poniedziałek, 5 maja 2014

'Eye Of Newt' - irys SDB z tych lepiej wyglądających "żywcem"

Kiedy decydowałam się na zakup 'Eye Of Newt' nie byłam tak do końca przekonana że mój wybór jest stuprocentowo słuszny. Na fotkach zakupowych ta odmiana wyglądała trochę pospolicie. Dopiero solidne rozejrzenie się po necie przekonało mnie że jednak warto było zaryzykować. Jednak na kwitnienie czekałam z lekkim niepokojem, bo i z fotkami netowymi różnie bywa i czasem umiejętność focenia dodaje roślinie uroku, którego ta "żywcem" oglądana nie posiada. Cała nadzieja była w tym że na małych "blackach" jeszcze się nigdy nie zawiodłam a ten maluchdodatkowo został uhonorowany Honorable Mention 2005 i Award of Merit 2008 . Przecież paskudy czy bezpłciowca nikt by nie wyróżniał! Tym razem real przeszedł moje oczekiwania w fantastyczny sposób, mały 'Eye Of Newt' okazał się odmianą nie tyle bardzo miłą w odbiorze co wręcz błyszczącą na rabacie. Żadnej żarówiastej żółci, tylko pięknie skomponowane żółcienie, he, he! Jak wspomniałam irys pochodzi ze "stajni" Paula Blacka, zarejestrowano go w roku 2002 a wprowadzono do handlu przez szkółkę Mid - America rok później. Jest wynikiem krzyżowania 'Snugglebug' X 'Buddy Boy'. Posadzony we wrześniu zeszłego roku zakwitł bez ociągania, zdaje się że to będzie jedna z hardcorowych, bezproblematycznych odmian. U mnie planuję dla niego docelowe miejsce w sąsziedztwie dwóch "leśnych" odmian Roberta - 'Forest Triangle' i 'Forest Sound'. Mam nadzieję że kwitnienia się zgrają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz