Codziennik - zjadliwy przegląd wiadomości czyli pani starsza się doinformowuje
Mła cała w strachu zajrzała do neta coby zobaczyć na jakim świecie wg. mendiów żyje. Real jej cóś nie pasi bo ma problemy budowlano remontowe, śmieciowe a w piątek idzie odkablować Pana Dzidka ( mła może trochę odetchnie bo rurki wystające z sąsiada który nie jest najsprawniejszy i problemy z tym związane to nie jest akurat to co tygrysy lubią najbardziej - nie że mła strasznie narzeka, ale mła odetchnie po odkablowaniu vel odrurczeniu ). Jakby było mało Małgoś - Sąsiadka cierpiała z powodu skoków ciśnienia i mła była ostatnio tym bardzo znerwowana. Na szczęście idea pobrania trzynastki i zrobienia na złość "tym złodziejskim draniom" ( Małgoś tak ogólnie rzuca inwektywą ) nadal działa i utrzymała Małgoś po tej stronie. Za to w nocy mła spać nie może bo insi pobrali czepionki i tera pogotowie przyjeżdża nas nawiedzać i stabilizować odczulająco i odczulać stabilizująco ( to się nazywa mieć pecha ). Mła musi napisać pisma, zrobić coś nieprzyjemnego ale skutecznego w sprawie śmieci ( wyjdzie na zołzę ale trudno, mła woli mieć cóś mniej złote serduszko a nie poobijany tyłek ). Mendialnie wydawało się mła jakby spokojniej niż w chałupie, książę jakiś tam nie straszy więc mła całą sobą wdepnęła. Jak wdepnęła to zoczyła artykuły na temat wilków i cholernej nagonki w wykonaniu PZŁ i zaprawdę powiadam Wam, wolę się wkurzać z powodu opanowania portali info przez królewskich!
Mła jest za tym żeby całorocznie był sezon łowiecki na myśliwych, żadnych okresów ochronnych! To są po prostu Himalaje bezczelności w wykonaniu ludzi z tego stowarzyszenia! Jak mła starała się zrozumieć ( z wielkim trudem ale się starała ) polujących znajomych i wogle to jej przeszło kompletnie. Rzeźnia to rzeźnia i nie ważne jaką do tego ideologie dorabiasz. Zabijasz i już, w przypadku wilków zabijasz nie po to żeby się nażreć ani tak naprawdę nie po to żeby kogoś lub coś ( np. majątek owieczkami liczony ) chronić, zabijasz bo lubisz! Odstrzelone waderki ( bo podchodziły do ludzi, pytanie kto je tego nauczył bo dzikie stworzenie za nic nie podejdzie chyba że chore a one były zdrowe ), basiory odławiane tak że nogi z tyłka wyrwać odławiającemu, wilki wyciągane z wnyków. Quźwa, zwierzę chronione prawem! No ale czego wymagać od ludzi pod rządami bandy usiłującej ponownie wyrąbywać Puszczę Białowieską. Mła wkurza postawa ludności przy puszczy żyjącej, przytłaczająca większość mieszkańców regionu puszczę by rżnęła bo przeca piniondz. Inaczej piniondza nie zarobio, trza w puszczę iść jako przodkowie chadzali. Mła niby rozumie ich strachy o źródełko utrzymania ale ją trzymanie się uporczywe wizji przeszłości, nieprawdziwej zresztą, nerwuje.
Zero myślenia o tym że tzw. fabryka potażu w XVI wieku to jednak cóś całkiem inszego niż załatwianie drzew harwestrem. Nie dociera że kolonizacja puszczy w wieku XVII to nie były dzikie tłumy a pozyskanie kubika drewna zajmowało znacznie więcej czasu, że 82 piece smołowe na terenie puszczy w XVIII wieku, kiedy obejmowała ona znacznie większy obszar niż teraz ( po stronie białoruskiej tyż był znacznie większy ) to było prycho bo i te piece wyglądały inaczej. A jednak Stanisław August Poniatowski pod koniec XVIII wieku ograniczał jak mógł kolonizację tych terenów. Ba, nawet carowie rosyjscy się w końcu na puszczy poznali, zrobili z niej niby rezerwuar drewna ale naprawdę to były carskie tereny łowieckie. Przemysłowa, współczesna wycinka drzew to dopiero od 1915 roku, za okupacji niemieckiej była robiona ( I WŚ to była więc insza to okupacja ale rabunek był choć to Niemcy założyli rezerwat ). W II Rzeczypospolitej śmierdziało zdziwnymi interesami z puszczą w tle ale wszyscy wolo pamiętać ratowanie żubra a nie rabunkową eksploatację przez brytolską firmę.
Problemem prawdziwym dla ludzi przypuszczańskich to powinien być wyrąb puszczy, jej zmiana w las przemysłowy ale struktura społeczna ściany wschodniej jest jaka jest że tak niegrzecznie ale prawdziwie napiszę. Nie chciałabym żeby było to moje pisanie odebrane jako robienie z przypuszczańskich głupów, których moc obliczeniowa starcza tylko na ogarnięcie własnej chałupy, bajki o korniku pożerającym dęby można wciskać ile wlezie bo ludzie chcą w nie wierzyć a nie dlatego że są te ludzie takie proste i tak absolutnie gupie. Boją się zmiany bo nie wiedzą co przyniesie, ze strachu to się w mózgach demony wylęgajo. A jak mogliby na puszczy w inszy sposób zapieniężyć? Tego by nie wolno i tamtego by nie wolno a żyć trzeba. Ekolodzy kojarzo im się z nawiedzonymi albo z takim którzy na "ekologii" zarabiajo a nie z ludźmi którzy usiłują puszczę inną niż wszystkie lasy dla nich ocalić. Wypadało by coś zacząć dla przypuszczańskich robić, nie tylko budzić świadomość że pomagają podcinać gałąź na której siedzą. Sama świadomość garnków nie napełni, trza by zacząć od bytu który ją kształtuje. No chyba że się naturalnie sprawa rozwiąże, znaczy region się wyludni co jest wysoce prawdopodobne.
Jak już się mła nadenerwowała sprawami bardzo ważnymi to pośmiała się z tych żałosnych choć w gruncie rzeczy groźnych. Don Orleone okazał się mieć obstawę z ludziów którzy niegdyś sprawdzali z urzędu jego oświadczenia majątkowe, teraz robią u niego w wiadomej firmie. Swego czasu podobną politykę prowadzili urzędnicy skarbowi w USA bardzo chętnie zatrudniający się w bankach i funduszach giełdowych które wcześniej kontrolowali. W 2008 piendrolnęło na całego, umoczyli wszyscy. U nas najwidoczniej piendrolnęło za mało bo nie dotarło. No ale u nas jest ciekawiej niż gdzie indziej -"Ach jak zdumiewająco! Coraz zdumiewającej!" - jakby rzekła Alicja. U nas to nawet mafia vatowska działała głównie w Ministerstwie Finansów. Niedługo pewnie dojdziemy do tego że armia nam się będzie sama pokonywać, całkiem nowatorsko. Taa... lokalnie tyż jest ciekawie. Następca naszej prezydent miasta pościągał coolegów, którzy z prywatnych biznesów przeszli na bardziej pewne w czasach histeryczno pandemicznych samorządowe łono i oni nam teraz prezentujo nową strategię rozwoju. Z okazji stworzenia Karty Łodzianina nasze mieszczany dostały rozstroju od tego rozwoju bo usłyszawszy nowe hasełko reklamowe. Obywatelstwo miejskie reklamował spot "Yebać biedę !", należycie menelski. Hym... mieszczanie jakby się nie poznali na żarcie, tępe so czy cóś. W każdym razie z niepokojem oczekujemy kolejnych pomysłów mających nas strategicznie rozwinąć. Karwy mogo latać gęsto, nie wiadomo czy chełmofonów nie zakładać.
Teraz kolejny nudny covidnik. Już wiadomo że w placówkach służby zdrowia nie powinno się ani chorować ani tym bardziej umierać na nic innego niż na covid. Zakazane! Chore na co inszego nie będo przyjmowane, won! Choroba poważna jest jedna, ta od pandemii, cała reszta to ściema i zajmowanie łóżek. A te co chorujo pocovidowo, znaczy powikłania majo to wcale nie dlatego że po covidzie to se mogły głównie wydzwaniać do medycznych zamiast mieć normalno opiekę zdrowotno i kontrole zapewnione. Chore so i powikłane bo choroba jest ciężka sama z się i niech nas lockdown najświętszy przed nio strzeże, bo medycznych mało. Szczepionki cudownie testowane na bieżąco pomogo nam przez zarazę przebrnąć, co prawda jak się okazuje nie wszystkim ale to prycho. No bo na covid umierajo ludzie a na powikłania poszczepienne to promile. Co prawda Izrael zalockdownowany i zaszczepiony że ho, ho i jeszcze raz ho ma covidowe statystyki cóś gorsze niż to szwedzkie tałatajstwo co idzie pod prund ale kto by się tym przejmował. My teraz wojnę koncernów mamy, która czepionka jest lepsiejsza, mła by się zastanawiała nad kupieniem popcornu ale okazało się że jest na froncie i ma się mierzyć a nie w oglądactwo bawić. Czecia fala idzie, trza korzystać na tym bałaganie który się zrobiło bo to ostatnia okazja, następny lockdown może społeczeństwo zafundować politycznym. Ostatnie wyprzedaże! Maseczki za pół ceny, najlepiej dwie na gębę bo nie przepuszczo niczego, nawet powietrza, respiratory prawie jak nowe, testy jedyne prawdomówne co to je już WHO kwestionuje od stycznia ( ale im zajęło wyrobienie sobie poglądu ) jako najprawdomówniejsze! W ramach bonusu po pandemii paszport szczepionkowy KE nam wymyśliła. Hym... zważywszy na sukcesy KE w s prawie szczepionek na miejscu tego kolegialnego ciała unikałabym wszystkiego co ma vaccine w nazwie. No ale jak Pambuk chce kogóś ukarać to mu rozum odbiera więc pewnie nam te wykwity intelektu one ciało przedstawi, czym przypieczętuje swoją przyszłość ( każdą władzę należy kontrolować, cóś się nam komisarze rozhulały - reforma wszystkim dobrze zrobi choć akurat my możemy mieć w jej wyniku sporą szansę na wypierpol ). Nawiasem pisząc mła podejrzewa jaka to część ciała te umowy z Big Pharmą negocjowała.
Dzisiejszy wpis ilustrujo urodne przedstawienia owadów, mła bezczelnie przyznaje że gdzieś tam autora miała zapisanego ale się jej szukać nie chce - mła jest zmęczona po zawalonej nocce. W muzyczniku uspokajająco, mła razem z Lucindą Williams przyznawa rację wszystkim chcącym mieć ją przyznaną.
Wiesz co? Niemoc w tematach PZŁ, puszczy, rabunkowej i bezmyślnej gospodarki i krajowego bordello bum bum oraz covida jest przepaskudna. Ale pan Dzidek będzie odrurczony, Małgoś się trzyma, odczulają - pociecha w zdrowotnej niemocy świta. Jakaś trudna jutrzenka w sprawach remontowo-śmieciowych też będzie. Moje futra mnie pocieszają jak mogą (niełatwo dziś było), namów swoje, niech okładają ciałkami, niech mruczą. Wsparcie się przyda.
Moje pocieszające futra dziś się pobiły w ramach pocieszania mła! Poszło o to że Pusiu został zaproszony przez Mrutka do domu. Pasiak wręcz oszalał z zazdrości, włączyła się Sztaflik, Okularia poczuła że też musi a Szpagetka ryczała na całe towarzystwo stojąc na kuchennym stole. Mła działała ścierką, kapciem i spryskiwaczem. Posługiwała się słownictwem tak lubianym w jej urzędzie miejskim. A potem padła i nielegalnie spała trzy godziny. Teraz mła jakby lepiej, ma nadzieję że w nocy żadne pogotowie nie przerwie jej błogiego snu. A tak nawiasem pisząc to mła od ofiary nocnych zabaw medycznych dziś usłyszała że zgłaszanie NOPów to wygląda mniej więcej tak jak czekanie Dory na telefun od medycznego. Numer podany nie odpowiada, lekarz odsyła do wyszczepialni coby tam zgłosić. Spychologia. Ech... Mła tak sobie myśli że za tą akcją nocną stała jaka korelacja brzydka z lekami, druga dawka Pfizera po której na ogół ludzie czują się nie teges, nowe leki, organizm schorowany i poszło!
Fajowe robaki! Ciekawe, czy wszystkie jeszcze istnieją? Pani Tupaja może by wiedziała... Straszliwe te twoje pazurczaki. A urząd miasta Odzi zadziwił i mnie swym poetyckim zacięciem. Njapierw myślałam, że to ściema i prowokacja, a tu proszę, serio było. I dziwić się, że kabarety i komedianci nie mają co robić? Wiadomości z rtv to komedia co godzina. U nas śnieg gruby i gęsty.
Uff, mła dziś spała po ludzku, znaczy nic jej nie wybudziło bo nie musiało przyjeżdżać i mła od razu jakby lepiej. Robaczki so prześliczne, te przyziemne tyż. Nawet u dżdżownicy van Kessel urok osobisty by uchwycił. ;-) Pazurczaki obecnie głodzone w celach zdrowotnych ( myślę że na psyche im to też dobrze zrobi ). Co do naszego urzędu to chłopaki z działu promocji miasta so rozbrykane - na walenientynki wymyślili akcję promującą łódzkie zoo - przegląd penisów zwierzęcych. Nie, nie żartuje. Jak to określił mój znajomy "W tym urzędzie to jakaś chujnia.". Czekam na kolejną promocję miasta z zapartym tchem, sama hasełko wymyśliłam "Ódź największym kamienicznikiem w Polsce. Mamy największy w kraju odsetek domów publicznych!". ;-) A mła się kiedyś wydawało że Wagina Kropiwnickiego to tak przez przypadek, tam się chyba jakie fluidy i miazmaty po urzędowych korytarzach snujo. Info krajowe polytyczne jest z tych co to je mła tylko raz na tyzień przegląda bo inaczej to przepona by jo bolała od rechotu. Info z zagramanicy mła czerpie z zagramanicy, nasze portale info przedrukowujo je czasem z dużym opóźnieniem ( no i po prawdzie to po polsku to wygląda jakby zagramanicą mieszkały głównie smoki i Megan ). Sama potrafię korzystać z translatora, stażysta z redakcji nie musi tego za mła robić więc moja papka info bywa gęściejsza i bardziej treściwa. U mła dziś bezśnieżnie ale szaro i niewyględnie. :-/
Ja też się wyspałam, to i świat ładniej wygląda od razu. Co prawda nie jest to różowy śnieg, który widzę przez okno, ale zwyczajnie biały. I niech szybko się topi, bo chciałabym coś podziałać ogrodowo, a tu nic. Jak nie śnieg, to błoto, albo ziemia zmarznięta, no i ten odpływ i przypływ sił życiowych nie zawsze się zgrywa z rytmem pogodowym... Ty się ciesz, że panowię urzędniczkowie nie zrobili sobie za publiczne piniądze akcji porównywania własnych penisów. Może za rok? Może ktoś im powinien podrzucić pomysł?
O rany, Ty nie podsuwaj takich pomysłów bo jeszcze kto przeczyta i naprawdę zrealizować pragnie. Chłopcy między czydziestko - czterdziestko so takie rozkoszne i rozbrykane. Już widzę oczami wyobraźni te banery - "Kto największym ch...m w Odzi, weź udział w konkursie i promocji miasta i wygraj nagrody!".
Nagrodą główną będzie kondom tak wielki i długi, by pasował na penisa, który wychędożyć byłby w stanie waginę Kropiwnickiego. Myślę, że właśnie wpasowałam się we właściwy poziom intelektualny.
Sądząc po ploteczkach to nagroda typu kondom mogłaby zostać odebrana jako ta nie na bazie i nie po linii bo niezgodna z nauką KK. Preferowaliby by pewnie cóś w stylu żółty czopek lidera, włazidupstwo traktujo jako modus operandi coby się promować więc nagroda wydałaby się im cenną. Poziom jest straszny ale po tych wtopach nic się nie zadziało. Pani Hania jest wyrozumiała, moim zdaniem to błąd.
A niee, zapomniałam napisać, że przecież zgodnie z tradycją kk, kondom byłby fabrycznie dziurawy. Ale strach się bać wyobrażając sobie, co by się zrodzić mogło z takiego coitus monstrosus.
Nie chcę o tym nawet myśleć bo są u nas tacy co się płodami interesują co nie miara. Kreatywność "chłopców" z urzędu wiadomego dopiero mogłaby pojechać.
W temacie komentarzy Agniechy i Tabazki akurat pasowal ten, ktory pokazalam. Nie znam tych o ktorych piszesz, rzeszowski widzialam , jesli o niego chodzi, i jak dla mnie ok, Podaj linki to popatrzę, bo szukalam i nie znalazlam, albo niexwidze w nich tego co inni😀
Doruś, ja nie byłam opieszała, tylko w pracy. Na szczęście znalazłaś sama, a wszystko pięknie wyjaśniła Tabaaza. Biorąc pod uwagę pomysłowość ludzką względem czajników, to naprawdę JEST pomnik czajnika, choć z którejś strony wygląda całkiem niepodobnie🤣🤣🤣.
Ok, już znalazłam,eeee, nie widzę zbytniego powodu do ekscytacji, aż tak dobitnie się wcsle nie kojarzy ta fontanna, ale mili ja zmienić a dupa Tuwima , to fajny pomysł😀
Do czajnika trza podchodzić ostrożnie, obły, paskudny ale skojarzenia można mieć różne. Mła te rzeźby odlatujące w abstrakcje jeszcze jakoś toleruje, gorzej z cyklem rzeźbiarskim "Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?" czyli papieżami - gargamelami, stawianymi swego czasu namiętnie mimo tego że portretowany się wkurzał że po co i na co. Gargamele straszo po miastach i miasteczkach bo urzędniki sobie nie mogły odpuścić deklaracji "mniłości" do "naszego papieża".
Dorka Wagina Kropiwnickiego pierwotnie miała być falą ale cóś nam się inaczej kojarzyła ( pewnie miazmaty z urzędu miast powietrze zatruwały ). W ogóle Wagina Kropiwnickiego to wesołe urządzenie, gra, błyska i jeszcze woda tryska. No kojarzyło się, kojarzyło. Takie z nas w Odzi świntuchy. Co do dupy Tuwima to córka poety się obraziła. Cóż, dzieła żyją własnym życiem a Tuwim przeca wiersza nie spalił. Radośnie zresztą i bardzo po ódzku świntuszył ( opowiastki o Pelasi, tłumaczenia z rosyjskiego ), no i ma pomnik w przypadku którego nikomu do głowy nie przyjdzie żeby użyć określenia "odbrązowić pomnikową postać".
Kurna, kobieto, znów zamykajo... Puszczę tną, aktualnie. Wiem, bo znajoma była w Hajnówce. Widziała. Mąż był na pogrzebie znajomego strażaka emeryta. Raźny pan 83 lata, żona 30 lat młodsza. Zdrów ogólnie. Po drugiej dawce szczepionki (nie wiemy jakiej), wylądował na płucnym. I zmarł. Diagnoza: c19. A myśliwi na Podlasiu wcale się nie opalają, trują. Fakt, nie ściema. Czasem bym jednak chciała podpalić lont pod geoidą...
No zamykajo bo to jedno opanowali. Gówno to daje na co są dowody ale to jest jedyne co potrafio jako tako wykonać. Sytuacja typu żeby myśleć trzeba mieć czym. Za puszczę to nogi z tyłka i lać aż płasko się zrobi! Myśliwych wybić! Tyle w temacie. Co do akcji to mła sądzi że po każdej szczepionce zadanej nie powinno się przez jakiś czas brać leków, których się nigdy wcześniej nie brało. Jechać na starych i się wstrzymać z eksperymentami lekowymi bo mogą być jaja. A tu czepionka warunkowo dopuszczalna, leki nówkowe, organizm schorowany i potem nie bardzo wiadomo z czym ma się do czynienia. Reakcja na czepionkę, reakcja na leki? Nie dość że z czepionkami wcale różowo nie jest jak nam to na mainstramowych portalach usiłujo wmawiać to jeszcze ludzie sami dokładają do pieca. Nasza rodzinna specjalna troska nie poinformowała lekarza że ma z jednej strony wyrąbane węzły chłonne bo znajoma pani dohtór jej powiedziała że to nie ma znaczenia w którą rękę dostanie pik. Taa... teraz płacze bo jej pan onkolog powiedział że w jej wypadku jednak ma. A przeca przed tymi czepionkami niby wywiad robią, formularz jest itd.. Mła rozmawiała z Tatusiem któren twierdzi że idzie rewolucja i planuje szczęśliwie jej nie dożyć. Ech...
Młody na zdalnym od poniedziałku, koniec świata.... To sobie pomarudziłam we wpisie. Kotki proszę, więcej kotów, bo oszalejemy. Fotek się znaczy się...
No ogólna dupanda! Mła najchętniej izolowałaby zarzund, coby się zajęli zajęciami w podgrupach i dali ludziom żyć bez ichniego kretyńskiego zarządzania pandemią, które przynosi więcej szkody niż pożytku. Ostatnio mła się podobie hasełko - "Mniej polityków w polityce". Kotki będo focone pod koniec tyźnia, na razie jesteśmy w stanie zimnej wojny ( obrażone so bo śmiałam zjeść rybę i się nie podzieliłam ).
Jan van Kessel owadzi. Mam mądrą sztuczkę w srajtfonie co wykryła twórcę. Co do reszty, eeeech.
OdpowiedzUsuńNo i proszę. Jesteś pierwszą komentującą której przyznałam rację - van Kessel to! :-)
OdpowiedzUsuńWiesz co? Niemoc w tematach PZŁ, puszczy, rabunkowej i bezmyślnej gospodarki i krajowego bordello bum bum oraz covida jest przepaskudna. Ale pan Dzidek będzie odrurczony, Małgoś się trzyma, odczulają - pociecha w zdrowotnej niemocy świta. Jakaś trudna jutrzenka w sprawach remontowo-śmieciowych też będzie. Moje futra mnie pocieszają jak mogą (niełatwo dziś było), namów swoje, niech okładają ciałkami, niech mruczą. Wsparcie się przyda.
OdpowiedzUsuńMoje pocieszające futra dziś się pobiły w ramach pocieszania mła! Poszło o to że Pusiu został zaproszony przez Mrutka do domu. Pasiak wręcz oszalał z zazdrości, włączyła się Sztaflik, Okularia poczuła że też musi a Szpagetka ryczała na całe towarzystwo stojąc na kuchennym stole. Mła działała ścierką, kapciem i spryskiwaczem. Posługiwała się słownictwem tak lubianym w jej urzędzie miejskim. A potem padła i nielegalnie spała trzy godziny. Teraz mła jakby lepiej, ma nadzieję że w nocy żadne pogotowie nie przerwie jej błogiego snu. A tak nawiasem pisząc to mła od ofiary nocnych zabaw medycznych dziś usłyszała że zgłaszanie NOPów to wygląda mniej więcej tak jak czekanie Dory na telefun od medycznego. Numer podany nie odpowiada, lekarz odsyła do wyszczepialni coby tam zgłosić. Spychologia. Ech... Mła tak sobie myśli że za tą akcją nocną stała jaka korelacja brzydka z lekami, druga dawka Pfizera po której na ogół ludzie czują się nie teges, nowe leki, organizm schorowany i poszło!
UsuńFajowe robaki! Ciekawe, czy wszystkie jeszcze istnieją?
OdpowiedzUsuńPani Tupaja może by wiedziała...
Straszliwe te twoje pazurczaki. A urząd miasta Odzi zadziwił i mnie swym poetyckim zacięciem. Njapierw myślałam, że to ściema i prowokacja, a tu proszę, serio było. I dziwić się, że kabarety i komedianci nie mają co robić? Wiadomości z rtv to komedia co godzina.
U nas śnieg gruby i gęsty.
Uff, mła dziś spała po ludzku, znaczy nic jej nie wybudziło bo nie musiało przyjeżdżać i mła od razu jakby lepiej. Robaczki so prześliczne, te przyziemne tyż. Nawet u dżdżownicy van Kessel urok osobisty by uchwycił. ;-) Pazurczaki obecnie głodzone w celach zdrowotnych ( myślę że na psyche im to też dobrze zrobi ). Co do naszego urzędu to chłopaki z działu promocji miasta so rozbrykane - na walenientynki wymyślili akcję promującą łódzkie zoo - przegląd penisów zwierzęcych. Nie, nie żartuje. Jak to określił mój znajomy "W tym urzędzie to jakaś chujnia.". Czekam na kolejną promocję miasta z zapartym tchem, sama hasełko wymyśliłam "Ódź największym kamienicznikiem w Polsce. Mamy największy w kraju odsetek domów publicznych!". ;-) A mła się kiedyś wydawało że Wagina Kropiwnickiego to tak przez przypadek, tam się chyba jakie fluidy i miazmaty po urzędowych korytarzach snujo. Info krajowe polytyczne jest z tych co to je mła tylko raz na tyzień przegląda bo inaczej to przepona by jo bolała od rechotu. Info z zagramanicy mła czerpie z zagramanicy, nasze portale info przedrukowujo je czasem z dużym opóźnieniem ( no i po prawdzie to po polsku to wygląda jakby zagramanicą mieszkały głównie smoki i Megan ). Sama potrafię korzystać z translatora, stażysta z redakcji nie musi tego za mła robić więc moja papka info bywa gęściejsza i bardziej treściwa.
UsuńU mła dziś bezśnieżnie ale szaro i niewyględnie. :-/
Ja też się wyspałam, to i świat ładniej wygląda od razu. Co prawda nie jest to różowy śnieg, który widzę przez okno, ale zwyczajnie biały. I niech szybko się topi, bo chciałabym coś podziałać ogrodowo, a tu nic. Jak nie śnieg, to błoto, albo ziemia zmarznięta, no i ten odpływ i przypływ sił życiowych nie zawsze się zgrywa z rytmem pogodowym...
UsuńTy się ciesz, że panowię urzędniczkowie nie zrobili sobie za publiczne piniądze akcji porównywania własnych penisów. Może za rok? Może ktoś im powinien podrzucić pomysł?
O rany, Ty nie podsuwaj takich pomysłów bo jeszcze kto przeczyta i naprawdę zrealizować pragnie. Chłopcy między czydziestko - czterdziestko so takie rozkoszne i rozbrykane. Już widzę oczami wyobraźni te banery - "Kto największym ch...m w Odzi, weź udział w konkursie i promocji miasta i wygraj nagrody!".
UsuńNagrodą główną będzie kondom tak wielki i długi, by pasował na penisa, który wychędożyć byłby w stanie waginę Kropiwnickiego.
UsuńMyślę, że właśnie wpasowałam się we właściwy poziom intelektualny.
Sądząc po ploteczkach to nagroda typu kondom mogłaby zostać odebrana jako ta nie na bazie i nie po linii bo niezgodna z nauką KK. Preferowaliby by pewnie cóś w stylu żółty czopek lidera, włazidupstwo traktujo jako modus operandi coby się promować więc nagroda wydałaby się im cenną. Poziom jest straszny ale po tych wtopach nic się nie zadziało. Pani Hania jest wyrozumiała, moim zdaniem to błąd.
UsuńA niee, zapomniałam napisać, że przecież zgodnie z tradycją kk, kondom byłby fabrycznie dziurawy. Ale strach się bać wyobrażając sobie, co by się zrodzić mogło z takiego coitus monstrosus.
UsuńNie chcę o tym nawet myśleć bo są u nas tacy co się płodami interesują co nie miara. Kreatywność "chłopców" z urzędu wiadomego dopiero mogłaby pojechać.
UsuńI moja wyobraźnia zadziałała. Onegdaj z kolezusią oglądałyśmy brzydkie pomniki Polski , akuratnie jeden w temacie, chociaż nazywa się czajnik.
OdpowiedzUsuńhttps://i.wm.pl/00/06/68/14/f/dsc-1002-picture54bf989be4393.jpg
OdpowiedzUsuńhttps://g.co/kgs/JdxLY5
OdpowiedzUsuńDoruś słabe. W Łodzi mają dupę Tuwima. Oraz waginę Kropiwnickiego.
OdpowiedzUsuńW temacie komentarzy Agniechy i Tabazki akurat pasowal ten, ktory pokazalam.
OdpowiedzUsuńNie znam tych o ktorych piszesz, rzeszowski widzialam , jesli o niego chodzi, i jak dla mnie ok,
Podaj linki to popatrzę, bo szukalam i nie znalazlam, albo niexwidze w nich tego co inni😀
Doruś, ja nie byłam opieszała, tylko w pracy. Na szczęście znalazłaś sama, a wszystko pięknie wyjaśniła Tabaaza. Biorąc pod uwagę pomysłowość ludzką względem czajników, to naprawdę JEST pomnik czajnika, choć z którejś strony wygląda całkiem niepodobnie🤣🤣🤣.
UsuńCo se z koleżusią pochichrałyśmy to nasze.
UsuńOk, już znalazłam,eeee, nie widzę zbytniego powodu do ekscytacji, aż tak dobitnie się wcsle nie kojarzy ta fontanna, ale mili ja zmienić a dupa Tuwima , to fajny pomysł😀
OdpowiedzUsuńDo czajnika trza podchodzić ostrożnie, obły, paskudny ale skojarzenia można mieć różne. Mła te rzeźby odlatujące w abstrakcje jeszcze jakoś toleruje, gorzej z cyklem rzeźbiarskim "Ludu, mój ludu, cóżem ci uczynił?" czyli papieżami - gargamelami, stawianymi swego czasu namiętnie mimo tego że portretowany się wkurzał że po co i na co. Gargamele straszo po miastach i miasteczkach bo urzędniki sobie nie mogły odpuścić deklaracji "mniłości" do "naszego papieża".
OdpowiedzUsuńDorka Wagina Kropiwnickiego pierwotnie miała być falą ale cóś nam się inaczej kojarzyła ( pewnie miazmaty z urzędu miast powietrze zatruwały ). W ogóle Wagina Kropiwnickiego to wesołe urządzenie, gra, błyska i jeszcze woda tryska. No kojarzyło się, kojarzyło. Takie z nas w Odzi świntuchy. Co do dupy Tuwima to córka poety się obraziła. Cóż, dzieła żyją własnym życiem a Tuwim przeca wiersza nie spalił. Radośnie zresztą i bardzo po ódzku świntuszył ( opowiastki o Pelasi, tłumaczenia z rosyjskiego ), no i ma pomnik w przypadku którego nikomu do głowy nie przyjdzie żeby użyć określenia "odbrązowić pomnikową postać".
UsuńKurna, kobieto, znów zamykajo...
OdpowiedzUsuńPuszczę tną, aktualnie. Wiem, bo znajoma była w Hajnówce. Widziała.
Mąż był na pogrzebie znajomego strażaka emeryta. Raźny pan 83 lata, żona 30 lat młodsza. Zdrów ogólnie. Po drugiej dawce szczepionki (nie wiemy jakiej), wylądował na płucnym. I zmarł. Diagnoza: c19.
A myśliwi na Podlasiu wcale się nie opalają, trują. Fakt, nie ściema.
Czasem bym jednak chciała podpalić lont pod geoidą...
No zamykajo bo to jedno opanowali. Gówno to daje na co są dowody ale to jest jedyne co potrafio jako tako wykonać. Sytuacja typu żeby myśleć trzeba mieć czym. Za puszczę to nogi z tyłka i lać aż płasko się zrobi! Myśliwych wybić! Tyle w temacie. Co do akcji to mła sądzi że po każdej szczepionce zadanej nie powinno się przez jakiś czas brać leków, których się nigdy wcześniej nie brało. Jechać na starych i się wstrzymać z eksperymentami lekowymi bo mogą być jaja. A tu czepionka warunkowo dopuszczalna, leki nówkowe, organizm schorowany i potem nie bardzo wiadomo z czym ma się do czynienia. Reakcja na czepionkę, reakcja na leki? Nie dość że z czepionkami wcale różowo nie jest jak nam to na mainstramowych portalach usiłujo wmawiać to jeszcze ludzie sami dokładają do pieca. Nasza rodzinna specjalna troska nie poinformowała lekarza że ma z jednej strony wyrąbane węzły chłonne bo znajoma pani dohtór jej powiedziała że to nie ma znaczenia w którą rękę dostanie pik. Taa... teraz płacze bo jej pan onkolog powiedział że w jej wypadku jednak ma. A przeca przed tymi czepionkami niby wywiad robią, formularz jest itd..
UsuńMła rozmawiała z Tatusiem któren twierdzi że idzie rewolucja i planuje szczęśliwie jej nie dożyć. Ech...
Młody na zdalnym od poniedziałku, koniec świata.... To sobie pomarudziłam we wpisie. Kotki proszę, więcej kotów, bo oszalejemy.
OdpowiedzUsuńFotek się znaczy się...
No ogólna dupanda! Mła najchętniej izolowałaby zarzund, coby się zajęli zajęciami w podgrupach i dali ludziom żyć bez ichniego kretyńskiego zarządzania pandemią, które przynosi więcej szkody niż pożytku. Ostatnio mła się podobie hasełko - "Mniej polityków w polityce". Kotki będo focone pod koniec tyźnia, na razie jesteśmy w stanie zimnej wojny ( obrażone so bo śmiałam zjeść rybę i się nie podzieliłam ).
UsuńSurową rybę? ;-)
UsuńSoloną, śledzik był. :-)
Usuń