Mła miała pisać o motylkach i roślinkach ale się wyraźnie nie da. Nie da się bo jak nie kijem go to pałką. Najsampierw była srandemia z całą rzeszą wyznawców ciężko zawierzających w naukę objawioną, teraz będziemy mieć kryzys energetyczny ( do terroryzmu tak się przyzwyczailiśmy że nie robiłby na nas żadnego wrażenia ). Abstrahując od tego że są konkretne przyczyny dla prawdziwego kryzysu ( totalne zaniedbanie przez państwa energetycznej infrastruktury poprzez tak szeroki wachlarz działań jak gospodarka socjalistyczna i maksymalizacja zysków kapitałowych ) to mła znów obserwuje ondulowanie mgły, znaczy podobne ruchy mendialne jak na początku srandemii. Bejrut odcięty, Indie się zmagajo! Media wyjo! Zajebiste podwyżki cen surowców energetycznych na całym świecie, choć tak po prawdzie nie ma żadnej ( podkreślam żadnej ) realnej przyczyny takiego stanu rzeczy poza polityką. Oczywiście obrywa Putin, który ma za uszami, ale jakoś nie obrywają
niemieccy politycy czy totalnie odjechani członkowie Komisji
Europejskiej, ambitnie wyznaczający cele Zielonego Ładu, który ma tyle
wspólnego z ekologią co ja z uprawianiem biegów przełajowych.
Odejście od energii z paliw kopalnych cacy, mła jest za, ale jak to zrobić? Pomysł KE jest taki - zadekretować! W świecie w którym serwerownie zjadajo tej energii tyle co huty. Mła nie podejrzewa pseudoekologicznego zacietrzewienia, mła podejrzewa jak zawsze grube pieniąchy na horyzoncie i zmasowaną kampanię mendialną która ma urobić społeczeństwa ( jeżeli jeszcze nie wiecie to Youtube będzie blokował filmy które będą podważać jedynie słuszną linię, czuję już hasełko - "odpowiedzialność za słowo i obrazek" , hym... sorry, w odpowiedzialność za słowo i obrazek tejże firmy w życiu nie uwierzę, nie po tym co tam można obejrzeć ) coby dały zarobić wielkim korporacjom masowo i systemowo korumpującym polityków ( sterowanie przez polityków przy wsparciu mendiów oczekiwaniami społeczeństwa, konkretnie zmniejszanie ich do wizji michy z ryżem ). Utwierdza ją w tym niemal wszystko, łącznie z tym jak mendialni
przedstawiali osiągnięcia laureatów Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki.
Jak to się skończy? Źle. Nie dla nas ale dla programu pod tytułem Zielony Ład.
Narzucane ideologie w naszej kulturze są efemeryczne, nieustannie się zmieniają, modyfikują je rewolty. Tak to już jest od czasu Oświecenia. Rozwój i trwanie naszej zachodniej cywilizacji następował zawsze poprzez otwarcie ( jak każdej zresztą ale niektórym cywilizacjom, , takim jak indyjska czy chińska, zaprogramowano naturalną barierę ochronną jaką jest zamknięcie, one je zniosą ) i to jest przyczyną korozji idei w kulturze zachodniej. Jak na razie widać klęskę poprzedniej wielkiej ideologii Zachodu - globalizacji, rozumianej jako autostrada dla pomnażania kasy poprzez "dzielenie się gospodarką". Zmodyfikowano ten szczytny projekt ( wszystkie wielkie projekty są szczytne i dla dobra ludzkości ) w maszynkę do robienia kasy a kiedy maszynka przestała przynosić krocie to zajęto się konstruowaniem inszej. Oczywiście globalizacja będzie postępować, to na swój sposób naturalny proces cywilizacyjny ale już się na promowaniu projektu nie zarobi, nie można bowiem go do końca kontrolować ( Chiny bezczelnie się zamykają, jak zawsze kiedy są ekonomicznie zagrożone i tną koncerny po mackach a Indie wypracowały sobie własny system korupcji nie do ogarnięcia przez ludzi Zachodu ). No to teraz drżyj planeto, będziemy dobrzy dla środowiska!
Żeby nie było smętnie to dziś zdjątka kotów, Jaśnie Panienki zalegajo! W muzyczniku tyż kocio, do mła przemówiło od razu kiedy usłyszała "Mama, just killed a mouse".
Lubię czytać Twój blog,bo potrafisz uderzyć w sedno, opisując obecną sytuację gospodarczą, u mnie na odwrót, mój blog to ucieczka od problemów tego świata, pozdrawiam Ania
Mła pisze na tematy które wcale a wcale nie są miłe bo mła uważa że jak nie będzie o nich pisać to niedługo może nie być gdzie uciekać. Wszak ogrody to gwałt na naturze ( co jest prawdą ale taką na pół ) a zwierzęta domowe to gwałt ze szczególnym okrucieństwem ( co też jest prawdą i też taką nieabsolutną ).
Mama, zjadłam ją bez glowy.... :)))))) Cudna rapsodia, szkoda, ze moj angielski jest slabiutki, bo tylko troszku zrozumialam:( Politycznie jestes dla mnie przewodnikiem po niezrozumialym swiecie, dziekuje ♡
Mła angliczański tyż nie lepszy ale jakoś o dziwo mła wyłapała co trzeba ( np. to o podglądaniu w łazience i całkowitej przynależności do kota ). Mła myśli że to nie z powodu znajomości języka Brytoli tylko z powodu znajomości kociego charakteru. Mła jest dobrze wyszkolonym personelem! ;-D
Zielony Wałek do UE przyjechał gotowy. Skrojony do wałkowania. UE swoje pomysły co zielonego miała, niektóre wcale nie głupie, jednakże już przy emisjach CO2 zaczęło cóś się nie zgadzać. To szło powolutku, jedna rzecz za drugą a teraz polecieli. Mła się Zielony Ład od samego początku wydawał zbiorem pobożnych życzeń a teraz jawi jej się jako groźne narzędzie wcale nie służące ochronie natury. Bo klimatu nie sposób chronić i uczynić niezmiennym, on zawsze był zmienny bo taka jest natura planety na której żyjemy. Mła wychodzi na to że będziemy chronić naturę przed nią samą. :-/
Prawda, jak paragraf. Głupie to strasznie. Co do kociej pieśni, to też prawdziwa i to bardziej niż myślisz. Przylecieli obaj, Gacek i Felek (Jacuś zlekceważył), nastawiali uszka,zaglądali pod rękę i głęboko w oczy, Gacuś parę razy miauknął, nerwa wyraźnego mieli, i w końcu Feluś mnie użarł... Nie wiem o co dokładnie chodziło.... Pieśni ostatecznie wysłuchałam w zamkniętej łazience, przy dobijaniu się Gacka.
To jest paragraf 22. Dane o pogodzie sprzed epoki przemysłowej pozyskiwane np. z lodowców Arktyki dają nam jakiś wgląd ale nie jest on dokładny. Jedyne co można na ich podstawie powiedzieć to że klimat jest zmienny od zawsze. Reszta to matematyczne modelowanie. Jest taki bardzo znany profesur, nazywa się Neil Ferguson ( nie mylić z Niallem Fergusonem, autorem całkiem niezłej knigi "Cywilizacja. Zachód i reszta świata" ) który namiętnie modeluje epidemie. Co wymodeluje to zonk, jest zupełnie inaczej. Hym... zgadnijcie kto modelował przebieg epidemii w UK? Trupy na ulicach i te klimaty, no to zalockdownowali. Taa... nawet nie zbliżyli się do granic modelu ci którzy niczego nie zamknęli, tyle o profesurach i modelowaniu. A polityki to potrzebujo tylko podkładki coby robić wałki razem z pieniężnymi. Co do pieśni to mła się cieszy że Wam i Waszym kotom tyle wrażeń zapewniła. Sądząc po zachowaniu Gacka I Felusia to ja bym utworu Pi nie puszczała do odsłuchu. Rezekowne. ;-D
A Mrciuciu wynoszony? Bo czarne kotki tak lubią. I należy im się. Ja dostałam na pocieszenie od Drugiej Połowy książeczkę do poczytania. Ech. Pomykam do WC i kuchni a tak to puszkę daje szlachcie o świcie. I nie szarżuje. Bo jak już kolano zaczyna boleć to znaczy, że starczy łażenia. Yhhh
Mruciu rabladorzy na całego, mła nie może na ręce wziąć bo Mruciu się wyrywa bo tam sprawy międzynarodowe kole szopek się dziejące go wzywają. Mruciu jest nynowany i miendolony dopiero wieczorkiem kiedy raczy ściągnąć do chałupy i zalicza wyrko ( łup, bo Mruciu się nie układa, Mruciu pada na wyrko ). Misie są Szpagetki, ona się na nich i koło nich lubi układać, inne koty majo nie podchodzić. Burczysław ( tylko ten bywa udeptywany ) i Duszek to starsze misie, od Cio Mary Szpagetka dostała jakiś czas temu misia o imieniu Pesiek. Dobrze że książeczka jest Kocurrku, trza być teraz mocno stacjonarną, nie ma zmiłuj. Takie gugu jak u Ciebie wymaga niestety nieobciążania kończyny. Dupanda!
Każdy średnio rozgarnięty wie, że elektryka w samochodach to żadna ekologia, a przekręt stulecia, a wrocławskie MPK właśnie odtrąbiło zamiar zakupu autobusów na baterie... Kafka ciągnie się obecnie w ogonach absurdu i w życiu by obecnej rzeczywistości nie dogonił.
Samochody lekstryczne to nie wałek, to je walec! Kafkę i "drogiego Dżordża" to by może nie zatchło, ale zdziwko by było. Rekordy so bite durnoty. A tak wogle to mła wnerwia to podszywanie się pod ekologie mistrzów przekrętu, nie napiszę gdzie mam ochotę wsadzić im marchewki giganty, jak najbardziej ekologiczne bo to niepolitycznie. U nas dziś ciepło, Szpagetka ogrodowała, chłopaki się lały, Sztaflik pilnowała granic a Okularia obserwowała z płota czy w fabryce się jaki nowy kocur nie pojawił. Mła latała ze szpadelkiem.
Kociary kociary ! Jest promocja na karmę bezzbozowa w zooplusie z kodem BEZ-ZBOZ dajo -10% i darmowa dostawa niezależnie od wysokości zamówienia więc nie trzeba aż 99 zł w koszyk wrzucać.
Lubię czytać Twój blog,bo potrafisz uderzyć w sedno, opisując obecną sytuację gospodarczą, u mnie na odwrót, mój blog to ucieczka od problemów tego świata, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńMła pisze na tematy które wcale a wcale nie są miłe bo mła uważa że jak nie będzie o nich pisać to niedługo może nie być gdzie uciekać. Wszak ogrody to gwałt na naturze ( co jest prawdą ale taką na pół ) a zwierzęta domowe to gwałt ze szczególnym okrucieństwem ( co też jest prawdą i też taką nieabsolutną ).
UsuńFeluś mnie użarł!!! Wpatrywałam się uparcie w muzycznej, nie zareagowałam na królewicza i mnie użarł!!!
OdpowiedzUsuńMUZYCZNIK!!! Rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńFeluś Mercury, poczuł że musi. ;-D
UsuńMama, zjadłam ją bez glowy.... :))))))
OdpowiedzUsuńCudna rapsodia, szkoda, ze moj angielski jest slabiutki, bo tylko troszku zrozumialam:(
Politycznie jestes dla mnie przewodnikiem po niezrozumialym swiecie, dziekuje ♡
Mła angliczański tyż nie lepszy ale jakoś o dziwo mła wyłapała co trzeba ( np. to o podglądaniu w łazience i całkowitej przynależności do kota ). Mła myśli że to nie z powodu znajomości języka Brytoli tylko z powodu znajomości kociego charakteru. Mła jest dobrze wyszkolonym personelem! ;-D
UsuńZielony walek trwa juz dlugo, w zasadzie odkad powstsla UE, otwieranie oczu długo trwało, troche pojechali za bardzo w te zielone.
OdpowiedzUsuńZielony Wałek do UE przyjechał gotowy. Skrojony do wałkowania. UE swoje pomysły co zielonego miała, niektóre wcale nie głupie, jednakże już przy emisjach CO2 zaczęło cóś się nie zgadzać. To szło powolutku, jedna rzecz za drugą a teraz polecieli. Mła się Zielony Ład od samego początku wydawał zbiorem pobożnych życzeń a teraz jawi jej się jako groźne narzędzie wcale nie służące ochronie natury. Bo klimatu nie sposób chronić i uczynić niezmiennym, on zawsze był zmienny bo taka jest natura planety na której żyjemy. Mła wychodzi na to że będziemy chronić naturę przed nią samą. :-/
UsuńJakaż piękna pieśń. Jakże prawdziwa.I te kamienne spojrzenia... Strach się bać.
OdpowiedzUsuńBiurokracja chroniąca naturę. To jak paragraf 22.
Prawda, jak paragraf. Głupie to strasznie.
UsuńCo do kociej pieśni, to też prawdziwa i to bardziej niż myślisz. Przylecieli obaj, Gacek i Felek (Jacuś zlekceważył), nastawiali uszka,zaglądali pod rękę i głęboko w oczy, Gacuś parę razy miauknął, nerwa wyraźnego mieli, i w końcu Feluś mnie użarł... Nie wiem o co dokładnie chodziło.... Pieśni ostatecznie wysłuchałam w zamkniętej łazience, przy dobijaniu się Gacka.
To jest paragraf 22. Dane o pogodzie sprzed epoki przemysłowej pozyskiwane np. z lodowców Arktyki dają nam jakiś wgląd ale nie jest on dokładny. Jedyne co można na ich podstawie powiedzieć to że klimat jest zmienny od zawsze. Reszta to matematyczne modelowanie. Jest taki bardzo znany profesur, nazywa się Neil Ferguson ( nie mylić z Niallem Fergusonem, autorem całkiem niezłej knigi "Cywilizacja. Zachód i reszta świata" ) który namiętnie modeluje epidemie. Co wymodeluje to zonk, jest zupełnie inaczej. Hym... zgadnijcie kto modelował przebieg epidemii w UK? Trupy na ulicach i te klimaty, no to zalockdownowali. Taa... nawet nie zbliżyli się do granic modelu ci którzy niczego nie zamknęli, tyle o profesurach i modelowaniu. A polityki to potrzebujo tylko podkładki coby robić wałki razem z pieniężnymi.
UsuńCo do pieśni to mła się cieszy że Wam i Waszym kotom tyle wrażeń zapewniła. Sądząc po zachowaniu Gacka I Felusia to ja bym utworu Pi nie puszczała do odsłuchu. Rezekowne. ;-D
Dziewczyny wymiatają. A jakie ładne misie mają za pleckami do ugniatania. Też mam dużo misiów na półkach.
OdpowiedzUsuńA Mrciuciu wynoszony? Bo czarne kotki tak lubią. I należy im się.
OdpowiedzUsuńJa dostałam na pocieszenie od Drugiej Połowy książeczkę do poczytania. Ech. Pomykam do WC i kuchni a tak to puszkę daje szlachcie o świcie. I nie szarżuje. Bo jak już kolano zaczyna boleć to znaczy, że starczy łażenia. Yhhh
Mruciu rabladorzy na całego, mła nie może na ręce wziąć bo Mruciu się wyrywa bo tam sprawy międzynarodowe kole szopek się dziejące go wzywają. Mruciu jest nynowany i miendolony dopiero wieczorkiem kiedy raczy ściągnąć do chałupy i zalicza wyrko ( łup, bo Mruciu się nie układa, Mruciu pada na wyrko ). Misie są Szpagetki, ona się na nich i koło nich lubi układać, inne koty majo nie podchodzić. Burczysław ( tylko ten bywa udeptywany ) i Duszek to starsze misie, od Cio Mary Szpagetka dostała jakiś czas temu misia o imieniu Pesiek. Dobrze że książeczka jest Kocurrku, trza być teraz mocno stacjonarną, nie ma zmiłuj. Takie gugu jak u Ciebie wymaga niestety nieobciążania kończyny. Dupanda!
UsuńKażdy średnio rozgarnięty wie, że elektryka w samochodach to żadna ekologia, a przekręt stulecia, a wrocławskie MPK właśnie odtrąbiło zamiar zakupu autobusów na baterie... Kafka ciągnie się obecnie w ogonach absurdu i w życiu by obecnej rzeczywistości nie dogonił.
OdpowiedzUsuńSamochody lekstryczne to nie wałek, to je walec! Kafkę i "drogiego Dżordża" to by może nie zatchło, ale zdziwko by było. Rekordy so bite durnoty. A tak wogle to mła wnerwia to podszywanie się pod ekologie mistrzów przekrętu, nie napiszę gdzie mam ochotę wsadzić im marchewki giganty, jak najbardziej ekologiczne bo to niepolitycznie. U nas dziś ciepło, Szpagetka ogrodowała, chłopaki się lały, Sztaflik pilnowała granic a Okularia obserwowała z płota czy w fabryce się jaki nowy kocur nie pojawił. Mła latała ze szpadelkiem.
UsuńKociary kociary !
OdpowiedzUsuńJest promocja na karmę bezzbozowa w zooplusie z kodem BEZ-ZBOZ dajo -10% i darmowa dostawa niezależnie od wysokości zamówienia więc nie trzeba aż 99 zł w koszyk wrzucać.
Do 25 paDziernika to jest. Ja sobie ostatniego dnia jeszcze im coś zamowie i zapłacę w ciągu tygodnia. Bo zima idzie a one jedzą jak glupie
UsuńDzięki kocurek za namiary. :-)
UsuńSmilla polecam. Moje niedźwiadki uwielbiają. Byle bez wołowiny rozumi się.
UsuńMła skarkuluje, teraz musi mocno karkulować z powodu stoliczka cudownego. ;-)
UsuńJa zapas na zimę postanowiłam zrobić bo nie wiem jaka promocja jeszcze się trafi, a chrupy przydatna rzecz przy żarłocznej Cesarskiej krwi Yuuumi Poop
UsuńBo imię Yumi ( yum yum )jest zobowiązujące.;-)
UsuńA właśnie w serii Kot który też jest Yum Yum !!!
Usuń