Ostatni wpis bieżączkowo polityczny. Dla Kitty bieżączkującej i Star. A potem koniec tej rozrywki. Przeplute, przyklepane i niech mi sbijo różowa pupa. Mła nie zamierza się zakręcać na Ryżym, bo tak po prawdzie to nie ma aż takiego znaczenia co tam jest plecione. Bieżączkowe gierki nie przysłaniają mła tego co już widzi. Ci co chcą śledzić politycznych zobaczą jeszcze rozstania, powroty, witanie synów marnotrawnych, może nawet całowanie pierścienia, choć akurat w to wątpię. Pokoje, które nie będą pokojem i wojny, które nie będą wojną. Duuuży informacyjny balon, showbiz. Będzie to mniej więcej tak istotne jak to, który z polityków oddał poranny stolec. Zarządzanie przez chaos jest pewną metodą, u nas specjalizował się w niej PiS, zatem rozpoznaję z czym mam do czynienia. Z nieustającą zmianą i kłamstwem wciskanym na zasadzie ciemny lud to kupi. Raz powiem to, raz powiem to a potem powiem tamto, co będzie przeczyło temu co powiedziałem wcześniej. Jak ktoś to bierze na poważnie to mła nadmienia że dopiero reakcje na paplaninę są istotne. Dlatego wpis o obrażeniu cudownego Gabinetu Owalnego nie był w sobotę pisany, tylko dopiero późnym wieczorem w nierdzielę. Kiedy paplanina będzie istotna, to coś skrobnę, ale nie spodziewajcie się częstych wpisów politycznych, bo mła bardziej interesuje to co się naprawdę dzieje a nie odgrywane spektakle. Na razie miało być szokująco, no i było. Teraz zacznie się człek przyzwyczajać. Cóż, każda władza się zużywa, to szokująca może się zużywać szokująco szybko, więc mła licznych szokujących szoków nie będzie odnotowywać, bo jej już się to znudziło. W USA trwa karuzela ekonomiczna, która ma ułatwić negocjacje z pozycji siły. Akcja typu jak trzeba wiele zmienić by nic się nie zmieniło, zdaniem mła skazana na niepowodzenie w wypadku dużych graczy. W Europie koncepcja trzymania się od amerykańskiego cyrku z daleka, odpowiedzi odwetowe, albo i nieodwetowe, bo marżę i tak trza wliczyć ze względu na niepewność, no i handel ze wszystkimi, czyli szukanie okazji przy wojenkach celnych za Oceanem.
Podobno ta karuzela to nowa koncepcja Ryżego na walkę z inflacją, która to inflacja rzeczywiście może spaść, bo ceny osiągną maksymalny pułap dla kieszeni Amerykanów. Znaczy albo będzie drogo bo cła, albo będzie drogo bo inflacja. Nie wiem czy po tym ocleniu Ryży będzie jechał Keynesem, nikt tego nie wie. Tak jak nikt nie wie czy dla Ryżego dziś jest friend czy enemy. Czy oclenie będzie stałe czy nie, to są strategie z biznesu przenoszone do polityki. Hym... mła paczy i podziwia, czy to izolacjonizm to nie wiem, USmany musiałyby zgłupieć totalnie chcąc naprawdę izolacjonizmu. Izolacjonizm nigdy w historii nie kończył się dobrze dla krajów, które się izolowały, bowiem wytwarzał się obieg ekonomiczny, który je pomijał. Zdaniem mła jak się kto chce zarżnąć własno ręko to nie należy mu przeszkadzać, bo widać ma powody, dlatego cokolwiek robią Amerykanie to nie nasza sprawa. Trzeba myśleć o sobie. Rozplątywanie powiązań ekonomicznych ze Stanami proste nie będzie, bo firmy europejskie i amerykańskie są bardzo silnie związane, znacznie bardziej niż to się powszechnie sądzi. Jednakże niezależnie od tego jaka administracja będzie rządzić USA, jeżeli Europa chce być podmiotowa, to niestety, tak daleko idących powiązań być nie powinno. Dlatego Brytyjczycy, Holendrzy i Niemcy smutaśnie wzdychają. Jeżeli wpływy gospodarcze nie przekładają się na polityczne to niestety Pamelo żegnaj. Z obu stron.
Jeśli chodzi o NATO, to w Europie jest dlatego by: pilnować Niemców, trzymać z dala od niej Rosję, USA trzymać blisko. Niemcy bez działań zbrojnych, samą polityką ustępstw wobec Wujka Wowy wywołały konflikt w Europie - trzeba znaleźć na nie inny sposób, Rosja bez wdzięku osuwa się w ramiona Chin, USA nie dowożą mocarstwowości z powodów ekonomicznych. Powinniśmy być naprawdę bardzo wdzięczni Amerykanom za te trzy lata, które dali na europeizację sojuszu i pogonić tych polityków w UE, którzy przez te lata twierdzili że zbrojeń nie należy wyłączać z procedury nadmiernego deficytu. Całą tę skostniałą eurokrację rodem z północno - zachodniej Europy. Z drugiej strony powinniśmy bardzo tej procedury się trzymać w inszych miejscach i ciąć rozdawnictwo, żebyśmy się nie znaleźli w takiej sytuacji ekonomicznej jak USA. Koniec z niepłaceniem podatków przez duże koncerny i koniec z rajami podatkowymi. Być może powinien zniknąć CIT, podatek dochodowy jest mniej oszustnogenny. Prawda jest taka że trzy kraje UE okradają innych członków wspólnoty, bo mają u siebie takie raje. To Luksemburg, Holandia i Irlandia. Jeżeli UK chce być takim rajem, musi się opłacać. Czy to UE czy USA, nie wiem czy skórka warta wyprawki. Byłoby też bardziej sprawiedliwe gdyby wprowadzono zasadę że w programach unijnych udział w dotacjach rozwojowych jednego kraju nie może przekroczyć procentowego udziału ludności tego kraju w całej populacji Unii. Niemcy i Francja to około 1/3 ludności UE, tymczasem dotacje unijne dla tych krajów to cóś około 70% wszelkich dotacji.
To są kraje na tyle gospodarczo silne że dotacje rozwojowe powinny sobie organizować poza strukturami UE. Ich wygraną jest przecież olbrzymi wspólny rynek. Wracając do NATO, jest dla mła jasne że europeizacja NATO oznacza jakieś tam przedefiniowanie sojuszy. Szczerze pisząc to na razie nie mamy wielkiej potrzeby by opowiadać się po którejś ze stron w konflikcie amerykańsko - chińskim. Nawet moralnie do tego nas nic nie zobowiązuje, skoro USA uznały że poradzą sobie z tym same albo żyją mrzonkami że pomoże im w tym Rosja. Pomogliśmy w zamorskich wojnach w Afganistanie a część sojuszu też w Iraku, choć obie te wojny nie przyniosły takich rozwiązań jakich oczekiwały USA a na nas sprowadziły kłopoty w postaci wzmożenia migracyjnego. Znaczy się wykazaliśmy sojuszniczo a teraz szlus. Czy będzie centralizacja UE? Już się w jakimś stopniu dzieje. Zebrania NATO i europejskich krajów odbywają się z udziałem przewodniczącej KE. Właściwą dla niej rolą jest zabezpieczenie interesów mniejszych krajów wspólnoty, duże kraje ustalają politykę wspólnotową poza strukturami UE. Cały czas o tym piszę ale ciągle wraca ta Bruksela, ech... Bruksela jest od kasy i stanowiska mniejszych. Oczywiście będzie pokusa, by rozgrywać kraje europejskie przeciwko sobie i prędzej czy później zapadnie decyzja, by sprawę rozwiązać inaczej. Jednakże dopóki KE działa w takim a nie innym kształcie to nie spodziewałabym się zmian w zakresie podejmowania decyzji dotyczących polityki zagranicznej Europy.Wydaje mła się że tak jak i w Europie, na Bliskim Wschodzie zaczęło do niektórych docierać że to zmierzch dotychczasowego układu, to widać, słychać i czuć, choćby nie wiem jakie tyrady na temat Casino Gaza rozbrzmiewały za Oceanem Atlantyckim. Jeżeli Ryżemu chodziło o to by Arabowie wzięli odpowiedzialność za tereny palestyńskie to mu się to udało. Piszę to bez przekąsu, bo to jest jakieś tam wyjście. Czy to rozwiąże problem palestyński to nie wiem, być może, bo kraje arabskie są jeszcze bardziej zamordystyczne niż Izrael. Mało który aktywista piuknie jak Arabowie będą zarzynali Arabów. Wszak w Jemenie to codzienność a napisów "Free Hutti" nie widać. Czy Izrael ten arabski protektorat nad Palestyną zaakceptuje? Nie wiem. Jak na razie po wielkiemu cichu USA gadały z Hamasem, zanim tu mła zarzuco że z d... te wiadomości to mła się wydawa że one chyba już wypłynęły. Czy to wszystko powinno interesować Europę? W pewnym stopniu tak, to nasi sąsiedzi zaledwie zza morza a nie Oceanu, ci z Bliskiego Wschodu muszą być świadomi naszych wartości. Ponadto taki Izrael jest państwem stowarzyszonym UE, to nasze okno na ten rejon, zatem to co się wokół niego będzie działo jest i naszym problemem. Co na to wszystko co się teraz dzieje w USA reszta świata? Hym... czekają na oclenie. Panuje opinia że należy głównie odwetowo gadać i się zaplwać ale lepiej nic nie robić zanim tydzień nie upłynie, bo cła dziś są, jutro ich nie ma, potem są znowu i znikają - widać USmany teraz tak mają. Niektórzy twierdzą że trzeba się przyzwyczaić, ignorować i szukać innych rynków zbytu i na wszelki wypadek ograniczać zakupy, szczególnie długie kontrakty w USA, bo cholera wie jak długo amerykańskie firmy będą w stanie znieść taką huśtawkę. Znaczy spełnić marzenie MAGA o samowystarczalności USA. Taa... cóś jest w tym że w kraju doprowadzonym na skutek chciwości do zapaści gospodarczej marzy się o tzw. prostocie życia. Przykładem kury w tych olbrzymich obozach zagłady dla zwierząt, zwanych dla niepoznaki fermami kurzymi. Kiedy kury nie zniosły i zaczęły masowo padać z powodu wirusa, to remedium na ten stan rzeczy ma wg. szefa departamentu rolnictwa stanowić przydomowa hodowla drobiu. Jeszcze tylko krówka, świnka i własne poletko za domem i jakoś to będzie. Coby narzekań nie było to zlikwiduje się departament oświaty. Ech... to sielskie życie. Najpierw wariaci uprawiający woke jakiego Europa nie zaznała i zielonowalizm tylko pół stopnia za europejskim kretynizmem, teraz kolejni nawiedzeni co chcą korporacjonizm połączyć z doktryną Amiszów, ze skrajności w skrajność. W Stanach wszystko jest większe niż gdziekolwiek, hym... tego
Tak nawiązując do tego wszystkiego większego w Stanach, to kwestią ciekawą będą narracje o rozstaniu. W USA Ryży i cała MAGA bardzo antyeuropejscy, w Europie nie ma tak powszechnego antyamerykanizmu. Jeszcze. Wiadomo że są kraje mniej i bardziej Stanosceptyczne ale generalnie USA postrzega się jako "przyjaznych imperialistów" z kłopotem w postaci Ryżego. Ponieważ to nieprawda, to się rzecz jasna postrzeganie będzie zmieniać. Zarówno w USA jak i w Europie pojawi się figura "rywal" zamiast "sojusznika", taki wygodny dla elitek rzundzuncych trik. No taka kolej rzeczy, nie ma tu co płakać, tylko wziąć na klatę i nie zwariować. Politycy swoje, ludzie swoje, nikt rozsądny napuścić się na innych ludzi nie da a na głupców wpływu i tak ni ma. Wiadomo że elitkom za porażki na własnym podwórku najlepiej obwinić tego drugiego. No i to się będzie działo, z obu stron. To nie będzie tak że tylko Ryży, który powie każde kłamstwo pasujące mu na tę chwilę, będzie sobie uprawiał szczucie. Powolutku, dyplomatycznie żeby sobie tyły zabezpieczyć przed przedwczesnym atakiem, nasi europejscy politycy zaczną sączyć jad. Za jakiś czas to ci sami europejscy politycy, którzy nam dziś opowiadają jak to USA nas wyniańczyły, będą nam sprzedawali opowieść jak to przez lata USA nas tłamsiły. Taa... choćby dziesięć razy z rzędu różne Kamale wygrywały, ta opowieść swoje zrobi. W niektórych krajach to się już zaczęło, w tych bardziej Stanosceptycznych. Le Pen pojechała takim Macronem jak rzadko. Aż mła się zaczęła zastanawiać, co to będzie jak USA będą chciały zmienić zdanie, jak to z Ryżym bywa. Hym... Francuzi wykopią USmanów z Reichu? My i Niemce na razie ostrożne z deklaracjami i narracjami, USA jeszcze silne, Niedźwiedź słabnący, Europa w fazie zbierania, to wyczekiwamy. Zdaniem mła słusznie. Mendia na razie obsmarowują głównie Ryżego, na temat biznesu amerykańskiego w Europie cóś tam zaczyna skapywać, o obecności amerykańskich wojsk w naszym kontynencie tylko pomruki. No ale to będzie narastać, wraz z tym festiwalem zapluć po drugiej stronie. Wicie rozumicie, USA gnębione i oszukiwane przez cały świat. Mła myśli że nawet Burkina Faso do spółki z Gambią USA dołowało i okradało. Oficjalna retoryka ichniego prezydenta jest taka że za przeproszeniem wszyscy rżnęli Stany z wyjątkiem ich własnych koncernów. Trzeba przeżyć i opodatkować te koncerny u nas. Tyle.
No i po rozrywce politycznej, fotki to zachodowe niebo, troszki ogrodu i lejonek dla Agniechy a w Muzyczniku stosowna "Samba przed rozstaniem".
Nie ogarniam politycznej kuwety, ale kotki i fotki piękne 💖
OdpowiedzUsuńTo już mało kto ogarnia, he, he, he. ;-D Dziś taki dzień że nawet Szpagetka uciekła do ogrodu.
UsuńZa duzo tego na moja czwartkowo-schylkowa glowe, jedno tylko mi wpadlo w oko, z czym sie w zupelnosci zgadzam. To, co sie rozgrywa na naszych oczach, te dramaty, sraty, darcie szat a potem bandazowanie ran, uklony , kopniaki i inne tego typu wywijasy, to szopka, teatr i kino bez pieniedzy, dla niewymagajacej, pelikanowej , wszystko-trawiacej publicznosci, ktora lyka to wszystko , a potem bierze sie budowanie coraz wiekszych murow i fos we wlasnych domach i rodzinach. A karawana idzie dalej. W kuluarach kawior wraz z szampanem i koka leja sie strumieniami , kasa dzielona jest wg piramidy zaslug a "wrog " z " wrogiem " daja sobie buzi . A mury rosna , rosna , rosna ... Kitty
OdpowiedzUsuńDlatego oddech i don't panic. Wiosna i ogrodowanie. Na boleści różne to tak w sam raz. :-D
UsuńJa akurat nie panikuje, bo biere wsystko ze scypta soli a jeszcze wincyj niedowiarstwa w ten czeski film :)) Kitty . Ogrodowanie yes, yes, yes 👌🌺🌺🌺Kitty
UsuńSamba przecudowna, tekst bardzo trudny jak to Taby:)
OdpowiedzUsuńMła wie że pisze zawile ale inaczej nie umie. :-/ No taka dupanda. nie dość ż e politycy kręcą to jeszcze mła podkręca. ;-D
UsuńZaczne od podziekowania gospodyni za dedykacje notki. No to jedziemy.
OdpowiedzUsuńKim powinien byc polityk? Moim zdaniem polityk powinien byc glownie dyplomata. Dyplomata, czyli ktos kto w najtrudniejszych sytuacjach/warunkach ROZMAWIA z przeciwnikiem.
Pamietasz Tabo jak mi kiedys napisalas w komentarzach, ze "nikt tu nie bedzie rozmawial z Putinem".
I fajnie, nie chcecie rozmawiac, nie musicie jakos nie mysle, zeby Putin plakal z tego powodu, on poprostu robi swoje.
Czy Trump jest swiety?
Na Pewno NIE. Ale Trump robi to co powinien robic polityk/dyplomata.
Zelensky przyjechal do Bialego Dopmu i nasral na stol.
Mnie osobiscie zwisa, ze obrazil prezydenta, jesli prezydent sobie na to pozwolil to moze mu sie nalezalo.
Zelensky obrazil amerykanskich PODATNIKOW bo to przeciez nie Trump czy Biden placili z wlasnej kieszeni - ONI PLACILI PIENIEDZMI WSZYSTKICH OBYWATELI AMERYKI.
I to jest najwazniejsze, cale szczescie, ze ta szopka byla emitowana caly swiat, bo zakulisowo to kokeinowy pajac ponoc nie raz na wkurzal rowniez Bidena, ale Biden bral to na klate bo mial w tym osobisty INTERES. Dla tych co nie zdazyli zauwazyc podpowiem, ze Bidena juz nie ma. Teraz tatus wrocil z delegacji, zabral zabawki i karty kredytowe.
Chce sie Europa bawic w wojne?
UsuńProsze bardzo, ale juz nie amerykanskimi zabawkami ani nie za pieniadze amerykanskiego podatnika.
Pierwszy sie zerwal z odsiecza Stramer, ale jakos szybko mu sie oczka otworzyly i szybko w swoim bunczucznym przemowieniu dodal ze jednak potrzebna jest w tym cyrku Ameryka. Teraz znow Macron ustroil sie w mundur Napoleona i wymachuje nuklearna szabelka. Hej!!! Super, tylko moze powinien doczytac jak sie skonczyla wyprawa Napoleona do Rosji. Moze rowniez powinien go ktos uswiadomic, ze to nie tylko on ma bron nuklearna, najwiecej glowic nukleranych na swiecie ma wlasnie Rosja.
Ale najwidoczniej machanie szabelka jest w Europie wazniejsze niz rozmowa, tym bardziej, ze to NIE Ukraina ale Rosja ma w tej wojnie przewage pod kazdym wzgledem. Wiem, wiem, Wam tam opowiadaja cuda na kiju w tej Europie ale moze czasem warto troche pomyslec przy tym lykaniu papki medialnej. Serio myslenie nie jest bolesne.
Nigdy nie przypuszczalam, ze kraje Europy w tym POLSKA tak bardzo kochaja wojny i zabijanie, ale to co sie dzieje wskazuje na to, ze Europa chetnie zlozy swoich mezow, braci, synow... na oltarzu wolnosci dla Ukrainy.
Przypomne tylko, ze Ukraina mogla byc wolna gdyby zaakceptowali uklady w Minsku to raz, drugie drzwi do wolnosci otworzyly sie na przelomie marca/kwietnia 2022 roku kiedy Rosja i Ukraina miala juz prawie gotowy plan rozejmu.
No ale Europa POTRZEBUJE wojny.
Nic na to nie poradze, chcecie wojne to ja bedziecie mieli.
Polityk to nie jest to samo dyplomata, to są rożne pojęcia. Jedynym liczącym się przywódcą z Zachodu, który chce rozmawiać z Putinem, jest obecnie Ryży. O Czym obecna administracja amerykańska swoim wyborcom powiedzieć nie chce i tajni to jakby to tajemnica tajemnic była, to jest to że Wujek Wowa, przez swoich wysłanników w Rijadzie powiedział z całą dyplomatyczną kurtuazją żeby Ryży spadał na drzewo. No to postanowiono załatwić sprawę przez Ukrainę, no i wyszło jak wyszło. Moim zdaniem to Zelenski stał za tym przedstawieniem, natomiast z Ryżego i Vance'a wyszło słabe przygotowanie do tego typu imprez. Mła to nie dziwi, mła pamięta jak Ryży reagował na covid, to nie jest polityk na kryzys. Traci głowę a Vance'a, który jest cwańszy niż Ryży, ma jeszcze za mało obycia z takimi sytuacjami. Skutek działań pokojowych Ryżego jest taki - ani Rosjanie, ani Ukraińcy nie chcą pokoju. Od jednej i od drugiej strony konfliktu w ubiegłym tygodniu dobiegały pomruki, hym... zaskakująco zgodne - po co nam w roli mediatora Amerykanie? Ryżego w tej roli nie widzą ani jedni, ani drudzy. Teraz Ryży będzie występował z groźbami, no wiesz - zabranie zabawek, zaostrzenie sankcji, itp. Czy coś z tego wyjdzie? Szczerze wątpię. Myślę że za jakiś czas będzie musiał się wreszcie zająć tym, z powodu czego został wybrany - amerykańską gospodarką. Ekipa Ryżego ma parę niezłych pomysłów, pytanie tylko czy ich nie spieprzy. Robią rewolucję z Elonem w roli dziecka rewolucji przeznaczonego na pożarcie. Czasu na ustawienie jest niewiele, jeżeli w ciągu roku Amerykanie nie zobaczą poprawy, to wybory połówkowe skończą "ryżastą rewolucję".
UsuńZ Wujkiem Wową umawiało się trzech amerykańskich prezydentów, wszystkich oszukał. Dlatego Europa zaczęła olewać ten kolejny reset, po prostu broni swoich interesów. Rosja bez Ukrainy może być co najwyżej mocarstwem regionalnym i w tej roli widzi ten kraj Europa. Was uwiera Meksyk, nas Rosja. Jeśli chodzi o te 5000 nuków to cholera wie ile z tego zostało. Armia rosyjska w 70% zaangażowana na Ukrainie miała być drugą armią świata a jak jest to sama widzisz.
OK, z Toba rozmawiac to tak jak kopac sie z koniem:)))
UsuńPowiem Ci na koniec:
Cierp sobie pomalutku, zeby Ci na dluzej wystarczylo.
To że nie podzielam Twojego widzenia świata nie oznacza że jakoś bardzo cierpię. Wiesz że wolę zaufać twardemu realowi cyferek. Nie wierzę w potęgę Rosjan, bo to kraj który z poziomu dochodów Holandii zjechał do poziomu Włoch, uważam że przeszacowuje się gospodarkę USA i straszliwie wręcz poziom chińskiej gospodarki. Uważam że dla Europy oddalenie się od amerykańskiego podatnika jest bardzo zdrowe, podatnik amerykański niech sobie wreszcie zda sprawę co jest najbardziej kosztowne w USA. Bez wywalania kasy na cele, których nie rozumie, łatwiej będzie podatnikowi ogarnąć za co płaci i pogonić rzundzących do roboty. Podatnik europejski przede wszystkim nie chce płacić na cudowne pseudo eko pomysłu, jak widzisz każdy ma swojego grzdyla.
UsuńTaba, od samego poczatku tego konfliktu jak podawalam linki do np. inspektora broni, generalow, znawcow politycznych, znawcow broni itp.
UsuńTy rzucilas wtedy we mnie "wojakiem", ktory jak sie okazalo jest bylym alkoholikiem i owszem sluzyl w wojsku ale wojne zna tylko z filmow.
TO, znaczy "wojak" byl dla Ciebie informacji.
Od czasu "wojaka" unikasz podawania zrodel, ktore sledzisz, nie podajesz zadnych linkow, zdjec dokumentow ale.... TY WIESZ NAJLEPIEJ.
Fajnie, wiedz sobie co tam chcesz, co Ci w duszy gra.
Moje zycie jest za krotkie zeby go tracic na bicie piany bez argumentow.
Dodam jeszcze jedno bo uwazam, ze warto o tym przypomniec/wiedziec.
UsuńOstatnio obchodzono w PL rocznice wyzwolenia obozu w Oswiecimiu, na ktora to uroczystosc NIE zaproszono reprezentacji WYZWOLICIELI.
Z Polski usunieto rosyjskiego ambasadora...
Robcie tak dalej.......... na prawde to jest swietna polityka i dyplomacja...
Gratuluje.
A któraż to z teorii tych znawców się sprawdziła? Dokładnie to żadna, doszło nawet do tego że obecny amerykański rząd publicznie grzmiąc jaka to Rosja potężna usiłuje ją traktować jak słabeusza, na czym sie oczywiście przejedzie, bo Rosja nigdy nie jest ani tak potężna jak o sobie mówi, ani tak słaba jak na to wygląda. Jest imperium w fazie erozji, czego znawcy broni jakoś nie zauważyli. Piszą o tym, mówią sami Rosjanie. Wojak miał więcej racji niż eksperci z bożej łaski. Napiszę jeszcze raz, wojny wygrywa się gospodarką. Dlatego Stany z tej wojny wychodzą, bo nie są w stanie wojny obrócić na swoją korzyść. Z rożnych względów. Głównie sprzątania po covidzie, co jest wina zarówno administracji Sleepy Joe, jak i Ryżego. Jak już o ekspertach, to Wasi analitycy, nie mła, szacują czas w jakim Ryzy może przeprowadzać reformę systemu na około roku. W tym czasie Europa od USA odleci, bowiem nie ma gwarancji, co zrobi kolejna administracja. Odjazd Stanów z Europy zmniejszy ich rolę jako gracza, co dla podatnika amerykańskiego krótkoterminowo jest dobre, długoterminowo nie ale co kogo obchodzi, co będzie po końcu kadencji. Tak wygląda.
UsuńZ tego co mła wiadomo to ambasador Andriejew nadal siedzi gdzie siedział, zresztą strasznie drąc japę. Wywalać go raczej szybko nie wywalą, chyba że Rosjanie go sami cofną, co może być, bo zdaje się że dwa razy nie dowiózł spraw szpiegowskich. To że Wujka Wowy nie zaproszono żaden skandal, na wiele imprez nie zaprasza się faceta, który uprawia wojnę napastniczą. Z dużym trudem udało się jakoś załatwić sprawę Bibiego, który szczęśliwie miał więcej rozumu i się nie pojawił. Na temat wyzwolenia obozu przez Rosjan mła Tobie powie jedno - poczytaj relacje ocalałych więźniarek. Więźniowe kiedy zobaczyli Rosjan płakali ze szczęścia, więźniarki potem płakały z całkiem innego powodu, spora część zresztą nie przeżyła tego wyzwolenia. W życiu nic nie jest jednoznaczne.
Dodam jeszcze jedno - jest taka organizacja międzynarodowa, nazywa się Międzynarodowy Komitet Oświęcimski, Internationales Auschwitz Komitee. To organizacja ocalałych, ich potomków, a także kustoszy pamięci. Zanim wszystko będzie wg. Ciebie winą polskich polityków, zapoznaj się ze stanowiskiem tej organizacji, która wraz z państwem polskim jest głównym organizatorem obchodów.
UsuńA ja sobie poogladałam najpierw foty, zazdroszcząc co nieco aparatu łapiącego zachody i własnej zieleni też pozazdrościłam, potem poczytałam a na końcu posłuchałam muzycznika. I tu mnie zatchnęło ze zdziwienia, no bo dlaczego stosowna ta super pieśń o udręce miłosnego
OdpowiedzUsuńrozstania? No dobra, można uznać że ta odchodząca miłość to USA. Ok, może być, choc osobiscie wolę Urugwaj🤣 jako kraj do którego mam słabość. Ale proszę Taby, co do głupich pomysłów polityków, typu np. zarządzanie przez chaos, (rany, książka typu duży pustak, pustak bo cegła za mała , treść to tylko nazwy , same nazwy, niemiłych działań politycznych i medialnych), to raczej za muzycznik powinna robić pieśń "Żegnaj misiu". Szkoda że to "Żegnaj misiu" nierealne choćby tylko dla zarządzania przez chaos.
Tak po prawdzie to aparat średnio łapie, niestety. Ta samba to tak dla polityków, choć u nas ludzie lubią USmanów, jak i same USA. Wiesz kochany prezydent Ronie, itd. Mła z krajów Ameryk najbardziej zafascynowana Brazylią, mieszanka kultur, synkretyzm religijny i tzw. okoliczności przyrody. Co do żegnanego misia zgoda, mła tylko cóś czuje że ten rozwód to taki napięty będzie, kto wie czy nie z kłótnią o dzieci. Myśmy mieli zarzundzanie chaosem przez lat 8, mamy w związku z tym totalnie skopane prawodawstwo. Daj boszsz żeby to się nie przydarzyło USmanom, bo z tego sama widzisz jak się wychodzi.
UsuńMuzycznik cudowny. Hanię uwielbiam. W końcu ziomalka moja sympatyczna. Łoś kamienny piękny. Poczytałam co pisałaś. Jest trochę tak, jakbyś za nas wszystkich odrobiła lekcje ;-)
OdpowiedzUsuńŁon ci ceramiczny, ale kamiennie wygląda. Fajny z niego łosiu. Mła tyż jest wielbicielką pani Haneczki. :-D
Usuń