poniedziałek, 19 września 2022

Mżawo i wszawo

Mła była u Małgoś, która mła poznała choć mła nie poznała Małgoś. Covid to prycho, krążenie jest problemem a zaleganie tu nie służy. Małgoś powiedziała  mła że w szpitalu wszystko jest niedobre, Małgoś ma ochotę  umrzeć ale cóś nie może. Mła odniosła wrażenie że Małgoś jest na silnych lekach bo usypiała w połowie zdania. Tym niemniej mła obudziła, oklepała, wygłaskała, otuliła, wywietrzyła pokój a jutro gotuje krupniczek, spiryt w łapę i  jedzie robić oklepkę. Po południu bo przed południem jedziemy do Sławencjusza, który już kombinuje jakby tu się wymiksować z leczenia, bo to nie jest żadne leczenie covida a schorzeń, które Sławencjusz starannie zaniedbał, bo nie są to jego ulubione schorzenia - Slawencjusz najbardziej lubi mieć zachorzały żołądek, który leczy duuużymi ilościami białka.  W międzyczasie mła musi zrobić korektę deklaracji ogrzewania bo niektórzy sobie ogrzewanie zmienili. Mła już czuje że będzie się działo. Mła usiłuje tyż cóś robić w temacie obabrazków haftowanych, cinko jej idzie. Koty bardzo ale to bardzo niedobre a mła ma zły humor bo nie dość kłopotów to jeszcze pogoda nie rozpieszcza. Mżawo i wszawo. Ogród odłogiem leży. W muzyczniku dziś  "Inny świat" wyśpiewany przez Antoninę Krzysztoń.

43 komentarze:

  1. A da się jakoś wyciągnąć Małgoś z tej leczniczej tiurmy? Dobrze by było.
    Moje futra kochane i przymilne nachalnie tak, że ręce opadają. Powinnam ich mieć tuzin. I nic robić nie można, włażą pomiędzy rzeczy do zrobienia a ręce. Niby bardzo miło, ale co za
    dużo to niezdrowo. I idzie się zabić jak się idzie, bo oczywiście kochane pluszaczki pod nogami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym stanem krążenia nie bardzo. Jutro badania, mła będzie wciskać po nich zupę, choć trochę. Mła tyż się dziś mało nie zabiła przez podłażenie pod nogi, Mrutek i Pasiaczek działali.

      Usuń
    2. Krążenie się nie poprawi od zalegania, nie ma takiej opcji. Niech wypisują, bo niepokojące te chęci Małgosine. Koniecznie oklepka, mentalna też ❤️. Co do Sławencjusza, to zdaje się że dobrze że medyczna tiurma😃❤️.
      A Ty się nie daj, Rysia mruczy i dla Ciebie❤️

      Usuń
    3. Dlatego mła się musi bardzo spiąć żeby Małgoś pomóc. Wiek Małgosiny swoje robi i mła się naprawdę musi zaprzeć. Na szczęście mła ma wsparcie w postaci Małgosinej synowej, Kaśki. Dziś się mocno namówiłyśmy i mamy obcykane co która robi. Sławencjusz tyż dostanie domowe żarełko co na pewno wpłynie na polepszenie humoru i samopoczucia. Podziękuj Rysiowej za te mruki, przydajo się. :-D

      Usuń
  2. Kurki?! Ach będzie grzybkowo 😃! Fajnie się zapowiada 😃

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idzie mła jak krew z nosa to malowanie igiełką. No ale mła się zawzięła.

      Usuń
    2. Dobrze żeś się zawzięła bo kureczki bardzo smacznie się zapowiadają :)
      Trzymej się!!! Wory mocy ślę w szczególności zaś do Małgoś!!!

      Usuń
    3. Trzymam się z całych sił, wyjścia ni mam. ;-D

      Usuń
  3. Klep porządnie aż plecy zrobią się malinowe. I porządnie oklep i natrzyj małgosine krzyże i pośladki, bo kurna tego to juz napewno nie robią, odleżyny robią się szybko bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś nie mogłam bo pod urządzenia badawcze podłączyli. Niestety ogłupiacze nadal w użyciu. Odleżyn niet, to jest dobre.

      Usuń
  4. Oj, to rzeczywiście sporo masz na głowie. Biedna Małgoś. Jak napisałaś, że ledwo ją poznałaś, to aż mi mróz przeszedł po krzyżu. Szpital wyciąga z człowieka siły. Jakis taki sie robi bezbronny...Tabo droga! Dbaj o siebie, żebys dała radę tym wyzwaniom sprostać. Sobie samej też jakis rosół zaaplikuj, żebyś sie na powrót nie rozłożyła. Ściskam cię mocno!*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś ciągnę, u mła ta najmodniejsza choroba to tak jakoś bokiem. Może Tatuś ma racje, mła ma tak niedobry charakter i nawet covid sobie odpuścił? ;-D Małgoś jakby dziś odrobinę lepiej.

      Usuń
  5. Oesu Tabo, czas rzeczywiście wszawy i ta pogoda dołująca... Dbaj o się, jedz, byś miała siły dla chorych. Biedna Małgoś.Oby się te krążeniowe historie wyprostowały. Za wieleJej tam pewnie w tym szpitalu nie pomogą. Kciuki i fluidy płyną

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła by już bardzo chciała żeby parametry Małgoś się na tyle polepszyły żeby ją z tego szpitala wywalili. To miejsce to nic dobrego. :-/

      Usuń
  6. Wspieram myślami - Ciebie, Małgoś, Sławencjusza, bo co innego mogę. Trzymaj się, kariatydo ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też fluiduję aż z Drezna. Leci wielka, pozytywna fala w waszą stronę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też do Was fluidujemy, żeby trucie wytruło co czeba a co nie czeba ostawiło w spokoju.

      Usuń
  8. Tylko Malgos nie karm kurkami!! Znaczy tymi
    rosolowymi jak najbardziej tylko nie tymi lesnymi. Grzyby bardzo nie tego w chorobie, nie pomoga a zaszkodzic moga . Trzymam kciuki zebyscie Malgos tak dobrze oklepaly, zeby juz sama chciala wracac do domku ... i tylko klepanie sie po brzuszku zaliczyla 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otumanioną lekami nie sposób karmić, mła dziś poległa ale rozmawiała z taką co wkarmiła w Małgoś pomidorową i to mimo tego że Małgoś jej oznajmiła że koło prawdziwej pomidorowej to świństwo nawet nie stało. Niestety po obiedzie podajo Małgoś ogłupiacze "żeby dobrze spała".

      Usuń
    2. Znam to Taba, robia z pacjentem co chca, widzialam co podawali mojemu Tacie i co sie z nim po tych pseudo " lekach" dzialo. I to darcie sie piekegniarek, zeby " nie przekarmiac"! Bo po normalnym karmieniu pacjent lezacy musi sie zalatwic... A jak policzylam w koncu czym go karmiono to wyszlo mi 360 kalorii na dobe! A Tata opadal z sil, bo byl normalnie zaglodzony ... Pompuj w Malgos ile sie da, zupki na miesie zmiksowane , starsze osoby bardzo potrzebuja protein, przy ich braku wysiada nerki ..

      Usuń
  9. Trzymamy dalej kciuki! 🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚🍀💚

    OdpowiedzUsuń
  10. Życzę wszystkim zdrowia. Oj dzieje się u Ciebie, dzieje. Wszystkiego dobrego życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nowy dzień, nowa nadzieja. Fluidujemy z całej siły.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, ze jest Was 2 i się zmieniacie. Brawo dla synowej! Nie ma innej rady jak pchać zupy w Małgoś i zaglądać do szpitala nawet 2 razy dziennie i pomagać służbom medycznym w opiece. Macie o tyle dobrze, że szpital w tym samym mieście co mieszkacie.Mam nadzieje i tego Wam tego życze, że Małgoś wróci wkrótce do domu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak tam dziś Małgoś ? Udało się ją nakarmić ? Dobrze, że jesteście blisko, to daje jej jakieś szanse na wykaraskanie się. Moja aktualna Teściowa też ma słuszny wiek- 92 lata, cukrzycę i jej powikłania- słaby wzrok i neuropatię stóp, ale nadal w miarę dobrze funkcjonuje mieszkając samodzielnie, oczywiście ze wsparciem i opieką ze strony rodziny. Dziś knułyśmy z jej córką, jak zmusić Mamę do pilnowania regularności posiłków, bo przy insulinie to konieczność - wymyśliłam dzienniczek, do którego miałaby wpisywać spożyte posiłki i notować wyniki pomiarów cukru. Nawet jak nas będzie próbowała oszukiwać z wpisami dotyczącymi posiłków, to glukometr ją wyda . Ech, te krnąbrne staruszki :) Mam nadzieję, że Twoja jeszcze wróci do domu i będziesz mogła jeszcze trochę poutyskiwać na jej niesubordynację.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tabazello, kiedy Ty nic nie piszesz, to ja się boję.
    Trzymam kciuki nadal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo właśnie z Romi u Tabazza

      Usuń
    2. Już piszę, sorrky że jedna odpowiedź dla wszystkich ale mła na ryjec czasem pada i nie ma ochoty nawet niczego oglądać a co dopiero pisać. Z Małgoś lepiej odkąd skończyli ogłupiacza podawać na full, mła z nią rozmawiała i Małgoś jej powiedziała że się jej taśta co składa na leki. Jednakże o całą familię + znajomków wypytała. Słaba bardzo ale posadziłam i oklepałam. Jeść nie chciała ale przy mła wypiła prawie pół litra wody. Całkiem przytomnie mła powiedziała że żadnych sanatoriów czy tam innych ZOLów gdzie do siebie ma dojść, chce do domu bo chce się podnieść. Na ten oddział szpitalny nie da się wejść teraz inaczej niż w godzinach odwiedzin, znaczy po 17. Nie da się i już. Dziś niosę zupiszcze i spróbuje przekupić ją biszkoptem. Dwa dni pod rząd widziałam nad szpitalem tęczę, mła jest wierząca w znaki a tu chyba mła ma pchane przed oczy. Sławencjusz bredzi o wyjściu na własną prośbę, Mamelonu niedługo wyrośnie aureola bo tłumaczy tzw. oczywistości.

      Usuń
    3. Tęcza super znak❤️😃

      Usuń
  15. No to uszarpiesz się,ale pocieszające wieści,teraz niech nabierają sił.
    PaniT w szpitalach czyhają różne niebezpieczeństwa,strzeż się takich napisów:
    https://jbzd.com.pl/obr/2650583/ach-te-piguly
    😂
    Piękna pogoda dziś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😃😃😃.Pogoda u mniw byla cudna.

      Usuń
    2. Mła tak wygląda obecnie że nikt by jej nie wybzykał, nawet w szpitalu. Przy brzydkiej pogodzie czy ładnej mła wygląda jakby nie wyglądała. Hym... może jak mla zmartwienia przejdą to będzie wyglądała lepiej.

      Usuń
  16. Odetchniesz, gdy Małgoś wypuszczą do doma.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak tęcza, to może szybko się wyprostuje wszystko. Oby!

    OdpowiedzUsuń
  18. Napisałam komentarzyk i widzę, że go ni ma - znaczy zeżarło. Nadrabiam spokojnie zaległości czytelnicze a tu takie wieści!
    Kuruj Małgoś, oklepuj, rosołkiem zalewaj do upojenia i powiedz, że my tu wszyscy czekamy na jej ozdrowienie, bo w końcu jest celebrytką tego bloga! Może świadoma znaczenia swej osoby dla całej naszej gromadki Małgoś pozbiera się piorunem do życia?
    O siebie też dbaj, bo takie stresy i zmartwienia to nawet mamuta mogą powalić.

    OdpowiedzUsuń
  19. Następny dzień i następna porcja fluidów. Fiuuuu! Lecą.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ech... robię co mogę, Małgoś też się stara ale cinżko jej idzie, w jej wieku długie leżenie jest zagrożeniem życia, z czego obie zdajemy sobie sprawę. Dzięki wszystkim za fluidy i wsparcie, przydawa się.

    OdpowiedzUsuń