Inna sprawa związana z AI to propaganda powielana przez boty, do zarzygania. Oczywiście jest to propaganda wszelaka, to nie tak że tylko państwa autorytarne tworzą propagandę. Wystarczy przypomnieć tę bzdurną, srovidową. Dla mła tragiczne są bajki ku pokrzepieniu serc produkowane przez sztuczną pod Polaków, te nasze osiągi i wogle. Jednakże obecnie to propaganda rosyjska święci triumf, czemu mła się specjalnie nie dziwi, bo wojna informacyjna jest jedynym teatrem działań na którym Rosjanie są w stanie robić jakieś realne postępy. Front w realu leży i kwiczy a wojska od dłuższego czasu kręcą się bez sensu wokół jakichś wioch. Chińczycy i Rosjanie stawiali zarówno na AI, jak i na ludzi, znaczy otwierali farmy trolli i botów w krajach III świata. Elon przypadkiem to ujawnił, ale w swoim "dążeniu do prawdy", czym prędzej zaciemnił, być może dlatego że był przez te farmy grzany. No cóż, ci z wolnością słowa na ustach, nie bardzo lubią kiedy ta wolność słowa zaczyna wyświetlać sprawy, które ich zdaniem nie powinny być znane opinii publicznej, he, he, he a Elon ma sporo do ukrycia. Teraz chyba te kraje pójdą mocniej w AI, mniej kłopotliwe, bardziej wydajne. Zamiast farm trolli, będzie więcej farm botów, to jest tańsze. Druga strona medalu to pomysły na walkę z bocią propagandą, zasadzające się na wprowadzeniu jakiejś formy cenzury, w tym celuje KE. Zdaniem mła jest to absolutna głupota, bo nie po to walczymy z autokracją, żeby wprowadzać autokratyczne instrumenty u siebie. Moje stanowcze "nie" dla wszelkiej formy cenzury, najwyższa pora żeby Europejskie zaczęły trzeźwieć i myśleć realnie a nie odlatywać w cenzurę, tym bardziej że Hamerykany zarzundzające zaczęły odfruwać do Krainy Nigdy- Nigdy, w której mali chłopcy od lat 9 do 90 wszystko mogą. Sprzeciw wobec cenzury nie oznacza że mła sądzi że nie trzeba inszych instrumentów, pozwalających stwierdzać z czym człowiek ma do czynienia w necie. Treści z VPN powinny być oznaczane, tako samo filmiki robione przez AI. W końcu chyba algorytmy są na tyle inteligentne by to wychwycić. Jeżeli nie są, to może czas wrócić do ludzi. Dziś za ozdóbstwa robią kartki świąteczne z jamniczkami a w Muzyczniku kolęda ludu Yoruba. Po mojemu to chyba ichnie "Przybieżeli do Betlejem pasterze", raczej nie "Lulaj że Jezuniu". Jest jeszcze cóś przed Muzycznikiem, co takie niesztucznie inteligentne jest. Włączcie tłumacza jeśli angielski językiem Wam obcym i zobaczcie jak Sheehan Quirke odbiera świat, w zalewie śmiecia zawsze się jakaś perełka znajdzie.poniedziałek, 15 grudnia 2025
Śmietnik informacyjny
Mła przeglądając net, coraz częściej natyka się na najpopularniejszym filmikowisku, jakim jest Youtube, na filmki robione za pomocą sztucznej inteligencji. Zazwyczaj są to żenująco głupie filmidła, przynajmniej te z dziedziny interesującej mła, czyli dotyczące szeroko pojętej historii. Mła rozumie tzw. niedostatki narzędzia, no ale moi drodzy Blogoczytacze, stwarzanie faktów, które nie miały miejsca, to jednak zbyt dużo jak dla mła. Ulewa mła się. Do tej pory człek miał do czynienia z niewiedzą człowieka, teraz ma do czynienia z kompilacją półprawd dokonywaną przez maszynę, która w zasadzie powinna umieć odróżniać fakty od ich interpretacji, z tym że jakoś słabo odróżnia a w wielu miejscach zaczyna odlatywać w bajki, nie mające prawie żadnych stycznych z realem. Nie jest to widoczne, kiedy zadajemy sztucznej pytania, jednakże formy wychodzące poza proste, kilku zdaniowe wypowiedzi to czysta groza. Ludzie, którzy posługują się tym narzędziem liczą raczej na klikalność, ilość odsłon, niż na rzetelne zgłębienie tematu. Ten śmieciowy kontent wręcz zalewa społeczniak, będąc zarazem najlepszym dowodem na to że nawet inteligentne narzędzie nie jest w stanie zastąpić mózgu. Używanie narzędzia, którego nie sposób kontrolować, choćby z racji słabej wiedzy o materii w której narzędzia używamy, byłoby ośmieszające dla człowieka, który go używa. W tym miejscu zalęgło się we mła straszne podejrzenie, mła ma wrażenie, być może mylne, że to boty, kontrolują boty. Ludzie mają z tym tylko tyle wspólnego że zgarniają jakieś profity z pracy botów. Wszelakich. Filmy robione przez sztuczną inteligencję, jest dość łatwo odróżnić od filmów robionych za pomocą sztucznej inteligencji przez człowieka, znaczy mła odróżnia a przeca nie jest jakoś wybitnie szczwana. AI jest przereklamowana, mocno. Mła się zdawa że ci, którzy wieszczą koniec ekonomicznej bańki AI mają rację, załamie to się jak swego czasu bańka netowa. Każde narzędzie ma swoje ograniczenia, inwestorzy zazwyczaj nie chcą ich widzieć. Bardziej niż kiedykolwiek giełda przypomina olbrzymi zielony stolik, niż platformę do handlu i wyceny. W końcu ciężko wyceniać marzenia. Szczęśliwie hazard giełdowy nie dla mła, zostaje jej wkurzanie zaśmiecaniem internetu gównianymi treściami, podpinającymi się pod szerzenia wiedzy.
Inna sprawa związana z AI to propaganda powielana przez boty, do zarzygania. Oczywiście jest to propaganda wszelaka, to nie tak że tylko państwa autorytarne tworzą propagandę. Wystarczy przypomnieć tę bzdurną, srovidową. Dla mła tragiczne są bajki ku pokrzepieniu serc produkowane przez sztuczną pod Polaków, te nasze osiągi i wogle. Jednakże obecnie to propaganda rosyjska święci triumf, czemu mła się specjalnie nie dziwi, bo wojna informacyjna jest jedynym teatrem działań na którym Rosjanie są w stanie robić jakieś realne postępy. Front w realu leży i kwiczy a wojska od dłuższego czasu kręcą się bez sensu wokół jakichś wioch. Chińczycy i Rosjanie stawiali zarówno na AI, jak i na ludzi, znaczy otwierali farmy trolli i botów w krajach III świata. Elon przypadkiem to ujawnił, ale w swoim "dążeniu do prawdy", czym prędzej zaciemnił, być może dlatego że był przez te farmy grzany. No cóż, ci z wolnością słowa na ustach, nie bardzo lubią kiedy ta wolność słowa zaczyna wyświetlać sprawy, które ich zdaniem nie powinny być znane opinii publicznej, he, he, he a Elon ma sporo do ukrycia. Teraz chyba te kraje pójdą mocniej w AI, mniej kłopotliwe, bardziej wydajne. Zamiast farm trolli, będzie więcej farm botów, to jest tańsze. Druga strona medalu to pomysły na walkę z bocią propagandą, zasadzające się na wprowadzeniu jakiejś formy cenzury, w tym celuje KE. Zdaniem mła jest to absolutna głupota, bo nie po to walczymy z autokracją, żeby wprowadzać autokratyczne instrumenty u siebie. Moje stanowcze "nie" dla wszelkiej formy cenzury, najwyższa pora żeby Europejskie zaczęły trzeźwieć i myśleć realnie a nie odlatywać w cenzurę, tym bardziej że Hamerykany zarzundzające zaczęły odfruwać do Krainy Nigdy- Nigdy, w której mali chłopcy od lat 9 do 90 wszystko mogą. Sprzeciw wobec cenzury nie oznacza że mła sądzi że nie trzeba inszych instrumentów, pozwalających stwierdzać z czym człowiek ma do czynienia w necie. Treści z VPN powinny być oznaczane, tako samo filmiki robione przez AI. W końcu chyba algorytmy są na tyle inteligentne by to wychwycić. Jeżeli nie są, to może czas wrócić do ludzi. Dziś za ozdóbstwa robią kartki świąteczne z jamniczkami a w Muzyczniku kolęda ludu Yoruba. Po mojemu to chyba ichnie "Przybieżeli do Betlejem pasterze", raczej nie "Lulaj że Jezuniu". Jest jeszcze cóś przed Muzycznikiem, co takie niesztucznie inteligentne jest. Włączcie tłumacza jeśli angielski językiem Wam obcym i zobaczcie jak Sheehan Quirke odbiera świat, w zalewie śmiecia zawsze się jakaś perełka znajdzie.
Inna sprawa związana z AI to propaganda powielana przez boty, do zarzygania. Oczywiście jest to propaganda wszelaka, to nie tak że tylko państwa autorytarne tworzą propagandę. Wystarczy przypomnieć tę bzdurną, srovidową. Dla mła tragiczne są bajki ku pokrzepieniu serc produkowane przez sztuczną pod Polaków, te nasze osiągi i wogle. Jednakże obecnie to propaganda rosyjska święci triumf, czemu mła się specjalnie nie dziwi, bo wojna informacyjna jest jedynym teatrem działań na którym Rosjanie są w stanie robić jakieś realne postępy. Front w realu leży i kwiczy a wojska od dłuższego czasu kręcą się bez sensu wokół jakichś wioch. Chińczycy i Rosjanie stawiali zarówno na AI, jak i na ludzi, znaczy otwierali farmy trolli i botów w krajach III świata. Elon przypadkiem to ujawnił, ale w swoim "dążeniu do prawdy", czym prędzej zaciemnił, być może dlatego że był przez te farmy grzany. No cóż, ci z wolnością słowa na ustach, nie bardzo lubią kiedy ta wolność słowa zaczyna wyświetlać sprawy, które ich zdaniem nie powinny być znane opinii publicznej, he, he, he a Elon ma sporo do ukrycia. Teraz chyba te kraje pójdą mocniej w AI, mniej kłopotliwe, bardziej wydajne. Zamiast farm trolli, będzie więcej farm botów, to jest tańsze. Druga strona medalu to pomysły na walkę z bocią propagandą, zasadzające się na wprowadzeniu jakiejś formy cenzury, w tym celuje KE. Zdaniem mła jest to absolutna głupota, bo nie po to walczymy z autokracją, żeby wprowadzać autokratyczne instrumenty u siebie. Moje stanowcze "nie" dla wszelkiej formy cenzury, najwyższa pora żeby Europejskie zaczęły trzeźwieć i myśleć realnie a nie odlatywać w cenzurę, tym bardziej że Hamerykany zarzundzające zaczęły odfruwać do Krainy Nigdy- Nigdy, w której mali chłopcy od lat 9 do 90 wszystko mogą. Sprzeciw wobec cenzury nie oznacza że mła sądzi że nie trzeba inszych instrumentów, pozwalających stwierdzać z czym człowiek ma do czynienia w necie. Treści z VPN powinny być oznaczane, tako samo filmiki robione przez AI. W końcu chyba algorytmy są na tyle inteligentne by to wychwycić. Jeżeli nie są, to może czas wrócić do ludzi. Dziś za ozdóbstwa robią kartki świąteczne z jamniczkami a w Muzyczniku kolęda ludu Yoruba. Po mojemu to chyba ichnie "Przybieżeli do Betlejem pasterze", raczej nie "Lulaj że Jezuniu". Jest jeszcze cóś przed Muzycznikiem, co takie niesztucznie inteligentne jest. Włączcie tłumacza jeśli angielski językiem Wam obcym i zobaczcie jak Sheehan Quirke odbiera świat, w zalewie śmiecia zawsze się jakaś perełka znajdzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)


Do jamniczkow mam wielki sercowy sentyment, bo to byla ulubiona rasa mojego kochanego Taty , hau hau. Jamniczki wystepuja u mnie w postaci zawieszek, torby z jamnikiem, kubka, tudziez innych akcesoriow 🐶. Dzieki za jamniczki. Co do AI , to poki co omijam z daleka i nie chce sie zaznajamiac , dopoki moge trzymam na odleglosc kija. W ktoryms momencie bedzie to juz tylko zapalka , ale poki co stosuje jak Ghandi, bierny opor , gdzie tylko moge. Kitty
OdpowiedzUsuńTeż mam tak z jamniczkami, miałam w życiu dwa pieski tej rasy i 80% procentową jamniczkę bagienną. Wszystkie były przekonane że są zupełnie innymi psami, Tasiemka sądził że jest labradorem, Bomik że chartem a Tabisia że rottweilerką.
UsuńCały problem z AI że Ty omijasz ją, ale ona Ciebie omijać nie chce. Podstępna z niej zdzira. ;-D
Moze zdzira sie zedrze, zanim do mnie dotrze :)) niektore rzeczy daje sie przetrzymac:)) wiesz, ze ja np. przeskoczylam ere kaset video? Zanim sie zdecydowalam na zakup ustrojstwa , weszlismy w ere dyskow CD :)) ale szczyce sie tym, ze w zyciu nie bylam wlascicielka kasety video :)) Nie wiem co przeskoczy AI, ale cos na pewno. Zobaczymy :) Kitty
UsuńMahatme stosuje z powodzeniem w ruchu oporu przeciwko np. likwidacji gotowki, nieuzywania kas samoobslugowych , nieuzywania social mediow i w paru innych rzeczach . Kitty 👌
UsuńObawiam się że to gorsza rzecz niż nośniki, to jednak program. W dodatku taki, którym już teraz niektórym mózg zastępuje. Nie tak dawno cooleżanka z pracy Dżizaasa zapewniała ją że widziała na własne oczy szczyt polityczny Trump - Putin - Zeleński i że mendia mainstreamowe kłamią, bo "oni to się oficjalnie spotykają". Hym... mła jest w stanie uwierzyć że telefoony to się urywają, ale w oficjalne szczyty to nie tego, bo tych trzech polityków wszyscy śledzą. Cooleżanka była jednak święcie przekonana że widziała prawdę. Ciekawe czy wierzyła też w dyskusje Trumpa z Kimmelem, stały fragment programu rozrywkowego, w którym różni zdziwni rozmówcy "gadają" z prezydentem US? Wiesz, to jest na oko niegłupia kobita ale dopiero po pewnym czasie dotarło do niej że widziała cóś wykreowanego. Mła się zastanawia leniwie ilu ludzi łyknie takie nadświaty, Hollywood polityczny. Z drugiej strony to obejrzałabym "Randkę w ciemno", w której profesor Pawłowska wybiera między Trumpem, Putinem i Xi. wiem, to okropne , ale mogłoby być zabawne.;-D
UsuńMła wszędzie domaga się płatności gotówką, pieniążki wirtualne można szybko wyłączyć. U nas to troszki, naprawdę troszki zaczyna to do ludzi docierać, dzięki Wujkowi Wowie, któren tak się w sposób niechciany przysługuje Zachodowi.
Usuń💪
UsuńJa podobnie jak Kitty oraz Mahatma Ghandi, omijam i unikam. Może to nie jst najlepsza strategia, ale tu na wsi się sprawdza.
OdpowiedzUsuńAI na razie zza krzaka mi nie wygląda o nie skrzeczy.
Jak tam sprzątu sprzątu?
Ja poszłam w tworzenie wieńców z materiałów naturalnych z lasu i ogrodu. Zachwyconam swą kreatywnością. :-)
Nie "o nie" tylko "ani" być miało.
UsuńPoczekaj, poczekaj aż zobaczysz filmik jak wewiórka dupczy jeża, któren tobą wcząśnie, jako wiadomy znak nadchodzącej apokalipsy. ;-D
UsuńSprzątu - sprzątu jakby zamierało, znalazłam pretekst do zaniechań - idę do sklepu po żyr dla kotów. Jak przyjdę to może cóś tam. Agniecho jest mła tak leniwie ze jej się nie chce świątecznych ustrojstw robić. No groza. :-/
Agniecha, wpisalam sie u gory w odp. na Twoj komentarz :) K.
UsuńFilmik bardzo a bardzo, gość ślicznie i łopatologicznie wyartykułował to, co krąży mi od dawna po łebku. Czym się różnimy od naszych pra. Różnic jest więcej, ale fakt, to co tworzymy do użytku mówi o nas może i więcej niż byśmy chcieli.
OdpowiedzUsuńJamniczki rządzą!
Pewnie że dżamniczki rzundzą. ;-D Ten filmik mła się spodobał na tyle że wyciągnęłam go z tego morza pseudo popularyzatorskiego badziewia, które zalewa obecnie YouTube. Jest taki o sprawach, na które ludzie na ogół nie zwracają uwagi a są one istotne. :-D
UsuńOpierałam się przed korzystaniem z AI ręcami i nogami, aż w końcu postanowiłam sprawdzić, z czym to się je i dałam jej najprostsze zadanie- w arkuszu kalkulacyjnym z paroma kolumnami i jakimiś 40 wersami ułożyć wersy alfabetycznie (była to lista osób i dane finansowe). Dżizass, co się działo! Teoretycznie ułożone było wszystko błyskawicznie, tyle że w każdej próbie pojawiały się nowe osoby, wyciągnięte z kapelusza. Po czwartej wersji odpuściłam próby wyręczenia się AI i zrobiłam to dwoma kliknięciami sama. Jedno, co muszę przyznać- bardzo ładnie chat przepraszał mnie za błędne wyniki, całkiem sprawnie posługując się językiem :-) A treści "naukawe" tworzone przez AI osłabiają mnie, kojarzą mi się z najgorszymi brykami, krążącymi ongiś wśród nielatów.
OdpowiedzUsuńJutro wpadają do mnie fachowcy i robią demolkę w kuchni, trzymajcie kciuki, żebym w ramach świąt nie musiała zadowolić się grillem na tarasie, jak straszę rodzinę :-)
Mariolko słowo "fachowiec" wygląda niemal tak groźnie jak słowo "AI". Będę trzymała kciuki, z fachowcem to nigdy nie wiadomo, bestia groźna i nieprzewidywalna.
OdpowiedzUsuńCo do AI - jesteś odważna cokolwiek Sztucznej powierzając, Sztuczna gupia co cud. Jedno szczęście że nie pyskata. ;-D
No a ja juz juz chcialam sprobowac, ale widze, ze powierzenie AI kalkulacji moze sie skonczyc wielka skucha, a lepiej zebym firmie nie narobila manka przed zamknieciem roku. To ja juz wole wziac kalkulator do reki i sama wszystko przeliczyc w te i we te. 🙈 Najgorsze jest to, ze ludzie w koncu zawierza, z lenistwa, z wygody, albo z czystej wiary, ze AI zrobi to szybciej i lepiej , i nikt juz po niej nie bedzie sprawdzal . I wtedy dopiero osiagniemy chaos idealny . Kitty
UsuńKolejna osoba, która stara się unikać AI, na tyle, na ile się da. Tak, rozpoznaję filmiki na yt - ale czy wszystkie...? I jak długo? Internet jest coraz bardziej zaśmiecony, kiedyś to były czasy ;)
OdpowiedzUsuńZalinkowany filmik kończę oglądać, fajny.
Przepraszam, że rzadko się odzywam, ale zawsze bardzo się cieszę ze wpisów i czytam regularnie! Sowa