niedziela, 30 maja 2021

'Makrokosmos' - irys SDB "do przesadzenia"

'Makrokosmos' to  w zasadzie świeżynka.  Odmiana została zarejestrowana w  2019 przez Roberta Piątka . Siewka oznaczona  15-804-G-RP pochodzi z krzyżowania  odmiany 'Bad Intentions' z nieznanym pyłkiem  nieznanego irysa. Znaczy ojciec nieznany, co wśród  hybrydyzerów określa się  jako "z wolnego zapylenia". 'Makrokosmos' dorasta do 38 cm wysokości , należy do odmian kwitnących od środka sezonu irysów SDB aż  do jego końca. Nie jest to irys miłośników czystych barw, natomiast ci którzy lubią nieoczywiste  łączenia  barw, szaleństwa plicaty, mnogość odcieni i nieoczekiwany przebłyski błękitu bródki w kombinacji  barw w której ów  błękit nieczęsto się pojawia, powinni być usatysfakcjonowani. Mła będzie musiała tego  iryska u się przesadzić, posadziła go przy tych swoich  "burzowych" odmianach ale  nie wygląda  tam dobrze.  Wyląduje przy odmianach z większą ilością żółci na płatkach, lepiej tam będą wyglądały te jego kombinowane  coolorki.

15 komentarzy:

  1. Ja nie mogie! W końcu irys, który podbił moje sterane serduszko. Nawet nie da się napisać, że śliczny, bo on za bardzo dramatyczny na ślicznego.
    Napisała Agniecha ( ta, co nie czyta ulotek ).
    Ale za to "Potop", tom drugi leci w powtórce. Wraży książę Bogusław, który coraz bardziej przedstawia mi się jako jedyny myślący bohater w tej księdze, cnotliwa Oleńka, Kmicic co mu ewolucja mózgu zapomniała wyhodować...Ach i och. W uszach mi szumi, ciekawe czy to od szczepionki czy od pogody?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwal na pogodę ten szum, szanowna Agniecho. Fakt, jak się czyta po dorosłemu Sienkiewicza, to wychodzi cós nie tak jak autor myślał 😀

      Usuń
    2. Raczej od pogody, mła nie jest czepionkowana a tyż jej szumi. Nieczytaniem ulotek to się nie ma co chwalić, mła kiedyś nie przeczytała ulotki o żelazku co miało przykre konsekwencje. Teraz to jak kupi małe AGD to bierze lupę i jedzie. Podobnie się jej zrobiło jeśli chodzi o skład puszeczków dla kotowatych i jej własnego żarła. Lupa i przeglądactwo. Jak tak dalej pójdzie to mła będzie przesłuchy robić takim co pietruszkę natkową na rynku sprzedajo. ;-D
      Co do Bogusława to Sienkiewicz strasznie go spłaszczył, no Bogusław nie pasił do wzorca Polak katolik, politycznie kombinował zbyt samodzielnie i często w oparciu o tzw. obcy żywioł, miał ochotę na własną dynastię czemu nie ma się co dziwić, zważywszy na mamusię z Hohenzollernów. Nie udało mu się "za Szweda" Litwy od Korony oderwać ani bardziej namieszać bo mu drobna szlachta z Podlasia nie pozwoliła, bynajmniej nie z czystego patriotyzmu - po prostu sprzyjali Sapiehom. Zresztą tak naprawdę to szans wielkich nie miał, politykiem był zręcznym ale całe jego polityczne życie sprowadziło się do użerania z Sapiechami albo Pacami. "Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło." - to zdanie z Sienkiewicza jest akurat dobrze oddające XVII wieczną rzeczywistość, a w tej z powodu zbyt licznych grup interesu takiemu Bogusławowi nie mogło się udać. Oleńka do mła nie przemawia, Kmicic cierpi przez nadmiar testosteronu i uszkodzenia płatów czołowych, Takich jak Kiemlicze to mła zna osobiście, Kuklinowskich tyż od cholery w tym kraju. Ech... mła sobie "Potop" daruje.
      A irysek sobie właśnie dokwita. Dramatycznie i ciepło.

      Usuń
    3. Ja się nie chwalę, droga T., ja się kajam publicznie.

      Pewna moja kumpela twierdzi, że tu w Cebulandii nigdy nie będzie lepiej. Te słowiańskie geny, wg. niej, nie dorosły do poziomu zdolnego do wytworzenia trwałej państwowości, opartej na etyce, a nie bacie i czasem marchewie.
      Ja tam nie wiem, właściwie to jedyne, co wiem na pewno, że nic nie wiem, ewentualnie wiem za mało, by mieć zdanie.

      Usuń
    4. Nie wiem czy słowiańskie geny czy aspiracje do postszlacheckiego warcholstwa i wiara w mity narodowe. Mła zawsze dziwiło że Polacy tak łatwo w sumie znajdują się na emigracji, w państwach inaczej zarządzanych. O dziwo funkcjonują nieźle a u nas jakoś nie mogą. Prze t en postaw czerwonego sukna. ;-D
      Nie masz co się kajać, człek robi co uznawa za słuszne z czytaniem czy bez. Ale lepiej ulotki czytać, żelazko było drogie. :-/

      Usuń
  2. Aż się zaczęłam zastanawiać w jakim towarzystwie by się najlepiej prezentował, jako gwiazda. Bo jest niezwykły. I wyszło mi, może niesłusznie, że niewinny kuklik'Lemon drops', lub inny kremowo-cytrynowy płatkowy drobiazg podkreśliłby wampiryczno-nietoperzowy dramatyzm iryska. A może jakieś tło z jasnej oliwki lub srebrne? Zmusza do myślenia, tak jak dobry dramat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła postanowiła że on dołączy do grupy złoto brązów i takich z Żółcią na płatkach przebijającą. Tam powinien dobrze wyglądać. Hym... najbliższym sąsiadem będzie odmiana 'Nosferatu'. Kuklik w tym miejscu niestety odpada, nawet gatunek - zbyt sucho. Teraz 'Makrokosmos' rośnie przy oliwkach i srebrnawej niebieskości, mła tyż się wydawało że tak będzie cool, niespecjalnie jakoś to wyszło. Tak to już jest z tymi kwitnieniami debiutanckimi, nigdy człowiek nie jest pewien jak się kfiot wpisze w otoczenie.

      Usuń
    2. Obejrzałam Nosteratu. Makrokosmos bardziej na Nosferatu pasuje, dziwnie jakoś te nazwy strzelane. 'Słodka dewocja', też coś!! Niepotrzebnie kombinowałam, na Suchej-Żwirowej o tej porze mają gwiazdorzyć irysy. No ale irysek zmusza😀. Rozumiem też, że inne rośliny mają gwiazdorzyć w nie irysowych porach.

      Usuń
    3. Na Suchej - Żwirowej wczesne odmiany rosną razem z żagwinem, floksami szydlastymi i sasankami. No ale to nie jest paleta dla takich irysków jak 'Nosferatu' czy 'Makrokosmos'. Bardzo późne SDB w zasadzie kwitną solo. Prosto zestawiać się jak widzisz nie da. No ale to miłe zagwozdki. Teraz zbierajo się do kwitnienie różowe maki. Musztardy i czerwienie iryskowe czym prędzej mła przenosi z zasięgu makowego oddziaływania.;-D

      Usuń
  3. Powiem Ci, PaniT,że bardzo pasuje do tapety bloga;) Chociaż ciężko mi jest czytać białe na ciemnym.
    Też uważam,że najlepiej by się odbijał wśród kremowo-żółtych pełnych kielichowych kwiatów np.tulipanów, nie strzępiastych tylko gładkich.Z kursu bukieciarskiego pamiętam zasadę,żeby dobierać kształty na zasadzie kontrastu(fantazyjny-prosty, jasny-ciemny, po brzegach jasne-w środku ciemne).
    Moje są w podobnych tonacjach,może im jasne kokardki zawiązać?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tuliki niskie to tylko wczesne, zdążyłyby przekwitnąć zanim irys by się na porządnie zabrał za kwitnienie. Tulipki późne wszystkie za wysokie, kielich bujają nad irysami - to nie gra. Nie da się niestety jak w bukiecie - kwestia wzrostu SDB. Szkoda bo niektóre odmiany tulipków byłyby świetne. Cóż, zostaje mi dobieranie irysów do irysów. Też miłe. ;-D

      Usuń
  4. Ciekawy kolor, tski jakby odskulowy, widzialabym go przy bladosciaxh, zeby wybil sie z tym brązem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła go posadziła przy bladości ale cóś ponuro wypadł. Nie jest on łatwy w zestawianiu. Takie wielokolorowce czasem tak majo. Choć to nie jest kwiat typu blend a plicata to mła widzi pewne podobieństwo jeśli chodzi o trudność w zestawianiu z inszymi roślinami.

      Usuń
  5. A Mrutku to będzie kiedyś fotkowany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mrutkowa i Szpagetkowa focia w nowym wpisie. :-D

      Usuń