środa, 12 października 2022

Się porobiło! - prasówka niechętna

Pisałam że obiecuję wpis prasówkowy, taa... he, he, he, jak to szło? - "Jak Partia mówi, że nie da to nie da, a jak mówi, że da to mówi." Jeżu, ależ mła to ciężko szło z tym pisaniem i obrabianiem materiał, którego się nagromadziło od cholery i ciut, ciut. Mła mocno niechętnie się za to zabrała, bo nieprzyjemności w tych info pełno. No więc tak, mamy obecnie inflację wynoszącą  17,2 % co oznacza spadek realnej wartości 500+ w ciągu roku o 86 zł, minimalnej pensji o 517 zł, czy średniej emerytury o 464 zł. Cieszycie się? Każdy  by się cieszył, taa... Będzie jeszcze ciekawiej bo mła cóś słyszała o tzw.  piętnastce i nowej płacy  minimalnej od stycznia. Piętnastka o tyle mła cieszy że jest szansa że Małgoś wstrzyma się z umieraniem, coby zgarnąć "od państwa" czyli wydusić dodruk od złodziei. Mła jednakże zdawa sobie sprawę że dodatkowe emerytury i nowa płaca minimalna to jest dotlenianie pożaru, spirala się nakręca. Zarzund postępuje tak jakby za nakręcanie tejże spirali mu płacili. Oczywiście na  wojenkę Wujka Wowy zwala się wszystko co u podstaw inflacji leży, znaczy rozdawnictwo wieloletnie, numery srandemiczne i zwykłe złodziejstwo i niekompetencję maskowane dodrukiem. Jakie mamy perspektywy?  Wg. tzw. spiskowych teorii przesianych przez sitowaty móżdżek mła to cóś niejasne, to obiecywane umarzanie długów i dochód podstawowy to wszyscy by tego... ten... chętnie ale bez zobowiązań wobec państwa. A to tak nie działa. Bierzesz kasę za samo istnienie to bierzesz kasę za ograniczenie własnej wolności, ciekawe ilu z nas zamieni obywatelstwo na bycie niewolnikiem państwa? Jedna trzecia? Połowa? A co zresztą?

Trzeźwienie społeczne  jest odwrotnie proporcjonalne  do brzydkich poczynań  władzy. Brzydkopoczynaństwo odbywa się jawnie i bezczelnie, nie tylko zarzund w nim uczestniczy, samorządy małpujo po całości. No bo to już tak jest że rybka psuje się od głowy, w związku ze związkiem  w  opłotkach samorządowych mamy taki Pisland w miniaturze.  Nieważne  jaka to partyja w gminie rzundzi,  głupoty władzy centralnej są dzielnie przez samorzundy kopiowane bez oglądania się na tzw. elektorat, choć samorzundom do bezczelności zarzundu jeszcze sporo brakuje.  W całej Polszcze trwa "Teraz, kurwa, my!" w wykonaniu wybrańców narodu. Władzunie wszelakie od góry do dołu bez względu na przynależność partyjną nam się  odklejają od podłoża.  Podłoże nieco skonfundowane paczy jak zarzundowe przerzucajo się z samorzundowymi tym węglem co to go nie ma, paczo tak paczo i nic nie rozumiejo. Od myślenia podłożowe odwykły i nierozkminiate, w inszym wypadku by już dawno pokumały że władzuchna wydziela im w ramach pińceta i kolejnej nastki ich własne piniądze wkładane do wspólnego wora. Pozytywne  jest to że już podłożowe w dżefko walutowe owocem obficie obradzające nie wierzo. Jednakże wody do dupsk się jeszcze za mało nalało coby podłożowe  pewne prawdy ekonomiczne mogły lepiej poznać a nawet wiedzę o nich utrwalić, przed nami jazda  bez czymanki i to na kolejce górskiej, więc majo szansę. Nie wiem czy na sukces ale na pewno na realne spojrzenie na to skąd się biorą tzw. bogactwa narodów.

 

Zarzundowe zachowują się jakby po nich miał być potop i mła podejrzewa że modlo się o jakiego grzybka brzydko wyrosłego na Ukrainie,  żeby tym razem wszystko na grzybka zwalić.  Ech... Władzuchna wszelkich szczebli,  nawet  ta gminna,  uwikłana jest w ondulowamie mgły i w tworzenie systemu kontroli. Przykład pierwszy  z brzegu - komunikacja miejska w mieście Odzi. Zdawa się że MPK ma brzydkie konszachty z takimi którym się gotówka nie podobie, mła inaczej nie potrafi sobie wytłumaczyć powszechności automatów biletowych do płatności kartami i braku automatów do płatności gotówką.  Przypomnijcie mła od kiedy to karta jakiegokolwiek banku jest biletem NBP.   Mła już słyszy te ćwierkania że o czym mła pitoli,  toż te złotóweczki przeca na kontach a karta to narządko. A owszem na kontach, które obecnie można bez wyroku sądowego zająć a kartę po tym zajęciu to można sobie w dudę wsadzić dla rozrywki. Mła napisze wprost - mało jest durnot równych durnocie tych ludziów zachwyconych płatnościami bezgotówkowymi. Hym... psy jakby inteligentniejsze, nie zachwycają się coolorem obroży czy kagańca. Elektroniczny pieniądz to kontrola, płatność srajfonikiem  może zawsze zostać zablokowana czy przekierowana.  Ależ nie w demokracji! No to wygląda na to że z Kanady żadna demokracja, bo tam się już to raz zdarzyło,  kiedy ichniemu zarzundowi nie spodobał się cel na który ludzie przesyłali datki. Mła zamierza na MPK donieść takim, którzy listy piszą i upierdliwie domagają się odpowiedzi. Co to kuźwa za wykluczanie obywateli posługujących się gotówką, legalnym środkiem płatniczym! To jest przedsiębiorstwo  samorządowe a nie firma notowana na giełdzie, opleciona korpomackami. No i jak z tym wszystkim nasz postępowy, łopozycyjny samorzund wygląda? Jak dupa z pokrzywy.

Dobra, wychodzimy z naszego podwórka na sąsiednie,  konkretnie na to wschodnie ( ukraińskie bo tam się dzieje, u Poleszuków znanych również jako Białorusini,  też się dzieje ale jakby ciszej ). Wyłażą tzw. zaszłości -  w roku 2011  ówczesne władze Ukrainy podpisały wstępną umowę z Chevron i Exxon Oil na eksploatacje  nowo odkrytych złóż gazu i ropy. Zgadnijcie w której części Ukrainy  owe bogactwa się znajdują. Do realizacji umów jednak nie doszło bo zaczęła się nowa wojna krymska w roku 2014. Wujek Wowa właśnie wówczas  poczuł  że absolutnie musi bronić rosyjskojęzycznych  obywateli Ukrainy, od odkrycia złóż bowiem  ich los przestał mu zwisać, latać i powiewać. Europa nie podejmowała działań w obronie Ukrainy tak jak wcześniej nie podjęła żadnych działań w obronie Gruzji a jeszcze wcześniej nie podjęła działań w sprawie podziału Mołdawii i w obronie pacyfikowanej  przez Rosjan  ludności Czeczenii. Spała sobie słodko, Makrela śpiewała kołysanki ( cóś wówczas mocniej kowboje zaczęli  ją  obserwować, czując wokół jej osoby smród rosyjskiej agentury prawie tak silny jak we przypadku jej poprzednika na stanowisku kanclerza ) o zmianie brzydkich narowów i priwiczek rosyjskiej władzy  przez błogosławione działania świętych korporacji. Taa.. Europa nie podjęła też żadnych działań, kiedy rosyjskie lotnictwo obracało w zgliszcza Syrię, łaskawie przyjęła uchodźców czyli wpuściła bez sprawdzania mnóstwo ludzi nie wiadomo skąd i olała Syryjczyków tułających się w Turcji od jednego obozu do drugiego.  Kiedy pojawiły się pytania i kłopoty, Turcy dostali kasę a do tematu uchodźców nie wypadało wracać bo jak kto pytał dlaczego Syryjczycy przybyli z Ghany to był oszołom. Mła o tym pisze nie dlatego żeby mła miała cóś przeciwko migrantom z Ghany ( mła ma świadomość że jej własny naród produkował tabuny migrantów ) , tylko pitolenie o pomocy Syryjczykom wydawa się jej  coś podobne do wspieranie przez zachód Europy Ukrainy walczącej z Rosją.  Takie jakby papierowe.

No to teraz Europa może  zastanawiać się tylko nad konsekwencjami własnej bierności i tuczenia Rosji  Nordstreamami i kasą na prowadzenie  wojny. Z powodów ww. wspomnianych  za karę Nordstreamy poszły w  ... tralala, prawie wszystkie zachodnie polytyczne zgodnie twierdzo że to Wujek Wowa za akcją wybuchową stoi. Tylko pan Radek nie twierdzi i trzeba mu wierzyć. Zdaniem mła zreszto pan Radek nie pieprznął jak łysy grzywą o kant kuli tylko zapodał stosowne info. Zdawa się że dotarło gdzie trzeba bo Niemcy w końcu wysłali konkretną broń na Ukrainę i zaczęli robić porządki w swoich zrusyfikowanych służbach. Powolutku  Niemcy odpuszczają sobie projekt UE, bardzo, bardzo powoli dociera do ich polytycznych i biznesowych że Europejczycy nie wyobrażają sobie Europy tak jak oni ją sobie zaplanowali. Miało być jak w reklamie VW,  któren jest das Auto, ale realnie wyszedł smród jak z lipnymi katalizatorami  i wkarw na niemiecką politykę rośnie we wszystkich krajach UE wraz z narastającym kryzysem energetycznym, który zresztą jest starannie podsycany przez różnych takich piekących własną pieczeń na tym ogniu  i nie mam tu na myśli tylko Wujka Wowy czy Saudyjczyków. Jasne już jak słoneczko  że bardzo słusznie pretensje Europejczyków kierowane są do Niemiec, to pomysłom polityków tego kraju zawdzięczamy obecny stan rzeczy ( co nasz Nadprezes usiłuje wykorzystać na wszelkie możliwe sposoby, niestety najczęściej głupie ). Niemiecka klasa zarzundzająca, czyli korpo i polytyczne kukiełki ten kryzys starannie pogłębiają swoimi działaniami chroniącymi niemiecki rynek kosztem wszystkich inszych w EU, co wkarwiać zaczęło nawet niemieckich łobywateli czujących że cóś jest mocno nie halo z ichnio władzo. Jak na razie  to zgodnie z przewidywaniami Mitteleuropa  robi się  asertywna wobec niemieckich pomysłów na różne łady, południe Europy przypomina sobie  różności greckie i nie tylko greckie i generalnie rola duetu Niemcy - Francja wyraźnie słabnie. No cóż, trzeba być naprawdę ślepym żeby nie zauważyć że nowa  włoska faszystka Meloni to na tle niby chrześcijańskiej Makreli  wypada blado. To kanclerzyca miłosierna, postępowa i dobrotliwa zbudowała możliwość zmiany europejskich granic i wyhodowała totalitarnego potworka a nie jakaś tam kolejna nadzieja Italii ( która zresztą nie wiadomo ile porządzi bo po pierwsze primo to Włosi zmiany zarzundów uważają za  sport narodowy, po drugie secundo to kim ona te niby faszystowskie reformy zrobi? - Melonka nie wygląda na taką, która swoją ofertę kieruje do tzw. grup rozwojowych, do konserwatyzmu trza dojrzeć a we Włoszech to nawet jakby uwiędnąć ).

U Wujka Wowy w Putinolandzie po ogłoszeniu tzw. częściowej mobilizacji się wzięło i z lekka pokićkało, znaczy więcej rezerwistów uciekło, głównie do krajów brykającej Wujkowi Wowie Azji Centralnej, niż się stawiło do komisji poborowych. Mła to nie dziwi, np. w takiej Republice Komi sezon grzybiarski w pełni,  mężczyźni na grzybowej ochocie i nie ma jak wezwań doręczyć a bez doręczenia wezwań to się wezwać  nie da. System mobilizacyjny  obnażył bezsiłę Rosji, to że to państwo istnieje jest możliwe dlatego że ma broń atomową i sąsiadów, którzy dosyć mają własnych kłopotów i mało apetytu na rosyjskie ziemie, nawet ućkane surowcami. Hym... dziwna sprawa, jakoś nikt nie chce rosyjskich ziem jako kolonii, nawet Chińczycy nie mają zbytniej  chęci tym bezpośrednio zarzundzać. Wojna durnie wywołana bo Wujku Wowie się wydawało,  niszczy Rosję od wewnątrz, ludzie z Kaukazu i republik Azji Centralnej  już nie marzą o pracy w Moskwie, Stambuł, Dubaj, Pekin - to nowe kierunki "metropolitalne" . Przywiązanie do Matuszki Rasiji  zaczyna się kończyć  wśród niektórych etnicznych mniejszości nadreprezentowanych wśród poległych i rannych w tej wojnie. Wujek Wowa wygraża atomem ale atom jest bronią, która obecnie niszczy także tego kto jej użyje i tak po prawdzie to Wujkowi Wowie zostaje tylko liczyć na to że zima srogą będzie. Głupio, bo ta sama sroga zima  może zmieść i Wujka Wowę z coolegami. Na wszelki wypadek Wujek Wowa się  obraził na cały świat bo mu  cacany mostek zniszczyli i ostrzeliwuje cele cywilne na użytek wewnętrznej polityki. Mła ma od razu dejavu  z ostrzeliwań rakietami Londynu w 1944, Niemcy byli wówczas militarnie w czarnej d i walili w cywilów V  1 i V  2. Rosjanie usiłują walić w infrastrukturę ale rakiety nie są jednak precyzyjne. No i prztykają się z tych irańskich dronów, których już mogą wincyj nie mieć,  bo w Iranie się gotuje na tyle mocno że gdzieś  w okolicy na pewno wykipi a że bliższa koszula ciału to drony będą gdzieś indziej niż na Ukrainie potrzebne. 

No tak, niby się dużo od poprzedniej prasówki zmieniło, prawica wygrała wybory parlamentarne w Szwecji i we Włoszech, w UK się trzęsie, w Niemczech się trzęsie ale tak po prawdzie to mła odnosi wrażenie że te zmiany to takie niezmieniające, jeno wybuch na Bałtyku i ofensywa Ukrańców były naprawdę istotne i skutkowały działaniami politycznymi. A tak to jest jak było - upadł mit niezwyciężonej kacapskiej armii ( dla mła to zawsze był mit, Rosjanie wygrywali nie tyle sprawną armią, tylko rozsadzaniem  kraju który zamierzali zaatakować za pomocą własnej agentury  ), co bardziej  zdziwne  upadł mit wszechwiedzących GRU ( obecnie GU ) -  wywiadu wojskowego i KGB ( obecnie FSB ) - wywiadu cywilnego. Hym... drzewiej  nie wyobrażano sobie upadku Związku Radzieckiego, a teraz sporo politycznych nie wyobraża sobie upadku Rosji. Mła sobie wyobraża, niestety.  Niestety,  bo mocarstwa na ogół schodzą krwawo ze sceny dziejów, a mła wcale tego ludziom nie życzy, niezależnie od tego jakiej oni narodowości czy wyznania. A tu proszę - mamy do czynienia z ostatnim etapem realizacji tzw. doktryny Brzezińskiego. Ech... mła się powtarza.  No dobra, do covidzianek. Covidzianki są takie że jak tak dalej pójdzie to cóś mła się zdawa że któś jednak beknie za to że grypa zeszła na covid i pojawił się cud czepionkowy. U nas cicho i sza ale  tak naprawdę zaczyna się gotować w sprawie jakości czepionek w Hameryce i w Europie. I dobrze, mła ma nadzieję że Kanadyjczycy nie zapomną młodemu Trudeau przymusu czepienia tym gównem, bo niestety ale po ostatnich rewelkach na temat braku  części badań II fazy i fałszowania dokumentacji przez firmę na P i nie tylko przez nią to tak naprawdę  można spoko stwierdzić  że czepionka przeciw covid - 19 było to guano nietrzymające  żadnych standardów. Pan Bourla, szef firmy na P starannie unika  tzw. strategicznych klientów, Komisja Europejska ma  spory problem  bo dała z handelkiem czepionkowym dupy po całości. O czym mła Wam pisała  zaraz po onym  fuckcie. O paszportach covidziańskich w świetle rewelek to lepiej zmilczeć, żeby ciśnienie żyłek  nie rozsadziło. Za to się powinno zarzundzających po sądach ciągać i praw obywatelskich pozbawiać. Jeśli chodzi o mła to ma pomysła na wykorzystanie czepionek zalegających - czepić członków EMA, KE i jeszcze paru ciał wraz z rodzinami. Najlepiej codziennie.


No i to by było na tyle tej niechętnie czynionej prasówki. Mła się strasznie męczy tymi politycznymi, czasem ma takie brzydkie marzenie że jak  mła sobie będzie smacznie spała to jakiś duch sprawiedliwości wydusi to całe towarzystwo i mła nie będzie musiała śledzić  co gnojki robią i będzie się mogla spokojnie Małgoś, kotami i ogrodem zająć niezagrożona pomysłami tej bandy dotyczącymi życia mła. Fotki są z niedzielnego spacerku, mła miała chwile dla się. Następny wpis będzie o rzeczach najistotniejszych czyli o domowiźnie i rehabie Małgoś. W Muzyczniku "Młoda Wdowa", co prawda nie po czesku ale tyż odjazdowo - Małgoś niby głucha ale rytm  czuje.

73 komentarze:

  1. No ale chociaż spacer piękny miałaś.
    Czytanie przerwałam z powodu nerwów co zaczęły dygotać, jutro wrócę do tematu, po nocy przespanej. Oby.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dupa wygląda zza każdego krzaka gdzie by nie spojrzeć, proszę Taby.
    Życzymy Małgoś wszelkich przyjemności a Tobie też.
    Zdjęcia , zwłaszcza końcowe, wyglądają , jakbyś odkryła jakąś dziewiczą, niezbadaną, środkowoeuropejską dżunglę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda z tą dżunglą. I dupą. Przeczytałam, pokręciłam łbem. Bezradnie, bo przecież nie ruszę do masowego duszenia podlecy. Trzeba by namówić świętego Mikołaja, z tymi reniferami logistycznie dałby radę.

      Usuń
    2. Ten dżangel to taki dziki park nie daleko mła. Zdaniem mła takie parki so najładniejsze. Rosną w nich pokrzywy w sam raz do parzenia różnych paskudnych dup.

      Usuń
  3. Jak dobrze, że poza tą polityczną zgnilizną i wariacją istnieje jeszcze normalny świat, gdzie jesień jak gdyby nigdy nic maluje las kolorami, gdzie ogród bajecznie zmienia się co dnia, gdzie wschody i zachody słońca po dawnemu zachwycają. Jest na czym oko zawiesić, jest gdzie odetchnać i zwykłym zyciem sie ucieszyć.
    Polityczni kiszą sie we własnym osie i bezustannie usiłują nas tą kisieliną zakazić, zatruć naszą codzienność. No i niestety czasem im sie to udaje, jak człowiek zanadto sie w te wiadomosci wczyta i w to i tamto uwierzy...
    A tymczasem "w żółtych płomieniach lisci brzoza dopala sie slicznie..."I to człowieka na duchu podnosi jak co roku...Choć jednocześnie smutkiem nostalgicznym napawa...
    Pozdrawiam Cie serdecznie Tabo dziękując za tak wnikliwą i wyczerpującą prasówkę. I Małgoś Twą drogą pozdrawiam( głupie pytanie pzy okazji zadając, o pokrewieństwo Was łączące. No bo wiesz, nie czytam Twego bloga od początku wiec po prostu nie bardzo wiem, kto zacz. Sorry wielkie:-) A tak w ogóle, to. trzymajcie sie dziewczyny, chorobom i nerwom sie nie dajcie, jako i my wszystkie Twe teksty Tabo tutaj czytajace!:-)***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgoś jest moją sąsiadką, mieszkała w naszej kamieniczce jeszcze przed narodzinami mła, znała moich rodziców kiedy byli dziećmi i dziadków. Mła po prasówce starannie omija wszystko polytyczne, mła ma określoną wytrzymałość. Dlatego domowizna i przerywnik spacerowy. Bez tego człek by zwariował wraz z tym mendialnym nadświatem.

      Usuń
  4. Dzięki za prasówkę, bo ja nie mam do tego nerwów. Też nie rozumiem zachwytów nad płatnościami elektro, ale chyba Taba to już po ptakach, bo wszędzie: silnie sugerujemy by płatność...Na szczęście w moim sklepie Topaz można przy zakupach pobrać gotówkę (400 zł), co robię nagminnie. Nie muszę do bankomatu, bo daleko. Widzę, że ludzie obracają gotówką u nas, nie dają się. Podlasie mało plastyczne, co czasami dobre jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła nie miałaby nic przeciwko kartom płatniczym, telefonom płacącym gdyby nie to że postanowiono sobie że jest to preferowana forma płatności. Pewnie że preferowana bo daje możliwość kontroli, im więcej my świadomi tego stanu rzeczy tym lepiej, bo jak będziemy nieświadomi to szybko przejmą kontrolę nad naszymi pieniędzmi i nagle się jeszcze okaże że jaki nawiedzony polytyczny stwierdził że pięć kotów to za dużo na jednego ludzia, bo koty to szkodniki, ptoszki jedzo i mła może najwyżej mieć jednego kota i jedno puszeczkę kupić. Dlatego mła złośliwie trzyma się z całych sil gotówki.

      Usuń
  5. Dzieki za prasowke Taba, ciekawe watki.. O tym zeby trzymac sie gotowki rekami i nogami chyba nie musze juz pisac - nasze pokolenie zdaje sobie sprawe co sie stanie jak doouscimy do przejscia na pieniadz elektroniczny - ale to mlode pokolenie zupelnie nie jarzy. Oni ciesza sie ze moga machnac telefonem badz wlasnym palcem z czipem, przestana sie cieszyc jak zostana calkowicie ubezwlasnowolnieni - wtedy juz bedzie za pozno, albo zrobisz co ci " rzad" kaze, albo jednym pstrykiem zistaniesz odlaczony od wszystkiego - albo bedziesz elektronicznym poslusznym niewolnikiem , albo zdechniesz. I to ci sami ludzie, co teraz pomstuja na rzad na system jednoczesnie poslusznie ida w te slepa uliczke za ta marchewka dyndajaca przed nosem. I nie widza, ze w ktoryms momencie drzwi sie za nimi zatrzasna i zostana na lasce i nielasce tych " rzadow". Poki co bierny opor wszedzie gdzie sie da, mimo ze wymaga to troche wysilku , warto. Tylko wspolne NIE moze te machine zatrzymac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze a propos covida - w wiadomosciach glosno o tym ze Pfizer utajnil rowniez informacje o " viral transmission" czepionek cudownych, czyli o tym, ze czepieni roznosza wirusa :) Jakos mnie ta wiadomosc nie dziwi - im wiecej czepili, tym wiecej fal sie wzbieralo , trzecia, piata , dziesiata - a czepiencow chorujacych po trzy razy mam w okolicy kilkunastu 😂

      Usuń
    2. A nas odmiencow , w dodatku niechorujacych , do obozow chcieli zamykac ...:))

      Usuń
    3. A nawet nie mów, chcą ciagnąć ta farsę covidozową ,bo z tego kasa jest, pacjent covidowy,oddziały, to przeciez pelna kabza dla lekarzy,,ordynatorow itp.

      Usuń
    4. Nie pamietam Dora , ile to bylo.. 15 tysiecy za pacjenta czy za godzine? WHO jeszcze daje te kase czy to juz idzie z puli polskich podatnikow ? I co sie dziwic ze inflacja w kosmos 😂

      Usuń
    5. Nie wiem ile, ale podarnik juz dogorywa.

      Usuń
    6. Może i chcą ciągnąć ale ludek coś zmęczony i jakby dwa do dwóch dodający. Ni cholery nie wychodzi pięć i ludek cóś mało ufny.

      Usuń
  6. Dziękuję za prasówkę. No,nie jest dobrze, ale aby zdrowie było to się da radę. Trzymajecie się ciepło i zdrowo w tej pieknej i klimatycznej Łodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła ostatnio ma odruch wymiotny jak tylko jaki polytyczny jej gdzie mignie. Nie cierpię tej hołoty. :-/

      Usuń
  7. Rehab, to z angielska odwyk, także ten..
    No dzieje się, dzieje, dobrze już było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie Dorko, bo sa rozne Rehaby moze byc alkoholowy, narkotykowy, moze byc cwiczebny na odzyskanie sily konczyn czy kregoslupa... to wszystko jest rehabilitacja:) Malgos nalezy sie rehab bez dwoch zdan.

      Usuń
    2. https://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=rehab

      Usuń
    3. tyle ze slownik sobie a zycie sobie:)) to niby jak sie nazywa rehabilitacja urazowa w/g tego slownika?

      Usuń
    4. Star, jak zwykle.😃
      Gwoli wyjasnienia jeszcze.
      Wielokrotnie spotkałam sie ze zwracaniwm uwagi na te dwa pojecia, i stwerdzenia zarazem, że niewlasciwie my Polacy sobie skracamy rehabilitacje do rehabu, wiec to sobie zapamietalam.

      Usuń
    5. U nas tez sie skraca, wlasciwe slowo to rehabilitation ale na skroty i tak sie mowi rehab. Tak czy inaczej Dorko mialam w swoim zyciu kilka rehabow czy rehabilitacji ale zadna nie miala nic wspolengo z alkoholem czy narkotykami.... a moze szkoda 🤣🤣🤣🤣

      Usuń
  8. Tak jak mowisz rehabilitation.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesli np.urazowa to traumation.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorko, traumation to jest cos po czym pacjent wlasnie wymaga rehabilitaiton. Np. trauma powypadkowa, ktorej wynikiem jest jakis lek, uraz ciala itp. i wtedy stosuje sie rehabilitation celem przywrocenia stanu psychicznego lub fizycznego do stanu sprzed wydarzenia, ktore spowodowalo traume.

      Usuń
  10. Nie uczyłabym Star angielskiego. :-DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu w kolebce jezyka angielskiego rehab to odwyk, rehabilitation to rehabilitacja, a traumation nie wystepuje :)) Moze za to wystapic trauma albo traumatic event :))

      Usuń
    2. Kitty po prostu rehabilitation traumation, jesli chodzi o urazową., Bo przeciez sa i inne ,to maja wtedy odpowiednie do danej .

      Usuń
    3. Ale przeciez wiadomo, ze Amerykanie sa leniwi i maja tendencje do skracania wszystkiego ile sie da! Ostatnio trafilam na cos, co skrocili do doslownie dwoch czy trzech liter, ale nie moge sobie przypomniec co to bylo😂

      Usuń
    4. reno, demo, vet, mag, op .. to te takie popularne ( nie tutaj, z wyjatkiem veta) , ale jest tego cala masa ...

      Usuń
    5. Dora, to "traumation" to w Polsce uzywaja? Bo tu jak zyje nie slyszalam, ale moze mi umknelo - sprawdze dzis z kolegami! :))

      Usuń
    6. Prztoczylam za słownikiem, bo sie Star zapytala jak w ta⁷kim razie mowi sie na rehabilitację urazową.
      Co do skrotow to taka moda teraz , zamiast weterynarz czesto mowi sie wet lub wetka, pewnie jest tego cala masa.

      Usuń
    7. Przepraszam , pomylilam się, rehabilitacja urazowa to po angielsku ,, traumatic rehabilitation"

      Usuń
    8. Dobra, konczymy ten temat😃 Taba wybaczy.

      Usuń
    9. No i cala lekcje przerobilysmy:))) Kitty ma racje Amerykanie wszystko skracaja ile sie da.

      Usuń
    10. Mła podsumuje tę dyskusję o angielszczyźnie krótko - Małgoś ma rehab bo ma się odzwyczaić od zalegania. ;-D Tak Zdzichu, Małgoś starania mła się należą, bo Małgoś dla mła zawsze dobra więc kto jak nie mła? Na tzw. fachowców zdawa się nie ma co liczyć, dziś Mamelon dowiedziała się o swojej leciwej Ciotce Dance, która niby tyż omicrona podłapawszy. Omicron to jednak picoletto przy odleżynach jakie zafundował jej szpital. Oczywiście w karcie info tyż było o fizjoterapeutach, tak fizjoterapeutowali że jedna z odleżyn jest do bardzo solidnego leczenia. Kuzynka Mamelona tyż sobie w brodę pluje w kwestii szpitala dla rodzicielki.

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, czas na kawę i dla mnie, zdrowiej Hanno.

      Usuń
    2. Hanna, odkrylas lek na grype👍😁Z ciekawosci poczytalam kto on zacz, ale lista skutkow ubocznych mnie polozyla na lopatki:)) widocznie trzeba miec zestaw chorobowy odpowiednio wspolgrajacy z ta dobra strona leku :)

      Usuń
    3. Lek od lekarza, odkryłam tylko jego działanie.Wszystkie leki mają skutki uboczne,przecież nie delektujesz się nimi na co dzień, przeważnie zażywa się tylko kilka dni a przynosi ulgę.

      Usuń
    4. Dobrze, ze ci pomogl -, choc dziwie sie ze lekarz przepisal ci ten lek na grype? Anapran ma w ulotce zupelnie inne zastosowanie - znaczy glownie leczenie stanow zapalnych roznego typu , chetnie bym go sobie zanabyla, ale jednak skutki uboczne mnie odstraszyly . Trzeba wziac tez pod uwage interakcje z innymi lekami , moze byc niebezpieczny wrecz. Patrzylam tez pod katem mojej mamy, ale w jej przypadku i przy lekach, ktore ona zazywa mogloby sie bardzo zle skonczyc. Naproxen stosuje jednak czasem jako masc, bo jest doskonala na stany zapalne miesni i kosci - doustnie wole nie. Krwotok i perforacja przewodu pokarmowego nawet u zdrowych osob i to bez objawow wczesniejszych , ktory moze doprowadzic nawet do zgonu - skutecznie mnie odstraszyly, tym bardziej ze dawno temu mialam wrzody na dwunastnicy :)) Naprawde musi go przepisac wylacznie lekarz .

      Usuń
    5. To naproksen :) Stary, dobry lek. Przecież niedawno Kocurkowi polecałyśmy naproksen na covidozę, co to według mnie była grypą. :) Dużo było na ten temat informacji, że to pomaga :) Tylko pod różnymi nazwami występuje. Przecież amantadyną leczy się i parkinsona i grypę. Znaczy teraz już nie, bo za dobrze leczyła grypę powikłaną z zapaleniem oskrzeli i płuc.

      Usuń
    6. No przeciez mowie, ze naproxen :))

      Usuń
    7. Dora, dzięki 👋
      Kitty na szczęście nie jesteś moim lekarzem.Nie wiem co próbujesz udowodnić, firmy farmaceutyczne załączają długie ulotki o ew. działaniach niepożądanych, by chronić się przed roszczeniami.A mimo groźnych skutków ubocznych ludzie poddają się chemioterapii,radioterapii, nawet terapiom eksperymentalnym.Jest takie przysłowie kogo nie nie boli,temu powoli. Każdy ma wybór lekarz albo szeptun.

      Usuń
    8. * o jedno "nie" mniej;) kogo nie boli,temu powoli

      Usuń
    9. Czasem potrzebuję maści , ale jakos naproxen mi nie pomaga.

      Usuń
    10. Hanna, daj spokoj, nie chce mi sie przed toba tlumaczyc, bo wyraznie nie rozumiesz co pisze , ale powtorze. zaciekawila mnie twoja rekomendacja leku , wiec sprawdzilam lek pod katem skutkow ubocznych. Powtarzasz koronny argument big farmy, ze te skutki uboczne to tylko , aby chronic sie przed roszczeniami. Nie tylko. To efekt zebranych danych o tym , czym grozi przyjecie danego leku. Skutki uboczne naproxenu sa inne do np. ramiprila , czy modafenu, i trzeba je brac pod uwage. Ja biore , wiec wiem ze tego leku nie moge przyjmowac. To wszystko .

      Usuń
    11. Nie kłóćcie się bo nie ma o co. Leków typu naproksen codziennie się nie pobiera, każda substancja ma jakieś skutki uboczne, nawet ziółka mają i tak po prawdzie to każden organizm trochę inny i inaczej reaguje. Medycyna pospołu z farmacją uśredniają a właściwie to przemysł medyczny pospołu z przemysłem farmaceutyczny uśredniają człeka. Inaczej zdawa się nie mogą. Haniu zdrowiej, Kitty się nie nerwuj.

      Usuń
    12. Sie nie nerwuje:)) Uwielbiam naproxen ale wcierany w noge, niekoniecznie lykany:)) Wlasnie to usrednianie jest niebezpieczne , te same leki potrafia jednego zbic doslownie z nog, a drugiego uzdrowic, mam na to mase przykladow w rodzinie, wiec czytam te ulotki i na wszelki zicher biore pod uwage:))

      Usuń
    13. Ulotki lekowe zawsze cza czytać, lekarz może zapisać cóś w najlepszej wierze a organizm pacjenta nie tolerować.

      Usuń
  12. Brak mozliwości zapłaty gotówką za bilet hołubionej komunikacji miejskiej ( wszak wszyscy powinnismy nia się przemieszcze, po to nam pod nos podsuwają nowe siatki komunikacyjne ) nie zauwazyłam jeszcze ... natomiast gotówka trzyma sie mocno jeśli chodzi o parkomaty ( konieczność zaparkowania autem) co mnie cieszy, gdyż po raz trzeci zmieniono ( jakieś lobby w umł?) aplikacje telefoniczną do tego na przestrzeni 2,5 roku ??? Co też jest ciekawe, bo zmusza uzytkowników do zmiany a to wymaga podania swoich danych osobowych ( napewno nr telefonu, nr karty, nie wiem kurczę czy nie PESEL.- nie pamietam .) Mnie to zastanawia, kto tam te rozmowy prowadzi :) i czy aby tak napewno z empatii i chęci słuzenia społeczeństwu :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła od dawna widzi co robią firmy w kwestii zapłaty gotówką, uważa że trza tępić te pomysły ile wlezie i nagłaśniać próby przymuszania do płatności elektronicznej. Tak jak wymuszania posiadania telefonu komórkowego. Jeżeli chcesz się w mieście Odzi umówić telefonicznie na wizytę do wydziału zajmującego się sprawami obywatelskimi możesz tego dokonać jedynie z telefonu komórkowego, ponieważ system nie prześle szybko SMSa potwierdzającego na telefon stacjonarny. Czy taki system rejestracji elektronicznej jest dobry? Nie, mnóstwo osób wyklucza, szczególnie tych starszych. Czy któś w UMŁ o tym pomyślał? Raczej wątpię, opowieści o cyfryzacji się liczą a nie wygoda obywateli. Po reformach organizacyjnych mła stwierdza że załatwianie prostych spraw się wydłużyło a biurwokracja obsługuje już klasycznie sama siebie. Co gorsza sprawia przy tym wrażenie że jest na procencie od firm telekomunikacyjnych. Ech... jedna solidna burza magnetyczna i jak ten cały system piendrolnie to nie będzie co zbierać.:-/

      Usuń
  13. Może cię załamie ale ja kupuję bilet MPK w aplikacji jak już muszę gdzieś jechać. Unikam tego ale czasem trzeba... I wklepuje w jakdojade adres skąd dokąd i płace cenę za trasę jaka mi wyświetla na bilecie. Yh.

    Płaca minimalna... No to jest ten ból jak się na takiej właśnie pracuje. U nas te durne koreance właściciele zakładu uważają to jako wyznacznik ile wystarczy pracownikowi płacić. Więc jak ktoś zna stawkę minimalna w danym roku to może być pewny, że ja właśnie tyle mam. Niestety.... A perspektywy na zmianę pracy na razie nie widać tym bardziej, że mam umowę na stałe i ubezpieczenie. A wiem co to jest zapisywać się w bezrobotnych i słuchać ich bzdur... Tu biorą moje orzeczenie pod uwagę i pracuje 7h i mam wypłatę zgodnie z prawem. Ale niestety minimalna.....
    Nic nie jest warte tyle ile powinno być. Żwirek już kosztuje więcej, o karmie Mefiego po prostu zamilczę jak zamawiałam ostatnio worek. Myślałam, że źle widzę. To samo z puszkami dla tych zdrowych. Jak zobaczyłam w biedronce puszkę whiskas za 6.99 to po prostu biała goraczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocurrku problem nie w tym że Ty kupujesz w aplikacji bo wszystko jest dla ludziów, problem w tym że bez aplikacji biletów nie możesz kupić bo ich nie ma. Gdy zakupy telefonem czy kartą są możliwością jest OK, kiedy stają się jedyną formą płatności to jest źle. Dlaczego źle? Bo od płatności elektronicznej jest bardzo łatwo człowieka odciąć. Wyobraź sobie że Twój bank ma awarię systemu i nie możesz zakupić biletów w związku z czym podczas kontroli biletów nie możesz okazać że zapłaciłaś za przejazd. W ódzkim MPK przyjemność jazdy bez uiszczenia opłaty skutkuje opłatą dodatkową w wysokości ponad 500 PLN. Udowodnienie że chciałaś zapłacić a nie mogłaś może być cóś problematyczne, wszak system bankowy padł. No i co wtedy? Sama wiesz ile to żwirku i puszeczek za pińceta można kupić.

      Co do płacy minimalnej - firmy powinny być tak ustawiane przez państwo żeby nie opłacało się jechać po bandzie czyli zapewniać tylko płacę minimalną. Państwa oczywiście tego nie robią bo wolą firmową kasę brać dla się, nasz państwo wymyśliło takiego ubezpieczyciela społecznego, który okrada zarówno Ciebie jak i firmę, po czym udaje dobrego wujka i ćwierka jak to zapewni wyższą płacę minimalną. Jak tak dalej będzie zapewniać to kupa ludzi żadnej płacy wkrótce nie dostanie. Najbardziej mła wkurza że do tej pory prawie żaden zarzund nie podjął się reformy ZUSu i skutek jest taki że ludzie cieszą się na minimalną a firmy korzystają z tej minimalnej ile wlezie.

      Co do kosztów puszeczek - mła kupiła kotom serca drobiowe, ugotowała z mala ilością warzywek zblendowała i usiłowała zapodać. Dobrze że sąsiedzkiej suczce pasiło to jedzenie, koty odeszły od misek na sztywnych łapach i z wyrazem cinżkiej obrazy na sznupach. Rozpaskudzone do niemożliwości i to mimo moich do nich kierowanych opowiastek o kryzysie.

      Usuń
    2. Trzeba było zjeść samej. Te serduszka drobiowe znaczy się, nie zaś ZUS, płacę minimalną, czy inne cuda.

      Usuń
    3. Niestety chamskie to nasze państwo a Dyrektor więcej niż minimum dać nie chce. Ale kierownicy o taaaakkkk oni dostali 10% a my na pakowaniu białej gorączki bo robimy na tych debili ...

      Usuń
    4. Mła nie przepada za serduszkami, pewnie koty to przez osmozę ode mła przejęły.
      Kerownictwo musowo dopieszczane, majo pewnie te procenty za to że się ich nie cierpi. Mła ma wrażenie że kerownictwo w zakładach produkcyjnych polega na pokrzykiwaniu i pilnowaniu wykonywania norm. Kerownik ekonom znaczy.

      Usuń
    5. A tak, normy muszą być, ale my jak za miskę ryżu... Gdyby nie to, że 15 minut i jestem w domu i nie wydaję na dojazdy (plus te sprawy podane wcześniej) to by mnie nie widzieli... Ale razem pracujemy i na przerwie widzę Motylową, więc to też plus, bo ona od strony biura zna sprawy, a ja od strony pakowaczy. Nieciekawie będzie od stycznia. Kto może na emeryturę spierdziela z tego pierdolnika. Ech.

      Usuń
    6. PS. I żeby nie było - biuro poza kerownikami też na minimalnej jedzie... Chamy. Klika chamów.

      Usuń
    7. Taa... karbowy znaczy zawsze lepsiejszy. Mła chyba zacznie zanosić paciorki żeby i tego piendrolnika kryzys do końca nie rozwalił, zawsze to jakiś piniądz, choćby minimalny. Teraz o takich sprawach słuchy chodzą że aż mła się zimno robi.

      Usuń
  14. Blogger jest..... No nie, bluzgać to będę u siebie. Zeżarł Twój koment.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bloger jest straszliwym chamem, od czasu superpoprawek coraz więcej użytkowników narzeka. No i po co było "poprawiać" dobre na gorsze?

      Usuń
  15. Przyklad Kanady jest najlepszy aby zobaczyc co dzieje sie z platnosciami elektronicznymi i kartami, jesli uzyte sa do celow, ktore wladzy sie nie podoba. Po pierwsze tych 8 mln albo i wiecej, ktore ludzie zebrali na fundusz kierowcow ciezarowek, wladze zamrozilo i do dzis nie wiadomo gdzie sie te pieniadze podzialy bo tylko czesc ludzi dostala je z powrotem. Czesc ludzi zostala tropiona po nitce do klebka po przelewach elektronicznych, ze fundowali "bialych zbuntowanych przeciwko wladzy". Nie uzyje ich terminologii bo sie logarytm wlaczy. Drugi punkt, ci ktorzy brali udzial w protescie, kierowcy mieli konta zablokowane, nie mogli robic oplat za dom, czynsz i nie mieli za co zakupow kupic. Nie mieli jak kupic czesci do ciezarowek, ktore im odciagnieto gdzie indziej. Ludzie, ktorzy wspierali i zaplacili gotowka wyszli na tym bez szwanku. I dlatego gotowke sie chce zlikwidowac. Powolano komisje do zbadania czy nasz pierwszy minister mial prawo do wprowadzenia aktu zagrozenia. Ta komisja jest z pieniedzy podatnikow, pieniadze wyrzucone w bloto. Nie on pierwszy i nie on ostatni w Kanadzie, ktoremu nic nie udowodnia i nie pociagna do zadnej odpowiedzialnosci. Watka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy totalitaryzm ma na początku miłą twarz zatroskanego losami świata przywódcy, Hitler przeca chciał jak najlepiej dla Niemców, dopiero w bunkrze wydawał rozkazy, których na szczęście nikt już nie wykonywał, mające skazać Niemców na zagładę bo nie zasłużyli na bycie rasą panów. Tulący dzieci Stalin tak "kochał" ludzi radzieckich że w wyniku jego działań tylko w latach 1936 - 1938 milion z nich poszedł do piachu, Mao zagłodził miliony Chińczyków łagodnie im tłumacząc że to dla ich dobra. Dziś ludzie nadal maja problemy z odróżnieniem PR od rzeczywistych działań władzy. Dlatego trzeba patrzeć co robi a nie słuchać co na temat tego co robi mówi. Jak to stoi w Dobrej Księdze - "Po owocach ich poznacie".

      Usuń
  16. Tak dla wyjaśnienia, skasowałam wpis bo nie rekomendowałam żadnego leku.
    No, doprawdy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu nie nerwuj się bo to zdrówku szkodzi. Najważniejsze że ten lek Tobie pomógł. Naproksen chyba pod każdą nazwą jest skuteczny na wirusiska. Zdrowiej. :-D

      Usuń
    2. Hanno, zdrowiej i się nie przejmuj :) Ja nadal trzymam zapas naproksenu w tabletkach, na wszelki wypadek, gdyby wirusik jakiś napoczął nas. Jedno co trzeba uważać, to nie na pusty żołądek.

      Usuń
    3. Dziękuję Anno,bardzo mi miło;)
      Tak, staram się rano coś zjeść, dawka jest spora - pięćsetka.Nic to, jeszcze dzień dwa.
      Trzymaj zapas,bo jak już to kładzie każdego po kolei;)

      Usuń
  17. Dzięki.
    Tabo, żadne nerwy,nie pozwalam na ocenianie i przekraczanie dobrego tonu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyluzuj Hanuś, my tu swoi. Czasem trza pary upuścić żeby człeka nie rozsadziło. Tyle na świecie jest nieporozumień że my sobie odpuśćmy. Wspierajmy się bo złe do nas idzie.

      Usuń