piątek, 28 marca 2025

Odeszła Najpiękniejsza

Posypało się błyskawicznie, guz pękł z wtorku na środę, musiałam z dnia na dzień zwiększyć przeciwbólowe na maksa. Szpagutek przestała chodzić, choć apetycik słaby, bo słaby ale był. Musiałam podjąć tę najcięższą z decyzji, bo nie byłabym w stanie znieść Szpagutkowego cierpienia. Odeszła spokojnie na moich rękach, do końca władcza, resztką sił rano jeszcze powymrukiwała co myśli o Mrutku i Ryjku. Śpi na swoim ulubionym miejscu pod magnolką, tam gdzie razem z Felicjanem  katowali mrówki ( Laluś i Daneczek nigdy nie mieli potrzeby katowania tak małych insektów, czasem Lalek tak dla towarzystwa pokatował ale Szpagetka i Felicjan z zaciętością dobierali się mrówkom do odwłoków ). Mła obecnie jest rozbita, skrobnę dopiero jak się posklejam. 

13 komentarzy:

  1. Chciałam napisać coś. Coś serdecznego i może mądrego. Zabrakło mi słów. Przytulam, płacząc.

    OdpowiedzUsuń
  2. Harda do końca jak mój Rysiulek. Bardzo mi przykro, czuj się utulona.
    Żegnaj królewno Szpagietko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cysarzowej nie ma?
    Taabo, ściskam Cię delikatnie, ślę w Twą stronę ciepłe energie a w głębi ducha myślę sobie, kurwa, przecież to wcale nie pomoże. No więc już zamilknę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszę i kasuję, bo co tu można powiedzieć ? Tak mi przykro, że cud się nie zdarzył. Choć właściwie to jednak nie mam racji- cud się zdarzył, Szpagetka miała najlepszą Mami na świecie, szczęściara. Oby w następnym kocim żywocie również tak dobrze trafiła!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech. Dobrze że podjęłaś decyzję, cholera w cholerę zacholerowana że takie decyzje musimy podejmować, że są konieczne. Ale dobrze że możemy naszym najmilszym pomóc. Szpagetka odeszła kochana, przy Tobie. To pociecha, jasne że nie z tych łatwych. Bo odeszła mała najpiękniesza Cesarzowa. Przytulam.No ech.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi przykro, trudno tu cokolwiek powiedzieć. Trzymaj się. Sowa

    OdpowiedzUsuń
  7. Przytulam i płaczę, bo ja też muszę podjąć decyzję - leczyć dalej? czy pozwolić odejść mojej kitce?

    OdpowiedzUsuń
  8. Tabiśku... Najtrudniejsza decyzja, a jednocześnie zawsze w takich razach sobie powtarzałam, że zwierzaki mają przywilej, który nam, ludziom, nie przysługuje.
    Przytulam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Podjęłam sporo takich decyzji, więc rozumiem. Ale dobrze, że możemy im pomóc przejść Dalej lekko i w spokoju. Przytulam...

    OdpowiedzUsuń
  10. 🕯️💔💔💔🖤
    Pozdrowienia przekaz Szpagietko moim Kotkom za TM 🌈 oni się Tobą zaopiekują. Na pewno znajdziesz Mefisia skrzecza nad Skrzeczami i czuwajcie nad nami na tym padole....

    OdpowiedzUsuń
  11. Taba myślami jestem z Tobą. Cesarzowa miała szczęśliwe życie u Ciebie i zrobiła miejsce dla innego kotka, żeby też zaznał szczecia. A ona teraz za Tęczowym Mostem bedzie na Was spoglądać i się uśmiechać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szczęścia miało być nie szczecia

      Usuń
  12. Dzięki Wam wszystkim za wsparcie. Nadal ciężko i nadal się oswajamy. :-( Mła wyrzuca sobie że napisała że to ona nie mogłaby znieść Szpagutkowego cierpienia, jakby to mła była najważniejsza. Przeca to Szpagi jest w tym wszystkim najważniejsza, jej czucie. Ech... źle.

    OdpowiedzUsuń