niedziela, 10 stycznia 2016

Bodziszek żałobny - ( niby ) pogromca wielkich ogrodów

Jeżeli człowiekowi przyszło uprawiać niewielki ogród niech natychmiast zapomni o bodziszku żałobnym! Takie do niedawna panowało przekonanie w ogrodniczym światku. Bowiem bodziszek żałobny Geranium phaeum to siewca okrutny, zapielisz się człowieku a bodzisze sieweczki i tak się gdzieś bezczelnie przed tobą ukryją. No, ale to było przed wprowadzeniem takich "świetnych" odmian jak mniejsza i bardziej zwarta oraz "rosnąca wstecz" 'Margaret Wilson'  ( skończyłam z nią z powodu ślamazarnego tempa przyrastania ) czy dość kapryśna jeśli chodzi o utrzymanie cech odmianowych 'Conny Broe'. Te dwie odmiany muszą mieć tzw. optymalne stanowiska żeby mieć odpowiedni wygląd ( marmurkowe rysunki na liściach, szczególnie w przypadku drugiej odmiany potrafią niespodziewanie zaniknąć ). Kwiaty obydwu odmian niczym się właściwie nie różnią od kwiatów gatunku, więc może posiadacze mniejszych ogrodów będą mogli  w miarę bezpiecznie ( dla kręgosłupa ) uprawiać bodziszka żałobnego. Ja uprawiam inne dwie odmiany tego bodziszka, ozdobne głównie za sprawą liści bo kwieciszcze takie mają jak gatunek ( znaczy średnio urodne ) - 'Samobor' i 'Springtime'. Ta pierwsza jest niemal tak ekspansywna jak gatunek, siewki często powtarzają cechy rośliny matecznej. Odmiana 'Samobor' została znaleziona w lasach Chorwacji, niedaleko wioski Samobor. Oczywiście ( he, he ) roślinę odkryła i nasiona pozyskała Angielka, "szkółkarka" z  Kent. Jakoś dziwnie nie mogę znaleźć w miarę dobrych zdjęć tej odmiany, być może liście z "czarnymi" plamami są zbyt tego ten....... żałobne? A może mam po prostu pretensję o zbytnią jak na warunki Alcatrazu ekspansywność rośliny?

W każdym razie druga z uprawianych przeze mnie odmian, 'Springtime',  jakoś częściej włazi po obiektyw.  Siewka została znaleziona przez Pieta Oudlofa w 1999 roku, otrzymała piękną nazwę i z miejsca podbiła bodziszkujących. Moim zdaniem to jak do tej pory chyba najlepsza odmiana ozdobnego z liści bodziszka żałobnego. W dodatku sieje się umiarkowanie. czy na liście chciejstw mam jakieś następne bodziszki żałobne? Hym, gdyby to coś nowego miało urodne liście i było stabilnie wybarwione. Może skuszę się na odmianę 'Lisa', która ładnie rośnie w ogrodzie Basi, na pewno nie posadzę w Alcatrazie odmiany 'Variegata' ( nie lubię perwersów "rewersów" - co mi po odmianie wracającej do pierwotnej zieloności liści ). Odmiany o innych niż ma gatunek kwiatach jakoś mniej mnie kręcą. Bodziszki żałobne 'Album', 'Blue Shadow', 'Lily Lovell', 'Lavender Pinwheel' czy 'Raven' nie powodują u mnie przyspieszonego bicia serca. Co prawda bodziszki żałobne długo kwitną ale bezczelnie przyznaję że większe znaczenie dla mnie mają w ogrodzie ich liście. Chyba najszybciej skusiłabym się na odmianę 'Album', białe kwiaty zawsze mi się przydają w ogrodowych kompozycjach. Pięknolistne odmiany 'Rachel's Rhapsody' i 'Taff's Jester' są jak na razie niedostępne w polskich szkółkach, a sprowadzać bodziszka żałobnego za funciaki i ryzykować że to będzie cherlawiec jak w przypadku odmiany 'Margaret Wilson', czy wredniak rewersujący się jak  'Conny Broe'  - no ten numer nie przejdzie! Bardzo dobrze "zapowiada się" odmiana 'Misty Samobor' o liściach bordowo znakowanych i ślicznych jasno różowych kwiatach. Oby jak najszybciej zaczęli uprawiać ją w krajowych szkółkach, bo mogę się złamać i zrobić brytyjskie zakupy on - line.




Bodziszki żałobne dorastają do 70 cm wysokości, kwitną w maju i czerwcu ( u mnie pojawiają się kwiaty i w lipcu ), są mrozoodporne ( z odmianami różnie bywa, 'Samobor' przetrwał pamiętną zimę 2012  znacznie lepiej niż odmiana 'Springtime' ), na ogół zdrowe ( w bardzo wilgotne lata zdarzają się grzybki na liściach ). Znoszą z prawdziwą godnością niemal każdą glebę ogrodową i różnie oświetlone stanowiska. U mnie najładniej rosną w półcieniu, na dość lekkiej  glebie ale często podlewanej. Odmiany dzielimy w sierpniu. Siewki niby w dużym procencie powtarzają cechy rośliny matecznej, ale tylko rośliny z podziału gwarantują nam "brak niespodziewanek"

5 komentarzy:

  1. Fantastyczny!!!
    Mam pytania: Gdzie bezpiecznie kupować sadzonki bodziszków i czy jak posadzę odmiany koło siebie, to czy one się skrzyżują i staną się czymś innym albo stracą swoje cechy? Przyszły sezon będzie bodziszkowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezpiecznie to z dobrej szkółki ( ale lepiej poczekać na "zaprzyjaźnione sadzonki" he, he ). Odmiany bodziszków żałobnych posadzone obok siebie będą się krzyżowały, nie ma zmiłuj. Dlatego najlepiej posadzić bodziszka żałobnego tak żeby w przyszłym roku dało się go dobrze podzielić i zrobić z rośliny w miarę dużą rabatę ( bodziszki żałobne szybko przyrastają ). Ciekawe sieweczki bodziszków można selekcjonować, a nuż doczeka się człowiek jakiejś własnej odmiany? Pamiętaj Agatku co napisałam o ekspansywności większości odmian! Ceń swój kręgosłup.

      Usuń
  2. Oczywiście w tym poście zapomniałam dodać że chodzi mi o rabatę z jednorodnego tworzywa, taką jednoodmianową. Eksperymenty z siewkami to lepiej na rozsadniku ( ciekawe siewki przenosisz na rozsadnik i obserwujesz - jak fajne to rozmnażasz przez podział )

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyżbym go właśnie kupiła? zerknij do mnie proszę :)

    OdpowiedzUsuń