niedziela, 29 grudnia 2013

'Burnt Toffee' - irys TB z "dymnym posmakiem"

To jeden z moich starszych irysów. Zarejestrowany przez Schreinerów w 1977 roku. Pochodzenie otacza tajemnica, rodzice nie są znani - normalnie książe podrzutek! Odmiana otrzymała Honorable Mention 1997. Irys już uznany za historycznego nadal gości w wielu ogrodach i to nie tylko w tych preferujących nasadzenia z historycznych odmian czyli z tzw. "prostych" irysów. Myślę że to głównie za sprawą koloru i tego "dymnego" charakteru, pięknie z angielska zwanego "smoky". Niezwykle subtelne jest to połączenie barw, choć bynajmniej niepastelowe. U mnie odmiana siedzi na rabacie dopiero drugi sezon, wstępna opinia o niej jest jak najbardziej pozytywna. Silne pędy jak na "schreinerzaka" przystało, kwitnienie obfite ( zaczyna w połowie sezonu ), kłącze bardzo zdrowe i dobrze przyrastające. Kwiaty mają tradycyjny kształt ale przy takim zestawie barw to może i dobrze ( przefalbanione odmiany o kwiatach typu blend nie zawsze są miłe dla oka ). Barwy kwiatów nie płowieją w brzydki sposób, raczej subtelnieją przybierając beżowo - lawendowe tony - to wielka zaleta odmiany! Takie w miarę dobre "siadanie" koloru nie jest znowu zbyt częste, nawet najnowszym odmianom zdarza się okrutnie kończyć kwitnienie. Jak tak dalej irys się będzie prowadził to Dziadzio ma stały etat w Alcatrazie zapewniony.

1 komentarz:

  1. Jeden z moich starszych ulubionych, właśnie przez przydymioną kolorystykę i zdrowotność...

    OdpowiedzUsuń