i tyle. P.S. W latach 80-tych nosilam arafatke , na znak solidarnosci z OWP. Mam ja zreszta do dzis. Kitty

      Usuń
    18. Kitty ja nie jestem ani za ani przeciw, patrzę na obie strony konfliktu i widzę nadal to co widziałam od początku - każdy tam ma za uszami i nikt nie jest bez winy. Nie popieram ani działań Izraela, napisałam dlaczego, ani nie popieram tego co robią Palestyńczycy. Nie widzę żadnej potrzeby opowiadania się po którejś ze stron, ponieważ obie nie są w porządku. Nie rozumiem Twojej i Star wizji tego konfliktu jako zawinionego przez jedną stronę, bo tak nie jest. Po prostu - fakty możesz różnie interpretować ale ich nie zmienisz. To że Izrael się rozrósł jest wynikiem tworzenia stref buforowych, powstały one w wyniku wojen, których nie zaczynał Izrael tylko jego sąsiedzi. Przeżynali te wojny i powstawały strefy buforowe, terytorium puchło. Jakby wojen nie zaczynali to tych stref by nie było. Pretensje o strefy buforowe należy zatem składać pod innym adresem, np. Syrii. Ci którzy napadali nie robili tego w imieniu Palestyńczyków, chcieli te ziemie dla siebie. Bardzo późno np. król Jordanii scedował na autonomie Palestyńską Zachodni Brzeg - 1989 rok. Przed ta datą to by nie było żadne państwo palestyńskie tylko Jordania, ta sama w której Palestyńczyków potraktowano tak, że im się wszystkich intifad odechciało. Izrael oddał Synaj i chciał oddać Egiptowi Gazę, powtarzam jeszcze raz, Synaj sobie Egipt wziął a problem z Palestyńczykami zostawił Izraelczykom. Ostatnie pięćdziesiąt lat to były próby dogadania się z Palestyńczykami na zasadzie pokój za ziemię, tylko Palestyńczycy marzą nie o pokoju a o zielonej fladze Proroka. W strefie Gazy i na zachodnim Brzegu okupacja skończyła się dawno temu, do listopada ubiegłego roku jej nie było. Czy to cóś zmieniło na terytoriach palestyńskich? Nic mentalnie nie zmieniło, bida tylko większa. Gdyby Izrael nie wpuszczał pracowników z Gazy do roboty u siebie to by Gaza z głodu zdychała. Mła się bardzo nie podobały rządy izraelskie w ciągu ostatnich trzydziestu lat, ale, jakbyś nie wiedziała, w knesecie nie siedzą sami Żydzi, w Izraelu legalnie działają partie arabskie. Wiesz, cóś jak demokracja. Zdawa się że Izrael liczył na podobny model u Palestyńczyków, zamiast tego ma dżihad. najgorsze że islamiści tępią ludzi, którzy mają jakiś pomysł na palestyńskie państwo. Swoich Kitty tępią, swoich. Co do łódek to nie rozśmieszaj mnie, Mosad twierdzi że w UK Hamas ma całkiem niezłą siatkę, większa jest tylko we Włoszech. Żyjemy w niebezpiecznym świecie, wśród ludzi, którzy nie są partyzantką tylko terrorystami. Ci, którzy z nimi walczą, w tym wypadku Izraelczycy, stosują tak samo brudne metody jak adwersarze. Wiesz, ja się naprawdę nie podejmuje moralnej oceny jednych i drugich, siedzę sobie z kotem na kolanach, ciepło mi w tyłek i póki co bomby mi na łeb nie lecą. Natomiast jestem w stanie opisać w miarę rzetelnie proces polityczny, który się dzieje. To jest tylko tyle.

      Usuń
    19. Hmmm,czyli to tak wyglada, ze Izrael budowal strefy buforowe i tak sie bronil , ze zagarnal wiekszosc terytorium? No ciekawe... I patrz, jaka musial miec silna, dobrze finansowana i uzbrojona armie, aby sie tak buforowac? Wiemy doskonale kto sponsoruje Izreal od poczatku powstania ( panstwo, w ktorym siedzi druga , wieksza polowa Izraela i ktore zyje z podsycania nowych konfliktow i wojen), wiec to buforowanie zupelnie mnie nie dziwi. Tylko zdziwilam sie, bo napisalas tego posta jakby w obronie tego, ktory zniknal u Oli , a ona jasno wyrazila swoje zdanie o panstwie I. Mam zreszta podobne :) Co do siatki Hamasu to rozroznijmy : Hamas czy Palestynczycy? Bo sama twierdzisz, ze Hamas dziala de facto na ich szkode - jak dla mnie to roznica. Nie watpie, ze wszelka islamska mac bez problemu podrozuje sobie po Europie, przeciez o tym pisze i mowie non stop co sie dzieje, mi tu chodzi o prawdziwy narod, ktory trzyma sie skrawka swojej ziemi, i swojej godnosci i za nia ginie. Taaaa, chodzenie zamknietymi tunelami do pracy , za siatka i specjalna przepustka moze i jest " darem serca" dla Palestynczykow , ale mnie jakos przypomina cos zupelnie innego. Kitty

      Usuń
    20. "Palestine has been granted limited powers over the West Bank and Gaza Strip, while Israel still maintains the overarching authority over the area. Until Palestine can act independently of Israel's rule, it cannot be considered a de facto state."

      I tu jest pies pogrzebany. Taba wyzej napisala, ze do listopada ubieglego roku nie bylo okupacji Palestyny. Oczywiscie ze nie bylo bo teraz tez nie ma. Nie mozna okupowac panstwa, ktore nie istnieje. A przeciwko uznaniu Palestyny jako panstwa sa glownie USA i Izrael oraz kilka innych miedzy nimi Czechy oraz Argentyna.
      Ten skrawek Palestyny, ktory ocalal jest podworkiem rozrob Izraela, ktory uzywa roznych prowokacji tylko po to zeby moc sie pozbyc problemu raz i na zawsze. Jakos mi to dziwnie przypomina Niemcy i ich podejscie do Zydow w latach tuz przed II wojna swiatowa. Serio nie widze roznicy w jednym czy drugim ludobojstwie. Zaglada etniczna, religijna czy jaka kolwiek inna gdzie masowo zabija sie niewinnych ludzi jest zawsze zaglada.

      Usuń
    21. Porownanie Rosji z Izraelem to tak samo jak porownac wrobelka ze strusiem.
      To ptok i to tez ptok.
      Na Ukraninie oprocz terenow zajetych lub tych, o ktore toczy sie walka ciagle istnieje normalne zycie. Ludziska bawia sie na dyskotekach w Kijowie. Kokeinowy Pajac ciagle przyjmuje gosci w stolicy, miedzy innymi Dudusia, z ktorym wyjatkowo lubia sobie wymieniac sline:)))
      Rosjanie nie bombarduja szpitali, szkol, czy tez innych obiektow potrzebnych ludnosci cywilnej do zycia. Rosja ciagle nie prowadzi szeroko pojetej wojny na Ukrainie, chociaz obawiam sie, ze dzieki "madrosci" przywodcow zachodu moze do tego dojsc
      Izrael wali gdzie popadnie a wiec szpitale, domy mieszkalne, szkoly itp. itd.
      Gdyby ten Kokeinowy Pajac mial troche oleju w glowie to juz na przelomie marca i kwietnia 2022 roku mogl podpisac uklad z Rosja. Uklad na podstawie ktorego Rosja w zamian za gwarancje godnego zycia obywatelom rosyjskim zamieszkujacym wschodnie tereny plus przywrocenie dla nich Rosyjskiego Kosciola, oraz prawa do uzywania jezyka rosyjskiego, oraz zobowiazanie na pismie, ze Ukraina nie bedzie sie starac o czlonkostwo w NATO, Rosjanie mieli wycofac wszystkie wojska i Ukraina zostalaby nienaruszona.
      NO ale Pajac posluchal Potarganego Boryska, ktory z kolei zostal wyslany z misja przez Waszyngton.... i dalej wiemy jak poszlo.
      Slowem, "masz cialo czegos chcialo".

      Usuń
    22. Kitty, mysle, ze chodzilo Ci o to zdjecie
      https://palestinecampaign.org/wp-content/uploads/2012/12/PSC-Disappearing-Palestine-Maps-2008.jpg
      Przy czym ostatnie zdjecie jest z roku 2008 a teraz mamy 2024 czyli juz jest mocno nieaktualne.

      Usuń
  5. Pozdrawiam :) Nadal żyję i cieszę się, że i Ty masz się dobrze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę Agatku się mieć dobrze, nie mam wyjścia. ;-D Podczas ostatnich wakacji namiętnie fociłam podłogi, za jakiś czas będą wpisy.

      Usuń
  6. U nas masakra. napisalam,. ehhhh.... nie ogarniam kuwety

    OdpowiedzUsuń