wtorek, 5 stycznia 2016

Bodziszek korzeniasty - genialny zadarniacz

Bodziszek korzeniasty Geranium macrorrhizum doczekał się wpisu za sprawą Agatka. To właśnie tym bodziszkiem Agatek uszczęśliwiła swój ogród a obecnie uszczęśliwia sąsiadów. I dobrze! Bodziszek korzeniasty to idealny wybór do dużych wiejskich ogrodów. Są co prawda tacy, którzy zarzucają mu nadmierną ekspansywność, ba, nazywają "ścierwem ogrodowym", ale nie ma przymusu sadzenia bodziszka korzeniastego w malutkich ogródkach. To nie "ścierwek" winny, tylko ogrodnik, który nie doczytał o szybkości rozrastania się tego gatunku i zaprosił go na maleńką rabatę. Bodziszek korzeniasty potrzebuje przestrzeni jak blondynka w cyklamenowej sukni brylantów. W naturalistycznych założeniach wygląda najlepiej. Roślina jest wręcz genialna, bo rośnie tam gdzie większość roślin odmawia współpracy - w tzw. suchym cieniu. Co prawda kwitnie nieco słabiej, a w przypadku bodziszka sadzonego w głębokim cieniu musimy zadowolić się liśćmi, ale chwaściorów luby bodzio nie dopuszcza i tworzy na uroczy dywanik z pachnących liści ( bodziszki korzeniaste zawierają dużą ilość olejków eterycznych, które uwalniają się szczególnie na słonecznych stanowiskach - dzielenie i sadzenie bodziszka korzeniastego to aromaterapia  połączona z prackami ogrodowymi, he, he ). Bodziszek korzeniasty rośnie właściwie niemal w każdej glebie, od bardzo suchych piochów po te bardziej ciężkie i wilgotne. Wszędzie daje radę , choć zasadniczo to lekkie gleby najbardziej mu odpowiadają.



Gatunek pochodzi z Europy zaalpejskiej, z tej cieplejszej strony zaalpejskiej. Mimo to jest mrozoodporny jak rzadko która bylina, bezproblemowo przetrwał - 34 bez śniegu. Być może sekret tej hardcorowości tkwi w tym, ze bodziszek korzeniasty to tak naprawdę krzewinka ( tylko w naszym klimacie traktujemy go jak bylinę, ale w cieplejsze zimy ten gatunek nawet nie zrzuca liści ). Z odmianami bodzia tak słodko już nie jest. Śliczna  'Variegatum' ( fotka nr 1, 2 i ostatnia ) jest co prawda niemal tak ekspansywna jak gatunek, ale zdecydowanie lepiej radzi sobie na słonecznych stanowiskach ( co jest dość dziwne zważywszy na to że  większość roślin z liśćmi częściowo pozbawionymi chlorofilu woli stanowiska cieniste bądź półcieniste ). Bardzo ciekawa, kwitnąca czysto białymi kwiatkami bez śladu żyłkowania na okrągłych  płateczkach odmiana 'White-Ness' pochodząca z Grecji  ( fotka obok ) rozrasta się w nieco wolniejszym tempie niż gatunek. Podobne tempo rozrastania się maja odmiany o jasnoróżowych kwiatach - 'Spessart' ( jest też nieco niższa i bardziej zwarta niż gatunek ), 'Ingwersen's Variety'. Odmiana o kwiatach purpurowo - różowych, 'Bevan's Variety' , i odmiana 'Album' o kwiatach białych z różowymi kielichami, rozrastają się w takim tempie jak gatunek. Bodziszek korzeniasty dorasta do 30 cm wysokości, kwitnie w maju i na początku czerwca, "książkowo" powinno się go dzielić w sierpniu ale w Alcatrazie znosi bezproblemowo dzielenie podczas całego sezonu ( no, z wyjątkiem wielkich upałów ). Sadzę go jako wypełniacz, towarzystwo dla dużych host i w miejscach gdzie żadne inna roślina nie chce rosnąć. Często za towarzysza ma nieco mniej ekspansywnego bodziszka kantabryjskiego.



5 komentarzy:

  1. Ładne te bodziszki. Taką bezpretensjonalną urodę posiadają. Tylko, że ja ciągle nie potrafię rozróżniać tych gatunków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na początku też było ciężko. Potem podłapałam bodziszkolerę postępującą od Krysi, która to choroba po pierwszej wizycie w angielskich ogrodach przeszła w fazę ostrą ( forma piorunująca ). Teraz namiętnie bodziszkuję i tak z grubsza rozpoznaję gatunki. Skomplikowane mieszańce tyle o ile ( tzn. mam zazwyczaj podejrzenia dotyczące roślin rodzicielskich ). W kwesti rozpoznawania gatunków to najlepsze są ćwiczenia w ogrodzie;-) - bodziszkować, bodziszkować a po pewnym czasie rozpoznawanie gatunków i odmian będzie z "automatu".

      Usuń
  2. Piękne masz kompozycje. Swoje bodziszki sadzę raczej w oddzielnych rabatach aby nikomu nie przeszkadzały, ale mam dla nich dobre miejsce jako właśnie odchwłastnik :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Oddzielnie czy w towarzystwie - bodzio korzeniasty zawsze się sprawdza!

    OdpowiedzUsuń
  4. hymmm... nie mam bodziszka o takich pięknych liściach jak na pierwszym zdjęciu ... jeszcze :P

    OdpowiedzUsuń