środa, 23 grudnia 2020

Płacę i chcę wiedzieć na co idzie moja kasa!

"Odpowiedzialność za uczciwość" mła sobie zdrowo rechotała z tego hasełka  firmy Pfizer. Dlaczego? Dlatego: rok 2009 dla największego na świecie koncern farmaceutycznego Pfizer był bolesny, koncern przyznał się do winy i zgodził się zapłacić 2,3 mld dolarów kary za to, że promował przyjmowanie swoich leków w sposób niezgodny z ich właściwym przeznaczeniem. Taa... z polskiego na nasze to ćwierkali że dawkowanie leku Bextra  to prychol i że leczy każdy rodzaj bólu bez wielkich skutków ubocznych. Okazało się  że  lek  może być przyjmowany w znacznie mniejszych dawkach  przeciwko  bólom stawów i bólom menstruacyjnym. Zresztą sprawa stała  się bezprzedmiotowa bowiem lek  wycofano z rynku. Jeżeli myślicie że to taki wypadek przy pracy to w kolejce do obróbki sądowej stały: lek na schizofrenię Geodon, antybiotyk Zyvox i lek przeciw epilepsji Lyrica. Jakby  było mało Pfizera oskarżono o płacenie lekarzom za przepisywanie 9 innych leków swojej produkcji, w tym Viagry.  Ponoć dlatego się o tym wszystkiem brzydkiem dowiedzieliśmy  bo  zgodzono się  zapłacić 51,5 milinów dolarów niejakiemu Johnowi Kopchinskiemu, pracownikowi  firmy ( byłemu  rzecz jasna ).  Potem było 14,  5 miliarda dolców za przekręt z lekiem na prostatę o nazwie Detrol. Teraz Pfizer i reszta równie jak oni umoczona w procesy z rządem federalnym w Stanach albo  w inszych miejscach na świecie ( w  UE z procesami może być krucho, pamiętacie jak Angela M. wybroniła  Volkswagena od kary za  numer z katalizatorami, najlepszy kanclerz dla niemieckiego przemysłu,  dla obywateli  może niekoniecznie ) są uczciwi do bólu i nie  na da  ich porównywać do takich koncernów  tytoniowych na ten przykład. Mła się jednak zastanawia dlaczego prezes firmy, która jako pierwsza  oznajmiła że ma skuteczną szczepionkę na Covid - 19 natentychmiast sprzedał swoje akcje. Znaczy przewiduje że  w najbliższej przyszłości nie osiągną już one takiej ceny jak  po tym triumfalnym ogłoszeniu. Komisja UE opiera się jak może przez udostępnieniem umowy z koncernami farmaceutycznymi lub choćby jej kluczowej części do publicznego wglądu. Dlaczego? W grę wchodzi olbrzymia kasa z naszych podatków, mła osobiście chciałaby wiedzieć co się z nią dzieje. Za co i ile zapłacono  koncernom. Tłumaczenie jest takie że ujawnienie szczegółów zamówień, nie tylko odsłoniłoby tajemnice firm farmaceutycznych, ale także wiązałoby się z ryzykiem "uczynienia niemożliwym" procesu składania zamówień publicznych przez Komisję EU.  Zatchło mła!  To jest przekręt stulecia, pani Sandra Gallina, szefowa unijnej dyrekcji generalnej ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności odpowiedzialna  za kontakty  z koncernami powinna wylecieć na kopach a nie pobierać pensję którą jej płacimy. Zamówienia publiczne majo  być przejrzyste  jak szyby w  oknach Ciotki Elki,  jeżeli nie są to  WYPIERDALAĆ! Komisja zawiera  umowę z podmiotami, które wielokrotnie okazały się być nieuczciwymi, zaufanie dobra  rzecz ale kontrola jeszcze  lepsza. Ma być jasne ile wyłożono naszej kasy na badania, ile zapłacono  za dawki szczepionki i kto ponosi odpowiedzialność  finansową za powikłania poszczepienne. Żeby potem nie było  że to my płacimy za wszystko! Jak na razie mecz państwa vs koncerny wygrywają z palcem  w dupie te drugie a zaufanie obywateli do  EU właśnie leci na twarz. Nie ukrywa się spraw czystych, ukrywa się takie  które wymagają ukrycia. 

P.S. Strategiczna z  punktu widzenia funkcjonowania  państwa produkcja powinna być nadzorowana przez państwo, maksymalizacja zysków  będąca celem koncernów wychodzi nam  w  wypadku produktów strategicznych bokiem. Tym bardziej  że  tzw. menagementowi  się  wzięło i porobiło i  myśli  tylko o zyskach krótkoterminowych. Dla osłodzenia wpisu macie urżnięte ponczem ptaszki.

4 komentarze:

  1. Jak bardzo musiałby się zmienić świat, byśmy wiedzieli na co konkretnie idzie nasza kasa. Może się zmieni i doczekamy. Doczekamy może i tego że nie będą nam wciskać kitu.
    O blada dupa!!! Sama widzę że to kit, co napisałam. Nie wiem, może masowy pomór po przymusowych szczepionkach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła myśli że pieprzenie to wszystko, cała ta narracja o zarazie straszliwej i wylezą na jaw te dile które się uskuteczniało strasząc ludziów. Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o pieniędze.

      Usuń
  2. Też zauważyłam, że ci u góry nie umieją planować nawet na jedną kadencję wyborczą dla siebie. A co dopiero dla kraju, w długoletniej perspektywie.
    Straszne to.
    Ale dziś Boże Narodzenie i się weselimy i śpiewamy kolędy i w ogóle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyne co planują to koszenie dla się kasy, to akurat im wyłazi. A w ogóle to Alleluja bo tr za się od smętków i nerwów oderwać!

      Usuń