czwartek, 15 grudnia 2022

Jak szuria staje się mainstreamem

Powolutku choć wcale nie po cichutku do mainstreamu przedostaje się prawda o obeszczeniach covidowych. Już nie ma opowiastek że to Wujek Wowa stoi za straszliwymi antyczepionkowcami, bo widać coraz wyraźniej  że propaganda Wujka Wowy tylko korzystała z okazji, jaką stworzyła jej głupota, chciwość i zacietrzewienie ideolo wśród zarzundzających masami. Wujek Wowa robił za skutek a nie za przyczynę. Mocno przeżywają Niemce, tam podskórnie zaczyna bulgotać i mainstream niemieckiego  info nasiąka  realem.  Znaczy przez osmozę nasącza się tym wszystkim przez  niemiecki zarzund niechcianym, wyłazi ten kretynizm  obeszczeń po całości i zarzund Niemiec zalicza właśnie trójcę nieświętą porażek politycznych - dali doopska w sprawie zarazy, pomogli wywołać wojnę i za rogiem widać już krach tzw. polityki klimatycznej. Zarzund niemiecki udaje że nie widzi, kanclerz bredzi, służby usiłują ratować sytuację Heinrichem którymś tam, bez powodzenia zresztą. A tymczasem na Deutche Welle - "Zagadkowo wysoka liczba zgonów. W tym roku Niemcy mają do czynienia z wysoką nadumieralnością. W październiku zmarło aż o 19 proc. więcej osób niż w poprzednich latach. Zdaniem ekspertów nie da się tego wytłumaczyć samym koronawirusem." Taa... Krótkopamiętliwym przypominam że w zeszłym roku szalała srandemia z którą zarzundy walczyły z całych sił wciskając ludziom zdziwne preparaty za pomocą źle maskowanej przemocy instytucjonalnej. No a teraz to larum grają bo ubezpieczyciele niemieccy raban robią  w sprawach zgonów, które są tak duże że srandemia to jakiś pryszczyk. Tak, tak, w październiku tego roku zmarło o prawie 1/5 Niemców więcej, niż w tym miesiącu  podczas lat srandemii,  w której zresztą Niemcy nie mieli jakiegoś specjalnego wychylenia statystycznego jeśli chodzi o umieralność. Smród  z Niemiec idzie w Europę, więc mła przypuszcza  że dla odwrócenia uwagi od niektórych członków KE poświęca się pomniejszą łapówkobierczynię z PE.

Ponieważ u nas o koronawirusowych sprawach tak ostatnio półgębkiem i tylko z okazji dopuszczenia berbeluchy dla dzieci czy napadu zakoronawirusowanego Rosattiego na  nasz parlament, któremu to napadowi pewnie większość rodaków kibicuje, to mła Wam troszki napisze co u somsiadów. "Według Instytutu Roberta Kocha w październiku w Niemczech zmarły z powodu infekcji koronawirusem łącznie 4334 osoby, znacznie więcej niż w poprzednich latach ( 2021: 2493 osoby; 2020: 1482 ). Również latem, gdy też występowała nadmierna umieralność, w tym roku zmarło na koronę znacznie więcej osób niż w latach poprzednich."  Taa... lato to taki typowy sezon grypowy w naszej szerokości geograficznej. Tego zjawiska  nie mogą wyjaśnić, jak na razie, nawet eksperci. He, he, he, nie ma to  jak eksperckość  grantowa. "W internecie zaczynają krążyć teorie spiskowe, że powodem były szczepionki na koronawirusa. Tymczasem eksperci twierdzą, że za wcześnie jeszcze na ostateczne stwierdzenia".  Uwaga, za wcześnie na ostateczne stwierdzenia. Nie że łyżka na to niemożliwe. W końcu społeczeństwo wyczepione  po kokardę nie powinno schodzić w ilości większej niż podczas srandemii, zwłaszcza z powodu wrażego koronawirusa. 

No to jedziemy dalej - "Jednak sam wzrost liczby zgonów z powodu koronawirusa nie wystarczy, aby wyjaśnić ogólnie wysoką liczbę za październik. ( ... ).  To, co widzimy, to dwa wydarzenia zbiegające się w czasie: z jednej strony zgony koronawirusowe, które nasiliły się wczesną jesienią. Z drugiej strony infekcje układu oddechowego, które również gwałtownie wzrosły". To Jonas Schoeley z Instytutu Maxa Plancka. Dalej jest jeszcze ciekawiej "To, co widzimy teraz coraz częściej, to fakt, że inne miesiące również mają wysoką śmiertelność"  - to Sebastian Kluesener z Federalnego Instytutu Badań Ludnościowych ( BiB ).  "Lato jest dla mnie bardziej niejasne niż to, co stało się w październiku" to znów  Jonas Schoeley, po czym słodko pituli  że część z tych zgonów można wyjaśnić falami upałów. Realy?  Pewnie to co się dzieje teraz wyjaśnią falami mrozu. To jednakże nie wystarczy. "Możliwe, że wyraźniej widzimy pośrednie skutki pandemii. Chodzi m.in. o przeciążony system opieki zdrowotnej w wyniku stresującego okresu pandemii." Za wszelką cenę  któś tu stara się unikać takiego pojęcia  jak dług zdrowotny, w kraju namiętnie wprowadzanych  lockdownów  i wiecznie noszonych maseczek to przeca brzydkie słowa. "Jonas Schoeley uważa jednak, że korelacja między szczepionką na koronawirusa a nadmierną śmiertelnością jest prawie niemożliwa. - Jako naukowiec chcę mieć otwarte wszystkie możliwości, ale po prostu nie widzę związku - mówi. Gdyby szczepionki prowadziły do zwiększonej liczby zgonów, to już dawno zostałoby to udowodnione w badaniach medycznych i epidemiologicznych." To mła rozśmieszyło, czepionka została wprowadzona w grudniu roku 2020, od kiedy to ledwie po dwóch latach masowych czepień, dających zresztą największy w historii medycyny odsetek powikłań i nieskutecznych, co  widać po danych dotyczących zgonów, można twierdzić że,  to Panie tego, jakby cóś było to już by dawniej wyszło? Raczej nie można  bo czepionki się bada latami ale mła cóś tak czuje że przede wszystkim trza wszystko co  o czepionkach nieciekawego już wiemy starannie ignorować bo Bayer i spółka jeszcze Instytutowi Maxa Plancka granty cofną. 

Mimo tych słodyczastych zapewnień  że  chyba jednak nie czepionka, że chyba jednak nie dług zdrowotny, że upały straszne były i wogle, należy odnotować że dane statystyczne są w Reichu takie że nie da się dłużej o nich nie pisać, nie mówić i udawać że wszystko jest OK. Nie jest i do społeczeństwa niemieckiego to dociera, więc mainstream informacyjny musiał się tym zająć bo jeszcze troszki takiego ignorowania tematu a przestałby być mainstreamem. Tym bardziej  że zza Wielkiej Wody płyną ze strony przedstawicieli  Big Pharmy  takie słowa że można  by je spoko w niektóre szurnięte usteczka włożyć, które drzewiej mówiły że my cóś słabo znamy długofalowe skutki czepień i  jakby nie do końca widzimy zależności które mogą spowodować taką  a nie inną reakcję na wstrzykniętą substancję. Szurnięta mła, która ma mózg jak płaskoziemiec, przesadza? No to sobie poczytajcie co o zbyt licznych przypadkach uszkodzenia  mięśnia serca pisze doktor Paul Burton, główny lekarz firmy Moderna - "Nie mamy jeszcze konkretnej odpowiedzi na pytanie o to, co wywołuje taki stan u niektórych osób. Możliwe, że za stan zapalny odpowiada białko kolczaste wirusa wytworzone w komórce po szczepieniu. Nie rozumiemy jednak jeszcze tego mechanizmu, dlatego trwają badania." No tak, doktor Burton, szurostwo zalęgło się nawet w Big Pharmie. Zgroza. A tak by było spoko gdyby władze Bergamo pozwoliły na normalne pochówki a nie trzymały zmarłych tak długo w chłodniach, że trzeba  było wywozić później te zwłoki ciężarówkami. Ciężarówki z Bergamo to nie groza pandemii, to  groza głupoty władz, które pozwoliły na takie bordello, następstwem którego mieliśmy  mendiami napędzaną panikę. Większości problemów z tym nowym wirusem by nie było, ot ostrzejsza  choroba grypopodobna, która raz na parędziesiąt lat  kosi ludzi w sezonie przeziębieniowym.

65 komentarzy:

  1. No tak, zaczyna to wszystko coraz mocniej śmierdzieć i nie da się już udawać, że to zapach róż. Choć są zakusy by dalej otumaniać lud i głupoty mu wmawiać. Ale coraz gorzej to idzie. Każe sie dalej maseczkować onemu ludowi w przychodniach i aptekach, ale z tego co widzę, to mało kto onego nakazu już przestrzega. I lud ten - zwłaszcza starszy wiekowo - otwarcie w rozmowach szyi z tych obostrzeń. Nawet pielęgniarki puszczają oko do niezamaseczkowanych pacjentów. Co cieszy, ale niestety są nadal powody do zmartwienia. Otóż ostatnio w poczekalni mej przychodni siedząc ujrzałam dziarskiego młodzieńca, który niecierpliwie wywoływał pielęgniarkę do zabiegowego, bo on chce sie szczepić na dawida...Ręce opadły. A potem i szczęka, bo przeczytałam ogromniaste ogłoszenie przy rejestracji, że można już szczepić małe dziecka od pół roku wzwyż.., Nie ujrzałam żadnego chętnego, ale przykład owego młodzieńca mówi mi, że sie znajdą...
    A propos ciekawostek z Niemiec to ciekawie opowiada o nich Agnieszka Wolska w Realu 24 na Ban Bay-u!:-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie bylabym taka optymistyczna co do ludzi,ktorzy dali sobie wcisnąć wszystko od maseczkowania po wypasiony zestaw czepienia. Są dumni, chwala się i popierają wszelkie lewackie pierdnięcie. Na ulicach mego miasta, w sklepach, i nie tylko często widuję osłonięte maską twarze .
    Moja czepnięta rodzinka choruje co i rusz, siostra ma problemy z sercem, ale zwala na stres , bo i owszem stresu miala przez ostanie akurat 3 lata ponad norme, ale daje sobie wcisnąć kazdą bzdure medialną, nie przetlumaczysz:(

    OdpowiedzUsuń
  3. W miasteczku tylko w przychodni każą zakładać maseczki, ale nawet nasz lekarz nosi już pod nosem. Kłują na raz: w jedno ramię dawid a w drugie grypa. I ludzie na to idą, zwłaszcza starsi. I ci, co "wierzą w naukę". Błogosławieni ci, co nie widzieli a uwierzyli....czy jakoś tak.
    Za blisko jeszcze chyba, trzeba jakiś 10-20 lat by przyszli inni ludzie, nie bezpośrednio zamieszani i spojrzeli z dystansu. Wtedy statystyki będą większe i coś będzie widać konkretniej. Na razie widzę, że poszczypani chorują jakby częściej. Ale mówi się już całkiem głośno o tym, że to wpłynęło negatywnie na odporność. Ja po szczepionce na grypę chorowałam całą zimę i już więcej się nie szczepiłam. To było 20 lat temu, ale odrobiłam lekcję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziefczynki mła odpowie wszystkim jednym komentem - dopóki mainstreamowe mendia przymuszone przez real nie zaczną pisać o skutkach obeszczeń i czepień, to dla bardzo, bardzo wielkiej grupy ludzi temat nie będzie istniał. U nas o to bardzo łatwo bo tuż za granicą mamy wojnę i inne problemy na głowie. O ile wojna miała ten zbawienny skutek że po fali migracji do ludzi dotarła różnica między problemem wymyślonym i pieszczonym a tym prawdziwym, to jednakże ludzie nie chcą wierzyć w to że ktoś się z nimi do tego stopnia nie liczył że naraził na choroby i zejścia, czy to w wyniku obeszczeń czy w wyniku czepienia berbeluchą. Niektórym się to po prostu nie mieści w głowie, zazwyczaj tym którzy spali na lekcjach historii. ;-D Nie chcą w złą wole i głupotę zarzundu wierzyć bo musieliby się określić a niektórzy z nich mają jeszcze brzydkości zamordystyczne w CV typu przymus czepień i niech ci nieczepieni pracy nie mają a wogle to wprowadźmy lockdown na stałe i najlepiej to jeszcze wyrywkowe kontrole maseczkowania w domach. Mła martwią ludzie których do czepień przymuszano, bo jak człek sam podjął decyzję to nikomu nic do tego, zaryzykował i już. Nikt mu nie powinien ujadać "A po co i na co? Trzeba było myśleć a się nie myślało i wogle dlaczego miałeś w tym temacie zdanie insze niż jedynie słuszne?" Mła obserwuje mnóstwo jadowitej satysfakcji nieczepów wobec tych którzy którzy zaryzykowali. A przeca nie jest to wszystko takie zero - jedynkowe. To jest bardzo głupie podejście, bo ludzie mieli prawo oczekiwać od zarzundów przyzwoitości na tym podstawowym poziomie, bo zarzund taki powinien być. Dlatego mła bardzo się nie podobie ta zaprawiona jadem pseudointelektualna wyższość nieczepionych, bo wielu z nich tyż jest z tych zawierzających, tylko akurat komu innemu.To nie jest tak że nieczepy to gremialnie samodzielne myślenie i wogle, bardzo różnie jest. W tę samodzielność myślenia dobrze było wierzyć w erze obeszczeń, bo podnosiła ludzie przeciwnych obeszczeniom na duchu ale teraz obeszczeń nie ma i trzeba patrzeć realnie. Wbrew pozorom czepienie na covid to nie test na inteligencję, jak któś się nie dał wyujać zarzundowi to jest cwany, tylko tyle i nie ma się co nadymać że przenikliwy człek jak prorok Izajasz. Ludzie którzy samodzielnie podjęli decyzję o czepieniu MIELI DO TEGO PRAWO, większość z nich nie była zamordystami tylko chciała się zabezpieczyć, bo uległa temu sączącemu się zewsząd przekazowi. Ci ludzie się zresztą mniej boją możliwych konsekwencji bo albo o nich nie wiedzą co wynika z tego że ignorują wątpliwości albo biorą konsekwencje na klatę bo nie są strachliwi. Będą się badać i zwracać uwagę na stan organizmu, bo czepiący się z przekonania to zwracający na zdrowie uwagę - inaczej by się nie czepili. Natomiast ci przymuszani się boją najbardziej i mła obawia się że wielu z nich będzie ze strachu ignorować wszelkie sygnały ze strony organizmu że cóś może być nie tak. To mła najbardziej boli w tym wszystkim, ich sytuacja, tych czujących się ofiarami zamordyzmu.:-/

      Usuń
    2. No masz rację, ale sama wiesz jaka to planeta jest. Tu jest jak jest. Nieznajomość prawa szkodzi. Szkodzi też brak samodzielności w myśleniu, naiwność, bezkrytyczne myślenie, brak refleksji, niechęć do zmiany paradygmatów...mnóstwo rzeczy nam szkodzi :) Ciężkie lekcje się odbyły. Nawet dla tych co nie chcieli. Owszem, brzęknęły mi nożyce, bo czasem zastanawiałam się, dlaczego? Dlaczego ludzie nie widzą tego co ja? Manipulacji, kłamstw i chamskiej presji? Niby wiem dlaczego, mam to obcykane, ale się dziwiłam :) Wkurzałam się też, kiedy moja czytelniczka, pani profesor z Wawy, peorowała mi nad głową w bibliotece, że nieszczepów powinno się przymusowo do Choroszczy na oddział kłaść i głowy leczyć. Pozwoliłam jej wylać wszelkie pomyje i jak skończyła, powiedziałam, że to o mnie tak mówi, bo ja nieszczep i foliarz. Nie powiem, miałam satysfakcję, patrząc na szczękę opadniętą. Jej chyba się wydawało, że jak ja po szkołach i studiach, i pielęgniarka wyjściowo, ynteligencja znaczy, to w tę samą trąbkę :DDDD
      Więc Taba, staram się złapać harmonię w tym wszystkim, ale też rozumiem ludzi, którzy teraz wylewają złość. Ja już w pewnym momencie podjęłam decyzję, że ok, zwolnią to zwolnią, nie dam się ukłuć. Omawialiśmy z mężem sytuację jakby co. On może już na emeryturę, ale ja jeszcze 5 lat. Musielibyśmy utrzymać się z jednej pensji. Ale dalibyśmy radę :) Gorzej z synem strażakiem, bo młody i co? Bezrobotny? Przez jakiś czas spędzało mi to sen z oczu bardzo. Teraz wydaje się być głupie, ale tak było. Jest jak jest, emocje w końcu się rozładują i jakieś wnioski ludzie wyciągną. Ale jak powiedziałam, 10 lat minimum musi upłynąć...

      Usuń
    3. Ciężko odmówić jak leczenie szpitalne uzależniają od szczepienia albo kiedy człek wychowuje samotnie dziecko a tu mu warunek wykonywania pracy stawiają.
      Co do pani prof - Pani prof pewnie nawet nie wie że jest obrzydliwą zamordystką, toż oświecona i dobrze chce. Rodzaj wykształconej głupoty, pewna że racja jest najmojejsza. Nie normals, który się zaszczepił z przekonania że mu pomoże albo zabezpieczy swoich bliskich, tylko "kerowniczka" z powołania. Jak wynika z doświadczeń mła "kerowniczki" i "kerownicy"są najczęściej ostatnimi ludźmi którzy powinni innymi zarządzać. Aż mła kusi coby podkręcić Cię na rozmówkę z panią profesór. Jako osoba zaznajomiona z zasadą naukowej falsyfikacji pani profesor nie powinna się dziwić odkryciom a także mieć trudności ze zrozumieniem tytułu pracy opartej na badaniach lekarzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Heidelbergu - "Autopsyjna charakterystyka histopatologiczna zapalenia mięśnia sercowego po szczepieniu anty-SARS-CoV-2". Recenzowana praca ukazała się 27 listopada 2022 roku, głównie ku pożytkowi członków Niemieckiego Towarzystwa Kardiologicznego, coby mieli świadomość z czym mogą się w praktyce spotkać. Co prawda śmierć na gle jest błyskawiczna, nie można człowiekowi pomóc ale można się zastanowić czy wszystkich należy szczepić żeby niektóre profesórki z Wawy miały poczucie bezpieczeństwa, opartego na fałszu zresztą. Tak nawiasem pisząc te 25 osób do których lekarze z Heidelbergu się dorwali nie miało podstawowej choroby serca, zmarło do 28 dni po szczepieniu bo tak w Niemczech wyglądał podczas przeprowadzania badań okres uznawany za dający gwarancję korelacji ze szczepieniem. Dziś wiemy już że na gle można umrzeć parę miesięcy po wszczepieniu preparatu mRNA. To nie jest jedyne badanie, którego wyniki opublikowano. W Journal of the American Clinical Affiliation ukazała się praca na temat związku szczepień mRNA i przypadków zapalenia mięśnia sercowego w populacji, zwłaszcza u chłopców i młodych mężczyzn. Badano wg. jakże naukowych kryteriów Bradford Hill, znaczy dowody na związek szczepień preparatami mRNA a zapaleniem mięśnia sercowego są jednoznaczne. Cóż, nawet WHO i CDC musiało to uznać. Ciekawe czy pani prof po zapoznaniu się z faktem ustalenia fenotypu histologicznego związanego ze szczepieniami preparatami mRNA a śmiertelnego w skutku zapalenia mięśnia sercowego, nadal chciałaby tak wszystkich do Chroszczy? Jeżeli tak, to czym prędzej powinna się sama tam znaleźć, bo cóś z nią mocno nie tak.

      Usuń
  4. We Wrocławiu będzie rozprawa,rodzice młodego studenta oskarżają uczelnię o przymus szczepień, chłopak zmarł nagle.
    I dr Martyka będzie sądzony przez sąd lekarski, uczciwy i zasłużony lekarz.
    Słuchajcie, kot się zaczął ślinić, co to może być? Jutro muszę do weta, jak nie urok to przemarsz, żeby tylko nie nerki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeden ze studentów Psicy Zasweterkowanej był, nazywał się Dawid Akuła. Młodziak przed którym było całe życie i który nie chciał się szczepić tylko został do tego przymuszony. Mła pamięta obrzydliwe info o tym jak to "antyszczepionkowcy wykorzystują śmierć dwójki studentów". Zero zastanowienia się nad tym że studenci AWF muszą przechodzić badania medyczne co i raz, że nagła ale nie będąca skutkiem wypadku śmierć dwojga młodych ludzi o organizmach na tyle wydolnych że dostali się na uczelnie sportową jest podejrzana, że przymus typu jeżeli nie zaszczepisz się substancją tylko warunkowo dopuszczoną bo nieprzebadaną do końca, to nie będziesz uczestniczył w zajęciach, jest w istocie pozbawianiem obywatela jego podstawowego prawa do decydowania o procedurach medycznych, którym się poddaje, bez konsekwencji w postaci pozbawiania możliwości prowadzenia normalnego życia społecznego. W żadnym kraju demokratycznym nie było USANKCJONOWANEGO PRAWNIE PRZYMUSU SZCZEPIEŃ, to tylko niektórym rozhisteryzowanym covidowym i foliarzom tak się wydawało. Rzundzący kombinowali ale świetnie wiedzieli że to jest czerwona linia i że za konsekwencję przymusu szczepień berbeluchą nie będzie zmiłuj a berbelucha okazała się taka kiepścizną że to jej skiepszczenie wylazło niemal natentychmiast. Więc stosowali przymus pośredni. Uważam że osoby stosujące taki przymus powinny ponieść konsekwencje jego stosowania, krótko pisząc powinny być wypierdolone z roboty na zbite ryje, ponieważ mają zamordystyczne ciągoty a zamordyści nie powinni pracować na stanowiskach kierowniczych w instytucjach finansowanych podatkami obywateli. Koniec i kropka, nie ma tłumaczeń. Jeżeli udowodnią w sądzie że ten młody mężczyzna zszedł w wyniku komplikacji wymuszonych instytucjonalnym przymusem pośrednim po zaszczepieniu preparatem w fazie III testów klinicznych, uczelnia jak i osoby nią kierujące powinny ponieść prawne konsekwencję działań. To będzie być może pierwszy proces w Polsce ale na pewno nie ostatni. Takie procesy już się toczą w Stanach, będą się toczyły w innych miejscach na świecie. Kiedy ludzie pokumają że należą im się pieniądze za to co im zrobiono to, problem własności państwowej może przestać istnieć, bo czymś trzeba będzie roszczenia zabezpieczyć.;-D Pewnie dlatego teraz bale za tryliony odchodzą bo nie wiadomo co państwowego się ostanie, nawet Big Tech zaczął być solidnie przez państwa dojony. Mła ma nadzieję na jedno i liczy w tym względzie na ulubiony sport Amerykanów, procesy odszkodowawcze, który może spowodować zmianę polityki wobec Big Pharmy w kwestii braku odpowiedzialności za powikłania poszczepienne. Jedna prezydencka inicjatywa odpowiednio przyklepana przez władzę ustawodawczą i problem czepionkowo - pandemiczny mamy z głowy, bo reszta pójdzie jak trusie za przewodnikiem stada bo zawsze łazi, co z europejskiej perspektywy jest dla nas lepiej widoczne niż z Ameryki. Biedny Ronie kiedy wykombinował zniesienie odpowiedzialności za powikłania poszczepienne pewnie nawet nie przypuszczał jakim owockiem to obrodzi.
      Kotu może być wszystko, gardziołko , zęby, ślinianki - do weta musowo. Zdrowia kotu życzymy, w razie czego nastawimy mruczenie.

      Usuń
  5. U nasz bajkowa śnieżna zadymka.
    U kocicy prawdopodobnie ta dolegliwość od zębów, dostała zastrzyk przeciwzapalny i środek p/zapalny na kilka dni oraz psikadło do pyska.Zobaczymy czy będzie poprawa.
    Po świętach i tak musimy do weta z psem,dostaje lek na stawy raz w miesiącu, drogi jak
    chorera.
    Wracając do tematu, syn koleżanki student medycyny też kombinował jak uniknąć szczepienia, grozili wyrzuceniem ze studiów. Czy to nie debilstwo? Wyrzucać wartościową, odpowiedzialną młodzież, bo myśli krytycznie. Ale cóż wszędzie w zarządach koniukturalizm wedle zasady kto nie z Mieciem...
    No i tak to, pomału czynię przygotowania,wczoraj pomyłam zastawę, przejrzałam obrusy . Dziś duszę królika na pasztet, chociaż wcale nie zamierzałam,miałam kupić gotowy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego zamieciem?
      kotu zdrowia życzymy!

      Usuń
    2. Współczuwamy kotu i psu, chorzenie jest dodupne. Co do naszych uczelni i obsady stanowisk to ja zmilczę lepiej, bo jak się otworzę to mła będzie ciężko zamknąć. Nadmienię tylko że tzw, instytucje naukowe w naszym kraju wymagają wietrzenia. Mła dziś ma jeszcze wyjście, niestety.
      Agniecha, wszytko OK? Mła się martwiwszy.

      Usuń
    3. ... tego zmieciem.
      No właśnie, co u Agniechy, pewnie odśnieża;) U nas też napadało tego styropianu, jako to onegdaj bywało.
      Menżu był ostatnio u kardiologa, i ten przestrzegał,podobno najwięcej zawałów zdarza się przy odśnieżaniu i w czasie mrozów,bo się naczynka obkurczają.

      Usuń
    4. Dajem głos, to już jest lepiej.
      Życie było kiepskie przez czas pewien. Ale już jakby lepiej w pewnych dziedzinach, natomiast w innych, czekamy.

      Usuń
    5. Nie zauważyłam Twojego wpisu,Agniecha.Życzę Ci kochana,by jak najszybciej było lepiej i jeszcze lepiej, we wszystkim!

      Usuń
    6. Uff, mła się nie odzywała ale jej po głowie chodziło i to nie była wesz. A teraz Augen zu und durch.

      Usuń
    7. Agniecha i ja trzymam kciuki, bo cicho było...

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Tako rzecze kardiolog 😏

      Usuń
    2. Sorry dziefczynki, mła tylko króciutko bo musi lecieć. Jak się chcecie pośmiać żeby naczynka się nie obkurczały i wogle to pierwsze 10 minut Wolskiego z Kamizelą. Mła się zarykiwała razem z Małgoś i Cio Mary. Opowieść o granatniku - https://www.youtube.com/watch?v=Q1VOjjaYS8I&t=675s.

      Usuń
  7. Kazdy ma prawo widziec/slyszec to co chce. Otwieranie oczu na sile innym jeszcze nie oznacza, ze tym sposobem rzekomo "slepy" odzyskal wzrok.
    Dotyczy to kazdej dziedziny zycia a nie tylko najmodniejszej choroby obecnych czasow. Od samego poczatku tej pLandemii bylam na NIE i tak zostalo. Podobnie jak teraz od 24 lutgo mam swoja opinie na temat najpopularniejszego konfliktu zbrojnego swiata i zdania nie zmienilam. Ja nie usiluje nikomu otwierac oczu, wiem, ze kiedys zrobi to z wiekszym lub mniejszym skutkiem czas, ale tez nie pozwalam innym gmerac w moich oczodolach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mła się nie specjalnie przywiązuje do obrazu świata, on ciągle ulega zmianom. Co na przykład mła uderza w sprawie covid, w której przeca trudno zarzucić mła że ona chłonąca narrację mainstreamową. Otóż ludzie sceptyczni wobec tej narracji mainstreamowej mają rozbieżne zdania na temat tego czym straszono. Spectrum opinii jest takie: wirusa nie było i wirus był straszliwą bronią biologiczną, czepionki to berbelucha, w dodatku szkodliwa i czepionki to broń biologiczna, sprytne wykorzystanie sytuacji i wprowadzanie na rympał zarzundzania w typie chińskim, akcja uknuta albo i rzund światowy, pieniądze i władza albo władza i pieniądze. Niektóre podejścia do tematu się wzajemnie wykluczają. Bywają oczka szeroko zamknięte i po naszej, szurowsko - foliarskiej stronie. Z okazji wojny na Ukrainie mamy podobne spectrum co przy srovidzie. Czas weryfikuje przekonania, oczy szeroko zamknięte przez propagandę jednej albo drugiej strony będą się otwierały o tyle o ile uda się od tej propagandy odkleić. Dlatego mła swego czasu napisała taki wpis o tym że wszyscy kłamią i że nie podejmuje się opowiastek o tym co na froncie, zajmuje się tylko kondychą wojujących społeczeństw i politycznymi skutkami bo to można zweryfikować, reszty nie. Zajmowanie się czym inszym wojennym jest bezsensowne bo powtarza się tylko cudze opowiastki. No i mła pisze o PRAWDACH NIEPRAWDACH typu Wujek Wowa schodzący z tego świata. Taa... taki on schodzący jak Człowiek Moro ćpun. I jedno i drugie to papka zapodawana tylko po to żeby nie pytać jak doszło eskalacji i o co naprawdę chodzi w tej wojnie. Wiadomo już że nie o superlaboratoria z bronią biologiczną he, he, he, szybko cóś temat umarł bo nie dało się na nim propagandowo daleko zajechać. Wiadomo tyż że Ukraińcy wcale nie tacy zjednoczeni, kupa ludzi jest u nich wkarwiona na sposób prowadzenia tej wojny i jest mocno zelenskosceptyczna. W to że Stany od początku patrzyły na swój interes to wiedzieli wszyscy, tu akurat Europejczycy nie lepili się na lepik wartości. ;-D Czas weryfikuje poglądy, ciekawe są ścieżki jakimi się do weryfikacji zmierza. Najlepszy jest dystans emocjonalny, nam tu na miejscu o dystans trudniej, z drugiej strony wiemy więcej z przyczyn oczywistych - brak dystansu geograficznego. Takie cóś za cóś.
    Dla rozbawienia krajowych dołączam opowiastek o komendancie część drugą, dla zdystansowanych jest część o sztucznej inteligencji, ciekawa.
    https://www.youtube.com/watch?v=ItDWxiw38sk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tym widzeniem z bliska lub daleka to tez bywa bardzo roznie. Jak wiesz ja mieszkam w Stanach blisko 40 lat czyli jestem nie tylko blisko ale wrecz tu na miejscu a jednak (nie wytykajac palcem) jesli chodzi o polityke US czy prezydentow to Polacy z kraju nad Wisla wiedza zawsze lepiej ode mnie i mnie ciagle pouczaja.
      Wiem np. ze ogladajac obraz mozna sie do niego zblizyc i zachwycac jednym listkiem nie dostrzegajac calego lasu, ktory obraz przedstawia, ten las widzi sie dopiero z odleglosci. Tak, ze jak widzisz roznie to bywa.
      Kilka notek nizej wspomnialam w komentarzu uklad w Minsku, zaraz mi tam ktos powiedzial ze obie strony nie przestrzegaly ustalen. OK nie bede sie wdawac w dyskusje wiec pominelam milczeniem.
      Natomiast dwa dni (moze trzy) pozniej ukazal sie wywiad z Makrela (prosze nie poprawiac), ktora wyraznie powiedziala (parafrazuje) "och ten uklad w Minsku to byl od poczatku lipa tylko na potrzebe uzbrojenia Ukrainy" . Slowem od poczatku od momentu podpisania ukadu bylo wiadomo czemu on ma sluzyc.
      Mozna byc blisko, a mozna tez byc na miejscu i to tez jest roznica.
      Oficjalna mainstreamowa propaganda jest tak glosna i nachalna, ze nie trzeba sie wysilac, zeby ja poznac, jej sie wrecz nie da uniknac.
      Ale sa TAM NA MIEJSCU ludzie, niezalezni od mainstreamu dziennikarze, ktorzy filmuja i relacjonuja co sie dzieje NA MIEJSCU a niekoniecznie z BLISKA.
      Dla wyrobienia sobie zdania trzeba wysluchac obu stron, obejrzec co maja do pokazania i wtedy dopiero mozna mowic o tym, ze czlowiek ma takie a nie inne zdanie, bo wyrobil go sobie na podstawie obrazu obu stron.
      No ale do tego trzeba chciec rowniez wysluchac/obejrzec te druga strone co jak widze dla wiekszosci jest wbrew ichnej religii.
      Zmuszac nie bede, bo i po co:)))
      Kazdemu jego wlasne niebo i niech tak bedzie.
      Ja tylko ciagle nie rozumiem jak to jest, ze z jednej strony od miesiecy sie powtarza i glosno krzyczy, ze "Ruscy nie maja rakiet, naboi, ba oni nawet butow nie maja" a z drugiej strony rozpacz, bo Ruscy napierdalaja ukrainskie elektrownie... To sie pytam czym oni tak te elektrownie napitalaja?
      Musi kamieniami, ot zdolne chlopaki.
      Ja tylko czasem patrze na Polske, bo to w koncu kraj, w ktorym sie urodzilam wiec wiadomo mam sentyment i tak sobie mysle...... co oni kurwa robia????
      Jakie beda tego skutki za rok, piec lat, 20 lat... Wiem tych ostatnich na pewno nie dozyje, byc moze nie dozyje nawet roku, ale przeciez to co sie dzieje zostaje w spadku naszym (w tym wypadku Waszym) dzieciom, wnukom itd.
      Z drugiej strony mnie to powinno zupelnie nie obchodzic co sie dzieje w Polsce i jakie beda tego skutki.
      Usunelam poprzedni komentarz bo mi sie wkradlo za duzo literowek, ale tresc jest ta sama.

      Usuń
    2. Napiszę i podzielę od razu na dwie części bo czuję że nie wlezie. W sprawach wewnętrznych Stanów staram się nie wypowiadać, nie moje małpy , nie mój cyrk, choć przyznaję że BLM mnie rozwala bo rozlewa się do nas i w kraju, który nigdy nie miał kolonii niedługo trza nam będzie przepraszać za kolonialną przeszłość, przynajmniej wg. "postępowych". Jednakże jeśli chodzi o geopolitykę jest inaczej, Stany są tylko jednym z rozgrywających, tu każden wie co i jak. Dlatego nigdy nie wypowiadałam się na temat działań wojsk amerykańskich i naszych w Iraku, natomiast na temat decyzji politycznych rodem z Oval Office w temacie Iraku to i owszem. Bo to są dwie różne sprawy. Jak Tobie zapodałam, każdy kłamie, jeżeli wierzysz w przekaz nieregulowany z frontu to wierzysz, na wiarę silnych ni ma. Ja nie wierzę nikomu, chyba że znam osobiście. Piszę o tym nieustająco. Wszystkie przekazy mendialne są prawdopodobnie nieprawdopodobne i tyle, dlatego słucham, oglądam i filtr nakładam. Kiedy słucham antyputinowskich tyrad Girkina zastanawiam się czy za nim stoi GRU czy ktoś jeszcze, kiedy słucham Niewzorowa to mam takie samo myślenie jak przy Girkinie. Jeśli chodzi o tzw. niezależnych, którzy tak naprawdę zajmują się raczej osintem, nawet co bardziej uczciwi tzw. korespondenci wojenni przyznają jak wygląda ich działanie, w związku z czym te przekazy są tak prawdziwe jak rzęsy mojej sąsiadki. Przekaz o tym że Rosjanie nie mają rakiet od zawsze fascynował mła, facet którego nie lubisz i nie cenisz swego czasu zapodał, a było to na przełomie kwietnia i maja, że hola, hola z tymi brakami i tu podał ilość szacowanych rakiet mijającą się z tym co szło w oficjalnych przekazach, zarówno ze strony Rosjan jak i Amerykanów. Podobnie było z czołgami, bo ludzie którzy dla Rosjan swego czasu robili, określili ilość zapasów na około 16 000 jakoś tam sprawnych. Musiały być jakoś bo Rosjanie po wrześniu ruszyli do Białorusi, a pod koniec listopada do Indii, które odsprzedały najprawdopodobniej swoją broń za ropę. Zgadnij w czyją produkcję zbrojeniową Indie obecnie zamierzają zaopatrzyć swoją armię. ;-D My tutaj to tacy cinżko naiwni względem Ameryki nie jesteśmy, zarzund za to mamy taki że by najchętniej na konika wsiadł i pogalopował na Moskwę ale tu i ludzie i Amerykanie cóś nie dają. No i dobrze. Tak w ogóle to zwykłe ludzie po tej stronie Wielkiej Wody bardzo uważnie patrzą co Amerykanie robią bo w Europie Ameryka nie ma wcale wielkich przyjaciół. Zachód kontynentu, jakby mu kto zapewnił parasol atomowy i obronę status quo, czyli grzęźniecie w etnosie a nie w państwie sklejonym ideą, to by z pocałowaniem w rękę przyjął i o Wuju Samie zapomniał. Ludziom w zachodniej Europie socjal tak wyprał mózgi że spoko by im można zafundować model chiński dla ich dobra wprowadzany. Trochę tymi społeczeństwami głupota covidowa wstrząsnęła a trochę to że socjal się kończy, co zwala się radośnie na Wujka Wowę, bo ceny energii i w ogóle.

      Usuń
    3. Nie pamiętam w którym to roku pisałam, czy była już srandemia czy jej jeszcze nie było, sprawa dotyczyła naszej energetyki i black outów. Później się dowiedziałam że w całej Europie tak jest a i w Stanach nie lepiej. Przeca wtedy wojny nie było, he, he, he. Wujek Wowa jest wygodny, co nie znaczy że nie ma za uszami. Ma a w dodatku uszy ma jak słoń afrykański. Dlatego kraje mające do Rosjan bliżej niż dalej - cała Skandynawia, byłe demoludy z wyjątkiem Węgier, które dalej nie mogą przeżyć że Najjaśniejszy Pan nie uratował Austro - Węgier, zbroją się na potęgę. Gdyby Stany się nie wtrącały to też by się zbroiły i zmieniały doktrynę wojskową, co dość jasno powiedzieli Skandynawowie. Nam jest po drodze ze Stanami i tyle, na razie, bo naszym celem jako państwa nie jest demokratyzacja Rosji. Jesteśmy w tym wypadku realistami do bólu. Tak w ogóle to my z Rosjanami robiliśmy interesy, wymiany kulturalne, wymianę przygraniczną z Kaliningradem taką że Rosjanie mogli do nas bez wiz wjeżdżać i wogle. Pribałtika i nasze tereny graniczące z Kaliningradem to żyły z handelku, bo Okręg Kaliningradzki to baza wojskowa i jak to u Rosjan z gospodarką, dodupnie jest i co bardziej przedsiębiorczy sami kombinowali. Mła miała z Mamelonem, Gosią i Piotrusiem jechać do Petersburga ale się skończyło. Ludzie z jednej i drugiej strony granicy narzekają, choć inaczej. Polacy chcieliby żeby Rosjanie znów przyjeżdżali zza tej granicy a Rosjanie chcieliby żeby granicy nie było.;-D No to nas różni, przez prawie 50 lat mieliśmy w kraju ruski rozpiździej, wolimy własny, choć jest okropny a u władzy zazwyczaj mamy kretynów, którzy jednakże kraść potrafią. Jeżeli zamierzasz spytać po co Rosji Polska to odpowiem Ci pytaniem na pytanie - a po wuj Ukraina? Po wuj jej Gruzja i bulgocząca podskórnym radykalnym islamem Czeczenia? Po co porty pacyficzne skoro z tym jednym, który już ma jest problem bo tam jest cicha wojna rusko - ruska? Odpowiedź zdaniem mła jest taka - Rosja ma ciężki ból dupy sama ze sobą, my pilnujemy żeby nam się ten ból nie udzielił. Wspieramy jako państwo Ukrainę bo mamy tu na miejscu świadomość że jeżeli nie będziemy jej wspierali to za jakiś czas to nasze elektrownie będą bombardować. Myślę że większość narodu jest tego świadoma.
      Co do Angeli - a cóż ona miała powiedzieć kiedy cała polityka, którą prowadziła poszła się beyać? Dawała czas Ukrainie? Mając kompletnie w dupie zdanie tego kraju i połowy państw EU w sprawie Nordstreamów ? Nie rozśmieszaj mła Zdzichu, dziewczę z FDJ broni tzw. dziedzictwa władzy. W Niemczech sypie się po jej 16 letnich rządach wszystko, wpieprzają w tej chwili w gospodarkę 200 dużych baniek euro w nadziei że odwleką zderzenie z realem. W dodatku to nie jest kwestia tylko zależności Niemiec od rosyjskich surowców, tam się głębiej grzeje. Zdaniem mła jak tak dalej pójdzie i tego nie opanują tylko będą leźli w poprawność polityczną i socjal zatykający gęby to się zacznie ten kraj z czasem w szwach rozchodzić. Co zresztą wcale takie złe może nie być dla nas wszystkich.

      Usuń
    4. Taba, Ty musisz znac wiele osob na bardzo powaznych i wysokich stanowiskach skoro tylko takim wierzysz. Nie mam na tyle szczescia, natomiast mam grono "znawcow politycznych" ktorzy od ok. 20 lat mnie nigdy nie zawiedli i to im ufam.
      Tak czy inaczej co do faceta, ktorego nie lubie to wybacz ale z jego otworu gebowego wylewa sie taki rynsztok, ze nie jeden pijaczyna w rowie by sie zawstydzil. Jak wiesz ja rzucam od czasu do czasu slowem niecenzuralnym, ale kudy mnie do takiego rynsztoka.
      Czesto sie zastanawiam kim jest jego zona i za jaka kare ona to znosi, skoro ja po obejrzeniu jego wysmienitych filmow musze natychmiast wyszorowac uszy i paszcze a najlepiej wziac prysznic.
      Jesli on jest bylym zolnierzem to nie rozumiem skad w nim taki kompleks przejawiajacy sie brakiem szacunku do mundurow bo zolnierz powinien miec szacunek szczegolnie dla przeciwnika.
      Te jego "gowna, posranie, lizanie rowa itp." jest dla mnie tak obrzydliwe, ze nawet teraz piszac sama sobie nie wierze, ze zdobylam sie na takie slowa.
      No ale co ja tam wiem, dla wielu jak widac jego slowa sa cenne.

      Usuń
    5. Taa... niezwykłe to stanowiska. Np. taka nauczycielka czy księgowy. Nie to nie tak, tak jak Hania mam kontakt z Ukraińcami, którzy mieszkają w Polsce od paru lat i naprawdę wiem że na Ukrainie nic nie jest czarno - białe. Ukraińcy mają często tyle pretensji do swojego kraju że aż dziw że tak wielu chce walczyć. Jest mnóstwo ludzi wśród Ukraińców w Polsce, którzy mają rodzinę w Rosji, jest też od groma Rosjan mających obywatelstwo Ukrainy, takich którzy Ukrainy nie lubią bo nie jest rosyjska, takich którzy mają wylane na wszystko i takich którzy nie mogą pogodzić się z rosyjską narracją, bo do tej pory to sobie żyli spoko w Kijowie i jakoś nikt w tym "faszystowskim" kraju im tego nie wypominał. Kole mła mieszka teraz Rosjanka, nauczycielka z Kijowa, która sprząta market, spoko się rosyjskim po 2014 w ukraińskich urzędach posługiwała. Wiesz, mimo wojny o Donbas, która była typową wojną hybrydową a nie powstaniem rosyjskim na Ukrainie, co oficjalnie teraz Girkin wychlapał a rosyjskie władze wzięły mężnie na klatę, rozwalając całą opowieść o złych Ukraińcach gnębiących rosyjskojęzyczną ludność, przez co jedna francuska dziennikarka, której wydawało się że jest niezależna zrobiła z siebie pożyteczną idiotkę. Tak to jest jak się da posłuch propagandzie, która się zmienia wraz z polityką. Ta Rosjanka, mieszka tu teraz z mężem pół Ukraińcem pół Rosjaninem, zwolnionym wojaczki i martwi się zarówno o rodzinę na Ukrainie jak i tę w Rosji. Chce wracać ale on jest w takim stanie zdrowia że może tego powrotu nie przeżyć. Tak to wygląda, pokręcone losy ludzi i wojna napastnicza. Wiem że ten obraz jest inny od tego, który Ty znasz ale ten mój jest z pierwszej ręki. U nas też korespondenci, nawet ci renomowani duby smalone plotą. Będziesz pytała skąd wiem, mój kuzyn liczykrupek księgowy , średnio lubiany, ma ex żonę Polkę z Ukrainy, pojechali do Stanisławowa, znaczy do Iwanofrankowska, po ex teściową. Dwa razy jeździli bo nie chciała stamtąd wyjechać. Polacy z Ukrainy nie pałają wielką miłością do władz ukraińskich, bo mało Polaków pała i to nie tylko tych z Ukrainy, ale Rosjan to się dopiero boją, pewnie dlatego że świetnie wiedzą co oznacza mieć polskie nazwisko i co to są listy proskrypcyjne. To pewnie też Tobie nieznane bo nikt właściwie o tym nie pisze. Ciekawe że jakoś też nikt nie mówi ani nie pisze o tym ilu jest etnicznych Rosjan w armii ukraińskiej, pewnie to nie pasuje do żadnej narracji. Dobra, koniec dygresji - ten mój kuzyn był świadkiem jak materiał z granicy jakaś brytyjska stacja robiła. Mła pamięta tę opowieść o przedstawieniu, a potem się okazało że to BBC. On do dziś nie wierzy że BBC to popłuczyna po sobie samej. Mła tyż niestety pamięta to czego Cio Mary dowiedziała się od córki Leny, naszej znajomej, której mąż służy, Między innymi było na temat gonienia dziennikarzy i zapodawania papy, specjalnie dla mendiów przygotowanej. To na mła zrobiło takie wrażenie że od razu zapodała ten wpis o kłamliwości powszechnej. Żebyśmy się dobrze zrozumiały - znawcy polityczni bazują na polityce wokół Ukrainy nie na tym co się tam rzeczywiście dzieje, to są ich opinie które mogą powstawać na fucktach. Mogą pisać np. o zniszczeniu takiej a takiej infrastruktury po czym się okazuje że pieprznęli w co inszego ale ta narracja komuś bardziej pasiła i tym kimś niekoniecznie był dziennikarz. Cóś podobnego zafundowano nam ostatnio, i to przez agencję prasową, tylko za poważnie było i cofka poszła. W Rosji tyż majo takie kfiotki, komanda ukraińskie masowo atakują puste rosyjskie centra handlowe, he, he, he, mam takie gdybactwo że szczególnie te na skraju upadłości. Zdzichu tu wszyscy kłamią, część nieświadomie a część jak najbardziej świadomie bo ma w tym interes. Wojna nie służy autorytetom.
      Co do Wiadomego - trep to trep, nie zna się na języku ale broń potrafi zliczyć, konkretnie. Ćwierkał o niej za nim inni zliczyli. No, niektórzy to wyraźnie nie chcieli zliczyć. ;-D

      Usuń
    6. Ale przeciez Wiadomy w ostanim live tydzien temu mowi, ze Rosja nie ma broni. A tymczasem ukrainski minister obrony wyglasza blagalna liste czego Ukraina potrzebuje w tym 300 czolgow, 500 zbrojeniowych pojazdow i iles tam tysiecy amunicji. To skad Wiadomy bierze te dane, chyba mowiac jego jezykiem "wylizuje z czyjegos rowa".

      Usuń
    7. Pisalas wyzej o przyczynach tej wojny wiec jesli chcesz je naprawde znac to prosze:
      https://www.youtube.com/watch?v=ys_lI6mXA_c
      Eva Bartlet jest niezalezna dziennikarka, ktora obecnie mieszka w Ukrainie, w czasie konfliktu w Syrii to wlasnie tam mieszkala. To jest dziennikarstwo ktoremu ja moge wierzyc. Jej rozmowca w powyzszym wywiadzie jest amerykanski kongresmen a wiec raczej czlowiek, ktory wie co mowi a nie jakis tam Wiadomy.
      Ja obserwuje i widze, ze w Polsce niezalezne dziennikarstwo opiera sie na siedzeniu gdzies tam przy biurku i tlumaczeniu tego co znajda na niezaleznych stronach dziennikarzy amerykanskich.
      To jest stadium pieluch, nawet nie raczkowania.
      Nic dziwnego, ze Wy nie rozumiecie o czym ja mowie/pisze.

      Usuń
    8. Ukraińcy ciągle dulczą i słusznie bo jakby nie dulczyli Zdzichu to by dostali broń jak od Niemców przez pierwsze pół roku chryi - na papierze. Z papiru jak wiadomo świetnie się strzela, więc oni będą dulczyli w kółko a Amerykanie tak będą kalibrować broń żeby zbytniej krzywdy Rosjanom nie robiła. Mła ma takie zdziwne wrażenie, niczym właściwie nie poparte, że do czasu. Jakby to był pierwszy krok kadryla, wszyscy ćwierkają o zmęczeniu a tu ustawianie się do figury. Myślę że to się u mła bierze z tego że nikt naprawdę nie chce pokoju, oprócz Niemiec bo Francja i Owsik w Garniaku od pewnego czasu grają na dwa fronty, znaczy rozmawiają z Wujkiem Wową a tak z boczku zaczęli nie tyle wspierać Ukrainę co przeprosili się z NATO, bo już wiedzą że Niemcy się pogubiły. U nas stugębna plota niesie że przez rzeszowskie lotnisko, najbardziej latane teraz w Europie i przepięknie ozdobione Patriotami, to teraz wcale nie jedzie to co najważniejsze a co zupełnie się nie zgadza z deklaracjami. Nie wiem czy coś w tym jest ale w wielu ustach pojawiła się woda, znaczy znaki są. Jeszcze tylko kryształowa kula i będę wiedzieć na pewno. Kiedy ostatnio słuchałam Trepa to ćwierkał o mocach przerobowych przemysłu i te są ponoć rzeczywiście do doopska bo sami Rosjanie się upluwają na ten temat. O ile rzecz jasna nie łżą, co też jest możliwe. Wiadomo że Rosjanie byli na zakupach, irańskie drony, kupa rzeczy z sojuszniczej Białorusi, cóś indyjskiego, cóś chińskiego, nawet ponoć cóś od Kuzyna Kima, w co mła osobiście nie wierzy bo spaślak jest chytry a do czego mu ropa. Także jak widzisz gdybactwa.

      Usuń
    9. Ale o co cho?? Jak wolno Ukraincom lazic na zebry z czopka to dlaczego nie wolno Rosjanom kupowac? Oni przynajmniej za to placa a Ukraince zebraja i potem sie okazuje, ze Amerykanie i tak nie moga sie doliczyc ani tej broni co ja juz wyslali ani tym bardziej pieniedzy, ktore tam plyna szerokim strumieniem. Jakos nie boje sie ze Ruskim braknie pociskow, raczej moglabym sie obawiac, ze na Ukrainie braknie obiektow do ostrzalow.

      I tak z innej beczki czy mozemy juz skonczyc z tym Zdzichem? bo to bylo fajne wtedy kiedy sie pojawilo teraz wiekszosc nie wie o co biega a mnie samej jest dziwnie, bo jakos Zdzichu kojarzy mi sie wyjatkowo z tamta grupa oswieconych.

      Usuń
    10. Swoja droga co oprocz ziemi Ukraincy uzywaja swojego w tej wojnie??? Bron z US i calej Europy, cale NATO sie zywcem dla nich rozbroilo. Mieso armatnie tez juz maja z wielu innych krajow swiata bo swoich brak, pieniadze tez plyna nonstop. To ja sie skromnie zapytowuje co robi Ukraina??? oprocz tego, ze dala poletko na rozgrywke miedzy NATO a Rosja.

      Usuń
    11. Eva Bartlet siedzi od czasu Palestyny na garnuszku u Wujka Wowy, jest mniej więcej tak niezależna jak ja piękna urodą Brigitte Bardot. To jest osoba, która jeździła do Korei Północnej, najcięższego komunistycznego syfu, skansenu utrzymywanego przez zamordystyczne Chiny i to w czasie kiedy co drugi uchodźca do Korei Południowej wyglądał jak szkielet i usiłowała tworzyć info że tam wszystko cacy tylko źli Amerykanie majo narracje zapodawno tako brzydko, dopóki ją organizacje, które mają nawet na Zachodzie opinie zlewaczałych do bólu nie wzięły i nie pogoniły, bo nawet dla nich było jednak ciut dużo. Kobita robiła materiały dla Russia Today, szczekaczki przy której CNN i FOX to normalnie prawie że obiektywne. Mła kocha teorie spiskowe ale ta pani to żaden spisek Zdzichu, to smutny przypadek niezrozumienia. Niektórym dzieciom Zachodu czasem odpieprza z powodu braku możliwości porównania czym różni się to co oni uważają za autorytaryzm państwowy od prawdziwego totalitaryzmu, Amerykanie mają tradycje w produkowaniu takich przypadków. Najsłynniejszym był John Reed, który kochał komunistów więc mu zrobili tyfus jak tylko uczucie zaczęło mu wyparowywać. Sorry, niezależny to niezależny, nie pani robiąca dla Kosariewa. Jedyne co jest w tej kobicie ciekawe to jak ogniskuje na sobie efekt podkowy, dokarmia skrajności z lewej i prawej.
      Hym... pan kongresmen jest z tych, którzy wiedzą więcej niż sami Ukraińcy, czego ci Ukraińcy chcą. Bajania z cyklu najlepiej zakończyć to teraz i nic się nie stanie. Taka jego opinia i tyle. Już raz tak mówiono, ba , nawet zrobiono cóś w tym stylu. W 1938 roku to było, historia podobna - ci cholerni Czesi gnębili Niemców Sudeckich i kanclerz niemiecki nie zdzierżył. Po prostu powiedział prowokatorom że dość tego i wlazł do Czechosłowacji. No i Czechosłowacja posłuchała że ma nie robić wojny bo to ludzie giną i nie walczyła o państwowość. W nagrodę Czechy zostały prawie Rzeszą znaczy Protektoratem Böhmen und Mähren a Słowacja takim jeszcze mniejszym księżycem Rzeszy. Myślisz że zminimalizowano w ten sposób straty wśród ludności? Otóż tak je zminimalizowano że Czechosłowacja straciła procentowo więcej ludzi niż Wielka Brytania, prawie tyle samo co walcząca z Rosjanami Finlandia i niewiele mniej niż szacowane straty japońskie. No dobroć taką jej w 38 podarowano. Najgorsze w tym wszystkim jest że na wojnie się nie skończyło, to co działo się na Szumawie po wojnie było horrorem, Czechosłowacja pozbyła się 3 milionów Niemców, z czego tysiące udało się jej ubić. A wystarczyło nie ustępować Hitlerowi i można go było w 1938 uczynić niegroźnym. Kongresmeni i senatorowie amerykańscy znają z tego co przyuważyłam dobrze historię swojego kraju, niektórzy bardzo dobrze, o historii Europy raczej mają mgliste pojęcie - Niemce stare wrogi, Francuzy demokraty, UK kuzyni z manierami, Hiszpanie tacy dziwni Meksykanie, Portugalia - dalej dziwni Meksykanie, źle mówiący po hiszpańsku, Włosi - rodzina Soprano Szwedzi - IKEA, Demoludy - tam mieszkają smoki, Beneluks - co to jest Beneluks?
      Mła jest bardzo odporna na autorytety. Idę spać, u nas już po 2 w nocy, jeszcze tylko do Małgoś zajrzę i obtulę sobie rowa piżamką flanelową bo naprawdę zimno. Mam nadzieję że masz lepszą pogodę niż my.

      Usuń
    12. Marylko dopiero doczytałam, kończe ze Zdzichem, choć on był tako sympatyczno figuro. Co do uzbrojenia to znafce robio miny i c oś tam o promilu mozliwości ćwierkajo, nie wiem - nie znam się. Co do darmoszki, jesteś pewna ze to tak bezrachunkowo? Marylko tyle lat na ziemi Yankesów, toż duchy przodków z "Mayflower" nie dopuściłyby do darmoszki. Never. Mła prędzej uwierzy w niezależność Evy B. niż w to ze Amerykanie dają coś za darmo, nie ma takich grzybów. Poletko, którego używa się w tej wojnie jest na wagę złota, nawet jakby tam bron jądrową mieli umieścić to jeszcze trza by było dopłacić. Wszyscy znani mła geostratedzy się żrą ale w tym jednym się zgadzają, znaczy cóś jest na rzeczy. Teraz to już naprawdę lezę spać bo jutro bede chodzić na rzęsach.

      Usuń
    13. Czy masz jakies konkrety dotyczace Evy Bartlet i tego garnuszka? bo wiesz tak sobie gadac to jak wiemy kazdy potrafi. Jakis dokument np. przedstawiajacy dowod zaplaty podpisany niekoniecznie przez Putina ale np. kogos jak Lavrow tudziez inny Szojgu.

      Usuń
    14. Rozumiem, ze kongresmen Black tez jest na garnuszku Putina... marnujesz sie Tabo:))))

      Usuń
    15. Poczytaj sobie o The International Solidarity Movement, niekoniecznie w tzw. mendiach głównego nurtu. To był początkowo bardzo szczytny ruch ludzi, którzy przeciwstawiali się przemocy w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu. Bardzo porządni ludzie do niego należeli, do czasu. Jak wiesz Bliski Wschód to jest Jedna Wielka Niejednoznaczność, sytuacja w skrócie przedstawia się tak - Palestyńczycy żyją w dwóch państwach, Jordanii i Izraelu, w obu im się nie podoba i oba stosują wobec nich zamordyzm. O tym zamordyzmie jordańskim jest cicho o tym izraelskim jest głośno z przyczyn politycznych, choć mła osobiście wolałby się nie znaleźć w zasięgu władzy dobrotliwego jordańskiego króla. Na terytoriach palestyńskich usiasiusia każdy ugrywa coś dla siebie - Iran i Syria, agenci Libanu i Jordanii i oczywiście Izrael. W to wszystko weszli ludzie którzy chcieli pomagać cywilom ale nie mieli bladego pojęcia że będą rozgrywani przez agentury. Skutek był łatwy do przewidzenia, wolontariusze ginęli bo obrywali od wszystkich. Dosłownie, wszystkie strony konfliktu mają na sumieniu kogoś z tej organizacji. Z wdzięcznością cywili też różnie bywało bo w takim niesieniu pomocy trzeba bardzo uważać żeby komuś na odcisk nie nadepnąć. Akcja wywołuje reakcję, to co miało być niesieniem pomocy cywilom zaczęło skręcać w stronę stania się jednym z czynników konfliktu. Nie pierwsza i nie ostatnia organizacja która zaczyna od szlachetnych idei a potem robi się mało przyjemnie. Skończyło się na szukaniu wsparcia Iranu i Syrii i w tym momencie pojawiły się rosyjskie pieniądze. Aktywizm kosztuje a ustawa o praniu pieniędzy w chwili kiedy członkowie organizacji przyznali się do współpracy z Dżihadem i Hamasem zaczęła działać. Syria czyli pierwszy poligon to data rozpoczęcia współpracy przez panią Bartelt z Russia Today. Nie trzeba rachunków, ta kobieta oficjalnie współpracowała ze stacją będącą agendą FSB o czym w Polsce mówiono oficjalnie niemal od daty jej powstania. Jest to sieć oficjalnie finansowana przez rosyjskie państwo, nikt tego nie kryje. Używam słowa oficjalnie nie bez kozery, pani Bartlet nie kryje że wspópracuje, więc nie wiem dlaczego ją bierzesz za niezależną dziennikarkę. Ona nią nie jest, opracowuje materiały które uzyskuje od rosyjskich współpracowników i sama nazywa to współpracą. Skoro współpracuje z rosyjską rządową telewizją to jak może być niezależna. Weryfikuje materiały? Nie, bo nawet jakby chciała nikt jej nigdzie nie wpuści, dlatego że może stanowić zagrożenie. Więc o jakiej niezależności my tu piszemy, ot kobita przedstawia wersję świata jednej ze stron i tyle. Kwitów od Szojgu na współpracę z FSB nie ma, te wystawia Patruszew przygotowując dla pani Evy cóś w rodzaju potiomkinowskich wiosek. To niemalże oficjalna praktyka Russia Today, sporo dziennikarzy się zorientowało na czym to polega, pani Bartlet nie. Tyle w temacie.
      Nie wiem czy kongresmen Black jest człowiekiem Putina, raczej bym go o to nie podejrzewała. To może być bardzo porządny człowiek co nie oznacza że ma rację. Sadzę po prostu że jego opinia nie uwzględnia realiów i tyle, chce dobrze a dobrymi chęciami to piekło wybrukowane.

      Usuń
    16. Znaczy masz dowod, ktory niczego nie dowodzi. Tak tez mozna. Ja ogladam od czasu do czasu miedzy innymi Al Jazeera podobnie jak Russia Today. Jeszcze mi nie zaszkodzily te stacje tak jedna jak i druga. Wiem, ze to wbrew polskiej religii ale zawsze mozna sie wyspowiadac:)))))
      Wlasnie ogladalam emerytowanego generala armii USA, ktory o podejsciu Polski i Polakow do obecnej sytuacji powiedzial "niebezpieczni idioci" i niestety patrzac na zarowno rzad jak i spoleczenstwo musze przyznac mu racje.

      Usuń
    17. Marylko mła ogląda wszystkich ale ma świadomość że oni nie są niezależni i że ogląda czyjąś wersję świata. W przypadku pani Bartlet jest wersja rosyjska, w przypadku innych to będzie wersja ukraińska, jak pisałam wiosną - evrybody lies. To jest bardzo zdrowe podejście bo traktowanie dziennikarza jak autorytet może skończyć się zgagą. Marylko nie oceniaj tak społeczeństwa, nie jest jednolite a akurat to że w jakiejś kwestii większość się nie zgadza z Tobą czy generałem, nie oznacza wcale że Ty czy generał macie rację. Pamiętaj że to jest to samo społeczeństwo które w pewnym momencie tak zaczęło olewać obeszczenia że kiedy mła tego roku wylądowała we Włoszech to zadziwiona była że tam jeszcze zamaseczkowanie po muzeach i w metrze. A przeca Włosi niby tacy dolce vita i wogle opór srovidowy mieli. O społeczeństwie i jego chęci udania się na Moskwę to najwięcej mówi pultanie się przy ogłoszeniu szkolenia rezerwy. I to jakie. Od strony noszących koszulki ze znakiem Polski Walczącej, jak i Świadomych Lewicujących, którzy już widzieli że to MOBILIZACJA, he, he, he. Chyba nie orientujesz się co u nas się dzieje bo zdziwności od Cię czytam. Co do generałów NATO to żadne krynice mundrości, połowę generalskiej roboty przy opracowywaniu doktryn zazwyczaj ponoć się spuszcza, tak twierdzą historycy. Mła nie wie czy to prawda ale jak sobie przypomni co generałowie NATO klepali z okazji Kosowa to by się zgodziła że może rzeczywiście niekoniecznie najbystrzejsi bywajo. Inna sprawa że nasz zarzund jest mocno niebezpieczny i dzięki Najwyższemu któś go pilnuje, bo wyraźnie tak jak zarzund rosyjski problemy wewnętrzne chętnie by czymś przykrył. Wojenką jaką czy cóś.

      Usuń
    18. Pisalas gdzies wyzej ze czas uplywa, swiat sie zmienia i ciagle sa nowe wydarzenia. I to jest prawda, a jednak Polacy gremialnie ciagle tkwia w czasach sowieckich, co bylo wyraznie widac w czasie tej nieudanej prowokacji kiedy Ukraincy wystrzelili pocisk czy tam dwa na teren Polski. Natychmiast byl wyrok "Rosja napadla Polske" dawac szybko NATO a jeszcze lepiej to dac Polsce bron nuklearna. Niewiele pomogly orzeczenia Zachodu, ze to po prostu "wypadek przy pracy". Wrzawa byla bo Cpun nacpany do granic wytrzymalosci organizmu ciagle powtarzal jak mantre 'to nie my, to Ruskie". Trzeba mu bylo pysk sila zamykac.
      I to jest wlasnie to o czym mowil General Macgregor, bo to sa zachowania niebezpieczne na skale swiatowa. Ja nie wiem jaki procent polskiego spoleczenstwa zdaje sobie sprawe z faktu, ze wojna nuklearna wisi na wlosku i to wcale nie ze strony Wujka Wowy jest zagrozenie. Polacy sie pchaja rekami nogami i czym tylko sie da. Mnie tam wisi jak jada wlaczyc (naprawde to umierac) na ukrainskiej ziemi, kazdy ma prawo wyboru gdzie i w jaki sposob chce umrzec, nic mi do tego. Ale z takich wlasnie zachowan robi sie rozpierducha na caly swiat. Dziwi mnie, ze przez 8 lat kiedy Ukraincy non stop bombardowali Rosjan zamieszkalych na wschodnio-poludniowych terenach nikt nie plakal.
      Teraz nagle tak bardzo pragna wolnosci dla Ukrainy...
      Piszesz o historii, oczywiscie historia powinna uczyc, jak nie uczy to trzeba ja powtorzyc. Kto wie, czy w calkiem krotkim czasie Polska nie zgotuje sobie powtorki z Wolynia.
      Ukraincy nie maja ZADNEGO szacunku dla Polski i Polakow, maja tylko postawe roszczeniowa. Ten byly ambasador Niemiec co to powiedzial ze Polacy sa winni Wolynia zostal odwolany ze stanowiska w Niemczech po to tylko zeby mu Cpun zapewnil ciepla posadke na wysokim stolku na Ukrainie.
      Oni Wam ciagle pluja w twarz, a Wy nie tylko udajecie, ze deszcz pada ale tez glosno deklarujecie, ze "jestescie slugami narodu ukrainskiego". Wiem to powiedzial jakis tam premier czy cus, ale z tego co mi wiadomo to powiedzial to majac mandat wyborczy czyli w imieniu narodu/wyborcow.
      I ciagle tez siedzi na stoleczku i kiwa nozka.
      Ja swoje zdanie mam i go nie zmieniam, a jak zawsze "pozywiom uwidiom".

      Usuń
    19. Kłania się odległość. To o czym Ty piszesz to zachowania rządu, nie społeczeństwa. Czy w Stanach wszyscy popierają Ślepego Józka? Trza nam pluć na Amerykanów bo Józek durny w kwestii czepień co cud i trza było mu przygrozić żeby przestał żołnierzy czepić? Marylko, toż przynajmniej połowa Amerykanów Józka by zagryzła. Nawet samymi dziąsłami. Szczerze pisząc to mam wrażenie że niewiele wiesz o tym jakie teraz jest polskie społeczeństwo, czy znasz jakichś młodych Polaków wychowanych w Polsce? Wiesz takich millenialsów, ludzi dwudziestoletnich. Wiesz jak tacy ludzie myślą? No mła ma wrażenie że piszesz o tym jak to społeczeństwo wyglądało 15 do 10 lat temu, a jeśli chodzi o władzuchnę naszą paskudną toż to stare dziady, one odstają tak mocno że cud że się jeszcze utrzymujo. Moim zdaniem dlatego że młodsi nie chcą się w bagienku politycznym babrać. Co do rakiet, jakby nie latały to problemu by nie było i to co Człowiek Moro powinien zrobić to przeprosić a to co Wujek Wowa to insza inszość. Tak w ogóle pisząc to wincyj dystansu mniej emocji. Mła się bardzo boi zamykania w bańkach informacyjnych i stara sie rozważać czy aby się nie myli. Jak widzi że nią usiłują propagandowo kręcić to pisze o tym. Zajmuje się bardziej mentalem Rosjan czy Ukraińców, bo tu historia i kulturoznawstwo wchodzi w grę, z prawd nieprawd żartuje bo to są prawdy nieprawdy, nic poważnego - można się śmiać w Wujka Wowy czy niejakiego Arestowicza, któren z Ukrainy już zrobił mocarstwo regionalne. Jak mła Tobie pisała, naszym interesem narodowym jest mieć jak najmniejszą granicę albo może nawet nie mieć jej w ogóle z państwem, które najechało od 2008 roku dwóch sąsiadów. Jakoś mniej się boimy najazdu zza Oceanu, szczęśliwie ropy u nas mało.;-D Mła wyszpera dla Ciebie cóś ciekawego, nie o wojnie na Ukrainie bo to mamy tu po sąsiedzku na co dzień i z lekka już womitujemy. Tak o nas jako społeczeństwie, z różnych stron, od prawa do lewa. Żebyś była z nami na bieżąco a nie tylko przez nasz dupiasty zarzund, któren jest głupi co cud i od pewnego czasu znów przestał zajmować się sam sobą, niestety.
      Qurcze, Argentyna wygrała z Francją. Małgoś i pewnie Hania tyż niepocieszone. ;-D

      Usuń
    20. Marylko tu sensownie i bez propagandy, ale to jest analiza militarna, z lukami o czym panowie informują.
      https://www.youtube.com/watch?v=TRx5dBDDAKM
      A tu jest takie sobie gdybanko o polskości, znaczy jak siebie widzą co niektórzy z nas. To jest materiał sprzed roku, jeszcze sprzed masowej migracji z Ukrainy. Tak nawiasem pisząc z Ukrainy wyszło 9 milionów ludzi po 2014, w Polsce jest ich ponad dwa miliony.
      https://www.youtube.com/watch?v=PuLEFgKodR0

      Usuń
    21. Zanim obejrze polecony przez Ciebie material to napisze co mialam napisac:))
      Po poprzednim Twoim komentarzu juz sie zastanawialam czy faktycznie nie powinnam poleciec do PL i zobaczyc jak to wyglada. Ale zanim zaczelam sie rozgladac za biletem to wpadl mi w oko nowy podkast Leszka Sykulskiego, ktorego regularnie ogladam. Nie zgadzam sie z nim w 100% a szczegolnie mnie wnerwia jak on ciagle podkresla, ze nie pochwala "napasci zbrojnej na Ukraine" z drugiej strony w tresci gdzies tam mozna odczytac lub nawet kilka razy powiedzial otwarcie, ze Putin nie mial innego wyjscia.
      Ale to drobiazg, natomiast podaje tez link i mysle, ze Sykulski zaoszczedzil mi pieniadze na bilet:))) bo ja juz moja ostatnia podroz do Polski mam za soba.
      https://www.youtube.com/watch?v=lMVvucszNZ8

      Usuń
    22. Melduje, ze obejrzalam chociaz serio nie bardzo moge sie domyslic celowosci doszkalania mnie w kwestiach militarnych:))) jakos nie widze siebie w roli analityka. A co do taktyk Rosji to na bodajze dwa dni przed interwencja Putin wyglosil przemowienie do narodu, ktore wysluchalam w calosci i wiem, ze tak powiem z pierwszej reki na czym polegala strategia oraz z jakiego powodu nie wyszlo tak jak on na to liczyl.
      Godzina sluchania tych analitykow nie wniosla nic nowego poza tym co trabia oficjalne media czyli Rosjanie nie maja butow, Rosja jest skorumpowana:)) Szkoda, ze nikt sie nie chce wypowiadac na temat korupcji na Ukrainie:))))
      Ja patrze na to co sie dzieje dzis i jestem calkiem zadowolona. Jakims cudem co i rusz tutejsi medrcy wymyslaja warunki na jakich mozna z Putinem rozmawiac:))) Tylko im do pustych lbow nie przychodzi, ze Putin nie ma potrzeby rozmawiac, on liczyl na rozmowy jeszcze na poczatku marca, ale Zachod wyslal Boryska z nakazem "nie msz prawa rozmawiac" oraz dostawa materialu do cpania.
      Teraz to niech oni sobie rozmawiaja sami miedzy soba, szczegolnie po tym co walnela w chwili szczerosci Makrela i Putin mialby rozmawiac z takimi ludzmi???? po co????
      A ten drugi link?? to juz zupelnie zgluplam....... czy ja gdzies w stanie zacmienia umyslowego napisalam, ze chce wrocic do Polski? chyba nie. Co prawda przez cale 10 minut zastanawialam sie czy nie leciec na tydzien lub dwa celem poznania tych milleniasow ale mi przeszlo pod wplywem Sykulskiego.

      Usuń
    23. Siem mi zapomnialo:)) Moge Ci obiecac jedno tak zupelnie bez znawcow militarnych i innych tegich glow w temacie. Jesli dojdzie do obalenia Putina, bo Zachod do tego zmierza (ja o tym wiem) to ja Ci obiecuje, ze ktokolwiek zajmie jego miejsce bedzie 100% gorszy. Putin jest bardzo ostroznym i wywazonym politykiem czego wielu nie chce widziec, ale jak przyjdzie co do czego to sie wszyscy przekonaja.

      Usuń
    24. Oj Marylko, Marylko. To już chyba bańka informacyjna. Sykulski jest tak prorosyjski że cud że w wojnę uwierzył, choć przyszło mu to z wielkim trudem. Pamiętam to. Za to bezproblemowo wierzy że Rosja jest krajem konserwatywnym, he, he, he, sojuszy dotrzymującym i w ogóle tam jak za carów. Facet nie jest traktowany tak bardzo poważnie, szczególnie po numerze z ambasadorem i szczerze pisząc się nie dziwię. Mła Sykulskiego czasem ogląda ale jego koncepcji sojuszu z Rosją nie rozumiem. Z Rosją nasze sojusze kończyły się tego... hym... Sykulski powinien o tym pamiętać a wyraźnie nie chce. A może nie pamięta bo to politolog nie historyk. Szczerze pisząc to mła u niego koncepcji wartych przemyślenia nie znalazła i co gorsza mła niczego o Rosji się od Sykulskiego nie dowiedziała, choć myślała że jak on prorosyjski to się dowie.

      Co do politologa i wojskowego to zanalizowali militaria, bo wojna ma swoje prawa, poziomy i jeżeli chcesz naprawdę zrozumieć dlaczego jest tak a nie inaczej to warto się z tym info zapoznać. To nie jest propaganda, tylko analiza. Odpowiada dlaczego Rosjanom nie udało się uzyskać zamierzonego celu - źle rozpoznali nastroje społeczeństwa a Wujka Wowę wpuszczono na minę i najprawdopodobniej, o czym panowie nie mówili, wpuścili go swoi. I z tego powodu Marylko mamy wojnę. Nieważne czy i co ćpa czy nie ćpa Człowiek Moro, to Ukraińcy zadecydowali a nie on jeden albo on i 3000 coolegów że nie po drodze im z Rosją. To rzecz w tej analizie najważniejsza, podstawowa. Wojna toczy się z powodu oporu Ukraińców. I ani Wujek Wowa ani Sykulski ani Ty kochana tego nie zmienicie opowieściami o ćpunie, faszyzmie, Wołyniu, propagandzie ukraińskiej, bo to nie ma nic do rzeczy. Z faktami się nie dyskutuje. Gdyby Ukraińcy nie chcieli to by nie walczyli.

      Usuń
    25. Nie chcesz uznać z jakichś powodów ich prawa do samostanowienia i kluczysz, że faszyści, że Rosja zagrożona. Marylko a co ma piernik do wiatraka? W granicach własnego państwa Ukraina nie mordowała rosyjskojęzycznych do 2014 roku. Czy Rosja kiedykolwiek zgłosiła prześladowania przez Ukraińców ludności rosyjskojęzycznej oficjalnie na forum międzynarodowym i dążyła do uzyskania rezolucji potępiającej? I działań prawnych rozjemczych? Nie. Jak myślisz dlaczego? Wiesz opowieść pod tytułem a w Ameryce to murzynów biją też niczego nie zmienia. Nie wiem z jakich powodów czujesz miętę do agresora ale stwarzasz światy żeby nie dostrzec że to nie jest tak jak sobie postanowiłaś że ma być. Pokażę Ci teraz inny fragment rosyjskiej propagandy, tym razem związanej nie z ludźmi z FSB tylko z GRU, jest bardzo antyukraińska, więc nie będziesz miała problemu że to Ukraińcy czy Zachód zmanipulowali. To jeremiady Striełkowa Girkina, który w 2014 roku walczył z Ukraińcami. Girkin jest antyukraiński do bólu, no jemu to narracji proukraińskiej zarzucić nie można. Rosjanie go uwielbiają bo to człek GRU i nie jest skażony Zachodem jak Wujek Wowa. Striełkow nie bawi się w dyplomację i możesz zobaczyć co tak naprawdę stoi za panią Bartlet i panem Sykulskim. Girkin w nie pieprzy o zagrożeniu tylko wali prosto z mostu że mogli spoko wykończyć Ukrainę w 2014 o "odebrać swoje w całości" a nie zrobili tego bo cooledzy Putina mieli wspólne z Zachodem interesy w środkowej Ukrainie. Dlatego był Mińsk a nie że Angela wydulczyła czas dla Ukrainy. Sykulski zatrzymuje się w tym momencie kiedy chłopcy z Rosji zaczynają się żreć między sobą i pojawiają się wzajemnie wykluczające wersje, nie wie czyją stronę trzymać jak mawiają złośliwi. Co do Zachodu usiłującego zrzucić Wujka Wowę ze stołka. A kim go oni zamierzają zastąpić? To jeden z nielicznych zapadników w rosyjskiej zarzundzającej piątce - tak, tam pięć osób podejmuje polityczne decyzje. Tako majo strukturę. Mła się wydawa że oni raczej boją się go wykopać bo następcy mało ciekawi, Girkin moim zdaniem ma za zadanie promować takiego, który będzie zadowalał armię, która coraz mocniej walczy z FSB, co widać po propagandzie rosyjskiej, którą mła z lubością śledzi kiedy tylko może bo tylko po niej możemy jako tako zobaczyć co w trawie piszczy. Nie obraź się że mła tak prosto z mostu ale wiesz że mła to nie ze złośliwości czy cóś.
      https://www.youtube.com/watch?v=phXO8sZWjTQ
      https://www.youtube.com/watch?v=tU3X2f1XXrY
      Marylko ja nie wiem jak u Cię z rosyjskim, mła sobie z trudem przypomina a czytanie bukw to droga przez mękę była na początku, a wiesz jak to z translatorem bywa, dlatego przesyłam filmy z polskim opracowaniem. To jest taki półpodcast. Jak chcesz możesz poszukać oryginałów sprawdzić.

      Usuń
    26. Haha zadziwiajace jak wyraznie dostrzegasz moja "banke" ale juz swojej nie widzisz:)))) OK moze byc i tak. Wobec powyzszego niech sobie kazda z nas tkwi we wlasnej bance i jak zawsze zobaczymy co z tego wyjdzie.

      Usuń
    27. Marylkio ja słucham wszystkich, miedzy innymi bardzo uważnie słucham Rosjan, jedyne co mla od Ciebie różni to to że mła stara sie bardzo mocno dowiadywać kim jest osoba która jej info sprzedaje. To nie jest tak że mła się zamyka na Sykulskiego, to jest taki pan który uszu nie kaleczy. Tylko że nie bardzo mła ma zaufanie do osądu człowieka, który na dwa dni przed wejściem wojsk zapewniał że Rosja nie wejdzie bo to niezgodne z jej celami politycznymi. No cóż, weszła. Ja i tak wyżej stawiam Sykulskiego niż panią Bartlet, bo on ma jakąś tam swoją koncepcję,w końcu jest jest politologiem, no i fakty bierze na klatę. Natomiast pani Bartlet przedstawia się jako osoba niezależna a nie można być niezależną jeżeli pracuje się na materiałach FSB. Czy uważasz za niezależnych dziennikarzy pracujących na materiałach przygotowanych przez CIA? Bo ja nie. I dlatego jak sprzedają propagandę ukraińską a sprzedają ją namiętnie i z poświęceniem, to mła niespecjalnie się tym przejmuje. Odsiewaniem ziarna od plew zajmują się osintowcy, oni niezależnie od tego jakie mają sympatie czytają wszystko i to w o wiele większej ilości niż mła bo tym się zawodowo zajmują. O swoich sympatiach politycznych informują, dlatego mla Tobie przesłała Andromedę bo po polsku ale przecież jak chcesz bez złośliwych nieraz komentarzy przeczytać co Girkin mówi to on na Telegramie prowadzi stronkę. Tak samo możesz wyszukać rosyjskich blogerów o poglądach bardzo różnych, trzeba tylko brać poprawkę na to że Telegram to taki Twitter, tam też jest cenzura i to co się nie bardzo zgadza z linią polityczną nie pójdzie. Myślę że przekaz rosyjski skierowany na rynek wewnętrzny a nie dla obywateli Zachodu troszkę by z Ciebie zafascynowania "niezależnymi" info zdjął. Do źródeł Marylko, do źródeł. Nawiasem pisząc w życiu mła nie przyszło do głowy że bukwy będzie sobie przypominała, najdziwniejsze jest to że po tylu latach mogłam cóś z pamięci wydobyć ku zdumieniu Dżizaasa - "Ty czytasz!" Dzięki temu a nie dzięki przekazowi w naszych mendiach mła wie że Rosjanie mają problem z rozkradzionym sprzętem i korupcją. Telegram w tym wypadku nie był wiarygodny bo przeca można pisać na nim i nieprawdziwe opowiastki ale kiedy to się zaczęło przebijać do oficjałek, chyba nie będziesz mła pisać że to proukraińska propaganda, kiedy o problemach z korupcją i z jej wpływem na armię mówią w "60 minutach" rosyjscy analitycy, no to Marylko jest cóś na rzeczy. Mła ma mało czasu, przypuszcza że jakby poświęciła go więcej na rosyjskie źródełka to nie takie kfiotki jak Wielki Mobilizator by wyhaczyła. Jak widzisz bańka mła cóś spora. ;-D

      Usuń
    28. Uwielbiam wrecz pasjami uwiebiam ludzi, ktorzy mi mowia jak mam myslec, co robic, co czytac i komu wierzyc. Chwala Ci pod same Niebiosa Tabo, co ja biedna niedouczona bym bez Ciebie zrobila? :))))))))
      Eve Bartlett zostawiam jako jedno z glownych zrodel moich informacji jednak wbrew Twoim oskazeniom pod jej adresem. Pytalam o dowody, ale jak widac ich nie ma.
      Natomiast z radoscia oddaje Ci Bylego Wojaka z mozgiem zjebanym przez alkohol oraz tych dwoch co to mi wczoraj polecilas a ja glupia stracilam na nich cala godzine z krotkiego juz mojego zycia.
      Ot znawcy od taktyk militarnych, ktorym zajelo 10 miesiecy (bez 6 dni) zeby rozpracowac "doktryne" - jakie to madre slowo, jak takim nie wierzyc skoro takim slownictwem sie posluguja:)))
      Ja jednak znow pozostane przy moich generalach i ich doktrynach.
      Dzis z samego ranca wplynely mi na konto pieniadze od Wujka Wowy calkiem ladnie wypasiony bonus swiateczny wiec natentychmiast wzielam i pojechalam zaliczyc masaze, oraz innsze zabiegi kosmetyczne, a co se bede zalowac? Jak Wujek daje to trzeba brac i korzystac.
      Zycze najlepszego Tabo :***

      Usuń
    29. Nie pisze Tobie jak masz myśleć, po prostu stwierdzam że dajesz posłuch takim a nie innym ludziom. Tyle. To jest bezsensowna dyskusja, bo dotyczy Twoich wyborów. Masz prawo sluchać kogo Tobie się żywnie podoba, znasz mła wiesz ze jest ostatnią osobą, która by Tobie "kazała", mła tylko pokazuje insze opcje i pisze Tobie troszki o ludziach których słuchasz. Nie musisz natentychmiast przestawiać się na wojaka czy na na inszych, to jest wolny wybór.
      Pięniędzów napływu gratuluję, Marylko przed świętami jak znalazł. Mła by sama się na jaki masaż udała ale to u niej nie aż tak w tej chwili kwestia kasy, bo to by jakoś wysupłała, ale czasu. No chyba żeby mła któś w nocy wymasował, bez podtekstów, he, he, he. ;-D Może po świętach mła się uda o ile znajdę nieświętujących masażystów, mój kręgosłup znów zacząl do mnie przemawiać dużymi literami. Nie jest jeszcze tak słabo jak było u Ani Bzikowej, no ale go czuje. Co do kwestii urody, od tego mrozu któren u nas jest to mła cóś czerwonomorda. Zapuścić tylko brodę i jak ten wojak. ;-D

      Usuń
  9. Moim zdaniem nie ma o co kruszyć kopii.
    Ludzie mylą prawdę ze swoją racją, a informację z wiedzą. Prawdą nazywają swoją własną interpretację,swoją opinię, swoją rację. Tak samo informacja nie jest wiedzą i prawdą, na czym żerują dziennikarze i na czym znakomicie zarabiają media.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i każdy ma swoją rację.
    Tak to można zobrazować:
    https://twitter.com/TonyAtEtas/status/817040424401588225
    Kocicy chyba lepiej, bo rzuciła się do misek;)
    Ponoć idzie tęgi mróz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanno skoro juz tu obie jestesmy to chcialam Cie przeprosic za to co napisalam pod tamta notka w komentarzu do Taby. Wstyd mi bo zachowalam sie jak malolata, powinnam napisac to bezposrednio do Ciebie.
      Przepraszam i mam nadzieje, ze wybaczysz.

      Usuń
    2. Dobrze że kocicy już lepiej. U na jakby mróz mniejszy, może w nocy domrozi. Co do reszty - racja może być najmojejsza, informacja w dzisiejszym świecie powinna być dwa razy oglądana pod światło, próbowana jęzorem i następnie macana. Mła ogląda jak tylko neta dopadnie wszystkich jak leci, proukraińskich, antyukraińskich, totalnych szurów i nadpoprawnych. Wiedzę z tego ma taką że każden swoiście przeinacza. Jeżeli mła chce faktów to szuka po znajomych albo godzi się z tym że ich znać nie będzie. Dlatego mła tak ogólnikowo o wojnie, w sprawie obeszczeń covidowych to miała czarno na białym co zarzund wyprawia i mogła się dowiedzieć od znajomków leczących, słyszała jednokierunkowy jazgot mendiów a w sprawie wojny to po prostu nie wie i nie sądzi żeby ludzie zdani na media wiedzieli. Z okazji wojny załatwia się wiele spraw związanych z finansami, wpływami, itp. o których dowiem się kiedy poznamy skutki takich działań. O codzienności wojny, nie tej w strefach do których dostęp mają mendia, tylko w tych w których ich nie ma, można się dowiedzieć prywatnie albo w ogóle. Lepiej w ogóle bo wojna to zbydlęcenie, dlatego ten kto się na wojnę napastniczą decyduje nie powinien mieć łez także dla siebie. I nie zmienia tego fakt że nazwie się wojnę operacją specjalną. Mła to się czasem zastanawia co zdaniem ludzi odległych od tej wojny jeszcze bardziej niż my mieli zrobić Ukraińcy? My tu sami niby wiemy bo do nas Rosjanie parę razy wchodzili, z Białorusinami i Ukraińcami w komplecie, że tak to określę. Co tacy ludzie z Francji czy Belgii zrobiliby gdyby do ich kraju wszedł sąsiad, który by zaćwierkał że od dziś będzie po naszemu a jak nie to palimy żywcem? Uciekliby? Zgodzili na bardak gdzie na porządku dziennym jest że można człowiekowi zrobić wszystko i pies z kulawą łapę się nie zainteresuje bo mu jeszcze i drugą łapę przetrącą? A może by zęby tylko zacisnęli. Szczerze pisząc to sama nie wiem co bym zrobiła i dlatego dobrze że nie muszę podejmować takich decyzji bo ktoś rujnuje swój kraj a mój się w tym czasie usiłuje zbroić do tego stopnia żeby nie musiał być poligonem mocarstw.

      Usuń
  10. Ależ Star nie ma sprawy, sztama 👌.Też się czasem zaperzę.
    Po prostu pisałam przez pryzmat docierających do nas wiadomości i to z pierwszej ręki,bo Ukraińcy żyją i pracują wśród Polaków. Nie z nadmiernej sympatii,ale dla wielkiej tragedii tego narodu. Znaczna część ludności egzystuje w koszmarnych warunkach,brak prądu,ogrzewania, wyobraź sobie życie w wieżowcu,gdy nie działa winda, tachać wiadra wody z beczkowozu na piętra.I dzieci,bardzo mi ich żal.
    Tak jak Taba napisała trzeba bardzo wyważać informacje, bo każda prawda i ta kowidowa i o wojnie będzie przeinaczona albo zamrożona w tajnych archiwach na 100 lat.

    I pamiętajcie, nie kąpcie się w wannie,bo mydło szczypie karpia w oczy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha karpia jadlam raz w zyciu i to u ciotki, bo w rodzinnym domu karp byl tylko dla mamy i mojego brata dla mnie i taty byla zawsze inna ryba. Wiec jak sie domyslasz w doroslym zyciu nie skalalam sie karpiem i raczej mi to nie grozi:)))
      Moge spokojnie do wanny, ale wole prysznic:)))
      Ukraincow mi szkoda dokladnie tak jak szkoda mi kazdego narodu, ktory krwia i smiercia bliskich placi za glupie wojny. Gdyby Zachodowi tak zalezalo na Ukrainie to najpierw wlasnie powinno im zalezec na Ukraincach, no ale skoro dla US nie liczy sie zycie wlasnych zolnierzy to dlaczego mialoby sie liczyc innych. Ot US kochaja wojny a im dalej tym milosc glebsza.

      Usuń
    2. U nas szczęśliwie karp w tym roku drogi i Małgoś zaproponowała mła bohaterską rezygnację. Tak szczerze pisząc dla mła to żadne bohaterstwo bo mła karpia jak i Zdzichu nie wzięłaby do ust choćby dopłacali. No może jakby za kęs po 1000 dolcy płacili to by się zastanowiła, ale i to pod warunkiem że sazan i to smażony. Jeśli chodzi o obrzydliwość smakowa to dla mła karp prawie jak minoga.
      Co do imperiów, one tak działają. Dlatego mła się cieszy że my to byliśmy takim pseudoimperium. No dobra, wiem że załatwiliśmy Jadźwingów ale tego najstarsi górale nie pamiętają, zwłaszcza że ich tak jeszcze po całości nie było na miejscu. ;-D Uff, mła właśnie stoczyła z Małgoś bitwę o połknięcie antybiotyku, znaczy proszę zjedz kanapeczkę bo jak na pusty żołądek to rzygniesz. Było nie i nie, teraz pralka chodzi a Małgoś cichutka jak trusia pochłonęła z mina męczennicy paskudztwo pod tytułem chleb z piekarni, masło prawdziwe i łosoś dziki wędzony. Tabletka wzięta i nie rzygnięta, mła miała wygłosić pogadankę ale skruszony wyraz oczek do niej przemówił. Niestety jutro pogadanki nie wygłoszę bo Małgoś ma wybiórczą sklerozę, nigdy nie pamięta tego jak się bezczelnie stawia mła za to świetnie pamięta wszystko co mła jej obiecała, choć nie powinna.

      Usuń
  11. Ja nie ogarniam kuwety. Była kupa. Ciąg dalszy w poniedziałek, bo będą dokładniejsze badania krwi z laboratorium.
    Mrutek działaj masz wprawę!
    A ja Wam wysyłam fluidy żeby Was nie zasypało jak nas.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam Was serdecznie. Brak komentów to kłopot z blogerem który skutecznie blokuje pisanie z innych mniej prawilnych przeglądarek, miałem to w którejś z dyskusji podać jakoś przykład do poruszanych tematów jednak uznałem że trochę szkoda z jednym drobiazgiem się wychylać.
    Jednak teraz przy okazji rozmów o tym jak serwuje się przekaz, pisze tak szerzej bo tu w ostatnich dniach samo przed oczy się mi wepchało.

    Media społecznościowe.
    Znajomy udostępnił filmik z TikTaka. Zabawna zimowa historyjka z tytułem ,, ludzie to debile". Zaśnieżona droga w mieści i dwa traktory jadące z podniesionymi pługami.
    W tle słychać pana który prawdopodobnie przez otwartą szybę zatrzymuje pierwszy i krzyczy do operatora,, że to nie tak, na dół, to powinno być na dole. Taaaak. Niżej." I tak chwilę w tym guście,potem mija się z drugą maszyna która ciągle m połóg w górze i komentuje. ,, Ludzi to debile"
    Idzie to w Polskę i wiara klika aż miło, łapie się za głowę i mało komu zapala się kontrolka.
    Że takim sprzętem to nikt jezdnię odświeża bo lemiesz za wąski i kształt ma zgoła inny bo w kształcie litery v. I jak by się rozejrzeć to czymś takim to się chodniki odśnieża, a że czasem trzeba tam dojechać?
    Obrazy z frontu.
    Rosjanie rozładowują transport sprzętu bojowego ściągając go za pomocą wozu piechoty.
    Tytuł jak to Ukraina się śmiej z całym światem.
    Faktycznie tak podany tytuł z opisem może wzbudzać gromki śmiech na to co widać, choć jak zwykle kadr wąski i z dużo to jednak nam nie chcą pokazać.
    Transporter ściągany z lawety ładnie spada koziołkując, koniec filma.
    Gdzieś później trafiam na wzmiankę że w transporcie kolejowym, w wysunęła się z lawety sztuka sprzętu i trochę inaczej można już było rozumieć to co nam zaserwowano zawinięte w taki ma nie inny komentarz.
    Chłopy dostali rozkaz odblokować pociąg więc jak oczywiście jak to w szczerym polu, co można zrobić. Dźwig może i owszem tylko jeśli trakcja pod napięciem to tak to ściągać. Podpięli line i stargali to co wystawało, no straty muszą być.

    Niezależni PituPitu.
    No właśnie pitu pitu.... Posłuchałem no ubaw po pachy chłop wali granatnikiem w gabinecie. Tak głupie aż boli, właśnie czy jednak to możliwe.
    Jak wyżej z rozładunkiem okazało się że są pewne,,ale".
    W całej dyskusji i przekazie do wczoraj nie usłyszałem jednego, to nie był granatnik a to co zostało po oddaniu strzału. Do tego nie jeden a dwie sztuki z czego jeden przerobiony na głośnik...., który faktycznie grał.
    Ta druga sztuka okazał się niewypałem.
    Nie będę wchodził w typ tej broni bo nie wiadomo czy ktoś rzetelnie to podał, tak w skrócie koleś dostał dwie zużyte stalowe rury w których jest przed wystrzałem granat.
    Jeśli to prawda co przeczytałem że to wielorazowy model to winna być to rura , jeśli jednorazówka, będzie to miało uchwyty do trzymania.
    Tylko tyle i aż tyle. To jak na mój gust istotny szczegół. Sam marzyłem będąc małym chłopcem dostać łuskę po naboju.
    Jak czytałem że komendant odpalił granatnik myślałem to co zapewne wszyscy, zwłaszcza że przekaz sugestywnie wspierano zdjęciami dziarskich wojaków strzelających za węgła.
    Jednak ile razy ktoś dodał opisując tą sprawę że ten podarek od Ukraińców to miały być puste zużyte pojemniki z czego jeden przerobiony na głośnik?
    Oczywiście całą mgła informacyjna komendy bardzo jak zawsze dobrze zrobiła sytuacji.
    I tak że wszystkim, nie kłamstwo,nie.prawda,nawet manipulacja to zbyt mocne takie pół prawdy,niedopowiedzenia, sugestywne opisy i tytułu.
    Na pewno nie informacja. I bez znaczenia kto ją serwuje.


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tomaszku witam po przerwie, na temat bloggera to Ty mła nie pisz. Mła regularnie wyrzuca kiedy mła usiłuje pisać z komputra i to nawet u się, mła by podejrzewała że mła śledzo i przeszkadzajo, gdyby nie to że zasięgi mła to kółko znajomków w którym ludzie się naprawdę różnymi sprawami interesują. Co do tej rury to w pierwszym filmiku niejaki Wolski z niejakim Kamizelą tłumaczyli co to mogło być, padło słowo przywieziajka i był nawet podział na rodzaje granatników i powiedzieli chyba nawet dlaczego to nie był granatnik bojowy, jakieś zazbrojenie czy cóś i że to była raczej używka, bo Ukraińcy broni w prezencie nie dają bo raczej się boją - SBU szaleje po tych opowiastkach o sprzedaży amunicji na lewo. Rafaello Otoka rechotał, ale tamci zajmują się bronią, więc zdawa się że ich info było najbliższe prawdy. Mła uderzyło w tym wszystkim Tomaszku co innego, quźwa, sprawy za łuski zbierane po lasach to policja zakłada ale główny komendant przewiózł przez granice rurę od granatnika. W czasie w którym w państwie sąsiednim toczy się wojna. Normalnie wszystkie zwierzęta są równe ale świnie są równiejsze. Do tego tłumaczenia z dupy a mła jako obywatela to wkarwia że do budynku znaczenia specjalnego capo di tutti capi wnosi niesprawdzoną część jakiejś broni, ta wybucha w gabinecie, rozpiernicza sufit i podłogę, co zresztą wyklucza granatnik bojowy bo ten by rozpierniczył cały pion, naraża pracowników będących w tym momencie w budynku i jeszcze śmie pieprzyć o Rosjanach atakujących, bo taka była pierwsza wersja wyjaśniania tego bajzlu. Noż karwa, tupolew 2 0. Później zaczęło wszystko wyłazić więc było pakunek z Ukrainy, prawiczki się co poniektóre grzały a na koniec rura jako wazon wylazła. Mła rozłożyło bo doszła do wniosku że nas Rosjanie wcale nie muszą jako państwa rozwalać, poczekają jeszcze trochę i rozwalimy się sami. Zgodnie z najlepszą polską tradycją. Co do filmików netowych z frontu to mła przestała oglądać na etapie Romów podpierniczających traktorem czołg. Filmikow z cyklu ludzie to debile mła nie ogląda z zasady, połowa z nich inscenizowana i to źle. Ogląda za to z lubością napady kotów na lodówkę albo podstępne psy. Tu jakoś inscenizacje ją nie rażą.;-D Mła jest pokręconą starszą pańcią.

      Usuń
    2. Tak jeszcze mła ujadzi. Na tym tle sprawa kolekcjonera broni, umorzona przez sąd, wygląda wręcz kuriozalnie. Facet ma przepadek kolekcji a dupek w mundurze który ma pilnować przestrzegania prawa ma nie beknąć za wniesienie do komendy głównej części broni. Wuj mła obchodzi czy to miał być głośnik, to mogła był łuska na popielniczkę, bez znaczenia - jeżeli komendant główny policji nie przestrzega prawa to wylatuje na kopach. W tym konkretnym wypadku to nie na niższe stanowisko czy cóś, wylatuje ze służby bo jego działania niezgodne z obowiązującym prawem, naraziły współpracowników. Nie ma że nie ma, bez tłumaczeń bo sytuacja jest zero jedynkowa. Wazon srazon, posiadał część uzbrojenia na którą nie miał papieru - trza było zostawić na granicy i kombinować co dalej a nie narażać i tak już ledwie dyszącą służbę na dodatkowy obciach. Może mam napad staroruryzmu ale zastanawiam się czy ludzie pracujący w siłówkach rozumieją znaczenia słowa służba czy tylko działają jak mafia.

      Usuń
  13. " Niemce stare wrogi, Francuzy demokraty, UK kuzyni z manierami, Hiszpanie tacy dziwni Meksykanie, Portugalia - dalej dziwni Meksykanie, źle mówiący po hiszpańsku, Włosi - rodzina Soprano Szwedzi - IKEA, Demoludy - tam mieszkają smoki, Beneluks - co to jest Beneluks?" - Taba :DDDD umarłam dwa razy ze śmiechu :DDDDD
    Dobra, czytam dalej....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu się mnie ma z czego śmiać, ignorancja zarzundzających może okazać się bolesna. U nas z wiedzą o Stanach też nie jest ciekawie, mła tak sobie domniemywa na podstawie tego co słyszy że większość naszych parlamentarzystów nie wie w której części Stanów leży Wyoming a w której Connecticut. O istnieniu Rhode Island pewnie pojęcia nie mają i mła się założy że gdyby mieli odpowiedzieć, które amerykańskie kolonie wierzgnęły Brytyjczykom i zamieniły się w stany czyli państwa, które się zjednoczyły w federację to tzw. większa połowa byłaby zdziwiona że USA to federacja. Pamiętaj o pośle, któren chciał znać dokładne dane Katarzyny Wielkiej, bo trza to mieć do śledztwa parlamentarnego w sprawie przekrętów finansowych w XXI stuleciu dokonanych. Zastanawiałam się kiedy o tym usłyszałam czy on jej chciał wzywkę wysłać czy tylko tak pytał.

      Usuń