niedziela, 30 czerwca 2019

I tylko motyle zadowolone!

Ogrodowanie ostatnio zamieniło się w pilnowanie coby jak największa ilość roślin przeżyła upały.  Lato robi nam się równie paskudne jak zima - w zimowej porze wieczny  niepokój czy  nie  wymarznie,  latem z kolei niepokój czy  aby nie wysuszy.  Do dupy jest! Wcale  mła się to  nie podoba a wiszący nad nami, ogrodnikami ódzkimi, zakaz podlewania ogrodów mła ciężko wkarwia! No bo do  cholery to nie ja marnuję wodę na tzw. kurtyny wodne, nie ja wydawałam masowo  zgody na wycinkę drzew  i nie ja  wycinałam  na potęgę drzewa ( około  70 000 poszło  pod  piłę w ostatnich latach w  mieście  Odzi ), nie ja wymyślałam  że  najlepiej  to posadzić dżefka w donicach w co bardziej reprezentacuyjnych  punktach miasta , nie ja  gdzie się tylko da  układałam granitową albo betonową kostkę.  No i nie ja wymyśliłam że  pociągi od strony wschodu powinny  od dzielnicy Widzew  wjeżdżać  do miasta tunelem ( poziom wody się obniżył bo osuszali oczka wodne w glebie a teraz aj waj, giewałt rety bo drzewa w parku 3 Maja i Baden - Powella usychają na potęgę a tu Zielone Expo ). I kto to wysyła ludzi  do przycinania traw jak  taka susza?! Jak trawsko przycięte na pół centymetra wypali to nie odrośnie. Żeby się  zazieleniło ponownie musi mieć w sobie choć odrobinę życia.





Kuźwa, ogrodnikom w mieście to powinni podatki obniżać za  uprawę zieleni. Z tego co widzę  raczej nie  dopada ich syndrom Zieleni Miejskiej czyli  robić wg. harmonogramu nieważne jaka pogoda.  Każdemu kto nie uprawia kretyńskiego w naszym klimacie centralnopolskim tyrawnika, kto sadzi  na swojej posesji drzewa ( i nie mam tu na myśli dżefek miniaturowych albo pożerających wilgoć żywotników ) dałabym solidną ulgę podatkową. A śmieci segregowane i  umyte miasto powinno odbierać za darmo! Niesegregowane za to koszt bajoński i natentychmiast problem segregacji odpadów zrobił by się  mniej palący. Za pieprzenie o ekologii i udawanie działań na tym polu zarządzający ze wszystkich opcji politycznych powinni dostać solidnego  kopa w tyłek! Od samorządowców poczynając na  capo  di tutti capi kończąc.  Z obecnego stanu rzeczy zdaje się zadowolone są tylko motyle, reszta się powoli gotuje. Jak  tak dalej pójdzie to  prędzej czy  później wykipi!

8 komentarzy:

  1. ekonomia i polityka ma w dupie społeczeństwo a jeszcze bardziej naturę, i to obecne i to przyszłe, ważne jest kręcenie lodów, własnych przede wszystkim. ale o tym wszystkim wiemy, niestety :(
    w naszym departamęcie po raz pierwszy od lat nie ma zakazu podlewania, woda w studni jest, sporo tego spadło w ostatnich miesiącach, chfałaboska i skrzypce. efekt był taki, ze w ostatnie 4 dni wilgotność powietrza wynosiła chyba 80% przy temperaturach 48 we słońcu (w Bretonii najchłodniej), w łazience podłoga była mokra non stop mimo wycierania. dziś rano przeszła burza i można oddychać.
    a nam w ten upal objawił się miesięczny kociak (rudy) i będzie z nami do końca wakacji <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ekonomia i polityka to są konkretne ludzie i mła im by chętnie ukręciła, tylko że nie lody. U Was dżdży a u nas nie tyle problem w upałach co przede wszystkim w tym że woda nie jest szanowana ( po głębszym zastanowieniu mła jednak myśli że u Was jest podobnie z tym szaconkiem, natura ludzka nie zna granic ). Wilgotność dodaje temperaturze powera, co by nie pisać - suchy upał lepszy niż upał mokry! Znaczy współczuwam. Kociamberskiego zazdraszczam, u mła nie ma sznsy na adopcję, nawet sąsiedzkie umizgi Fanty ( stawanie na główce na parapecie i rozkoszne próby zainteresowania mła złapaniem dla Fanty motylków ) zostały przez Felicjana przyjęte wściekłym charkotem a potem próbą przylania mła ( no bo Fanty nie mógł dosięgnąć a mła niepotrzebnie robiła maślane oczy na jej widok ). :-)

      Usuń
    2. przeszły burze i temperatury wróciły do luckich 20°C, oddychamy :)
      dyscyplina społeczna parę oczek wyżej ale do Miemców i Skandynawów jeszcze ho, ho i ho, jedynie portfel może zmusić, żeby pojawił się szacunek.
      twoje koty zdecydowanie przejęły kontrole, moje na totalnym fochu (bo z maluchem jest jeszcze mama, OBCA !!!) ale wiedzą, ze albo przełkną żabę albo wolność ze spaniem i micha na dworze.

      Usuń
    3. Sposób na portfel vel porponę jest najbardziej skuteczny! Kocie towarzycho zwane też towarzystwem galantym od dawna robi u mła za Houston. Ostatnio zrobiło się tylko bardziej zwyrodniałe ( Szpagetka chce by traktować ja jak dudy, Okularia wymiaukuje "ondul" choć nie wyobrażam jej sobie w trwałej, Sztaflik genderuje z jakimiś nowymi kotami a Feli jest jak zawsze wkarwiony ). :-)

      Usuń
  2. Ja tylko napiszę, że TAK. Każde słowo. Cholewka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, nawet komentować mi się nie chce. Pod każdym słowem bym się podpisała, wstawiając tylko Kraków i betonowego Jacka w odpowiednie miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  4. My mamy Hanię pilarkę i paru topornych! Budzi się we mnie złe jak sobie o ich działalności niezbożnej myślę! :-/

    OdpowiedzUsuń