piątek, 11 czerwca 2021

'Luciolla' - irys TB z koligacjami

A to irys który mła naprawdę zaskoczył, bowiem mła spodziewała się czegóś zdecydowanie bardziej wyblakłego. A tu siurprajz bo choć to zdecydowanie  nie są barwy neonowe i po oczach coolor  nie wali,   to nie da się  kwiatów tej odmiany nazwać bladymi. Może w miarę wykwitania będą  blednąć, lub jak   jeden z rodziców,  mamusia  'Snapparazi' autorstwa Barry Blyth'a, rozwijać  coolor.  Mła ma nadzieję na to drugie. Jako uroczy "brudek" mła ta odmiana zdecydowanie satysfakcjonuje, o ile coolor w miarę wykwitania spełni oczekiwania mła  to zamierzam mnożyć tę odmianę  do uzyskania dużej grupy a nie grupki.  Dobra, teraz do konkretów - 'Luciolla'  została  zarejestrowana przez Roberta Piątka w roku   2018, z tego co pamiętam to już dwa lata  temu  była do nabycia w ofercie Roberta. Siewka oznaczona13-434-A-RP jest wynikiem krzyżowania odmian   'Snapparazi' X 'Child of Royalty'  ( zdecydowanie bardziej przypomina mamusię  niż tatusia ).  Odmiana dorasta do 74 cm, ale u mła jest troszeczkę wyższa ( ale w tym sezonie irysy TB  w ogóle cóś wysoko bujają  ). Zalicza się ją do odmian późnych a nawet bardzo  późnych. Dla mła najbardziej chwytającymi za serducho oprócz złamanych coolorków są złotawe obwódki płatków dolnych i płatków korony, to dziedzictwo mało bezpośrednie, bo takie po stryjku, znaczy rodzeństwie  tatusia - 'Ring Around Rosie'. Hym... nie ma to jak odpowiednie koligacje.



9 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Zaskakująco, mła się nie spodziewała takich atrakcji. Błękitna kopuła i te obwódki "robią" kwiat.

      Usuń
  2. Hhhhyymmm ładny,brudny róż, lilaróż czy cuś.Te dwa ostanie z poprzedniego wpisu też mię się podobują.
    A u mnie się wzięły i pokładły (irysy znaczy),takie wysokie.Już podejrzewałam że pies winowaty,ale nie.
    Pracowity miałam frajdej,dopiero się ogarnęłam,zrobiłam roladę biszkoptową z truskawkowym kremem,chłodzi siem 😋
    No to pachnącego wieczoru,zażyj relaksu wśród wonnego kwiecia PaniT;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła z ciastem w powijakach, znaczy truskawki obrała i połowę zjadła. Drugą połowę zjadła Małgoś. Hym... trza by pójść jutro z rana i tworzywo kupić bo ciasto musowo żeby było truskawkowe, Małgoś sobie zażyczyła. Jutro muszę jaki przemyt zrobić żeby cóś się z tych truskawków ciastowych ostało. Wysokie irysy czasem się pokładają, dlatego mła tak ceni sobie odmiany o mocnych pędach i niedużego wzrostu. Najlepiej sterczą takie do ledwie 85 cm na absolutnego maksa. Mła kocha brudasy.

      Usuń
  3. To nie tylko te elementy. Łagodne przejścia pomiędzy kolorami, wrażenie perłowości płatków - muszla albo szklana emalia z okresu secesji, falbankowy brzeg, jak w niektórych deserowych talerzykach z okresu. Secesyjny irys, idealny w kolorystyce przetłumaczony na współczesną formę kwiatu. Artyści by oszaleli. On u Ciebie nie jedyny taki, czasem się zastanawiam przy niektórych Twoich okazach co by na nie powiedział np. Lalique albo Mucha. W tej grupie 'Luciolla'. Tu nie mam wątpliwości, zakochali by się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są mocno Art Nouveau już choćby z racji tego że są irysami. Ten jest rzeczywiście mocno "przywodzący na myśl", masz rację te brzeżki płatków jak z porcelany Limoges z wiadomego okresu, No i te nieoczywiste coolorki. :-)

      Usuń
  4. Mają sie ku barokowi, szyk i elegancja.

    OdpowiedzUsuń
  5. https://www.harashobo.com/english/ukiyoe_detail.php?print_id=27948

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takiemu barokowi jak na obrazkach Małych Mistrzów z Niderlandów. Bo ten śliczniaczek japoński to inna bajka. U mła są nieco podobne w budowie odmianowe sybiraczki. Ostatnio cóś kiepsko kwitły ale to z powodu suszy, może w tym roku będzie lepiej.

      Usuń