wtorek, 20 lipca 2021

Covidzianki


Dziś covidzianki, znaczy  i straszno i śmieszno. Szef rządu UK, ozdrowieniec, siedzi w kwarantannie  bo miał kontakt ze swoim  ministrem, zaszczepieńcem. Siedzi  i udaje Makarona, licząc na to że jesienią wzrośnie fala zachorowań i będzie sobie mógł segregować sanitarnie i widmo rozliczeń  brexitowych się odsunie.  Hym... nie wiem czy będzie mógł bo to zależy od tego ile osób wyjdzie na ulicę i ile będzie pozwów sądowych. W  USA jest podział polityczny - w stanach republikańskich zakaz segregacji sanitarnej, w demokratycznych paszporty i te sprawy, znaczy demokraci robią wszystko żeby trumpizm powrócił bo  ideologia im przesłania realny osąd sytuacji, Amerykanie mają już  wyraźnie dosyć bawienia się w covid. W  naszej poczciwej UE wakacje  więc ludzie jeszcze nie tak zniecierpliwieni bo wypoczywają po stresach.  Niektórzy zaczynają mieć  prawdziwe problemy typu powodzie błyskawiczne, inni mają suszę i pożary, przy tym wszystkim covidowanie  wydawa się niezrozumiałą rozrywką. Akcja szczepień ma się nijak, w dodatku  robi się ciekawie bo się statystyki zaszczepionych nagle zmieniają. Wygląda na to że im więcej  na oddziałach szpitalnych osób zaszczepionych tym bardziej spada poziom zaszczepienia społeczeństw.  Nagle się człowiek dowiaduje  że to co do niedawna było oficjalną statystyką jest już szacowaniem. Taa... Do mainstreamu przebijają się coraz  bardziej licznie informacje sugerujące słabą skuteczność  szczepionek w grupach wysokiego ryzyka. Agencje amerykańskie  FDA i CDC nie zezwoliły na użycie trzeciej dawki przypominającej, bardzo patrzy się im na łapy więc zaraz europejska EMA będzie miała drobny problem, bo padną pytania o celowość działań. No i Niemcy mają na co innego teraz wydawać kasę niż na dawki przypominające zamówione przez Makrelę. 


Mendia szalejo, mła odnosi dziwne wrażenie  że ich rolą jest skłócanie społeczeństw  na tle czepionkowym. Nastawia się jednych przeciwko drugim wg. najlepszych wzorców totalitarnej propagandy - divide et impera.  Jednakże nawet najzacieklejsi  covidianie  zaczynają powolutku trzeźwieć. No bo miało być fajnie, miało być miło, szczepionki miały pomóc wrócić  do normalności tylko że normalności nie widać. Wraz  ze schodzeniem osób zaszczepionych nie tylko na covid ale i na insze  choroby,  w wielu osobach budzi się podejrzenie czy to aby nie słynna  koincydencja czasowa. Nie jest istotne czy tak jest naprawdę, ludzie  od  dawna w tej histerii nie myślą racjonalnie, istotne jest że kredyt zaufania się kończy ponieważ obietnica szczęśliwości nie została spełniona a ludzie jak to ludzie, umierają. Mła zauważyła że boje szczepionkowe toczą się głównie w necie, znikają nam  powoli z życia realnego a to jest znak zmęczenia społeczeństwa  tematem.

Na razie jest spokojnie bo usiłuje się w  temacie szczepionkowym marchewkować co gówno daje ( widać po loterii ), mła przypuszcza że przy sięgnięciu  po bacik może się u nas zrobić jeszcze mniej spokojnie niż w Europie Zachodniej, bowiem my mamy rozwalone sądownictwo. Poziom społecznego zaufania wobec  rzundzących, środków masowego przekazu i sądownictwa szoruje u nas po dnie, jeszcze trochę  i zaistnieje   problem bo  suweren nie będzie się mógł dalej łudzić że nie został oszukany. To jest zmartwienie  dla zarzundu, nie tylko naszego zresztą bo oporność ludu lubi  się udzielać. Kochane covidowe i foliarze, mła niesie dobrą nowinę - pewne sprawy są jednak zależne od Was, pandemia będzie trwać dopóki będziecie pozwalać na zabawę w pandemię. Jak  już  Wam się znudzi to będziecie mogli chorować zarówno na covid jak i na inne niemodne choroby, będziecie leczeni lekami po których nie ma tzw. objawów długiego covidu, w lecznicach a czasem i w szpitalach na które płacicie podatki.   A w ramach rozrywki będziecie mogli pogrillować politycznych i pomyśleć o tym jak udupić koncerny.


Fotki domowe, Rabarbara proszona o  adres, Agniecha i Mariolka i Kocurek termin późniejszy, teraz Roamana i Rabarbara. Mła napisze mailem  a Pegasus zanotuje kiedy konkret. W muzyczniku muzyczka "wcząsająca" . Mła przypomniała sobie "La Grande Bellezza" Sorrentino. A dziś oblooka jakiś filmik starego dobrego Frederico.


43 komentarze:

  1. Ekhm...złożyłam już zeznanie na maila Twojego com go miała z dawnej sprawy gąsienic żrących mi rozchodniki, to mail nieaktualny? Innego mi mam :(.
    Rabarbara

    OdpowiedzUsuń
  2. Już, naszłam przekopawszy co cza ( dużo było do przekopków ). Mła zapisze zaraz w zeszyciku, zawsze to pewniejsze niż chmurka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co papirus to papirus ;)).
      Rabarbara

      Usuń
    2. Pozostając w klimacie Mezopotamii, tabliczka gliniana byłaby bardziej pasująca.

      Usuń
    3. No ale cza by ja wypalić, ślad wunglowy by powstał. Mła by tu ogienek skrzesała a w Hameryce powódź z huraganem by z tego była.

      Usuń
    4. Właśnie, a papirus samoeko ;) i podwyższoną grządkę można w kryzysie zrobić ;-D
      Rabarbara

      Aaa - u mnie mgła, wilgoć i padać ma i znowu mogę tylko kontemplować powstawanie dżungli....
      I coś się stało jednemu zawilcowi :(
      R.

      Usuń
    5. Papir to papir, glina to fylyżanki trójnóżki. A u mła jakby rześko, mła musi wyjść ale jak tylko przylezie to ruszy w ogród. :-D

      Usuń
  3. Już kwitną wrotycze (wg. Chamydła "erotyczne", bardzo się upierał 😀) i łopuchy? Jak to lato zasuwa, pierunem, szybko nie do pojęcia. I smutne, że nie bardzo da się nim cieszyć, aury dokopujace. Kaktusik cudo. Jak ładnie ma prążkowany-gwiazdkowany korpus, wygląda jak od najlepszego projektanta. I tak jest, gdzież tam nam do takiej projektanckiej doskonałości, zwykle wszystko nam pokazuje żeśmy ciency.

    U mnie błogi spokój, duet dopieszczony, mała CHUPACABRA ma przetrzepane futerko, dziś bił wszystkie rekordy. Usiłował także mnie przy okazji polowania w tzw. międzyczasie na muchę. Wlatują mi takie małe, mieszczące się w oczku siatkowej firanki. I jest pretekst do łowów, co pretekstem do ataków na pańcię, tak przy okazji, broń Borze Zielony specjalnie. Ale rysy na plecach mam i miałam w końcu pretekst do przetrzepania paskudnika. No bo jak trzepać futerko, co dla pańci przekochane? Małe monstrum teraz knuje zemstę, to widać bez lupy😀

    Co do przyszłości rozliczeń za covid, to myślę ponuro, że władza znowu będzie szczuć. Jakaś aferka podła będzie gonić aferkę, mendia dostaną nakaz by rozdmuchać i rozdąć. I może się upiecze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chamydło wcięło mła komentarz, drugi raz! Był długi i się odnosił, mła teraz jest wkurzona i postanowiła napisać jutro. Sama oblooka jeszcze raz dla odprężania i rozrywki, i Tobie też proponuje, netfliksowy "The Death 2020", rzecz o najbardziej historycznym roku w historii.

      Usuń
    2. No ja Tobie mówie, że ten gugiel chce nas zaszczepić ;)!
      Rabarbara

      Usuń
    3. Mła zacznie komentarz właściwy od tego że odkąd w Odzi jest cinko z kasą i miasto ze zrozumiałych powodów nie tnie trawy na wysokość - 2 - 5 cm, ku jękom alergików i kleszczofobów, którzy zamiast się leczyć usiłują dostosować świat do swoich wymogów, to mamy łąki. Bzyczy, fruwa nad nimi, a mła sobie może kfiotki pozbierać i poobserwować na jakim etapie jest lato.

      Cacuś wyraźnie Felicjanieje. Mła myśli że to charakterek jak u Dżizaasowego Bazyleona zwanego Baltazarkiem ( żeby nikt broń boszsz z Bazyliszkiem nie skojarzył ) plus nastolęctwo kocie. Czas na działanośc wychowawczą bo charakter okrzepnie i będziesz miała w chałupie terrorystę, szantażystę i przemocowca. ;-D

      Co do rozliczeń to na razie ich na pewno nie będzie bo ludzie zarazo zmęczeni. One się pojawią jak tylko inflacja zrobi się karuzelowa, znaczy narastająca aż do wywołania womitów. Wówczas to się wszystko przypomni. A najgłośniej będą gardłowali Ci dzięki którym ten zarzund rządził.;-D

      Usuń
    4. Gugiel niewątpliwe jest zainteresowany zyskami z firm farmaceutycznych, w końcu są finansowo powiązani. Odkąd interesują się czymś wincyj niż informatyką ( dywersyfikacja dochodów ) to wyszukiwarka i insze pokrewności działają jak działają. ;-)

      Usuń
  4. Nie wypowiadam sie w kwestji kaktusow i to kwitnacych bo mię zżera wiadomo co.
    Co do covidiankow, to zlosc mna targa a juyro srana jadymy sie testować przedwyjazdowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wnerwiasz się bo u Cię to jest zmuszanie do testowania które gówno daje a kosztuje. Przed testami na przeciwciała to się bronia bo by wylazła rzeczywista skala przechorowania przez społeczeństwo i kto by się szczepił? Mła Ci napisze pocieszająco że narracja nam się zmienia bo rzeczywistość skrzeczy, szczepienie już oficjalnie tylko chroni przed cięższym przechorowaniem, zatem idea paszportów covidowych, zaświadczeń itd. czyli wszystkich pierdół związanych z roznoszeniem zarazianego zła będzie się musiała zmierzyć z realem. Czółka politycznych już teraz się marszczą i pocą, wysiłek pod kopułką mocny bo jak tu teraz sprzedać tę kontrolę kiedy zaszczepieni roznoszo tak samo jak igłą nietknięci.
      A kaktusy nowe pączki produkujo! :-D

      Usuń
    2. Grzebła nam baba w nosach za darmochę, bo tam mozna za darmoche raz na jakis czas, nie pamietam jak często. Za to polskie grzebanie kosztuje stowke od łepka, ups nosa.

      Usuń
    3. Kolezanka o kwiatki zadbala az zanadto, jednemu kaktusikowi się detło, natomiast mamilaria wyglada jakby chciala kwitnac, musze dzis sie przyjżeć.

      Usuń
    4. Ach witaj, nam witaj! W domku naszym własnym. :-D Obecnie on co prawda jak dom wariatów ale zawsze swój. :-D Nie wszystkie kaktusy lubio to samo, może to co służyło mamilarii ubiło detniętego.

      Usuń
    5. Za czesto podlewane,, mamilaria jedmak nie ma zamiaru kwitnąć.kilka kwiatkow przelanych, ziemiórki szaleją, musze poczekac az przeschnie ziemi i podleje z trucizną.

      Usuń
    6. Znaczy za dobrze było. No cóż, nadgorliwość gorsza niż faszyzm. ;-D

      Usuń
  5. Taaa... Nie zaszczepionym będzie się ograniczać życie od września. Do kina nie pójdę, gdziestam też nie wejdę. A ciekawe. A kto w kinie będzie legitymował. Nosz kurczaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie to jest pitu - pitu i patrzenie jak lud reaguje. Wszystko zależy od ludu, jak lud da do zrozumienia że koniec z pandemią to pandemii nie będzie. Zostanie nam tylko bilans tych nadmiarowych zgonów, nie z covida i innych chorób, tylko z nieleczenia.

      Usuń
  6. Łałł, czy to czereśnie w tym pięknym pucharku? U mnie są wczesne, więc się dawno skończyły.Jemy teraz maliny,kupne, bo nie mam swoich.Synuś zamierza posadzić maliny i truskawki, taki gospodarz się zrobił;)
    I pięknie kwitnie kaktusik, widać masz rękę ogrodnika PaniT.
    Marzę,by nastał już czas poniedzielski.Nie znoszę tego facia o nieruchomej facjacie i takimż spojrzeniu.
    Niektóre narody mają zdrowe podejście do szczepień.Np. Filipińczycy zrażeni są totalnie z powodu tragicznych doświadczeń.Kilka lat temu chcieli się uchronić przed straszną dengą (przede wszystkim dzieci),a okazało się,że szczepionki powodują ciężki przebieg choroby i większą śmiertelność.Chyba nawet rząd filipiński wystąpił o odszkodowania do francuskiej firmy farmaceutycznej. I teraz Filipińczycy nie chcą się szczepić na covid,zaszczepiło się coś ok 13%.
    Pozdro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas teraz na straganach 'Kordia' króluje, to późna odmiana. Młody niech sadzi, sadzenie zielonego mła popiera całą sobą. kaktusek to gymnolek, gymnocalycium to gatunek taki w sam raz dla takich kaktusowych jak mła - niezbyt duży, łatwo zapadający na kwitnienie, w uprawie dość prosty.
      Hym... mła swego czasu marzyła żeby nastał czas poszumowski. No i co się porobiło? ;-D
      Mła tak sobie myśli ze po tej hucpie wakcyniarskiej to i u nas powiększy się grono antyszczepionkowców. To wcale nie jest aż tak dobre jakby się wydawało. Dla mła nadmierna immunizacja jest takim zagrożeniem jak brak immunizacji w ogóle, zawsze pytam zajadłych antyszczepionkowców co z surowicami. Tyż nie podawać? Ech... Mam wrażenie że ludzi się napuszcza na siebie, no wiesz, nich się zajmą sobą byle tylko nie zaczęli zadawać pytań o powiązania rządowo - koncernowe, byle totalitarnych zapędów nie chcieli dostrzec. Cóś się bardzo spieszą z tym braniem za pysk, wygląda to jakby się bano na wierchuszkach. Przeca Boria Mamlech z UK sam z siebie to tych obostrzeń nie zniósł, on jest teraz bardziej niż inni zależny od własnych obywateli, jak się wyłoży na pandemii to mu nikt z zarzundzających Europą ręki nie poda.

      Usuń
    2. Obejrzyj w wolnym czasie,wqrw młodego lekarza;) dwie części,niżej druga część.
      Słuszny gniew,tylko co mają powiedzieć ludzie,którzy nie mają forów w szpitalach?!
      Czytałam,że lekarze w przychodniach też mają dodatek za wyhaczenie jelenia do szczepienia.
      https://twitter.com/synxchaosu/status/1417596688886378498

      Usuń
    3. Mła oblookała, to powinni oblookać wszyscy - czepionkowi, foliarze a nawet płaskoziemcy. Bo to jest o głównej przyczynie śmiertelności podczas pandemii w naszym kraiku.

      "WSZYSCY MAJĄ WYJ....E!"

      Młodego dotknęło a medyk, to co dopiero mają powiedzieć niemedyczni kiedy trafią na radości SORu.

      Usuń
    4. Dodam jeszcze że o ile w początkowej fazie medyczni w szpitalach, szczególnie zakaźnych ledwie wyrabiali ( często z powodów organizacyjnych i braku personelu ) to im dalej w las tym większy luzik się w szpitalnictwie pojawiał. Wiem co piszę bo kole mła medycznych w bród, opowiastek znam tyle że mogłabym książkę napisać. Mła uważała do niedawna że teleporady przy przepisywaniu recept na na stale pobierane leki to nie jest złe rozwiązanie. A teraz jest za tym żeby teleporada przestała istnieć jako forma świadczenia usług medycznych. Lekarz ma widzieć pacjenta, koniec i kropka. A jak mu się nie podoba to niech zmieni zawód na telemarketera.

      Usuń
    5. Obejrzałam. Nóż otwierany w kieszeni to mało. Topór wojenny, kałach, duża bomba, coś w tym stylu bym złapała.

      Usuń
    6. Mła właśnie wróciła i kotom żyr dała, może jeszcze wylezę do ogrodu, ale muszę choć trochę odpocząć. Mła to najpierw wnerwiło a potem rozśmieszyło, bo pan dohtor się po 40 minutkach oczekiwania na tomograf wkarwił i pizdował. Sam jest ciężki pizdafon, mła oczekiwała ładne parę lat temu z Małgoś z podejrzeniem udaru parę dni po urazie głowy z krwiakiem podczepcowym prawie dwie godziny bo tomograf był non stop zajęty wypadkowymi i takimi w jeszcze gorszym stanie ( Małgoś w kontakcie była ). Z triage'u to wynikało. A tu się chłopczyna nagle zorientował że statystykę się nabija, diagnoz różnicowych nie robi i cóś długo czeka. :-D

      Usuń
    7. Ja się wszechstronnie. Czyli po ochłonięciu przyznaję że bez sensu. Biedny głupiutki fochtorek też ma udział w zjawisku, a jakże. Nie zasługuje jednak chłopina na te tony jadu i wredoty, a zachowanie środowiska to już doprawdy. Niewinny sierotek Maryś dostał raz porcję leczniczego realu w wersji light, co już dla sierotka szokiem, dwa, podrażnił szambo. I na szambo obok fochtorka i świadomości leczniczego realu mój nerw. Doprawdy. Real taki, że zmartwiony objawami ludź idzie do takiego sierotka Marysia, dostaje skierowanie na tzw. cito, drepcze do właściwego punktu ze sprzętem i tu zonk. Poczekasz se ludziu z miesiąc, dwa.. może ci co pęknie, a może nie, przecie sam sprzęt nie pomoże na pęknięcie. Jak ruszysz szambo, czyli ośmielisz się mieć wiedzę i wymagania, to tak cię ludziu wnerwią, że pęknięcie murowane. Niekoniecznie tego, coś myślał.
      Tak jak wiem, że są lecznicze cudy. Porządni fachowcy, dostępny i sprawny sprzęt, szybkie rozpoznania i operacje. Tym niemniej, powszechność jest właśnie taka jaka pomacała sierotka. Albo i gorsza.

      Usuń
    8. Fochtorek bardzo mła się podobie, to piękna nazwa. Młą mu kibicuje tylko dziwi się że on się dziwi. No jednakże jest dla fochtorka nadzieja - dobry z niego diagnosta, jednostkę WSZYSCY MAJĄ WYJ....E! zdiagnozował bezbłędnie. ;-) Tak w ogóle co i raz do mła trafiajo piękne nazwania, Sławencjusz nie mógł sobie przypomnieć nazwy knajpki w której jadł był kiedyś rybkę. Usiłował wmówić Mamelonu i mła że lokal nazywał się "Porto Pipo". Twierdziłyśmy zgodnie że żaden lokal w Polszcze nie ma takiej nazwy. Do Sławencjusza dotarło że cóś jest na rzeczy i wymruczał sobie pod nosem "Porto Dementio". Uznałyśmy że taki lokal może istnieć i nawet mieć spore obłożenie. Lokal naprawdę nazywa się "Porto Daro". ;-D

      Usuń
    9. Dr Hałat na żywo, trzeba obejrzeć bo YT może usunąć
      https://www.youtube.com/watch?v=kzqQAudsEbU

      Usuń
    10. Szkoda że tylko Sośnierz z tzw. sprawczych chciał debatować, reszta udaje że nie widzi i obowiązuje jedyna słuszna wersja zarazowo - czepionkarska.

      Usuń
    11. Ja w sprawie pomówionego o pomyłkę Sławencjusza. Porto Pipo może i nie ma, pomówienie słuszne, ale taki lokal jak podaję link to tak. Piwnica lub restauracja "Pod złotą pipą". Nadmieniam, że człek by się w życiu nie spodziewał niektórych nazw lokali. Komu by do głowy wpadło, że może istnieć klub -nocny bar "Kurwa mać"? A był, co prawda w Berlinie i dość dawno.

      http://restauracja-pipa.pl/pl

      Usuń
    12. Rominku mła kiedyś stała przy kegach to wie, pipa to jest taka ruła do piwa. W Reichu na to pajpa mówio, ponoć z angielskiego, co jest o tyle dziwne że Niemce nazwy angielskie często wymawiają jakby z lekka po ichniemu, jak nazwę pasty Colgate. "Kurwa mać" to nazwa pasząca do nocnego klubu, szczególnie takiego z rułą nie do piwa. ;-D

      Usuń
    13. Mła obejrzała do końca tę debatę i o ile występ panów dohtorów był OK o tyle część z publisią uważam za pomyłkę. Temat był ciekawy bo chodziło o politykę państwa wobec covid 19, panowie dohtory zgadzali się w tym że jest nie taka, po za tym się różnili w kwestii grozy choroby jak i metod jej zwalczania ale to się wszystko jakoś tam kupy trzymało. Natomiast część z publicznością, ekhm... od Sasa do Lasa to było. Ludziska mówili prawie że o wszystkim, akcje z promieniowaniem, metodą leczenia która jest dobra na wszystko i pytaniami kto jak głosował w którymś tam roku w temacie w ogóle nie związanym ze zdrowiem publicznym. Były nawet żale że wcale. Jeżeli Real 24 chce robić debaty to się jeszcze sporo musi nauczyć o moderacji. Trzeba było tę publisiową część zrobić o wiele bardziej profesjonalnie bo dla mła to nie było w tym nic ciekawego ( może z wyjątkiem tematu zaczętego przez tego pana który kiedyś skakał przy mównicy sejmowej bo był na nie takich prochach, facet poruszył kwestię żarła i jego wpływu na zdrowie publiczne i wymuszania zachowań, temat jakby pokrewny czepionkowemu ale traktowany po macoszemu, no chyba że można podateczek jaki ściągnąć pod pretekstem dbania o zdrówko ). Mła się wydawa że lepiej żeby w takiej debacie zamiast nastrojonej jednostronnie publisi były pytanie przygotowane przez profesjonalistów, znaczy dziennikarzy i żeby ci dopiekali wszystkich debatujących. No wiecie klasyka, szerokie wypowiedzi obu panów a potem grillowanie. Jednakże mła docenia, pierwsze koty za płoty. I choć mła nie jest prawicowa i ma korwinowstręt to dobrze że jest miejsce w którym jeszcze można podyskutować.

      Usuń
    14. Tak,zgadza się publika out.Zawsze mnie dziwią głupole co dzwonią do szkła kontaktowego albo wtylewizji i pierdzielą jak potłuczeni.
      Pierwsze koty były już w czerwcu,ale zdaje się że cenzura usunęła(na tzw.patelni przed metro Śródmieście).
      W ogóle to próbują rządzić ludzkością jakieś zboki.Wygugluj sobie "Klaus Schwab na plaży";)

      Usuń
    15. O przepraszam, moja jedna znajomka zadzwoniła do Szkła Kontaktowego i pouczyła pana redahtora że nie mówi się "w cudzysłowiu" tak jak nie mówi się "w dupiu". Mła rozwaliło bo dzwoniąca którą mła pamięta od chodzika zna chyba wszystkie polskie przekleństwa, ale fakt - odmianę przez przypadki opanowała bezbłędnie.:-D Tylko co inszego program satyryczny a co inszego debata, mła by wolała żeby przy takich debatach publisia z prawa i lewa, oraz centrum słuchała i starała się zrozumieć racje dyskutujących a nie prezentowała swoje najswojejsze przekonania. Debata była po to żeby poznać stanowisko zaproszonych do debatowania i zrozumieć dlaczego mają takie a nie inne zdanie na temat polityki państwa wobec covid a nie na temat okrucieństwa elektronicznego, żydowskiego spisku i metod leczniczych pana Zięby. W tej debacie było widać że prowadzący usiłował ogarnąć towarzystwo ale sił mu nie stało bo oni sami koniecznie chcieli być debatującymi, mła uważa że ta słaba moderacja była potknięciem. Formuła była nie taka ale myślę że się będą uczyć, są mediami zależnymi od składek i jeżeli nie chcą być tubą propagandową ludzi którzy płacą im dlatego żeby usłyszeć rzeczy miłe dla ich ucha, tylko dziennikarzami, to będą chcieli poszerzyć grono odbiorców a tego bez obiektywnego przekazu zrobić się nie da. Bo jeżeli tego nie to zrobią zostaną tylko TVN dla prawicy, kolejną bańką do której się wchodzi żeby wyrobić sobie pogląd. Kochana w czym na plaży dla schwabowatych łazi czy nie łazi pan Schwab to jest jego prywatna sprawa. Dopóki nie łamie prawa to sobie może zrobić wszystko, fiutka w barwy tęczy wytatuować i nikomu nic do tego. Ja jestem zresztą bardzo daleko od tego żeby wszystkie winy świata przypisywać jednostkom czy niewielkim grupom. Już tylu było winnych po usunięciu których miał być raj na Ziemi i co? Dodam jeszcze gwoli uzupełnienia że bardzo mocno oddzielam osiągnięcia naukowe od poglądów politycznych naukowców, są ludzie którym w życiu bym ręki nie podała ale nie zaprzeczam ich osiągnięciom. Piszę o tym bo zauważyłam że od pewnego czasu robi się tu problem, są dobrzy i źli naukowcy. Po mojemu to są przekupni i nieprzekupni ale jestem daleka od deprecjonowania osiągnięć. :-)

      Usuń
  7. Niebieskości kocham. Przeszłam koło wielorybka z kaktusikiem w Pierdonce, ale się oparłam. Koty wszędzie łażą, mieszkanie małe, ech..
    A co do covidian, niestety, twardy to elektorat. Ale masz rację, to co może skruszyć mury, to właśnie brak benefitów co się ich spodziewano. Bo każdy patrzy swojego, oni też. A przyjdzie jesień i tak jak w Izraelu wyszczepionym na maxa, wszyscy zaczną łapać wszystko. Ja tak miałam raz, po szczepionce na grypę, nomen omen wymuszonej na mnie przez pracodawcę, chyba w 2008/9 ;) Całą zimę i pół wiosny byłam chora na zatoki, katary, oskrzela. Najgorsza zima ever. Okazało się, że padłam ofiarą wcale częstego powikłania poszczepiennego ADE. Mój organizm reagował przesadnie na wszelkie wirusy. Oczywiście zapewnia się na medonecie, że obecne preparaty nic takiego nie zrobią. Powiedzcie to Izraelczykom. Jesienią sami się przekonamy. Ale oczywiście wytworzy się mgłę smoleńską i zwali winę na "warianty" i odszczepieńców. Bo już teraz zadziwiająco "warianty" mają objawy bardzo podobne do występujących nopów. I tak się toczy.
    Ale w sumie mi się wiele wyjaśniło, gdy doczytałam się, że nasi polityczni w Banku Centralnym zdeklarowali zaszczepienie 100%. Ciekawe, co za to dostali, bo wszak bankrutami jesteśmy. Parę lat wolnych od odsetek? Zobaczymy. Długo, ale mię nosi, bo to już za długo jak na mnie....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mła do swoich kotów wygłosiła dość długie przemówienie na temat ochrony wielorybów. No słuchały, słuchały. Nawet im powieczki na oczka opadli. ;-D
      Każdy za swoje ciałko odpowiada sam przed sobą. Mła tylko wkurza okłamywanie ludzi że lockdown zmniejszy obłożenie szpitali i tym samym śmiertelność ( wszyscy widzieliśmy jak zmniejszył ) i że szczepionka zrobi dokładnie to samo ( najprawdopodobniej nie zobaczymy bo zbliżamy się wielkimi krokami do odporności populacyjnej, wzrost będzie a jakże ale jeżeli ofiary pójdą w grube tysiące to nie z powodu covid tylko dokładnie z tego samego powodu w jakim mieliśmy nadmierną ilość zgonów w końcówce 2020 - totalnego rozpierniczenie systemu ochrony zdrowia ). Zdaniem mła zarzund zapędził się w ślepy róg, jak to dyletanci. Teraz to pewnie już nie wiedzą o co się modlić - czy żeby zaraza była, czy żeby jej nie było. No qurczę, co lepiej w sondażach wypadnie? ;-D

      Usuń
  8. Ta. Ja już nie wierzę w tę 50 wersji wirusa i mutacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie pięćdziesiąt, toż to się zapowiada na neverending story. Co rok dwa nowe warianty i budujemy gustowne bunkry. Następne czepionki to chyba bedo wypuszczać w różnych coolorach żeby za nudno nie było. A potem jak weźmiesz dwie szczepionki to aspirynę przez dwa lata będziesz miała za darmo, jak te leki dla zatrudnianych przez Amazon. Fajnie, a tak w ogóle to Bezos w kosmos lata cholera wie po co a w jego korpo mają opiekę medyczną że ho! Zarabiajo co cud i kosmiczne normy wyrabiajo. ;-D

      Usuń