środa, 16 marca 2022

Prasówka dla zalatanych i zniechęconych

Dobra, prasóweczka dla tych od info uciekających. Zresztą słusznie bo w naszych mendiach to jest taka propaganda jakbyśmy już krajem frontowym byli, więc na to że  człek zapozna się z faktami a nie z obecnie obowiązującą wersją "prawdy" szans praktycznie nie ma. Cenzura i zamordyzm mendialny i nic wincyj nie ma. Nie ma  bo i ze strony mendiów niezależnych wincyj  ideologicznego zacietrzewienia niż rozsądnego spojrzenia na real. Znaczy mendialne miotajo się jak polityczne, ze skrajności w skrajność a mła się zastanawia czy jest  tu jeszcze ktoś mendialny jest kto rozsądek zachował. Nasze polityczne nie zachowujo go na pewno i nie mam tu na myśli akurat słynnej wyprawy kijowskiej, bo w polityce gesty mają znaczenie o ile  przy okazji nie pieprzy się trzy po trzy, co  raczej tego jak sobie polityczne radzo z rzeczywistym problemem wojennym u nas czyli uchodźcami. Otóż oni sobie nie radzo, nie dlatego że społeczeństwo nie współpracuje czy cóś, bo daj Pani  Boże każdemu rządowi taki kapitał z jakim wystartowało nasze społeczeństwo w sprawie uchodźców,  WOŚP na sterydach. Przy takim wsparciu można zrobić naprawdę dużo jak się chce. Ale nasz zarzund najwyraźniej nie chce i właśnie starannie marnuje wszystko to co społeczeństwu udało się zrobić w tych pierwszych tygodniach wojny za naszą granicą. Marnuje ponieważ jest zarzundem złożonym z ludzi leniwych i głupich. Amen.

Decyzje które podejmują to jest stek absurdów, który zaraz spowoduje wkarw narodu, mam nadzieję że nie na Bogu ducha winnych ludzi, którzy spieprzyli  przed rakietami  a na zarzund. Ukraińcy nie są tu dlatego że tak bardzo chcą nam zabierać te  pseudosocjale i wspomóżki typu 14 ale dlatego że im się świat na głowę zwalił, niestety nasz zarzund działa tak żeby w społeczeństwie zalęgło się przekonanie  że wszystko byłoby cacy w naszej Cebulandii gdyby nie wojna i uciekinierzy. Zdaniem mła jest to działanie celowe. Na szczęście nie powołali jeszcze urzędu do spraw uchodźców z Ukrainy  pod zarządem mynistra Sasina  ale jest blisko. Wolontariat działa prawilno, większość samorządów się ociewiuchała z sytuacją i zaczynają działać jak powinny, zarzund działa bezmyślnie czego sztandarowym przykładem jest bajzel w środkach pomocowych i decyzjach administracyjnych dotyczących uprawnień uchodźców. Bajzel  tworzony celowo, jeszcze raz to napisze coby utrwalić, w końcu przyjdzie kasa którą można będzie  rozkraść.  Oczywiście kasa jest cóś mniejsza niż te miliardy którymi zapłacono Erdoganowi, kiedy Makrela popełniła jedną ze swoich głupot i musiała to przykryć, ale nasz zarzund nie pyszczy bo i tak ma przerąbane dzięki mynistrowi od niesprawiedliwości i leniwym coolegom z mynisterstwa spraw zagramanicznych.

Także niech Was nie dziwią te pińcet plusy i brak wydzielenie puli na świadczenia medyczne dla  uchodźców, brak założeń o relokacjach,  przyznawanie mieszkań zamiast tworzenia ośrodków, brak wsparcia w kwestii oświaty i biurokratyczny kadryl, który  ma na celu dokumentne rozłożenie naszej administracji - to po prostu nasz zarzund w pełnej krasie, to ci sami  ludzie którzy wprowadzili Polski Wał i walczyliby do ostatniego dychającego  Polaka ze srandemią. Tak nawiasem  pisząc to chyba najwyższa pora zahamować działania tego gówna legislacyjnego, które państwo zarzundostwo nam obficie po naszej pięknej krainie rozlało.  Mierzymy się ze skutkami wojny, jedną z cech wojny hybrydowej jest  tworzenie fal uchodźczych, czas na normalną gospodarkę - precz z Polskim Wałem. Chcecie walczyć z tym bordello wywołanym przez Wujka Wowę i  cooleżanki i coolegów z Berlina i Paryża, zacznijcie od tego że należy  naszych dupków zmusić do rezygnacji z tego pomiotu poronionych płodów umysłu Matołżesza, niedowarzonych wiceministrów od finansów. To jest groza skutkująca nie tylko zapalonym barkiem u Mariolki,  to absolutne rozłożenie polskiej przedsiębiorczości, zmuszanie jej do wejścia w szarą strefę. Problem z kasą na zdrowie? Ożeż! - wystarczy nie kraść, że wspomnę takie chwytliwe hasełko z 2015 roku.


Dobra, wieści  frontowe - mgła informacyjna jak była tak jest, w telewizjach i w necie obu stron konfliktu głównie propaganda. Z perspektywy szarego człeka to jest tak że rodzina w Rosji już nie chce odbierać telefonów bo rodzina nie chce nic wiedzieć. Za dużo o przebiegu wojny by się i tak nie dowiedzieli bo realnie nikt nic nie wie czeski film, no może poza tym poza tym że Rosjanie rzeczywiście strzelają do cywilów.  Jakoś nie wierzę żeby staruszki z Irpienia  walczyły z kałachami.  Tego właśnie krewni z Rosji nie chcą wiedzieć. To naturalne, w końcu jak strzelają do ich krewnych to mogą zacząć strzelać i do nich. Nikt nie lubi takich niemiłych  myśli. Ech... Jeśli chodzi o wojnę propagandową to Ukraina już jest zwycięzcą, Rosjanie zostali pobici własną bronią, na tym froncie na którym odnosili do tej pory największe sukcesy. Czy mła to dziwi? Średnio, wicie rozumicie w czasach słusznie minionych, za Związku Radzieckiego,  to Ukraińcy stanowili trzon sił zbrojnych ZSRR, znaczy o kadrę mła chodzi - dowódcy średniego i wyższego szczebla. Podobnie było jeśli chodzi o radziecki program kosmiczny.  Szybko przyswajają to i zasady wojny propagandowej przyswoili. Dżizaas nazwała Ukrainę mało politycznie ale bardzo prawdziwie "rezerwuarem białego człowieka" dla Rosji, chodzi o to co Rosję łączyło z Zachodem, Rosja bez zaplecza ukraińskiego  jest takim dużym księstwem moskiewskim w którym politycy myślą azjatyckimi schematami. To co uważamy za Rosję faktycznie nie może istnieć bez Ukrainy.

Taa... tylko do tanga trzeba  dwojga, Ukraińcy wyraźnie  nie chcą garba i są w tym niechceniu bardzo zdeterminowani a Rosja nie jest jeszcze gotowa na odrzucenie snów o imperium. Może nigdy nie będzie bo tym co ją odróżnia od Zachodu jest  brak kontestowania własnej tożsamości. My ludzie Zachodu tym właśnie różnimy się od ludzi z kręgów cywilizacji Azji. Kochamy buntowników, świętych szatanów itd. , dla innych cywilizacji jest to niezrozumiałe bo zaprzecza idei trwania. Wszystko przez tych cholernych greckich filozofów, he, he, he. Na Zachodzie ludzie mają mylne  wyobrażenia o Rosji, odnoszą się do  nieistniejącego już tworu. Błąd zarówno polityków jak i całych społeczeństw, do naprawienia ale jakim kosztem?! Czy dla Rosjan istnieje jeszcze szansa na europeizację? Zdaniem mła tak ale będzie to bolesne i to bardzo. Nie mam tu na myśli sankcji (  bo tam zaraz wlezo Chiny ale choćby nie wiem co nam propaganda hamerykańska wmawiała Chiny nie są pierwszym światem i to dla Rosjan nie jest jakiś specjalny zysk tylko bezbolesność gospodarcza  ) myślę  raczej o tym co Rosję kulturowo z nami  łączy, nikle ale łączy i co mogą w obronie własnej tożsamości  tolerować a czego nie.

Ukraina działa w trybie co nas nie zabije to nas wzmocni, Rosja mam wrażenie właśnie się mierzy z brakiem własnej sprawczości. Nie chodzi mła tu o militarną stronę konfliktu, choć  i tu ukraińska kampania obnażyła radości rosyjskiej kleptokracji i korupcji wszechogarniającej, chodzi o ten jazgot polityczny, o to sadzenie się ponad miarę, które przynosi skutki  odwrotne do zamierzonych. Jaki jest wynik  działań Wujka Wowy i jego coolegów? Przyspieszenie  odcinania się od bazy surowców z Syberii, bardziej realna dyskusja nad kretynizmami zawartymi w Zielonym Ładzie, rozpierniczenie bismarckowskiej polityki Niemiec i ukrócenie ich zabaw energetycznych co było chyba najbardziej istotnym efektem tego spotkanka w Wersalu, przyspieszenie tego co nieuniknione  czyli jakiejś integracji europejskiej,  która oby nie odbywała się pod  dyktando zamordystów ( czemu teraz należy poświęcić zdwojoną uwagę, nie walczyć z wiatrakami  tylko zamienić się w budowniczego wiatraków droga prawico, cisnąć te Makarony i Scholze, dać wolność gospodarce ale ograniczać rolę koncernów to może będzie znośnie ), reorganizacje NATO, która jest w trakcie. Jak na razie wzmocnione zostały solidnie  Stany Zjednoczone, Chiny nie narzekają choć mła ma wrażenie że  politycy chińscy nie są szczególnie ucieszeni rozwojem sytuacji. Wujek Wowa dał dziwny prezent -  truciznę z cukierkiem w środku. A wszystko dlatego że chciał cofnąć czas. No a teraz nastał czas zdjęcia maseczek, he, he, he i przebrań i przez polityczny przekaz widać nieco więcej niż zawsze. Mła zaczęła się inaczej martwić, "Kursk" się jej przypomniał i te parędziesiąt głowic nuklearnych, które rozpłynęły się w Rosji w powietrzu.

19 komentarzy:

  1. Wiesz grzejo powoli srandepie spowrotym. Firma na Pf lansuje czwarto podawke, w Azji pani kochana to mróz jak moskity znowu. Coś się lejce mylajo.
    A do tego makarony do
    śmigłowców optykę sprzedawali, a to niemce części które są montowane do wozów opancerzonych piechoty. Czas kończyć bo za dużo się wylewa. A mnie do szczypania oczu doprowadzają info naszych wolnych i swawolnych pismaków jako to kłamstwem i takim niusem troli są te laboratoria.
    Najgorsze że tam idzie za tą bandą terror na chwilach, znaczy ten pokój co go wszystkie wypatrywali.
    Na różnych portalach jakoś cisza o zbawcy słowiańszczyzny.
    A swóją drogą ciekawe czyją politykę nasi realizują, tą zachramaniczną bo że ktoś im za suflera robi to bank pewne.
    No i nam prezio Obiadek paliwo poranił, no wracam do czasów młodości gdzie na plenum ustalono cenę mięsa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Osz ten telefon ale mi po przekręcał słowa... Sens traci to pisanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mła jest jasne że u nas toczy się bój o rząd dusz i że wygrywajo chłopcy zza Wielkiej Wody, co jest o tyle dobre że za Wielko Wodo zamordyzm ogólny jakby mniejsze tradycje miał. Pfirma na Pfi to sobie może lansować, badania wylazły jakie wylazły, wincyj ludzi zeszło po preparacie na różności niż zeszło tych którzy otrzymali placebo. Kole srandemii tak śmierdzi że moim zdaniem wszyscy odetchnęli z ulgą kiedy Wujek Wowa się wziął i zdecydował. Ileż tą wojną syfu korupcyjnego się przykryje. Ludźmi oczywiście nikt się nie przejmuje, ważne coby cyferki się zgadzały. Co do rabolatoriów to ja nie wiem czemu swawolne zaprzeczajo, chyba so gupie bo ani Stany ani Ukraina nie zaprzeczają. Co do terroru, tam gdzie nie masz uzbrojone społeczeństwo nie musisz martwić się o terror zarzundów, vide Teksas. W Europie terror czepionkowy miał się i nadal ma się świetnie w państwach, które same z się wypracowały niegdyś systemy totalitarne, jak i w państwach które z tymi totalniakami kolaborowały. Zadziwiającym wyjątkiem jest Hiszpania, ale oni dopiero rozliczają się z erą Franco, więc może dlatego. W tych państwach o dostępie do broni się nie mówi bo temat nieelegancki. Dlatego one takie pacyfistyczne, bo jak masz powołać obronę terytorialną to przestajesz mieć absolutną kontrolę nad realną siłą we własnym państwie i mus liczyć się z zarządzanymi znacznie bardziej niż chce każdy zarzundzający. Boli zarzundy, oj boli. Mła cały czas łazi po głowie jak ten wesz pytanie dlaczego srandemia wybuchła we Włoszech? No dobra, tradycja, he, he, he. Tylko że to mła nie gra do bólu, dlaczego to nie zdarzyło się na zachodnim wybrzeżu Stanów, gdzie warunki byłyby do rozwoju srandemii wręcz idealne? Dwie prowincje włoskie i wirus nie atakujący miast tylko domy opieki. Moim zdaniem to musiało zdarzyć się w Europie bo tylko tu była szansa na rozbujanie lockdownów, w Stanach by ten numer na samym początku nie przeszedł. Później kiedy rozkręcono panikę to insza bajka ale srandemia nie miała w swojej fazie początkowej szans zaistnieć w Stanach, nawet przy Ryżym. Dlatego jakoś mniej przychylnie paczę na władców Europy, wydawa mła się że majo wincyj za uszami. Cały czas mła ma przed oczami kiedy popychle koncernowe Śpioch zdecydował się na ruch wobec koncernów czepionkowych pod tytułem zniesienie patentu i Makrelę która zaćwierkała że nigdy w życiu bo własność niemieckich firm jest święta.

      Usuń
  3. Masz rację. Odrzuca mnie od mediów, więc dziękuję ❤️.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To normalne że odrzuca, w mediach teraz nie ma informacji tylko jest wielkie formatowanie umysłów. Nie sądziłam że tego dożyję - wielki kapitał zrobił z mendiów to co robiły z nich reżimy autorytarne. Unikać za wszelką cenę, bo jak nie wiadomo w którym miejscu kończy się informacja a zaczyna redakcyjny komentarz to jest to nie tylko nerwujące, to jest po prostu szkodliwe.

      Usuń
  4. Taba, dzieki za newsy, ostatnio ciezko sie zmusic , aby czytac nawet naglowki ...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja wyjatkowo zalatana w obecnym czasie, bo mi sie nagromadzilo troche rzeczy do zalatwienia z tych odkladanych "na potem":))) i chyba wlasnie "potem" nadeszlo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja z tych zniechęconych :) Przeczytałam i nawet pośmiałam się trochę :) Aczkolwiek i tak nadejdzie moment, kiedy w Polszcze znikną żółty i niebieski i pojawią się graffiti: ukraińcy go home...ech. Kołowrotek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak będzie, wydawa mła się że to zależy ilu ludzi będzie do kogo i czego miało na Ukrainie wracać. Napisy pewnie się pojawia ale ciekawe czy ich twórcy będą tacy chętni do utrzymywania swoich babć i dziadków i wypłacania im emerytury ze swoich pensji? Czy może wzorem inszych też pojadą tam gdzie łąki bardziej zielone i stamtąd będo przysyłać kasę, w dupie mając napisy Polen gehen nach Hause. Dziwne to czasy.

      Usuń
  7. A ja nie wiedzialam, ze z Ukrainy pochodzili najlepsi dowodcy w czasach ZSRR.Dzieki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy najlepsi ale duży procent kadry dowódczej stanowili.

      Usuń
  8. Ja już pisałam, że tylko u Ciebie czytam, co się dzieje w kraju i na świecie, więc dziękuję Ci bardzo za tę mało wdzięczną robotę;)

    OdpowiedzUsuń
  9. PS Czytam "Jajko i ja", nareszcie mam;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła postanowiła że prasówka najwyżej raz w tyźniu bo wincyj nie zniesie. Lektura taka w sam raz jak na okres okołowielkanocny, he, he, he. ;-D

      Usuń
    2. I jak "Jajko"? Bo ja zachwycona😀

      Usuń
  10. Ach Tabisławo. Podobnie jak Serendipia, wdzięcznam Ci za te prasówki dla nieodpornych na świat.
    Ja znowu czytam "Father Brown" w oryginale. Zupełnie inna rzecz niż serial. Ale tak inna, że nie przeszkadza, bo przecież serial jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest insza bo to opowiadania z myszką, serial sobie książka sobie. Opowiadania mają to co mła lubi u brytyjskich autorów - autoironiczne spojrzenie na własne społeczeństwo. Bardziej ją nęco przystawki czyli didaskalia niż danie główne czyli intryga. Prasówka jest wymuszona, mła nie lubi zanurzać się w to czym obecnie nas pasą mendia głównego nurtu.

      Usuń
    2. Tak na marginesie - w Niemczech chyba niedługo będzie się działo, w CDU do głosu dochodzą ludzie którym nie podobała się polityka Makreli. Mam wrażenie że dążą do nowych wyborów. Obecna koalicja im to ułatwia, Scholz właśnie wymyślił "dobrych Rosjan". Taa... wojna Putina a te ponad 70% poparcia obywateli to tak z dupy za przeproszeniem wziętych. No ale w Reichu taka tradycja,w Niemczech z aliantami jak wiadomo wojował pan Hitler a dobrzy Niemcy mu wcale nie kibicowali. Mła się nie dziwi że po takim występie kanclerza Niemców z lekka przytkało. Dobrze, może zobaczą wreszcie jak opresyjna jest ich władza, jak w imię interesów korporacji ich dodusza.

      Usuń