wtorek, 6 kwietnia 2021

Poświątecznie acz nadal leniwie

No  to będzie o zwyczajnościach. Pan Dzidek i jego su powoli zdrowieją, piesa zaczęła jeść i samodzielnie się poruszać. Nasza ukochana Małgoś podczas świąt osiągnęła  razem z  kotami  siódme stadium rozpasania, mła nie wie  co to będzie  bo hulaj dusza piekła nie ma - koty żro mięcho do przepęku a Małgoś złośliwie nie chce mierzyć  cukru, już mła dobrze wie dlaczego.  Ponadto Pasiak jest tak zazdrosny  o Pusia  że mła wysłuchuje  z bólem  głowy jego jękliwych serenad odpędzających, zestresowana co sąsiedzi będą mieli jej do powiedzenia po tych występach. Pasiak to jeśli  chodzi o głosik i styl odstraszania to cóś  jak Jerry Lewis z poniższego filmiku.


Mrutek włącza się w zajścia  w stylu Elvisa i mła łeb niedługo eksploduje. Chłopcy rockandrolują  na całego choć występy  Mruciego to są nie tyle skierowane przeciwko Pusiemu co  Mrutki wykonuje numery coby Pasiak czuł wsparcie. W związku z czym występ nie odbywa się przed Pusiem stojącym na zewnętrznym parapecie  a przed madką i dziewczynami w pokoju. Głośno, tak żeby Pasiak stojący na  parapecie wewnętrznym naprzeciw  Pusia mógł wsparcie Mrutiego usłyszeć. Ponieważ  Pusiu wizytuje Okularię naprawdę regularnie  mła ma takie  koncerty co i raz. Okularia zachwycona, Sztaflik i Szpagetka zdegustowane, mła  poszukuje zatyczek  do uszu.

Poza  kocimi rykami raczej spokojnie. Po chałupie przetacza się fala nastrojów antyszczepionkowych spowodowana zejściami zarówno zaszczepionych osób z sąsiedztwa jak i znanych  osób. Mła przy całym swoim  sceptycznym nastawieniu do testowanych obecnie wyrobów szczepionkarskich  nie jest tak święcie przekonana że za wszystkimi zejściami stoi samo zło czyli szczepionka. No bo jak się ma lat ileś tam, cukrzycę, wieńcówkę i rozedmę płuc na dodatek to tak samo ciężko przypisać winę za  samo zejście czy to infekcji wirusami grypy, paragrypy, czy koronawirusami  jak i szczepionkom. Mła wie  że to okropne ale dziwi ją stwierdzenie że ciężko chory z wielu przyczyn siedemdziesięciodziewięciolatek  "mógł jeszcze pożyć" gdyby nie szczepionka, choć miał w ciągu minionego roku dwa poważne incydenty kardiologiczne. Takoż  samo w przypadku osób znanych które ostatnio zeszły z tego świata.  Mła się wydawa że właśnie mamy do czynienia z tym co wróżka Edna przepowiedziała jakiś czas temu - z głębokim zdziwieniem że wyrób szczepionkarski nie jest szczepionką przeciwśmiertelną. Rzecz jasna wynika   to z głupoty zarzundów, które wmawiały wszystkim  którym  tylko wmówić  się dało że szczepionka to remedium doskonałe, choć od dawna  wiadomo że szczepionki wirusowe potrafio robić psikusy i że wyniki grup testowych, w tym wypadku stosunkowo nielicznych, nijak  się mają do stopnia  zabezpieczenia przed chorobą osiąganego w realu.  Nawet  stare i sprawdzone szczepionki nigdy nie dawały stuprocentowej gwarancji łagodnego przebiegu  choroby a co dopiero to novum spichcone na kolanie.

Ludzie czekali aby do szczepionki a teraz widzą i słyszą że zaszczepieni umierają na "choroby towarzyszące" co jednoznacznie się im kojarzy bo kalkę któś do mózgów  wkleił,  a chorobę która miała  się charakteryzować lekkim przebiegiem po zaszczepieniu, muszą leczyć w szpitalu. Taa... to są właśnie skutki durnego hurra optymizmu politycznych i ich działań obliczonych na doraźne cele, jak się stwarza nierealne oczekiwania to trudno się dziwić że potem jest rozczarowanie. Przeca szczepionki są w fazie testów, dopuszczone warunkowo, o ich rzeczywistej skuteczności  będziemy mogli się dowiedzieć najwcześniej za trzy lata, choć jak znam życie to podsumowania tematu spodziewać się należy za lat pięć.   I po co to było robić  ludziom wodę z mózgu? Teraz będzie  coraz ciężej przekonać ludzi do szczepień nawet dobrymi  i sprawdzonymi preparatami bo w społeczeństwie zakoduje się przekonanie "że jest kręcone". No i wylewa się dziecko z kąpielą bo tak jak zgony z covidem przypisywano radośnie do zejść na covid tak teraz zgony osób zaszczepionych będzie  się po domach, spożywczakach i aptekach oraz inszych maglach netowych równie radośnie przypisywać szczepionce. W obu wypadkach  nikt się z faktami nie liczy. Ot, głupota odgórnie się rozchodząca.

Dzisiejszy wpis ozdabiają prace Tatyany Gorshunovej i Vanessy Cooper. W muzyczniku oprócz muzyczki tych na których moi  koci  chłopcy się wzorują  lubiane przez mła utworki - potworki żeńskich tercetów z lat sześćdziesiątych  związanych z wytwórnią Tamla Motown.



17 komentarzy:

  1. I Ty tak na Pasiaczka, co broni gniazda, michy i uczuć dla własnej osoby. On chciał Pusia wymieniać na kaszankę i boczek, w żadnym wypadku nie Mami. Cała reszta nowin przyjemna, nawet ta, że Małgoś ma ochotę na hochsztaplerkę spożywczą, to naprawdę dobry znak, choć hochsztaplerkę do ukrócenia U mnie oczywiście jazda, mam nadzieję że do opanowania.

    OdpowiedzUsuń
  2. No ta, Gniazdobron Naczelny z Pasiaka tu jest robiony. Pasiak ma za uszami że ho ho, patologia z niego wychodzi jak z Dżizaasowego Baltazarka. Mła czasem podejrzewa że Pasiak to sam siebie by na zakazaną wędlinkę wymienił, że o kaszance ledwie napomknę. A muaam go tak przekonywała że zboża to dla kotów niekoniecznie wskazane, udawał że słucha a naprawdę to ma to głęboko pod ogonem. Mła cała drży co też Pasiak wynajdzie w poświątecznych śmieciach. Małgoś ostatnio krnąbrnieje i wyraźnie kombinuje coby być Łojcem. Dużo rzeczy zwalam na zmiany pogody ale tego cukrowego szaleństwa nijak zwalić na zmienną aurę się nie da. Przykrócę ja to, oj przykrócę. ;-D

    OdpowiedzUsuń
  3. A tam zboża. Powiedz to moim wielbicielom puszek samego możliwego szlamu. Whiskas, Kontekst, Catessy z zooplusa. Kiedyś były puszki Felixa - miłość to była ale coś się wycofali.
    A o puszkach wysokomiesnych to można zapomnieć. Mogę je sobie trzymać na czarną godzinę ale na pewno nie podawać im na śniadanie.
    Z głodu padną a nie tkną

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest aktualizacja u Romany. Ustawili Łojca. Może powiadomienie dostaniesz z tego komenta. Ja już odpadam zatem 🐾

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śledziłam wczoraj bo się znerwowałam, Łojciec paskudny jak dżuma, covid to przy nim prycho. To jest taki syndrom Jaśniepańskokoci - kawior ze złotej rybki pozyskany be, stara skóra z boczku miodzio. :-/

      Usuń
    2. Też Śledzilim. Śledzim dalej. Ehhhh....
      Mrutek niech się spina, ja tu Czesia ustawiam w stronę Romany

      Usuń
    3. A mła się zastanawia nad kupieniem Romanie naprawdę porządnego jaśka, żadne tam sztucznidła - solidne pierze nabite aż ciężkawo. Taki jasiek uczyniłby Romanowe chorowanie znacznie lżejszym. Mła wie że jest podłym suczydłem ale jej się ulewa, dobrze tylko że w necie.
      Choć tak właściwie to może nie do końca mła się pod właściwym adresem ulewa - gdzie są te służby, które pomagać powinny w takich sytuacjach kiedy jest dwoje pacjentów z średnio ciężkim przebiegiem covid, przy czym jeden jest wiekowy i niechodzący a drugi tak słaby że ma problemy z obróbką tego pierwszego? No gdzie łone są te pomoce szkolone na poligonach za cinżkie pieniędze, gdzie te wyszczepione pielęgniarki środowiskowe? No gdzie?

      Usuń
    4. Jesli covid i zarzadzona kwarantanna i wszystkie te oplotki, czyli sanepidy i kontrole, to sie nalezy w opiece spolecznej lokalnej zglosić o pomoc, np. obiady do domu przynoszą.

      Usuń
    5. Nas np. pytali czy nie potrzebujemy pomocy, mimo ze my zdrowi bylismy , tylko kwarantannowani z tytulu powrotu J z zagramanicy.

      Usuń
    6. Obiady to sobie mogą wsadzić, tu jest ktoś do dźwigania potrzebny i pielęgnacji chorego a nie do przynoszenia. Przeca medyczni mieli być już należycie wyszczepieni więc gdzie siostra co na godzinę dziennie wpadnie i pomoże obrobić co najważniejsze albo i sama obrobi? Piendrolenie o niczym w tevałece a w realu to chory się do szpitala nie kwalifikuje z tym że nie łazi o własnych siłach a do obróbki ma drugiego chorego z neurologicznymi objawami. Co to do kurwy nędzy za burdel? Przyniosą posiłek, pod drzwiami zostawią a chory sobie może w gównach leżeć bo druga osoba tyż chora i może fizycznie paść a rady obrabiać nie da? A teraz Małgosia w papilotach doniosła że za teleporadę jest sto pięćdziesiąt procent stawki a na pielęgniarki środowiskowe w kombinezonkach ni ma. Przepraszam, bardzo ale kurwy mnie się klawiaturę cisną jak rzadko, nogi z dupy bym zarzundowi wyrwała i lała aż płascy będą! A co do kwarantanny sranny i danych to piendrolą jak potłuczeni - świąteczne spadki do sześćdziesięciu zmarłych i dziś skok do sześciuset zgonów! Co oni myślą, że ze stadem debili mają do czynienia?!

      Usuń
    7. Mają. Inaczej jakim cudem raz by wygrali, dwa trwali przy korycie? To jest władza jak z koziej dupy trąba, lub inaczej. Dupa z rączką. A logicznych następców nie widać.

      Usuń
    8. Wygrali bo zapłacili, każdy kto insze socjologiczne przyczyny wskazuje bredzi. Godności godnościami a pełna micha pełną michą. I dopiero pusta micha tę władzę wykończy i wtedy następcy w trymiga się znajdą. Pytanie tylko czy sensowni.

      Usuń
  5. Oni tylko kasę ciągną cwaniaki. Zarabiają na tym covidzie i to wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najchętniej to bym te zarobki w gotówce bilonem maszyną do gardeł wepchała zarabiającym. Myślę że tak wkurzonych jak ja jest całkiem sporo.

      Usuń
  6. Przepraszam, ale zatrzymałam się na pierwszej piosence - wbiła mnie w fotel ! Super !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasiak zachowuje się zupełnie jak Jerry Lewis, te podrygi, to skrzeczenie, to przedziwne przemieszczanie się i kretyńskie wyszczerze. Mruciu jest zdecydowanie Elvisowaty. Co do teledysku to mła najbardziej urzeka w nim basista, mina brytyjskiego gentelmana którego nic nie dziwi.;-)

      Usuń