środa, 23 maja 2018

'Dama Dworu' - irys TB od dawna wyczekiwany

Chciałam  mieć  tę  odmianę  odkąd tylko po raz pierwszy ujrzałam jej  fotkę.  Od razu wiedziałam że jest z tych innych, trochę różni się od  tzw. najnowszych trendów ale jest oryginalna i ma w sobie to coś  co sprawia że jej kwiatów tak łatwo się nie zapomina. Myślę że to nie tylko sprawa wybarwienia ale w tym przypadku przede wszystkim sprawa substancji kwiatu.  Fotki nie oddają nawet jednej drugiej urody kwiatów tego  irysa, tej półprzejrzystości przy górnej części płatków  kopuły. Są irysowe kwiaty o  aksamitnej teksturze płatków, ten irys jest "żorżetowy". Teraz metryczka - 'Dama dworu' została zarejestrowana przez Roberta Piątka w roku w 2009 roku,  powstała w wyniku krzyżowania odmian 'Acoma' X 'English Charm'.  dorasta  do 85 cm wysokości, kwitnienie zaczyna dość wcześnie ale określa się ją  jako odmianę kwitnącą na początku środka sezonu  irysów TB. Do Alcatrazu (  bardziej właściwe byłoby na Podwórko ) przyjechała w ubiegłym roku i w przeciwieństwie do sporej części ubiegłorocznych irysowych zakupów w pierwszym sezonie na nowym miejscu pokazała kwiaty.


8 komentarzy:

  1. Cieszę się, że masz to cudo u siebie, że spełniło się marzenie. Jest to piękny kwiat, też wydaje mi się, że się go nie zapomina. Wspaniałe kształty, delikatność, tak wygląda, jak królowa kwiatów, o bardzo delikatnym usposobieniu... jakieś takie skojarzenia mam. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy jak ta "żorżetkowa odmiana" długo trzyma pojedynczy kwiat. Jak na razie w drugim dniu wygląda bardzo dobrze. :-)

      Usuń
  2. Niesamowitą masz kolekcję - ale to wiesz :D
    W tym roku odszukuje swoje iryski i mimo, że nie są tak arystokratyczne to jednak cieszą mnie ogromnie. Mam nadzieję, że ten rok zapoczątkuje ich złoty wiek w moim ogrodzie bo odkąd ogród się ciut zestarzał to one rozpoczęły dość trudny dla siebie etap - zaniedbania przeze mnie :( Ale twój blog znów sprawił metamorfozę we mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się że komuś irysowego bakcyla sprzedałam, irysica przewlekła to miłe "choróbsko". ;-)

      Usuń
  3. Podziwiam Twoja kolekcję, jest naradę wyjątkowa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona się zmienia, nie wszystkie odmiany zadomawiają się u mnie. Są irysy którym u mnie nie pasi, są takie którymi ja jestem rozczarowana - no różnie to bywa. :-)

      Usuń
  4. Miałam jej rodzica - English Charm - piszę miałam, bo nie kwitnie w tym roku, a nie pamiętam w którym miejscu na rabatce rosło to cudo. Może wypadło po zimie albo przesadzaniu. Damy Dworu nie mam, a English Charm jest moim faworytem bo powtarza kwitnienie. Poczekam jeszcze do następnego sezonu i zobaczę, czy ta podejrzanie leniwa kępa liści to właśnie nie on, a jak nie to kupię nową u Pani Eweliny Wajgert. Ależ ona ma piękne irysy i jakie dorodne sadzonki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tyż mam parę odmian od Waji, głównie esdebięta. 'English Charm' w moich warunkach powtórnie nie kwitł ale w takim Irysowie ledwie parę kilometrów ode mnie oddalonym to i owszem, w ciepłe wrześnie dawał czadu. Taka to z niego kapryśna odmiana.;-)

      Usuń