Trzepotanie skrzydeł motyla a huragan po drugiej stronie świata. Właśnie nad nami się taki przetacza, powstały po trosze z racji chęci przywrócenia czasów drzewiej minionych przez dwóch stetryczałych przywódców, którym udało się przekonać sporą część własnych społeczeństw, że oto są w stanie zawrócić Wisłę kijem, po trosze z racji głębokiego poczucia niesprawiedliwości, które zaczyna się z ludzi wylewać. Mamy słynny plan pokojowy, który ma dać pieriedyszkę Rosji i uratować reżim Wujka Wowy przed reakcją Rosjan na pustą lodówkę i który ma sprawić że Amerykanie odczepią się od swojego prezydenta w kwestii tzw. akt Epsteina a zajmą jego "cudownymi" dealmi . Mła nie chce się pisać o planie, bo to jej zdaniem ondulowanie mgły. Mła o wiele bardziej ciekawi czy społeczny wnerw na tzw. elity, doszedł już do tego punktu, że jest to w stanie wpłynąć na głęboką, strukturalną zmianę wewnętrznej polityki kraju demokratycznego? Hym... dla kolegi pytam, rzecz jasna. Wicie rozumicie, rozliczenia elit to taka zaraźliwa przypadłość, jak się zagotowało w US, to w UK mają piękną Adamczychę bez Andrzeja. Mła tu się nie chce socjologicznie - politycznie wymundrzać ale już trzy dychy lat temu zaczęło zanikać poczucie równości wobec prawa wśród Amerykanów. O.J. Simpson uniknął sprawiedliwości dzięki płaceniu milionowych gaż prawnikom a Bill Clinton uniknął utraty stanowiska za krzywoprzysięstwo. Tak, za krzywoprzysięstwo a nie dupcenie stażystki.
Dwadzieścia lat po Watergate elity polityczne poczuły się zwolnione z odpowiedzialności a do elit biznesowych dotarło że hulaj dusza piekła nie ma. Można 50 lat ścigać za uprawianie seksu z nieletnią Żydo - Polaka, który odsiedział w stanowym pierdlu, zadośćuczynił i przepraszał wielokrotnie swoją ofiarę, ale nie sposób ruszyć człowieka, który uniknął kary, bo jego proces prawnicy zamienili się w batalię na temat równości ras w US a który był tak bezczelny że usiłował zarobić na książce pod tytułem "Jak bym to zrobił, gdybym to zrobił". Sprawa Michaela Jacksona to w kolejny odjazd i zresztą pokłosie olewania przez służby socjalne zarabiania na dzieciach, mam tu na myśli mamusię i tatusia Jacksonów. Jednakże artystom i celebrytom stawiane są przynajmniej zarzuty, nie sposób za przestępstwa ścigać tych z samego szczytu świecznika, polityków i miliarderów. Jeżeli jest już naprawdę grubo i tak jak u Epsteina w grę wchodzi 14 - latka i rodzice, którzy narobili medialnego hałasu i nie dali się przekupić, to karą jest niemożność mieszkania w swojej rezydencji i przymusowy pobyt 12 godzinny w luksusowym hotelu, zwanym dla niepoznaki więzieniem. Tak, więzienia w US są prywatne i elity odbywają karę inaczej niż normalsi. Tych ostatnich ludzie z elity mogą teraz spotkać tylko w aresztach śledczych. Francuzi posadzili swojego byłego prezydenta, na parę dni ale zawsze, w US to niemożliwe. Skazali sutenera ale nie ruszyli klientów. Widać bardziej wpływowi niż Polański, albo jakieś znaczenie ma że kasy panience nie odpalił. Nie wiem dlaczego ale mam ciągle w głowie te słowa - "Socjalizm w Ameryce się nie przyjął, bo biedacy myślą że są milionerami w kłopotach". American dream tak nakręcił ludzi w latach dziewięćdziesiątych że łyknęli brak sprawiedliwości i równości wobec prawa, w imię mało realnego dla 90% ludzi marzenia o zostaniu elitą i nieliczeniu się z nikim i niczym. Tak to widzę.Kiedy korporacjonizm zubożył ich na tyle że zobaczyli jak dalece nierealny jest ten amerykański sen zrobiło się nieprzyjemnie. Do posprzątania tego całego bajzlu, tego zagarnięcia państwa przez elity, przerobienia systemu sprawiedliwości pod elitarne potrzeby, Amerykanie dwukrotnie wybrali członka tych elit, tak umoczonego, że brudny Clinton przy nim jakby czysty. Dopiero teraz do nich dociera że tu nie ma niewinnych, prominenci z prawa i lewa są tak samo przekonani o własnej bezkarności. Tak, dochodzi wreszcie, choć z trudem, że nie ma tu lepszej strony. Jest społeczeństwo i są elity, które różni kompletnie wszystko. Amerykanie nie są milionerami w kłopotach, tylko średnio zamożnym społeczeństwem, ze słabym socjalem i PKB windowanym przez majątki miliarderów pompowane przez wycenę akcji i bezkarną klasą uprzywilejowaną. Bardzo uważnie przyglądam się temu co się za Atlantykiem będzie działo, bowiem rozliczanie elit, to jak pisałam, coś co się udziela a nie mam ochoty na europejską wersję ruchu tak durnego jak MAGA. Europa jest nieco inna niż US, nie ma tu aż takich podziałów i nierówności, ale to nie znaczy że nie ma chęci do rozliczeń i że one niepotrzebne. Złodziejstwo ma się świetnie w krajach UE a złodzieje wręcz uwielbiają ryczeć o politycznej zemście, choć widać że to nie o politykę a karę za przewał chodzi. Do Europejczyków też w końcu dotrze że i u nas jesteśmy my i oni. Nie jest to tak jaskrawe jak w US, ale jest. Hym... może jak dotrze to w końcu żreć się będą tylko politycy a nie napędzane trollami społeczeństwo, bo tak to powinno wyglądać.No dobra, to by było na tyle tego o my i oni. Dzisiejszy wpis ilustrują prace Hosio Hirotty, takie troszki listopadowe w nastroju a w Muzyczniku Rena Rolska, Ludmiła Jakubczak, Katarzyna Bovery i absolutnie odleciana, wspaniała Violetta. Pozostałe wokalistki są naprawdę dobre ale Violetta to inna liga, cztery oktawy.



No zajebiscie jest... "Zachod " wlasnie oglosil, co trzeba zrobic aby zapobiec pokojowi
OdpowiedzUsuń( tfu, blefowi Putina ) - trzeba w trybie natychmiastowym przyjac Ukraine, Bosnie i Hercegowine i Gruzje do Nato! To definitywnie zakonczy proces pokojowy miedzy T. i P. No jakos musza temu zapobiec, przeciez wojna ma trwac. W tym celu oddala sie na jakis czas od Ameryki... Trump oczywiscie do tego nie dopusci , ale proces pokojowy zostanie zerwany i o to chodzi ...Po co komu pokoj ? Wojna jest sila napedowa dla elit, zabezpieczonych i bezpiecznych w swoich siodelkach, ktorych nikt nie tknie. A jaki interes sie na niej robi mocium panie, mocium panie - no i mozna wprowadzic drakonskie prawo wojenne - i totalny ucisk , ktoremu nikt nie moze sie sprzeciwic. Kitty
Kitty błagam, nie pisz że uwierzyłaś w to że Ukraina coś takiego przyjmie a Rosja zgodzi się na modyfikację zapisów. To nie o to w tym chodziło. Także dalsze bicie piany jest tylko biciem piany. Przeciek udostępnili Rosjanie a chodziło tylko o to by odsunąć zajęcie kasy na poczet reparacji, czytaj dozbrojenia Ukrainy. Ryży ochoczo łyknął, bo baaardzo potrzebuje czymś zająć wyborców, dlatego że MAGA zaczyna się sypać. Nie przeżywaj ustawek na rynek wewnętrzny, żerują na tym głównie media. Ryży ma coraz mniej do zaoferowania i w związku z tym coraz mniej do powiedzenia, on nawet tej Ukrainy tak naprawdę nie jest w stanie docisnąć. Obudź się, to 2025, nie 2020, teraz jest więcej teatru w polityce niż kiedykolwiek. Prosty przykład, z podwórka MAGA - Marjorie Taylor Greene ustawiła się w kontrze do Ryżego w sprawie odtajnienia akt Epsteina, poparły ją obie izby parlamentu z wyjątkiem jednego parlamentarzysty z Luizjany. Ryży świadomy że Senat zagłosuje przeciw rządowi, poparł ustawę o odtajnieniu akt, która tak nawiasem pisząc wcale nie była potrzebna, bo mógł to zrobić rozporządzeniem prezydenckim. Gdyby chciał, ale nie chciał. Teraz usiłuje wkraczać na ścieżkę Nixona, znaczy usiłuje utajniać akta za pomocą wszczynanie postępowań. Śmierdzi z daleka i pod niebiosa. Rozmówki przy świątecznym indyku w amerykańskich domach nie będą dotyczyły pokoju na Ukrainie, nie udało się. Amerykanom właśnie poszła pokrywka, są w stanie swoim prezydentom wybaczyć przestępstwa ale ciężko reagują na ich tuszowanie. Przeszacowanie roli skandalu korupcyjnego na Ukrainie i chęć pogrzebania niedoszacowanej siły rażenia akt Epsteina, to cała zagadka tego pokoju ze strony administracji prezydenckiej. Zresztą nawet nie jej, bo Rubio dołączono na ostatniej prostej, to najbliższe otoczenie Ryżego wspomaga go w przykrywaniu skandalu z aktami. Święta Marjoie zdecydowała się skończyć z polityką, he, he, he, po tym kiedy z 700 tysi dolarów jej majątek w ciągu roku spuchł do 25 milionów dolarów. To jest dopiero teatrum. Totalne dymanie wyborców, ograniczanie praw i manipulację masz w US i bez wojny, do ludzi wreszcie dociera Kitty. Sprawę jeszcze wzmocniło ujawnienie przez X adresów kont, szybko to schowali ale mleko się rozlało. Amerykańscy patrioci z Środkowego Zachodu masowo występują w Pakistanie, Bangladeszu i Tajlandii, he, he, he. Kitty nie trzeba żadnej wojny zewnętrznej żeby ludzi na siebie napuszczać, wojna wewnątrz społeczeństw jest tą na której żerują elity. To o tym jest ten wpis.
Usuń