sobota, 9 listopada 2013

Straszne Dziadunie - stare odmiany irysów SDB - część czwarta

'Hi Sailor' - J. Gatty, odmiana wprowadzona w 1983 roku czyli w tym roku mija równo 30 lat od introdukcji ( znaczy Dziadyga ). Powstała w wyniku skrzyżowania osławionego 'Boo' z odmianą 'Wink'. Trochę niższy niż pozostałe SDB. Rozrasta się tak sobie, głównym atutem jest kontrast pomiędzy chabrową plamą koloru pod bródką a czysto białym tłem płatka i bielą kopuły. Nowsze odmiany tego typu wydają się znacznie ciekawsze ale 'Hi Sailor' ma miejsce w Alcatrazie z powodów czysto sentymentalnych.


'Gentle Grace' - J. Boushay, odmiana wprowadzona w 1979 roku. Krzyżówka pomiędzy odmianami 'Gentle Smile' i 'Indian Jewel'. Do dziś chętnie sadzona w ogrodach, nadal w ofercie Schreinerów. Zakwita wcześnie, rozrasta się dobrze, okrągłe płatki dolne mają mnóstwo uroku. Ta odmiana nie zdobyła wyróżnień w irysowym światku ale Jack Boushay został wyróżniony przez wielu ogrodników na całym świecie. Mimo tego że już starszawa, 'Gentle Grace'ciągle podbija rabaty. Ta odmiana ma w sobie to coś, jakąś magię. Ogrodujący po prostu ją lubią.



Kiedyś myślałam że wiem co to za jeden, dziś nie jestem tego już tak pewna. Niewątpliwie jednak jest Dziaduniem. Wczesna, dobrze rozrastająca się odmiana. Trochę wyższa niż typowe SDB. Oto Nieznajomy Dziadunio ( jednego jestem pewna nie jest to 'Little Sapphire' pod którą to nazwą jest sprzedawany w Polsce, i prawdopodobnie nie jest to też 'Little Shadow' z 1953 roku który wg. różnych źródeł jest zaliczany do różnych kategorii - w AIS figuruje jako irys SDB ).

2 komentarze:

  1. Ten ostatni to pewnie banbury ruffles
    http://wiki.irises.org/bin/view/Sdb/SdbBanburyRuffles?id=1&filename=sdb_banbury_ruffles.JPG#igp1

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie podejmuje się identyfikacji starszych odmian bo na rynku znajduje się mnóstwo "dziwności", a różnice między nimi minimalne. Hurtownie sprzedają kłącza irysów bródkowych w stylu "sobie a muzom", rzeczywista nazwa asortymentu nie ma specjalnego znaczenia - grunt to zdjęcie i żeby "pokupne" było. O pomyłkach przy zgodności odmianowej nawet nie ma co pisać, to jest raczej powszechna niewiedza o tym czym się handluje. No i szlus, bujaj się potem człowieku z niezidentyfikowanym. Podchodzę do tego spokojniej niż kiedyś - handel hurtowniany to w końcu nie szkółka, kupujesz ryzykujesz ( i dlatego już nie kupuję w hurtowniach ). A nazwy starszych irysów nie są dlamnie aż tak bardzo istotne - do krzyżowań nie używam, a kwitnące rośliny i tak cieszą oczy.

    OdpowiedzUsuń