poniedziałek, 8 listopada 2021

Snujny przegląd wydarzeń - Echo Kompa, Głos Leżanki

O problemach prawdziwych czyli jak cena kaszanki trzeźwi ludziów z oczadzenia covidem złym. Nie ma to jak realny kłopot na  takie na wpół wydumane straszności. Hym...  katalizator w postaci wysokich kosztów życia nagle przyspiesza wyciąganie wniosków wśród ludu naszego, dysonans poznawczy przestaje być dysonansem bo  okazuje się że jasne jest iż któś tu ciemni z to srandemio i że tym ciemniącym są ci którzy takie ceny biednej kaszanki  nam swojo polityko  zafundowali. Kłamali że bandzie dobrze i pińcet plusy będą do końca świata a nawet dzień dłużej a  teraz pińcet nie jest warte pińcet a koniec świata jest już za rogiem. No i nie jest ważne  że pińcet to cóś inszego niż covid zły, dotarło do luda że zarzund to oszusty! A kaszanka groźna i coraz bardziej niedostępna. O ile na Zachodzie stosujo namiętnie z okazji covida złego taktykę przesuwania daty ostatecznego końca srandemi (  już, już za chwileczkę... i niestety kicha ) , co jeszcze jako tako  przy pomocy rozdawania kasy się zarzundom udaje,  o tyle  u nas z powodu braku kasy prawdziwnej a sporej ilości  pustodruków namiętnie serwowanych przez geniusza bankowości, na ruchomy horyzont końca  srandemii prawie nikogo zarzund nie jest w stanie już nabrać. Srandemia zresztą, jak  mła pisała,  się już kończy co widać po szukaniu  przez politycznych nowych, cudownych zagrożeń a także po nagonce na GAFA, czyli  koncerny high tech ( w przeciwieństwie do starej mafii dziewczęta i  chłopcy z GAFA za bardzo  kochali bycie ozdobami mendiów,  błąd Ala Capone - klasyka ).

Obecnie mamy zasłaniankę czyli newsy znad  granicy, na której tak naprawdę nie wiadomo co się dzieje. Mła podejrzewa znając naszych zarzundowych że mieli ochotę na sondaże z wynikami poparcia dla ichnich działań obrończych rzędu 99.9% a tu  wyszło jak zawsze czyli do dupy.  Bałagan się zrobił i teraz nie wiadomo kogo wołać  do sprzątania bo jak światu ujawni tajemnicę Poliszynela , czyli  info do jakiego stopnia zarzund jest durny ( mimo wielkiej konkurencji możemy starać  się o miejsce na podium ), to nici z tego bajania zarzundu o staniu o własnych siłach po podniesieniu się  z kolan,  bo każda i każden zobaczy to co mła widzi od dawna - wstanięty  się chwieje jak napruty, resztek płota ( granicznego ) usiłuje się  trzymać  i za moment przyglebi! Patriotycznie rzecz jasna, zdradzony o świcie! Naród wredny  może  się nie utożsamić z padniętym i zamiast zaryczeć pokrzepiająco  "Nic się nie stało, Polacy nic  się nie stało!" może  popędzić  czym prędzej  po taczki i widły coby hańbę narodową wywieźć i zapomnieć. A to wszystko narodek nasz własnymi rączętami sobie przegłosował, cieszycie się? Pińcety i naste emeryturki się przydały? Indeksacja do dupy i strach zaciążyć  ale za to jest pseudonarodowo i katopolo, ojla, ojla, dana, dana. Boli? Widać musi bo inaczej  do łbów nie wchodzi. Cieszta się, niedługo święto narodowowcowe!

O idiotach zagramanicznych. Hamerykanie  uznali że  ich mesjasz lewicy  jest niemal tak samo durny jak mesjasz prawicy, znaczy jakby remis. Do tej pory w USA było tak że pieniężni wystawiali kandydatów a naród sobie wybierał  i to się nazywało demokracja. Teraz narodu się nie podobie że kandydatów jest właściwie tylko dwóch, że różnią  się pitoleniem a nie tym co robią i że ich program w jednym punkcie jest zawsze zbieżny - pieniężni są solą  hamerykańskiej ziemi w związku z tym są nietykalni jak królowa brytyjska w UK.  Hamerykanie jako społeczeństwo mieli  wielki  szaconek dla pieniężnych, na tym szaconku dla przedsiębiorczości zbudowano ich państwo ale teraz zdawa mła się że mamy do czynienia z wielką zmianą - Hamerykanie właśnie uczą  się  że ich szaconek  do pieniężnych był zbyt wielki.  Będzie  się działo, Złotowłosy ( ryża małpa ) wkarwił wielu, Śpioch robi co może  żeby tyż wkarwić, obie partie lecą w jakieś  skrajności a na scenę zaczynają wychodzić tzw. przypadkowi  ludzie, którzy wcale nie są przypadkowi  i mają tako cechę jak "słabe nasycenie miazmatami  establishmentu". Pierwszym sygnałem chęci wymienienia przez społeczeństwo całej kasty politycznej  na cóś inszego był wybór na najwyższe stanowisko polityczne w USA Wielkiego Czarnego Obywatela a zaraz po nim Ryżego Kretyna ( tzw. macanie na oślep, jakieś  błędne założenie że zadośćuczynieniowa prezydentura  zafundowana mniejszościom rozwiąże wszystkie problemy albo  że multimiliarder będzie bronił bidoków, takie tam próbne delilizmy, które spowodowały  że ostatnio mieli jako zwierzchnika sił zbrojnych faceta któremu zabrali nuklearną walizeczkę ). Teraz Hamerykany się rozochociły i kto wie czy aby im się prawdziwa demokracja nie zamarzy,  tzn. że będą chcieli wybierać sobie kogoś spoza  puli przygotowanej przez pieniężnych. Istna groza postpandemiczna!

Dobra, dość tego niemiłego. W ramach rekompensaty za treść wpisu mła zamieściła obrazki z japońską laką cud urody. W muzyczniku muzyka Ryuichi Sakamoto z filmu "Merry Christmas Mr. Lawrence"


14 komentarzy:

  1. Muzyka hipnotyczna, obrazeczki lakowe takoż. Takie zaklinanie jesienne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaklinanie bo rzeczywistość skrzeczy. Człowieka jesiennie w kościach łamie, z monitora depresja w zawiesinie się wylewa to właściwe jedynie co można zrobić po odnotowaniu kolejnej porcji kretynizmów zarzundu i okolic to sobie we własną jesienność się otulić i odgrodzić od tego piendrolenia powszechnego.

      Usuń
  2. Obejrzałam Mało prawdopodobny morderca i ja myślę, że wszystko jest możliwe. Zobaczcie sobie. Pokazany jest bardzo fajnie mechanizm jak prasa potrafi manipulować. Człowiek też. Chyba manipulować. Kto wie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he, he, he, mła miała wczoraj ambitne plany oglądalnicze na wieczór. Taa... odpłynęła po jakimś kwadransie. Koty chrapali i mła się udzieliło. ;-)

      Usuń
    2. A Ambitna Agniecha pojechała na wieczór z koleżanką do kina. Film "Wszystkie nasze strachy." Po raz pierwszy w kinie od początków zarazy. Film podobał się, dał do myślenia. W tym akurat kinie byłam po raz pierwszy. Staroświecki, jednosalowy, nieduży obiekt. Przyjemne miejsce. Publiczności sztuk 7 łącznie z nami. Tak mogę chodzić do kina.

      Usuń
    3. No i dobrze że pojechała bo cza się ruszać i zbytnio nie przejmować groźnymi tytułami w prasie jak to zaraza się snuje. No i cieszyć się że nie we Francyji człek mieszka bo Niebiewski Owsik właśnie zaćwierkał emerytom że jak nie wezmo czeciej dawki to kawki w bistro nie wychlejo a o kinie niech zapomno. Później jeszcze bandzie czwarta, piąta i tak do usranego końca. No chyba że Francuzy otrzeźwiejo i zasolo takiego kopa mężowi babci na jakiego zasługuje. One Francuzy to wogle majo ostatnimi czasy szczęście do politycznych, co prawda naszym nie dorównujo ale tyż ścisła czołówka. Mła mniej ambitnie oblookała ostatniego Bonda, Jamesa Bonda. Nawet udało się jej nie przysnąć. ;-)

      Usuń
  3. To taki Tabaaziany ogród - koty i chryzantemy. Złota jesień. Koty co prawda trochę ludzkie twarze mają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła ostatnio zauważa odwrotny proces, niektóre ludzkie fizjonomie kocieją. Chryzantemki u mła w domu nadal w dobrze wyglądajo. Co dziwne to pierdonkowe róże tyż się czymajo, mimo tego że stoją od końca października. Rozwinęły się ale nadal w formie.

      Usuń
  4. Ja kocieję:) Durny ten świat, durny, oj durny...
    Taka konkluzja. Wolę z kotami, choć muszę się bić o kanapę, bo zawłaszczają :) Alem większa, cięższa i umiem otwierać saszety i lodówkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Póki co wiem tyle: na razie póki się zrasta to mam mieć ortezę, zwiększony jest kąt mogę lekko zginąć nogę. Nic na siłę. Jeśli chodzi o USG nie widać za wiele bo wewnątrz nadal jest krwiak. Dopiero jak ten krwiak się skurczy będzie widać co tam się dzieje. Kości są ok poza tą pęknięta. No skręcone jest i na razie tyle. Jak zniknie krwiak będzie wiadomo coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie jest niby źle, mła jednakże martwi krwiak. Czy cóś na temat przyspieszenia rozejścia się krwiaka ćwierkali?

      Usuń
    2. Dali tabletki jakieś cyclo 3 fort i mam brać X3 dziennie

      Usuń
    3. To na żyłki jest, znaczy obniża przepuszczalność naczyń krwionośnych. Krwiaki wewnętrzne cinżko leczyć, to stan zapalny więc w sumie leczy się jak insze zapalenia + te żyłkowe wspomaganie.

      Usuń