środa, 5 maja 2021

Codziennik - deszczowy początek maja

Mła dziś głównie dogląda  Szpagetki i ogrodu, w tej właśnie kolejności. Szpagi ma przedłużony antybiotyk  czego mła się spodziewała i zalecone wzmacniacze.  "Nóżka" się ściąga, znaczy opuchlizna schodzi ale  Pana Dohtora martwią przykurcze i takie tam, mła  wie że po ropniu  będą prześwietlenia i  inne, też  takie tam.  Także  jesteśmy  przygotowane na takietamowania bo nóżka Szpagetki wcale nie wygląda ciekawie, mimo że ropień się zmniejszył i nóżka  się goi. Nie wygląda tak jak powinna  porządna kocia nóżka wyglądać, Szpagetce również  się   nie podoba o co oczywiście pretensje są do mami,  no bo  do kogoś mieć trzeba a trudno żeby Jej Upierdliwość miała pretensję sama do się.  Szpagetka tym razem  w gabinecie skrzeczała umiarkowanie, za to w podróży powrotnej mła nawymyślała. Do domu jednak przyjechałyśmy pogodzone, po wysięściu z koszyka Szpagetka mła nawet łaskawie pomrukiwała i nadstawiała łepek do głasków, pewnie uznała że jej  głaski  się należą za  w miarę grzeczne zachowanie u Pana Dohtora.

Je nasza gwiazdka tylko rarytetne puszeczki i czyste miącho wołowe oraz gotowaną indyczynę, wszystko insze uznała  za niejadalne i niegodne prawdziwej rekonwalescentki, znaczy "Nic  innego do pyszczka  nie wezmę  bo by  uraziło mła szlachetne podniebienie. Dostarczaj.".  Nie wierzyłam  własnym uszom  ale Szpagetka wyraźnie wymiaukuje  słówko mła kiedy chce cóś dla się, no tak,  nie daleko padł ogryzek od jabola. Ponieważ ona usiłuje nadal się nielegalnie wylizywać to i Mrutek zaczął, mniemając  że lizanie powoduje że madka nadskakuje z wołkiem. Mruciu swój rozum ma. Sztaflik za to ma inszą strategię - po prostu sępi, jej zdaniem najlepszy pomysł na pozyskanie  rarytetnych kawałków żarła to siedzenie na przeciw  Szpagetki i głośne połykanie śliny.  Mła się oczywiście łamie  i Sztaflikowi cóś tam spada. Okularia i Pasiak  nie są zainteresowani bitwą o wołka, oboje siedzą i mokną  w ogrodzie do którego Ocelot II sprowadza nowego coolegę. Okularia oczywiście zauroczona, Pasiak cóś mniej, ale siedzi  i pilnuje terytorium żeby nowy się   nie rozpełzł na jego włościach.


Mła usiłowała się zaktualizować, weszła do neta a tam stara bida. Polityczne brną w jakieś sprawy bez znaczenia, dzielą skórę na niedźwiedziu niepomni tego że niedźwiedź w świetnym zdrowiu, sklerozy ni ma  więc nie zabył że zwierz z niego drapieżny.  Mła to zdrowo śmieszy bo cóś jej się zdawa że  żadnej  kasy na to wszystko na co liczą i ci co to niby bardziej z prawa i ci z lewa po prostu nie będzie . Kasa naprawdę duża będzie tylko na  nowe  ekotechnolgie a mła nie widzi u nas naprawdę dużych graczy na rynku  ekoenergii. Ni ma, a jak ni ma to zarobi kto inszy, za nas po prostu zapłacą rachunek i tyle. Pewnie nawet siła robocza co nam te technologie zamontuje nie będzie nasza tylko  tańsza.  Tam przy tym worku z eurosami już  głośno ćwierkajo że dotychczasowy system rozprowadzania dotacji baaardzo nieszczelny, zdaniem mła to jest wstęp do jego zmiany.  Takiej, jak to  nazywajo, systemowej.  Umowa dodupna, więc będą "doprecyzowywać".   Chyba  takie gwoździe dotychczasowego programu  jak tzw.  system dwuletni czyli weź kasę  z EU i otwórz biznes na dwa lata a potem zamknij,  to już  nie na te czasy. To będą inne fundusze europejskie, niektórzy zdają już sobie  z tego sprawę, inni jeszcze żyją złudzeniami że będą mieli w sprawie kasy tyle do powiedzenia  co dotychczas. Mła korzysta  z funduszy  EU pośrednio  więc dla niej  i tak nie ma znaczenia skąd jej zamontują tę zieloną technologię, dla zarzundzających kto, co i jak powinno mieć większe znaczenie  ale oni zdaje  się wysłali jak zwykle koncert życzeń i sądzą że jakoś to przejdzie i któś coś rzuci na pocieszkę. Naiwni. Unia  będzie usiłowała  pozyskiwać podatki ponieważ  większość krajów EU nie jest chętna  nowym kredytom a raczej oczekuje subwencji,  więc czeka  ją batalia  prawna z koncernami bo podnoszenie podatków szarakom raczej odpada.
 
Amerykanie kombinują ze światowym CITem  i myślą jakby tu na tempo ograniczać tzw. inwestorów w inwestowaniu nie tam gdzie oni chcą  inwestować  a nasi radośnie w tym momencie o tych siedemdziesięciu pięciu tysiącach  mieszkań. Taa... w Europie, w której pustostanów jest od cholery a problemem tak naprawdę jest cena  wynajmu. W czasie w którym coraz głośniej się  mówi że rozrastanie się miast w taki sposób jak obecnie się rozrastają generuje takie  problemy, których zaawansowane cywilizacyjnie państwa nie są w stanie udźwignąć. Z coraz bardziej wkurwionymi  na wolną deweloperkę mieszkańcami polskich miast.  Tam pewnie takich kfiotków do kożucha  wincyj, mła nie traciła na to pitolenie czasu bo po prawdzie to i tak papir bez większego znaczenia. Ot, podkładka na kasę  której tak szybko nie wypłacą.  Z którą to podkładką  zresztą EU będzie miała problem  bo ona cóś nie tak podpisana, z tego co mła pamięta umowy międzynarodowe ratyfikuje się większością dwu  trzecich głosów a u nas to poszło  nie tak,  zwykła większość  głosów nie starczy i to może  być podnoszone i to nie tylko do PISowskiego  Trybunału Konstytucyjnego. EU działa na gruncie prawa, może być jazda. A u naszych politycznych  takie emocje jakbyśmy  potrafili zaabsorbować wszystko co nam  do tej pory płacono i zwrotów nigdy nie było. No kasa, kasa a my możemy wyrwać.  Taa... Za to polityczne  znaczenie podpisu to całkiem inna bajka, ale to akurat mła snu z powiek nie spędza bo federalizacja i tak jest jedyną opcją która jest  nas  w stanie utrzymać  na powierzchni, reszta to świat złudzeń,  te wszystkie narodowe piania. Mła niepokoi tylko to że u nas polityczni żyją złudzeniami i nie bardzo wiedzą co podpisują, no i mła wołałaby żeby federalizacja EU odbywała się  na innych zasadach niż się odbywa,  bo wielu ludzi tak jak i nasi polityczni po prostu nie kuma  co się dzieje  a potem będą przeżywali cinżkie zdziwienia.




Mła nie ominęły tyż wieści z cyklu pandemia nasza powszechna.  Wirus indyjski chyba  się dobrze nie sprzedawał bo cóś  jakby ciszej o tragedii w Indiach.  Za to w Szwecji opublikowali raport o tzw.  procentach, znaczy policzyli jaki do tej pory jest procent  tych którzy po szczepieniach zachorowali.  Mła Szwedom dowierza bo oni cóś mniej  histeryczni niż reszta. Zacytuję "...spośród ponad 2 mln osób zaszczepionych co najmniej jedną dawką preparatu 5492 ( 0,3 proc. ) zachorowało na COVID-19, 20 z nich trafiło na oddziały intensywnej terapii, a 187 zmarło. W przypadku 700 tys. osób w pełni zaszczepionych COVID-19 potwierdzono u 1642 chorych ( 0,2 proc. ), sześciu pacjentów wymagało intensywnej terapii, a 67 zmarło." Jak rozumiem tyle osób zmarło na wiadomą chorobę po zaszczepieniu.  Odsetek jak do tej pory nie jest duży, tym niemniej jest dowód  dla rodzinnego że nie zachorzał koniecznie od czepionki  tylko od braku należytej odporności. To że  psioczyć może  że  po co się szczepił jak mu nie wytworzyło odporności to inna bajka, ale to za każdym razem jest loteria - jedni w nią grają, inni nie.  Nie wiem czemu narzeka, przeca zrobił wszystko co mu jego zdaniem  mogło pomóc. To że nie wytworzył odporności to się jak widać  zdarza, jest w tych procentach i już.  Niech się cieszy że  żyje.  U nas  chyba przygotowania do akcji większej bo ponoć zarzund chce kupować  te czepionki co to ich w Danii  nie chcą. No bo  paszporty covidowe srowe  a oni pewnie chcą młodym wakacyjnie  dyszącym te czepionki wcisnąć, mimo  że nawet producent  już przyznał że ich czepionką  nie należy czepić młodych bo ryzyko  powikłań poszczepiennych cóś jednak duże. 
 
No tak,  do skandynawskiego  podejścia  do  czepień to nam jednak sporo brakuje.  A co ze mła i jej wyjazdem wakacyjnym ?  Cóż mła doliczy koszt testów durnych  do pakietu wakacyjnego ale się wkarwia i chyba powołując się na choróbsko wrodzone wysmaży pismo wraz  z inszymi  w podobnej sytuacji  będącymi, na temat dyskryminacji ze względu na genom, której zakazuje prawo EU.  A poza tym jeżeli  nie możesz się czepić albo nie chcesz to dlaczego masz z tego powodu  ponosić koszty? Niech płacą kraje  które zarabiają na turystyce, w końcu czepionka jest w trzeciej fazie testów  dopiero, warunkowo dopuszczona, obowiązku czepień   nie ma. To jest  cóś co podpada pod  dyskryminacje, pewnie dlatego uchwalili tylko na rok. Ale jak uchwalili  to niech płaco za takich co  się czepić nie mogą  a także za takich co nie chcą.  Tak nawiasem pisząc to przecież  to jest durne  jak rzadko, zaszczepieni roznoszą  chorobę  ta samo jak niezaszczepieni, moim zdaniem to pośrednie przyznanie się do fiaska czepień w Europie w której większość  ludzi ma wylane  na czepienia.  Po prostu społeczeństwa się  nie czepią masowo i nikt tak naprawdę nie jest jeszcze w stanie oszacować  czy nabyły stadną odporność  czy nie. Nie ma złego czy dobrego stosunku  do czepień,  lud zdaje się ma na to  po prostu wylane bo temat został przegrzany. Zreszto w Hameryce też to majo i nie bardzo wiedzo  co z tym zrobić  bo czepionki zakontraktowane  a ilość zachorowań  chorobą sezonową  poza sezonem spada. Taa... może poczekają do jesieni na czwartą falę.  O ile będzie, bo jak nie  to zostanie im wciskanie czepionek tym którzy ich nie potrzebują i fabrykowanie opowieści o tym jak to czepionki powstrzymały zarazę, mimo  tego że jak  do tej pory to ilość  czepionych  nie powala i jeżeli akcja przedwakacyjna spali na panewce to może nie powalać nadal. 
 


Teraz sprawy równie przyjemne co  sprawy  kotostwa. Mła się wczoraj z wieczora odmóżdżyła polskim serialem  "Sexify". Zabawny, pewnie dla mła  w inszy sposób niż dla młodszych od niej roczników ale mła się porechotała co nieco. Mła  ma nową lekturę, która jest jej starą lekturą  ale mła postanowiła sobie odświeżyć. To "Księga Raju" Icyka Mangera, mła owa książczyna zawsze wprawia w dobry nastrój. Szczególnie upodobała sobie ten fragment ze snutymi  domniemaniami czy to nie  aby  mieszkańcy jednego Raju   obrobili mieszkańców drugiego. Kto nie czytał temu polecam. W ogrodzie mokro  cholernie bo dżdży z przerwami.  Niestety  ślimory atakują na całego, nie podarowały nawet trującym szachownicom, co widać  na załączonej powyżej  fotce. Zieleni  się jednak  na całego, nawet  ślimory nie zdążą z przerobieniem nowo wzrastającej zieleniny. Jest  naprawdę w porzo. W dzisiejszym wpisie fotki zdziśki, Szpagetka w odsłonach, nawet łaskawa i mokry ogród. W muzyczniku muzyka z tych pięknych - Wojciecha Kilara fragment  oprawy muzycznej  do filmu "Dziewiąte Wrota".

25 komentarzy:

  1. A to nienazarta łobuzerka. E h, to jeszcze dlugie leczenie nóżki przed wami.

    Durny test przede mną, niexwiem czy mi beda w nosie grzebac czy w otworze gębowym, wolalabym w nosie. Bleh.
    Dzis taka pogoda, że zywcem spię na stojaco, i mam wiwlkie niechciejstwo do wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mojemu zawsze grzebią w nosie.

      Słuchajcie no, kocie macie, co to znaczy jak kot chodzi z ogonem spuszczonym w dół? Kiedy zawsze kroczył z dumnie podniesioną kitą?
      Przypuszczam, że odbywały się jakieś nocne walki, bo słyszałam straszne wrzaski, i od tamtej pory kocina chodzi z ogonem opuszczonym. Myślicie, że dostała wciry i jest przygnębiona?
      Ogon da się dotykać, nie wygląda na spuchnięty czy co, nie ma żadnych ran, nie jest dziwnie wygięty czy załamany, rusza nim też, ale nie podnosi. Jakkolwiek, wyciągnęłam luźny kłąb sierści z nasady ogona.

      Szpagetce życzymy zdrowej nóżki.

      Usuń
    2. Opuszczony stale ogon to znak że coś dzieje się nie tak. Może coś boli, niekoniecznie ogon. Kota do obmacania. Dokładnego. Może też boleć od wewnątrz, tu gorsza sprawa. Najczęściej bolą kocie układy moczowe (tfu!!!,tfu!!!, tfu!!!). Jeśli to drobna infekcja to pół uroseptu przez tydzień raz dziennie. Ale najpierw kota do dokładnego obmacania, Wet też by nie zaszkodził.

      Usuń
    3. Może być różnie, to fakt - łobserwacja i macanko zalecane. Choć ten kłąb sierści to tak mła wygląda na efekt bitwy o moje jest najmojejsze.

      Usuń
  2. Agniecho, nie wiem, moze jednak ogon bolesny i dlatego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie i oby się nóżkę udało uratować bo po ropniach się straszne rzeczy dzieją. Szpagetka dziś tylko lekko wkurzona bo wyszłyśmy przed deszczem troszki na dwór, więc była rozrywka. Znaczy pomiaukiwanie na Ocelota Drugiego coby spadał z jej ogrodu, któremu to pomiaukiwaniu dzielnie wtórował Pasiak. Patyczki wkładajo do nosa, problem w tym żeby nie włożyli za głęboko. Na Bałkanach gdzie Polacy tak chętnie jeżdżo wakacyjnie cóś ze czepieniami kiepsko, Serbowie zdecydowali się płacić łobywatelom za zaszczepienie. Hym... znaczy mła się z tym poziomem czepień i chęcią zaczepiania nic nie wydawa, to po prostu real. Jeśli chodzi o Pi to wyknułam sobie że był wpiendrol i gdzieś macie drugiego kota, tylko o tym nie wiecie. Tym niemniej ogon może być poszkodowany, tak jak pisze Dora.
      Za życzenia dziękujemy. :-D

      Usuń
    2. On chciałby się osiedlić, ten drugi kot. Widujemy go na okolicznych terytoriach łowieckich. Jest 3 razy większy od Pi i wygląda jak tygrys ( ale paski rude na rudym tle). Przeganiamy zbója, jak tylko go widzimy. Latający wydaje swe okrzyki rosomaka ( rosomak by wykorkował na atak serca ze strachu ), tłuczemy batem w elementy metalowe wiaty. Wczesną wiosną się zniechęcił. Myśle, że się i teraz zniechęci.

      Usuń
    3. Oczywiście wielkie dzięki za porady. Będę obserwować.

      Usuń
    4. Hym... on tak będzie krążył, krążył aż wykrąży. Pewnego pięknego dnia zastaniecie go przy misce razem z Pi, w zgodzie i mniłości. No i wtedy dopiero Latający będzie rosomakował, tylko kogo to przestraszy. A w ogóle to przydałoby się nagrać rosomakowanie Latającego, tak dla nauki, bliźnich i potomności.

      Usuń
    5. Eee. Nie wykrąży. Dziś uciekał, aż świszczało.
      A wycie Latającego nich pozostanie jego prywatną słodką tajemnicą.

      Usuń
    6. Mła się domgaa wycia Latającego bo jej narobiłaś apetytu. ;-D Mła sobie wyobraża rosomakowanie jako jodłowanie z czkawką a Ty tu o tajemnicach. Może tak nagrać rosomakowanie, głośniki ustawić w miejscach strategicznych i zapuszczać intruzom. Latający mógłby zapisać się w dziejach ochrony mienia i tantiemy od firm ochroniarskich pobierać. ;-D
      To że koteczek ucieka nie znaczy że się oddala, zdaniem mła on się przyczaja. Sprawdź Pi ten ogonek tam gdzie te włoski wyszły jeszcze raz, mła ma fiksum dyrdum na puncie ropni ale lepiej na zimne dmuchać.

      Usuń
  3. Najważniejsza teraz mała harpia vel Olimpia (ona rzeczywiście podobna😀). Fluidy i fale oczywiście lecą w kierunku Łodzi. Mała próbka fluidów
    💚〰️〰️♥️〰️〰️〰️💚〰️〰️〰️♥️〰️〰️〰️💚〰️〰️♥️〰️〰️〰️💚〰️〰️〰️♥️〰️〰️〰️💚〰️〰️♥️〰️〰️〰️
    Mają wzmacniać i Ciebie.

    Jak już z cesarzową będzie ok. To pomyślimy fluidalne o ślimokach i kleszczach, żeby se poszły i o jeżach żeby przyszły. Choć tu ciężko, o kleszczach i ślimokach oraz o politykach brzydzę się myśleć, a do jeży to by chyba trzeba po indiańsku, coby pędziły jak mustangi do Alkatrazu.

    OdpowiedzUsuń
  4. A książeczka zamówiona. Dziś odebrałam drugi tom komiksów znanego nam obu uniwersum.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła na książeczkę wiadomą musi poczekać, Szpaguta najważniejsza teraz a koszty leczenia i żarła będą soczyste, że tak je określę. Fluidy głównie dla gwiazdy, ze ślkimorami i paskudami mła sobie jakoś poradzi, grunt żeby ropsko zlazło do końca. Dziś mła zadaje czwartą dawkę antybiotyku. Jak na razie idzie ku zdrowiu powoli ale stale, dziś rano Szpagetka obudziła mła bo głód jej przeokropny doskwierał, zjadła całe pięćdziesiąt gram na śniadanie, jak na nią rano to dużo. Za fluidy dziękujemy, będziemy się wzmacniać. :-D

      Usuń
  5. No, co ja Ci tu będę.... ściskam piąstki za wyzdrowienie Szpagi, słusznie czujna jesteś, ja z ropniem wspomnienia mam złe :(. Bardzo :(. Optymistycznie wygląda to, że Szpagi to jednak twardzielka i oby tak zostało, całego wołu warte !!
    Co do pozostałych wywodów Twych, to dla mnie efekt końcowy (że użyję tego cudnego zwrotu) od początku był oczywisty - "płacz i płać". A, jeszcze próżne zgrzytanie zębów dojdzie. Nasze, rzecz prosta.
    Ale," miła ma, maj przyszedł w gości" i zaczął się jak powinien, ciepłem umiarkowanym i mokrością stosowną :), wszystko kwitnie, pachnie, rośnie, "najlepsza pora do miłości" ;))).
    Głaski delikatne dla Szpagi :).
    Rabarbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła ropnie to ma od początku roku w programie bo Pan dzidek swoją przepuklinę chronił przed covidem przy pomocy służby zdrowia, skończyło się pobytem sześciotygodniowym w szpitalu i kuracją za której cenę można by całkiem niezły samochód kupić. Teraz choruje Szpagi, ech...
      Co do efektu to mła się dziwi że ludzie tego nie widzą co mła widzi, może mła ma zeza? Bo ludzie widzą całkiem inszą rzeczywistość, pewnie przez te bańki info tak mamy.
      Maj jak do tej pory bardzo mła się podobie, mokry należycie i pachnący. Dopiero w tym tygodniu mła będzie ścinała hiacyntowe kwiaty i część ciemierników. Dziś będzie sadzonkować, więc trzymajcie kciuki za Wasze rośliny. Za głaski dziękujemy, Szpagetka właśnie zaczęła życie towarzyskie, znaczy przemocą wylizuje Pasiaka. :-D

      Usuń
    2. Nie masz zeza tylko nadwzroczność ;)). A ludzie wolą soczewki kontaktowe ;)).
      Ja zaś jako krótkowidz wszystko biorę pod lupkę ;)).
      Rabarbara

      Usuń
    3. Oni tak podstępnie z kasy Cię wyłuskują, Tabaazo. Żebyś nigdzie nie wyjechała na wakacje, bo im będzie wtedy tak smutno.

      Usuń
    4. Wstrzeliłaś się z tą nadwzrocznością Rabarbaro, bo kiedyś takową dysponowałam. Nie jako Wróżka Edna, po prostu wzrok mój był niegdyś sokoli. Ale to dawne dzieje i nikt już mła nie ćwierka "Nie patrz na mnie jak krogulec". Teraz mła jest przyślepka, tyż lupkuje. A lupkowanie przelazło jej i na inne funkcje, lupkuje wszystko co do niej dociera. Pytanie tylko na ile są poprawne wnioski wyciągane z tych analiz?

      Usuń
    5. Ty się Zając śmiej ale miej przy tej okazji świadomość że śmiejesz się z czegoś co naprawdę wcale śmieszne nie jest tylko tak groźne że jak się odwróci to może w tyłek Zająca i człeka ukąsać jadowicie. Rozważ po co paszport covidowy skoro szczepienie nie chroni przed roznoszeniem a jedynie przed ciężkim przebiegiem, za który zresztą cinżki przebieg nasz NFZ musi zwrócić kaskę inszemu krajowi na którego terytorium się łobywatel rozchoruje. Czyli po co jest takowy wymóg skoro nie pełni on żadnej roli w zapobieganiu epidemii? No bo mimo tego że jesteś zaszczepiona i tak musisz przejść test. Jest to nic inszego tylko "dyskretna" forma wymuszania działań pożądanych przez państwo. Masz się czepić bo państwo zakontraktowało, cała machina propagandowa nastawiona na to że czepionka dobra na wszystko, łącznie z łysieniem i świerzbem. Zaraz będzie wielki problem z Ukrainą, tam czepienia to w powijakach a cóś ilość zachorowań spada tak samo jak spada wszędzie w Europie. Hym... z bardzo mizernie wyczepionym społeczeństwem spada. U nas o tym cicho sza bo pomyślano sobie i u nas i w innych krajach EU że to jest czas między falami i teraz zaszczepimy ile się da to potem będzie lajcik. Lajcik może być z tym że niekoniecznie musi. No i robi się problematycznie bo czepionki mRNA nie chronią zbyt długo, znaczy jak twierdzi producent trza je powtarzać bo jest dość szybki spadek zarówno przeciwciał jak i cóś limfocyty T nie chcą działać w należyty sposób. Stąd te dobitki. Wiem że to się ma nijak to tych radosnych info płynących do nas z ekranów, tych o skutecznościach itd. , ale mła tu pisze o tych pierwszych grupach testowych, którym czepionkę zadano i o tym co nam mówią wyniki badań tej grupy. Jakoś żadne państwo nie zdecydowało się na wprowadzenie czepień przeciw covid jako obowiązkowych. To nie tylko to że czepionka dopiero w III fazie badań klinicznych, to także to że już teraz widać że to może być never ending story jak ze czepionkami na grypę, a obowiązkowe czepienia finansuje państwo. Ciekawe kiedy do zarzundów dotrze że sami z własnej woli dają tyłka koncernom. Oderwać ich od takiego modelu zarządzania pandemią to trza chyba granatem jakimś czy czymś. W takiej Hiszpanii ostatnio doszli do wniosku że polityków winno się odseparować od zarządzania epidemią, cóś im się model szwedzki zaczął podobać. Politycy oderwani od zarzundzania mordy prujo bo pokumali że teraz to o pandemii będzie się u nich w razie czego wypowiadał sąd a w sądzie to trza mieć tzw. twarde dowody a nie histeryczne wzmożenia i aktualną tabelę słupków poparcia. Jojczenie na całego ale zaraz się skończy bo Hiszpanie nie mogą sobie pozwolić na drugi sezon z rzędu takich strat jak były w zeszłym roku. Żyją z turystyki i jak zarzund będzie jazgotał to kop w tyłek otrzyma tak nieziemski że model lockdownów następnym ekipom nawet w razie eboli szalejącej do łba nie przyjdzie. Paszporty majo wszystkim zarzundom kryć tyłki bo durnie zarządzały epidemią - najsampierw wymyśliły sposób skutecznie zarzynający gospodarkę a nie mający żadnego przełożenia na zagrożenie epidemiologiczne, potem wydały kasę na czepionki powtarzajki a teraz usiłują ściągnąć kasę coby deficyt pokryć. Chcą ściągnąć ją od koncernów ale na polu ściągania kasy jak na razie nie są w stanie z nimi wygrać. Zgadnij Zającu z kogo będą ściągać. Ha, ha, ha.

      Usuń
  6. A moja głupolka tak mnie nastraszyła,że omal nie zemglałam ze strachu.W jadalni stoi (jeszcze nie wyrzucony!) wielki karton po fotelu biurowym,co synuś sobie zamówił.Krzątałam się po kuchni i raptem słyszę głośne szuru buru,rozglądam się nikogo nie ma,i znów, i znów.Dopiero po pewnym czasie patrzę że kocica w nim siedzi i patrzy przez szparę.
    U nas dziś słonecznie,rano się wystroiłam w bezrękawnik.
    Co do funduszu,to jestem pesymistką; nie ma darmowych obiadów i przyjdzie nam słono zapłacić.Podżyrowaliśmy uwspólnotowienie olbrzymiego długu, nie do końca rozumiejąc warunki (coś jak chwilówka w parabanku, a ludzie tracili mieszkania).Niemcy i KE będą decydowały o podatkach,wydawaniu środków,gospodarce,kulturze czyli zmuszaniu nas do tych szaleństw ekologiczno-genderowych.
    Czym więc to jest jak nie oddaniem części suwerenności? Poza tym nie będzie to twór federalny,gdyż ponieważ federacja to państwa związkowe mające te same prawa.A państwa europejskie uznały nadrzędność ustaw europejskich nad konstytucjami własnymi,oprócz Niemiec.Tam konstytucja niemiecka jest ponad ustawami unijnymi.Centrala będzie decydować o wszystkim,o podatkach federalnych,ile komu przyznać kasy i szantażować w kwestii "praworządności".
    Ludzie zdadzą sobie sprawę w co wdepnęliśmy,gdy przyjdzie kryzys.Nawet polexit będzie utrudniony.
    I taki news: "Dyrektor generalny firmy Pfizer oznajmił, że szczepionka na koronawirusa wygenerowała 3,5 miliarda dolarów przychodu w pierwszych trzech miesiącach 2021 roku - poinformowała firma we wtorek. Koncern spodziewa się 26 miliardów dolarów rocznych przychodów."
    Ogród piękny, a ile masz tam hektarów do obrobienia?:)🌸

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Federacja polega na tym że prawo federalne w zasadzie jest nadrzędne nad prawem krajowym czy stanowym. Koniec i kropka, tak to właśnie działa. Bez tego nie ma federacji tylko jest związek. Mła sądzi że federacja to jedyne wyjście dla Europy i nie ma się co oszukiwać i bajać o państwach narodowych. Taka jest przyszłość i im szybciej zajmiemy miejsce w tej konkretnej kolejce tym lepiej na tym wyjdziemy. Bo inne kolejki już czekają i nie do każdej zapiszemy się dobrowolnie, trzeba mieć tego świadomość. Trza się przy tym kolejkowaniu głośno i na temat drzeć, a nawet udawać ojca założyciela coby swoje wyszarpać, tu nie ma sentymentów i życia ideą. Zawsze pytam antyfederalistów jakie mają pomysły na przetrwanie państwa narodowego w świecie podzielonym na tzw. bloki i nieodmiennie dostaję odpowiedź z cyklu pobożne życzenia oraz bajania o odrodzeniu narodu. Taa... na razie to mamy takie zarządzanie narodem że zaczęło się wielkie wymieranie a za niedługo to więcej Polaków będzie się rodziło poza terytorium państwa niż w nim samym. Dwadzieścia lat temu można było o narodowych wartościach bajać, teraz to idzie w innym kierunku. jakby tego było mało to w dodatku u nas ten naród odmieniany we wszystkich przypadkach zaraz się będzie ludziom odbijał, bo tak to jest jak się czegoś nadużywa a u nas przeca wszystko narodowe. Gębę sobie narodem wycierają na całego. A potem będzie takie samo zdziwko jak z tą pędzącą sekularyzacją młodych.
      Oczywiście że z kasą to jest żadna darmocha i ja się dziwię że ludzie tego nie widzą. Przeca my oprócz zapotrzebowania na subwencję zgłosiliśmy takie zapotrzebowania na kredyt że Gierek by się za głowę złapał. To wiadomo od lipca zeszłego roku, no i wiadomo było że to przelezie bo ci od liczenia czyli Beneluks, Skandynawia i Niemce będą siedzieli na worku z kasą i wydzielali. Tylko dlatego to przelazło bo Francja siadła, jak i kraje południa i nasza postsowiecka trzódka jadą na oparach, co zrobiło się z niczego innego tylko z kiepskiego zarządzania i kiepskiej konstrukcji waluty Euro, więc łone państwa w dupie będące zarówno z własnej winy jak i cudzej, musiały się zgodzić na takie a nie inne warianty gry. Po numerze z Grecją opracowano bowiem system wyrzucania bankrutów za burtę z krypy ze wspólną walutą i dawania im tylko takiej kroplówy coby nie fiknęli. I szczerze pisząc to słusznie bo sytuacja przed krachem greckim była taka że się EU prosiła o dojenie. No teraz się wzięła i odwinęła. Brzydko się odwinęła. Nas czeka wielka przemeblirowka finansów a trochę to wszystko wprowadzane jak w filmie "Lincoln" ustawa o zniesieniu niewolnictwa - podstępem i z lekka oszukańczo, wykorzystując fuckt że pandemia srandemia. Osobiście to mła to akurat uważa za stosowne coby któś tę błazenadę zwaną u nas nie wiem dlaczego reformą sądownictwa, a która w istocie swojej polega na zapewnianiu bezkarności obecnej władzy, zablokował za pomocą finansów. Jednakże mła by wolała aby odbyło się to na drodze przykręcenia funduszy a nie uchwalanie budżetu wspólnego z odpowiedzialnością solidarną. Federalizacja w bardzo brzydkim stylu, no ale federalizacje tak się właśnie odbywają. Mła sobie przypomniała troszki różnych info z historii. Podejrzewam jednak że się będzie działo, pandemia srandemia a nikt ludziom nie wytłumaczył porządnie o co kaman, o to są potężne choć nie największe pretensje z mojej strony. Największe są o tę nieprzemyślaną istotę funduszu i różne takie działania ad hoc. Kretyńskie w swojej istocie. Bo w tym zarzundzie unijnym tyż orły sokoły nie siedzą, są tam takie ptoszki które mła by natychmiast zaklatkowała.

      Usuń
    2. Co do Niemiec to nie wiadomo w jakim to kierunku pójdzie po Angeli, miejmy nadzieję że nie w narodowym. Bo jeżeli w tym, to dla nas będzie kiepsko, ostatnie narodowe wzmożenie Niemców nam się odbijało przez pół wieku.
      Na temat Big Pharma to mła się już pisać nie chce, zaraz ich odpatentują. Pewnie za sowitym wynagrodzeniem. Po czym to wszystko czym Amerykanie i my się tak masowo szczepić nie chcemy polityczni upchną "ku chwale ludzkości" biednym krajom. Następnie wyliczą ile to istnień uratowali i stwierdzą że cena nie gra roli i że trza nam wszystkim wziąć kryzys na klatę. Taa...
      Do obrobienia sporo, ponad dwa tysiące metrów, nie daję rady. :-/

      Usuń
  7. ──────────────▒███░───░████████▒
    ───────────█████▒░█████░▒▒▒▒▒▒█████
    ──────────██▒▒▒▒██████████████▒▒▒██░
    ─────────██▒▒▒▒███▒██▒██▒▒█████▒░▒██
    ─────────█░▒▒▒██▒████████████▒█▒▒▒█░
    ─────────█▒▒▒▒██▒▒▒░▓▓▒░▓▒▒████▒▒██
    ─────────█▒▒▒▒██▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█▒█░▒████
    ─────███████████▒▒▒▒▒▒▒▒██████▒██▓▒███
    ─────██▒▒▒▒▒▒█████▒▒▒▒▒▒▒▒█████▒▒▒▒▒██
    ───────██▒▒▒▒▒▒▒▓██████▒▒▒▒▒██▒▒▒▒▒▒███
    ────█████▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒████▒▒▒██▒▒▒▒▒▒███
    ────██▒▒▒███▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▓█████▒▒▒▒▒███
    ────███▒▒▒▒███▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒███▓▒▒███
    ──────█████▒▒████▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒█████
    ─────────████▒▒██████▒▒▒▒█████
    ────────────███▒▒██████████
    ──────────────████▓──█▓█
    ────────────────────████
    ────────────────────█░█─────█████████
    ────────────────────█▓█───█████████████
    ──░█████████───────████──██▓███▒▓████
    ─█████████████─────█░███████░██████
    ───████░▒███▒██────█▓██████████
    ─────█████▓▒█████─████
    ─────────██████████▓█
    ──────────────────█▓█────████▒█▓▒█
    ─────────────────█▓██──█████████████
    ─────────────────█▓█──██▒████░█████
    ────────────────██████████▒██████
    ────────────────█▓███████████
    ───────────────████
    ───────────────█▒█
    ───────────────███

    Fluidy dla Królewny ❤️❤️❤️🐾🐾🐾
    Ja umieram dzisiaj po pracy. Jakąś masakra jest z tą pogodą. Spaaaććć.
    Też nie mam Muminków nawet tego pierwszego tomu, ale ich ma być ilestam to może jak będzie całość kiedyś to pakiet się pod choinkę uda. Na razie stosik do czytania stoi i ma się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Kocurku, Szpagetka bardzo mła pomiata znaczy idzie ku lepszemu. Właśnie uciekła do ogrodu, idę ja ściągnąć do chałupy. U nas dziś też pogoda dodupna. Ale trza nam do przodu. :-D

      Usuń