piątek, 29 maja 2015

Majowe debiuty

Debiuty alcatrazowe - stara stażem roślina  i całkiem nowy nabytek. Wreszcie raczyła się objawić kwitnąco  Magnolia sieboldii.  Nie wiem dlaczego ubzdurało mi się że ona zaczyna kwitnienie w nieco późniejszym terminie, może dlatego że jej kwiaty widziałam jeszcze w lipcu w Rosemoor. U mnie zakwitła w końcu maja, natychmiast stając się gwiazdą ( cytuję Małgoś  - Sąsiadkę -  "Naprawdę egzotyczna" ). Wyjątkowo wdzięcznie się jej kwiaty prezentują na gałęziach, mam wrażenie że podobałaby się nawet Basi ( która generalnie ma do magnolek duże ale ). Poczytam trochę o mrozoodporności tego gatunku, może nada się do ewandkowego ogrodu.


Druga z debiutujących roślin miała być w założeniu inną odmianą. Oblookanie żywcowe doprowadziło mnie  jednak do wniosku że odmiana kaliny japońskiej Viburnum plicatum var. plicatum 'Mary Milton' nie jest aż tak urodna jak odmiana 'Kern's Pink'. Pochodzący ze szkółki Carla Kerna z Ohio krzew ma  nieco większe kwiatostany niż 'Mary Milton' ( fakt ), ponoć jest bardziej żywotny ( wyjdzie "w praniu" ) i ma mocniej wybarwione w kolorze brązu młode liście ( to akurat widziałam ale nie wiem czy nie jest to też kwestią stanowiska ). Teraz zostaje mi tylko znaleźć dobre miejsce, przetestować i po zimie ( tak, tak u sprzedawców wszystko  jest cudownie mrozoodporne i bezproblemowo zakwita ) zdać sprawozdanie Ewandce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz